Skocz do zawartości
Forum

Zaburzenia lękowe w ciąży


Gość Aaleksandraa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Aaleksandraa

Witam. Od zawsze byłam mało odporna na stres i wrażliwa bardziej od rówieśników, ale nie uważałam tego za coś skrajnie nienormalnego. Dopiero kiedy ( ponad 2 lata wstecz) po awansie w pracy przejęłam masę nowych obowiązków i większą odpowiedzialność zaczęło mi to przysparzać większych problemów. Rok temu zmieniłam miejsce pracy - ta sama firma, tylko inna placówka, w tym okresie zaczęły pojawiać się u mnie objawy somatyczne takie jak bóle żołądka, biegunki, mdłości itp. Myślałam że doprowadziłam do wrzodów i gastroskopia co prawda wykryła lekki nieżyt żołądka i przepuklinę przepony, ale pojawiły się także (wraz z obroną dyplomu w szkole) inne dolegliwości.. Ciągłe uczucie niepokoju, lęki, zaburzenia snu, duszności w klatce piersiowej a także dwukrotny atak paniki, z którym sama sobie poradziłam. Zapisałam się do psychologa, kiedy zaczęłam podejrzewać nerwicę. Moje przypuszczenia się potwierdziły, ale ze względu na limity w przychodni, dopiero zacznę terapię.. (Nie biorę żadnych leków.) Teraz zaczęłam się bardziej obawiać, ponieważ zaszłam w nieplanowaną ciążę. Cieszę się na myśl o dziecku, mój partner również. Żeby zredukować stres od razu poszłam na zwolnienie lekarskie. Bałam się na początku tego czasu wolnego, bo z reguły moje dolegliwości nasilały się właśnie wtedy kiedy miałam wolne.. - Wtedy nie potrafiłam się w ogóle relaksować, a mój organizm chyba próbował odreagować napięcie i powodował te przykre stany.. O dziwo, kiedy zaczęłam L4 i odcięłam źródło głównego stresu i starałam się nie myśleć o złych rzeczach, mój stan się nieco poprawił. Czułam się w miarę stabilna emocjonalnie, poza ciążowymi dolegliwościami (wiecznym zmęczeniem, mdłościami itp) czułam się dobrze. Przyjęłam drobne zlecenie (chodzi o napisanie dla kogoś obszernego artykułu na konkretny temat), nie mogę już teraz zrezygnować, bo się zobowiązałam, ale zauważyłam że stres z tym związany zaczyna mnie przerastać.. Ponad to kupiliśmy z narzeczonym mieszkanie i nasilił się stres (chyba związany z remontem, finansami, nową sytuacją). Jestem w 12 tygodniu ciąży. I od kilku dni kłębkiem nerwów.. Ciągle kłócę się z partnerem, czuje że jego cierpliwość też sięga granic.. Płacze, jestem rozdrażniona i martwię się o ciążę. Dziś trzecia noc kiedy miałam złe sny, strasznie silne emocje.. Budziłam się w nocy zapłakana i nie mogłam zasnąć. Chcę a raczej muszę dokończyć zlecenie, ale w takim stanie nieraz nawet ciężko zmotywować mi się do działania.. Nie chcę nikogo zawieść, a jednocześnie presja mnie przytłacza. Mam nadzieję , że kiedy zacznę terapię mój stan się polepszy, ale póki co proszę o radę, jak mogę sobie pomóc, żeby było mi lżej w ciągu tych najbliższych trudnych dni? Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza

Witaj Aaleksandraa!

Bardzo dobrze, że zdecydowałaś się na wizytę u psychologa i chcesz podjąć psychoterapię, by wyleczyć się z nerwicy. Gratuluję ciąży i pięknego czasu oczekiwania na dziecko! ;) Zdaję sobie sprawę, że jesteś w odmiennym stanie i mogą dokuczać Ci dolegliwości ciążowe, martwisz się o przyszłość, o finanse, remont w nowym domu. W ogóle stresujesz się nową sytuacją, w jakiej się znalazłaś. Do tego mogą dochodzić huśtawki nastrojów, niestabilność emocjonalna związana z burzą hormonalną w Twoim organizmie. Nic dziwnego, że czujesz się zmęczona sama sobą i Twój partner jest też na skraju cierpliwości. Co mogę Ci doradzić zanim rozpoczniesz terapię? Jeśli chodzi o zlecenie napisania artykułu, zadanie możesz oddać osobie trzeciej. Będziesz musiała oddać gratyfikację pieniężną i nic nie zarobisz, ale przynajmniej zdejmiesz z siebie presję i stres, który nie jest polecany w Twoim stanie. Jeśli masz kogoś takiego, komu mogłabyś oddać zlecenie, warto się zastanowić. Jeśli nie albo nie chcesz rezygnować z pieniędzy, to postaraj się rozłożyć sobie pracę na etapy, pracuj małymi krokami. Jednego dnia napisz tytuł artykułu i zrób plan, co po kolei umieścisz w danych podtytułach. Kolejnego dnia poszukaj źródeł, z których mogłabyś skorzystać, pisząc ten tekst (gazety, książki, Internet itp.). Następnego dnia zrób selekcję informacji (co się nadaje, co jest zbędne, mało istotne itd.). Kolejnego – zacznij pisanie. Wierzę, że jeśli sobie wszystko zaplanujesz i spokojnie podejdziesz do realizacji tematu, poradzisz sobie. Najtrudniej jest zacząć, potem jakoś idzie :) Pamiętaj też, by się nie przemęczać. Porozpieszczaj siebie trochę w ten szczególny czas, rób to, z czego do tej pory rezygnowałaś, bo brakowało Ci czasu, chęci, motywacji. Rozwijaj swoje pasje, idź do kina albo na zakupy. Zadbaj o siebie, o swój wygląd, by się dobrze czuć w swojej skórze. Jeśli masz jakieś wątpliwości w kwestii macierzyństwa, ciąży, możesz porozmawiać na ten temat z innymi mamami, np. na forum parenting. Na pewno z chęcią podzielą się wiedzą i doświadczeniem i rozwieją Twoje obawy. By partner lepiej Cię rozumiał i byście się mniej kłócili, porozmawiaj z nim na spokojnie. Powiedz szczerze o tym, co czujesz i wytłumacz swoje czasami dziwne reakcje, np. „Boję się o naszą przyszłość i nasze dziecko ze względu na moją chorobę (nerwicę). Wiem, że czasem zachowuję się być może irracjonalnie, ale chciałabym, żebyś mnie wtedy wspierał, przytulił, powiedział, że wszystko będzie dobrze, że razem sobie poradzimy”. Na pewno taki tekst jest o wiele lepszy niż wzajemne pretensje czy przykre komentarze mówione w złości. Pamiętaj, że teraz najważniejsze jest Twoje dziecko i Ty i rób wszystko z myślą o Was. Wykorzystuj techniki relaksacyjne, by zredukować odczuwany stres (muzyka relaksacyjna, ćwiczenia oddechowe, wizualizacje etc.).

Trzymam kciuki i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...