Skocz do zawartości
Forum

Grudnióweczki 2015 - czyli ostatnie dwupaczki tego roku :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Kurde siet fak czytałam październikowe niepotrzebnie i sie zestresowalam. One nawet w 35/36 tyg rodzą a jak wezmę pod uwagę,ze jestem juz w 29 to mi slabo. Chyba musze sie do psychiatry przejść bo z moja nerwica lekowa z atakami paniki to ja srednio to widzę. A leków nie biorę odkąd zaszlam w ciaze. Glupiq jestem jak but a teraz się boje://
Ja myślałam o sesji brzuszkowej i z partnerem w listopadzie - bardzo mi zalezy:) a potem po porodzie rzecz jasna:)

Laura :*
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cio4pbhyqqx6o.png

Odnośnik do komentarza

Oj kochane ale szalejecie dzisiaj :)
Ja to za tym piccolo to nigdy nie przepadalam ale jak mus to mus :) też chlapnę
Ja dziś sie ciesze bo mój luby w koncu wraca. O sesji myślalam bo mam fantastyczną fotograf ale w moim rodzinnym mieście więc to by była cała wyprawa no i mój za bardzo nie lubi pozować :) więc temat otwarty. Na pewno zrobimy jakis plener po chrzcie.
Co do imion to my bylismy dosc zgodni. W zasadzie wybralismy po jednym dla chłopca i dziewczyny i czekaliśmy na wieści o płci.

Odnośnik do komentarza

megi.madzia

On właśnie dobrze zdaje sobie z tego sprawę , że ma do mnie odpowiednie 'podejście' xD Bo jak już moja mama mu ostatnio powiedziała, że ona mnie z tych dołów w okresie 'buntu' wyprowadzić nie mogła, że zamykałam się i trzeba było czekać aż wydukam o co mi chodzi... a on w ciąży tak dobrze sobie ze mną radzi, to już coś ;P I mało tego, on jest zdecydowany przechodzić to jeszcze raz, bo już mówi o córeczce hahaha

Taka sesja noworodkowa też mi sie bardziej podoba <3 i pewnie też bym powiesiła parę zdjęć Juniora *.* Ja sie chyba na niego nie bd umiała się napatrzeć oO Jak już bezsenne noce spędzam na chamskim przyglądaniu się mężowi i 'czarowaniu' aby syn był do niego podobny hahahaha

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Ale ze mnie gapa. Wlaśnie się zorientowałam, że zaczęła nam się na dobre jesień i jakoś mnie zasmuciła bardzo ta informacja... Jak ten czas ucieka. W ogole dopadła mnie jakaś demencja ciążowa, jąkam się, zapominam słów i często powtarzam te same słowa w jednym zdaniu. A w dodatku jakaś melancholojna się zrobiłam. Naprawdę, ciaza to dziwny czas :) dopadła mnie ochota na loda, a teraz młody bryka jakby oszalał. Chyba mnie bije łapkami gdzieś blisko szyjki bo strasznie mnie boli coś w środku głeboko. A miał być piłkarzem, jak tata, a nie bokserem ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5ezpa8sqa2.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny mam pytanie z innej beczki chodzi mi o kombinezon na zimę w jakim rozmiarze kupujecie?
ja się zastanawiam między 62 a 68 bo w sumie do kwietnia może być różnie a nie chciałabym kupić małego bo nasza dzidzia będzie w nim chodzić kilka miesięcy a kupować dwa to też szkoda kasy bo lepiej kupić fajne ciuszki potem na lato.

Odnośnik do komentarza

faith
No widzisz ! Toż to Anioł wybawiciel a nie mąż :D !! Baaardzo przydatną cechę posiada - wygrzebywania z ponurych nastrojów :) super !
Ja z moim tez rozkminiamy ze nosek po mnie moze miec, ustka po nim i oczka mieszane :D hehe :)

nica
Takie boksowanie to nawst przyjemne jest, o ile nie powoduje skracanie sie szyjki..
Choc ja wczoraj zjadlam kolacje..polozylam sie na plecach...i jak zaczelam sie na bok przewracac myyslalam ze sobie wszystkie wnetrznosci zaraz wyjme - taaaak bolaly i kłuuuły nieprzyjemnie. Mały sie musial o nie niezle obijac , baaa nawet rozpychac ze az zaczynam odczuwac momentami brak miejsca tam.w.srodku - a to jeszcze 2,5-3miesiace ! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/74di4z17hazlb81h.png

Odnośnik do komentarza

U nas kombinezon jest też 62 o ile dobrze pamiętam xD (mam popakowane wszystko i dopiero w przyszłym tygodniu za ciuchy sie zabieram ;P ) Ale ja to karakan 160 a mąż 185 xD

megi.madzia

Jakbym ja chciała serio mieć jeszcze 2,5-3 miesiące oO Nie wiem czemu czuje, że w listopadzie się rozpakuję oO No taki lęk mam, że to masakra oO
Wczoraj mówie do męża, że na weekend musimy ogarnąć pokoik, bo ja muszę za ubranka zabrać...trzeba meble przywieźć...itd itp
On się pyta co ja tak panikuje, że czasu a czasu jeszcze.
To mu mówię, że październik jak to październik...ale w listopadzie to już na 'legalu' mogę urodzić, bo mam dziwne przeczucie, że to szybciej będzie...(no dobra, koniec listopada bardziej sobie wróżę ;P )
A mój kochany mąż : ' W listopadzie na legalu? A uprzedziłaś go, że teraz musi sie jeszcze ukrywać, bo dostanie lewe papiery jak sie wcześniej urodzi?'
Hahaha i weź tu sie dziel z nim swoimi przemyśleniami :D

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

nica555
Śliczny brzuszek :D Zgrabna mamuśka z Ciebie ;P Hehe

Ja poczekam aż Junior się urodzi, jak sie okaże, że ten co mamy będzie nie odpowiadał, to mąż dokupi inny :D No i podobno znajoma ma jeszcze jakieś ubranka dla Młodego, to zobaczę, czy tam nie ma kolejnego kombinezonu xD
W sumie on ma już tyle ciuchów, że chyba mu garderobę muszę wybudować oO haha młody celebryta xD jeszcze się nie urodził, a już ma więcej ubrań niż matka i ojciec razem wzięci xD

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

nica
Ale maluusi sie wydaje ten kombinezonik. Slodki:)
Fajne takie przewracanie, bo czujesz wtedy ze maly fika bryka i jest okej :)
[faith/b]
Moze to bledne przeczucie i poprostu chcesz zeby maz sie zabral za wicie gniazdka i organizowanie miejsca dla maluszka :) i tak oo psychika figle Ci płata :D

Kurcze,stwierdzilam ze ..sama siebie oszukuje, bo zrobilam sobie kanapki z Nutellą. Ale przy jedzeniu ich doszlam do wniosku, ze to przeciez gruubo nałożona Nutella z odrobiną cieniutkiej bułki :D hahaha

http://www.suwaczki.com/tickers/74di4z17hazlb81h.png

Odnośnik do komentarza

megi.madzia
Myślisz, że z moją psychiką już coś nie halo? :D Może, może...chociaż gin uprzedzał, że może być wcześniej ;P
Ale znając dzieciaki, to lubią czasami 'przedłużyć' i posiedzieć w dwupaku dłużej :D Ja jednak jestem chyba osobą, która musi mieć wszystko wcześniej przygotowane...nie lubię się spóźniać, a co jak spóźnię się z ogarnięciem wszystkiego? :D

Powiedz szczerze, że masz kanapki : Nutella z bułką ;P A nie bułka z Nutellą ;P I tylko aby nie ubrudzić talerzyka, bułka jest na spodzie a nie gruba warstwa Nutelli :D

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Cytrynówka gratuluje pracy, na pewno dużą ulgę czujesz.
Natalia sto lat, sto lat ... ;)
Dziewczyny ja dzisiaj od rana walczyłam z ochotą na coś słodkiego i niestety poniosłam sromotną klęskę. Właśnie zajadam się michałkami, masakra jak tak dalej pójdzie to do końca ciąży zobaczę ósemkę z przodu. Ale teraz mi tak błogo hehe.

12.2015 Córcia
10.2016 Aniołek

Odnośnik do komentarza

Faith
Nie spooznisz sie z niczym :D na pocieszenie - ubranek napewno ci nie zabraknie hehe :D
Jak Juniorkowi bedzie wygodnie w brzuniu no to posiedzi dluzej co zrobic :D - Nam tez nieraz spod koldryy ciezko sie wygrzebac, bo tak cieplutko mieciutko i przytulnie .. hahaha :D
A psychika przestawiona - na bejbusiowe szaleństwo, wiec wszystko w porząsiu :D :D

Ja tez jestem z natury ulozona i pedantyczna, wszystko w kalendarzu musze miec zapisane (zwlaszcza teraz :p ) choc przy malym sadze ze to troszke sie pozmienia :D

DOKLADNIE TAK - rozszyfrowalas mnie !
Ja jem niezliczone ilosci Nutelli w ciazy, zyc bez niej nie moge !!! :)
Szkoda by bylo talerzyka... zmywarka na mnie spod byka "patrzyla" ..zebym za brudnych naczyn nie wkladala :p

Kurde ja dziś juz chyba bredze !!! :O

Patrycja
Kiedy jak nie teraz mamy sobie dogadzac ?? ;)
Jak zaczniemy pierssia karmic to
Troszke cialka zrzucimy, a i czasu na jedzenie bedzie mniej napewno - ja sientym pocieszam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/74di4z17hazlb81h.png

Odnośnik do komentarza

Faith, haha dzieki, pocieszylas mnie chociaż trochę, bo jak się ważę to wpadam w depresję :D dlatego w dpmu tego nie robię, tylko jak muszę u położnej :d
Janteż jestem taką osobą, że wszystko planuję w czasie i wszystko muszę mieć przygotowane wcześniej. A nóż widelec coś się ułoży inaczej i potem bede latała jak kot z pęcherzem. Mój się trochę na ppoczątku wkurzał, ale teraz to się chyba nawet cieszy, bo widzi ile juz rzeczy mamy z głowy. Zostały nam tylko apteczne zakupy i jedno większe zamoównie na allegro.
Patrycja30, spoko mnie też non stop gania jak nie słodkie to kwaśnie. W domu jest zakaz kupowania slodyczy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkk3e5ezpa8sqa2.png

Odnośnik do komentarza

Czyli wszystko ze mną ok :D uff :D

Nie no ubranek nie zabraknie, ale kto to teraz wszystko musi ogarnąć, aby Panicz mógł sie lansować przed rodzicielką i 'producentem'? :D Jak zniknę na miesiąc to już będziecie wiedziały, że należy mnie szukać gdzieś między pralką, suszarką, a deską z żelazkiem :D Racje żywnościowe wysyłajcie, niektóre tutaj kuszą kuszą, to przynajmniej coś z tego będę miała ;P

Patrycja, jedz póki może Ci to w tyłek i cycki iść bez obaw, że ktoś to zauważy ;P Sezon bikini dopiero w przyszłym roku, więc nie ma co sobie odmawiać :D Hahaha Jak widać maleństwo też chce abyś coś dobrego zjadła...a Michałki to dobry wybór <3<br />
Dobra moje kochane, uciekam do sr :D

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnkqi1ru5hkthy.png
http://s2.suwaczek.com/20140425040113.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4fe91960f1.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam to samo, też czuje, ze urodze szybciej, zreszta moja gin obstawiala to samo.. Moja mama nas obie urodzila dwa tyg przed, takze licze, ze skoro miałam wymioty, skracajaca szyjke, niskie łożysko itp,itd tak jak ona, to i urodze te dwa tyg wcześniej i będę z maluszkiem na święta w domu ;) ale jak będzie to sie okaże ;) tak czy siak, powiedziałam mężowi, że do połowy listopada ma czas, żeby skończyć wszystkie remonty :D
Ojjj, michalki, jak ja bym je zjadła.. Albo nutella.. Mmmm... Musze do męża zadzwonić i poprosić, żeby kupił wracając do domu :D

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09koy054c8q.png

https://www.suwaczek.pl/cache/38dc74f0c1.png

Odnośnik do komentarza

oj już tu nikt o samych owockach i warzywkach nie opowiada ;) też przerzuciłam sie na ciasta (z owocami!! :) ) i efekt jest - w miesiąc 3 kg do przodu, ale i synalek sie rozrósł - miałam dzis rutynowa wizytacje u ginekologa, więc mam aktualne dane, już ponad 1400! ogólnie gabarytowo dobry tydzien wyprzedza swój czas, widać juz lubi słodycze...

wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!

ciesze się, że mam tak wysoko łozysko - nieźle mi izoluje organy wewnętrzne, więc nie narzekam na obolałe żebra czy ciosy w żołądek :D jestem tez wysoka (174) i pewnie dlatego łatwiej jakos wszystko upchnąć w kadłubku.

dowiedziałam sie dzis, że za darmo moge dwa razy w tygodniu w swojej miejscowosci chodzic na gimnastyke dla ciężarnych, szkoła rodzenia tez za darmo - jako że nie chce mi sie tego przerabiac w całosci, moge na stronce internetowej poczytac plan zajec i pojsc na co chce :) jak miło. Przetestuje w piatek tą gimnastykę :D strasznie zmurszałam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...