Skocz do zawartości
Forum

Toksyczni rodzice, wyprowadzka, chłopak


Gość Angelika G.

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Angelika G.

Witam, zwracam sie z bardzo poważnym dla mnie oraz uciążliwym problemem.
Przedstawię sytuacje: mam 20 lat, nieszkam z rodzicami, z którymi od wielu lat nie potrafię sie dogadać, a w dodatku cierpię na depresje, z która nic nie robię. Przez całe lata pomagam w domu, jestem samodzielna i robię co tylko moge. W chwili obecnej zajmuje sie domem, gotuje, sprzątam, zajmuje sie zwierzętami, jeżdzę i załatwiam sprawy, zajmuje sie siostra kiedy trzeba + rzeczy, które na bieżąco moi rodzice sobie życzą. Moi rodzice za bardzo wnikają w moje życie i za duzo chce wiedziec. W dodatku sporo ode mnie wymagają. Rzuciłam studia po półroczu, bo to nie było to, ale czy na nich byłam, czy już teraz nie jestem, tak samo robię mnóstwo w domu. Od października wybieram sie na studia oczywiście. Pragnę sie wyprowadzić, mam chłopaka, który mieszka sam i bardzo chce pomoc mi i abym die wyprowadziła do niego. Jest to moje marzenie, ponieważ życie w domu wykańcza mnie psychicznie, a w dodatku rzutuje na mój związek. Jestem znerwicowana, mam ciagle poczucie winy wobec rodziców, ciagle sie czegoś boje, i wiele wiele innych. W dodatku mam jeszcze jeden problem, a mianowicie: mój chłopak jest w moim wieku, lecz w zeszłym roku gdy zdawałam maturę ja, on postanowił zosta w szkole rok dłużej, bo przygotowywał sie na medycynę (jeszcze wtedy sie nie znaliśmy, dowiedziałam sie po fakcie, gdyż poznaliśmy sie po maturach). Obecnie jego plany sie zmieniły, prowadzi firmę, poszedł ponownie do szkoły, lecz przerosło go to ze względu na nauczycieli - wielu z nich nie chciało by ukończył szkole - tak wiec przepisał sie do szkoły zaocznej, lecz moze napisać maturę dopiero w przyszłym roku. Nie chce mowić o tym rodzicom, na razie utrzymujemy, ze do matury podchodzi, ale boje sie tej sytuacji. To jest moje i mojego chłopaka życie, ale tak strasznie boje sie o czymkolwiek mowić rodzicom, ze mnie to paralizuje. Tak samo kwestia przeprowadzki - byłam już na konsultacji u jednego psychologa, który poradził mi jak najszybciej sie wyprowadzic. Lecz nie wiem jak mam porozmawiać z rodzicami o tym. Dodam, ze pracuje, zarabiam wystarczająco pieniędzy byśmy obydwoje podzielili sie z chłopakiem wydatkami. Dodatkowo mierze sie w domu z oskarżeniami ze coś jest nie tak ze mną, bo chodzę smutna, coś ukrywam, a moi rodzice groza mi ze wszystkiego sie dowiedzą. Jestem smutna ze stanu rzeczy jaki jest - brak wolności, same obowiązki i pragnienie ucieczki. Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza

Angelika G., jesteś samodzielną, ambitną, rozsądną kobietą. Masz prawo do własnych wyborów. Psycholog, u którego byłaś, słusznie Ci doradził - bierz dziewczyno życie w swoje ręce. Nie musisz być sprzątaczką dla rodziców. Super, że możesz im pomóc, ale nie powinnaś mieć poczucia winy, że chcesz mieć własne życie. Jeśli pracujesz, masz pieniądze, planujesz studia, konsekwentnie realizuj swoje marzenia i pragnienia. Życie Twojego chłopaka to jego i Twoja sprawa, Twoi rodzice nie muszą być we wszystko wtajemniczani. Najważniejsze, abyście Wy się potrafili ze sobą porozumieć i wzajemnie się wspierali. Trzymam za Ciebie kciuki i mocno kibicuję! Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...