Skocz do zawartości
Forum

3-latek a 10-12-latek


Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem dotyczoący relacji 3 latka z 10-12 letnim kuzynostwem.
Syn m 3 lata, jest żywym dzieckiem, bardzo chętnie chce bawić z innymi dziećmi, dzieli sie zabawkami, do przedszkole chodzi chętnie. Ma 10-12 letnie kuzynostwo (od mojego rodzeństwa). Syn bardzo chętnie do nich chce jeździć, bawił sie z nimi ich zabawkami (wiadomo w domu to samo a u nich zupełnie inne zabawki), często dopytuje kiedy do nich pojedziemy się pobawić.
problem jest w tym że niestety ostatnio zauważyłam i dało sie odczuć, że syn jest jakby to określić "dla nich zbędny, przeszkadza im" nie chcą sie już z nim bawić, obrażają się jak weźnie ich zabawke, albo siedzą zamknięci w pokoju i nawet do 3 latka nie wyjdą mimo że ich woła i dobija się do drzwi. Kiedyś dawali mu się bawić zabawkami a teraz e same zabawki zabierają i sie obrażają. 3-latek zaczął broić żeby zwrócić na siebie ich uwagę, na co ja reagowałam. Miałam niemiłe wrażenie odczuć "po co przyszliśmy, przeszkadzamy im w tv bądź komputerze czy czym innym" tak jakbym dostała "w pysk". Ich rodzice nic nie powiedzieli na ich zachowanie. A jak 3-latkowi wytłumaczyć że jeszcze niedawno jego ulubione kuzynostwo ma go głeboko gdzieś? Czy ktoś ma podobny problem i jak sobie z nim poradził?

Odnośnik do komentarza

Myślę, że to nie jest odosobniony problem w relacjach z taką różnicą wieku. To ma związek z tym, że 3-latek jest mało atrakcyjnym towarzyszem dla młodzieży. Jeśli synek to przeżywa, to następnym razem warto wcześniej przed wizytą ustalić, by kuzyni postarali się chociaż 30 minut pobawić z młodszym kuzynem. Wtedy wilk syty i owca cała. Natomiast nie można kazać młodzieży bawić się z przedszkolakiem, ale można ich zachęcić, poprosić, może "przekupić" słodyczem ;). Ale nic na siłę. Tu ważna rola ich rodziców a twojego rodzeństwa, by też rozmawiali ze swoimi dziećmi i pokazali im jak to przeżywa ich młodszy kuzyn.
Możesz też wcześniej spróbować się dowiedzieć kiedy najlepiej wpaść tak, by nastolatkowie mieli czas na zabawę z twoim synkiem.
Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

I tu jest właśnie problem, że zawsze wiedzą kiedy mamy przyjechać. maja prace, szkołe , zajęcia dodatkowe, dlatego pare dni naprzód umawiamy sie na wizyte. żadne przekupstwo w postaci słodyczy nic nie daje. wezmą "dzięki" i idą do siebie. próby nakłaniania do pobawienia się z synem nic nie dają. Przykre bo kiedy kuzynostwo bylo w tym wieku 3 lat, to gdy mnie odwiedzali, razem sie bawiliśmy itp. tego bylam nauczona. są goście trzeba sie zaintersować. pójdą to wracam do swoich zajęć. Najgorsze że czasem rodzicom kuzynostwa( mojemu rodzeństwa- nie będę określać już płci tylko ogólnikowo) zdaża się zwracać mi uwage " bo moje tego nie mogły, tego nie robiły". To jest przykre bo ja nigdy nie dawałam takich uwag odnośnie wychowania, choć dużo rzeczy mi sie nie podobało w zachowaniu dzieci.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...