Skocz do zawartości
Forum

Problem z mamą


Smelcia

Rekomendowane odpowiedzi

Moja mama ma zdiagnozowane urojenia starcze ciągle wydaje jej się że tato ją zdradza. Dochodzi do takich absurdów ze twierdzi że taty kochanka jest z nimi w łóżku i on czeka jedynie aż ona zaśnie i obraca się do tamtej. Jej ciągłe mówienie o rozlicznych dziwnych zdradach byłoby może co najwyżej uciążliwe gdyby nie to że dla niej to rzeczywistość i jest z tym bardzo nieszczęśliwa. 2 razy próbowała popełnić samobójstwo (połknęła tabletki) za każdym razem udało się ją na szczęście odratować, ale wiemy że myśli o powtórce. Prosiła tatę żeby jej przysiągł ze już nie będzie jej ratował. Do tego mój brat z nie do końca dla nas jasnych przyczyn (nie zostawił żadnego listu) miesiąc temu powiesił się i mama mówi że jak załatwią sprawy spadkowe to pójdzie za nim. Mama była 2 razy na leczeniu w szpitalu psychiatrycznym ale nie bardzo to pomogło, nie mamy pojęcia jak jej pomóc tym bardziej że ona nie chce się leczyć uważa że jest zdrowa a tato chce się jej pozbyć "w białych rękawiczkach" np. zamykając ją w szpitalu. upilnować jej nie jesteśmy raczej w stanie nie wiem jak z nią rozmawiać by odzyskała chęć życia. Owszem niby zwykle cieszy się jak przyjeżdżam do niej z dziećmi (ale też nie zawsze czasem mimo obecnosci wnuków które do niej lgną zamyka się na cały dzień w pokoju). Nie ma żadnych przyjaciółek, dużo leży czyta, nigdzie nie chodzi (to trwa już prawie 2 lata) może Pani ma jakieś sugestie co można by zrobić żeby jej pomóc?

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie!

Urojenia u osób w starszym wieku są bardzo ciężką przypadłością i zdaje sobie sprawę, jak trudna jest to sytuacja dla całej rodziny. Chory ma irracjonalne myśli, jest przekonany, że jego myśli to prawda, chociaż w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Pojawiają się nieuzasadnione podejrzenia o zdrady, obniżenie nastroju, apatia, niechęć do życia, smutek. Urojenia należą do zaburzeń treści myślenia i bardzo często świadczą o rozwoju zaburzeń z grupy psychoz (np. schizofrenii). Osoby cierpiące na psychozy są niezbicie przekonane o prawdziwości swoich sądów i nie przyjmują do wiadomości logicznych argumentów, demaskujących absurdalność ich opinii na dany temat. Państwa próby tłumaczenia mamie, że jej poglądy są niedorzeczne, również nie przynoszą rezultatu. Nie wiem, na co dokładnie cierpi Pani mama, co u niej zdiagnozowano. Czy jest to ciężka depresja z objawami psychotycznymi, schizofrenia paranoidalna, zespół urojeniowy? Sytuacja jest bardzo poważna, gdyż widać, że Pani mama znajduje się w bardzo złym stanie psychicznym. Próbowała dwukrotnie popełnić samobójstwo. Do tego wszystkiego doszedł fakt samobójczej śmierci Pani brata, którą matka niewątpliwie mocno przeżywa. Doraźnym sposobem pomagania mamie jest systematyczne wsparcie, pomoc jej, rozmowa z nią, chociaż zdaję sobie sprawę, że jest to uciążliwe. Pani ma własne życie, a ojciec jest już zmęczony ciągłymi niedorzecznymi podejrzeniami żony i najchętniej oddałby ją do szpitala psychiatrycznego. Urojenia najczęściej leczy się lekami przeciwpsychotycznymi, czyli neuroleptykami. Nie napisała Pani nic, czy mama bierze jakieś leki? Czy leczy się farmakologicznie? Jeżeli stan Pani mamy w ostatnim czasie się pogorszył, warto skonsultować się z lekarzem psychiatrą. W ogóle Pani mama powinna być pod stałą i systematyczną opieką psychiatryczną. Lekarz mógłby monitorować jej stan, modyfikować dawki przyjmowanych leków, a w razie potrzeby zdecydować o umieszczeniu mamy w szpitalu psychiatrycznym. Zachęcam Panią do przeczytania artykułów pod poniższymi linkami:

Urojenia | abcZdrowie.pl
Zespół urojeniowy | abcZdrowie.pl
Leki przeciwpsychotyczne | abcZdrowie.pl

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Zdiagnozowano zespół urojeniowy. chyba dość wcześnie wystąpił bo u mamy urojenia zaczęly się w wieku 61 lat i przez te 2 lata mocno się nasiliły Mama dostaje jakieś leki ale tylko na wieczór co dokładnie w tej chwili niestety nie wiem. Z mamą trudno się rozmawia zresztą ona w tej chwili nie bardzo dąży do rozmowy, mocno zamknęła się w sobie śmierć syna na pewno przeżywa ale też wewnętrznie, na zewnątrz udaje ze sobie radzi co też nie wydaje mi się dobre dla niej. Tłumaczyć nielogiczność jej podejrzeń już dawno przestałam bo to nic nie wnosi jedynie rozdrażnia mamę że nikt jej nie wierzy a ona wie co widziała. tato wcale nie marzy o zamknięciu jej w szpitalu, mając świadomość jej choroby stał się nawet bardziej czuły, troskliwy. Poza mną jest jeszcze siostra i brat ale żadne z nas nie ma pomysłu jak pomóc mamie. Szpital pewnie znów bedzie konieczny choćby na ustawienie nowego leczenia bo mama coraz częściej wspomina że będzie próbować ponownie odebrać sobie życie...
Nie wiem czy w tej sytuacji mogło by pomóc odszukanie przyjaciółki z którą kontakt trwał od szkoły średniej a urwał się mamie kilka lat temu, jak z nią rozmawiać czy podkreślanie jak bardzo nam na niej zależy może coś wnieść czy też lepiej rozmawiać o rzeczach codziennych

Odnośnik do komentarza

Smelcia, zespół urojeniowy może pojawić się w różnym wieku, nawet u osób młodych. U Pani mamy objawy psychotyczne mogły ujawnić się wraz ze zmianami degeneracyjnymi w mózgu, jakie zachodzą u osób starszych. Bardzo dobrze, że mama leczy się farmakologicznie i zażywa leki. Niepokojące jest jednak to, że leki niezbyt pomagają, skoro urojenia nasiliły się w ciągu dwóch lat, od kiedy zdiagnozowano Pani mamę. To, że z Pani mamą trudno się rozmawia, to efekt choroby. Domyślam się, że tłumaczenie mamie niedorzeczności jej myśli powoduje, że ona jeszcze bardziej się denerwuje, oddala i czuje nierozumiana. Podziwiam Państwa, że tak dzielnie wspieracie mamę i chcecie jej pomóc, że tata stał się troskliwy i wspiera żonę w jej chorobie. To świetnie, że mama może czuć Waszą opiekę. Jeżeli mama coraz częściej wspomina o odebraniu sobie życia, nie wolno lekceważyć jej słów. Powinniście Państwo spróbować nakłonić ją do wizyty u psychiatry. Myślę, że może okazać się konieczna hospitalizacja mamy.

Nie wiem czy w tej sytuacji mogło by pomóc odszukanie przyjaciółki z którą kontakt trwał od szkoły średniej a urwał się mamie kilka lat temu, jak z nią rozmawiać czy podkreślanie jak bardzo nam na niej zależy może coś wnieść czy też lepiej rozmawiać o rzeczach codziennych

Na pewno każdy przejaw zainteresowania osobą mamy jest dla niej pomocny. Warto podkreślać, jak bardzo Wam na mamie zależy, jak ją kochacie. Dobrze jest też rozmawiać o zwykłych codziennych sprawach, by oddalić myśli od choroby. Warto zabrać mamę na spacer, wybrać się z nią na krótkie zakupy, by mogła poczuć się „normalnie” i nie siedziała tylko zamknięta w swoim pokoju, rozmyślając i snując w głowie niedorzeczne wizje. Zastanawiam się nad pomysłem odszukania przyjaciółki mamy. Może warto byłoby ją samą zapytać, co o tym myśli, czy chciałaby się z nią spotkać. To może być dobry pomysł. Pani mama mogłaby poczuć się trochę młodziej, powspominać dawne czasy z koleżanką z młodych lat. Starajcie się Państwo, by życie rodzinne nie koncentrowało się tylko wokół choroby mamy. Zdaję sobie sprawę, że to niezmiernie trudne, ale mówienie tylko o chorobie mamy może być dla niej irytujące. Życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

tu chyba powinno być zastosowane leczenie farmakologiczne czyż nie ?

marminka, tak, pacjentka powinna być leczona farmakologicznie. Smelcia wspomniała, że jej mama bierze leki przepisane od lekarza, więc leczy się farmakologicznie. Nie pamięta jednak nazw leków. Wcześniej w postach sugerowałam: "Jeżeli stan Pani mamy w ostatnim czasie się pogorszył, warto skonsultować się z lekarzem psychiatrą. W ogóle Pani mama powinna być pod stałą i systematyczną opieką psychiatryczną. Lekarz mógłby monitorować jej stan, modyfikować dawki przyjmowanych leków, a w razie potrzeby zdecydować o umieszczeniu mamy w szpitalu psychiatrycznym".

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...