Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anika123

Dziewczyny co można zastosować na ropiejące oczko bo od wczoraj cos małej się tam dzieje a w czwartek mam szczepienie i boję się że może być przesunięta na następny tydzień. U nas z karmieniem też trochę pod górkę tylko ze córka troche malo przybiera bo tak 160-170 tygodniowo. Martwię się bo bardzo zależy mi na kp. Zobaczymy co powie pediatra. Wcześniej tez tak szla z waga ale miała operacje na przepuchlinke która pojawiła się z nienacka. Jestesmy trzy tygodnie po operacji i waga idzie tak samo jak przed. Pozatym mogla by wisieć na cycku caly czas a je praktycznie co godzinę. Nie wiem czemu tak malo przybiera.

Odnośnik do komentarza

Nie pomogę wam z kp bo cudem karmię bez większych problemów. W przeciwnym razie martwiła bym się jak wy.
Moja za to ma kolki. Co prawda nie wrzeszczy regularnie ale pręży się i stęka. Spina się i wybudza przez to. Jest niewyspana i marudna a jak już śpi spokojnie to tylko na rękach... Daję jej Bobotic ale często po nim zwraca. Windi pomaga ale i tak jest zagazowana. Na brzuchu poleży tylko 5min. i ryk. Już nie wiem jak ją inaczej odgazować. Masaż działa średnio, może chusta pomoże.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

justyna12315 - mamy dokładnie ten sam problem. Moja też cały czas się pręży, jęczy przez sen i popłakuje aż w końcu budzi się ze strasznym płaczem i tak już od ponad miesiąca - dzięki bogu na razie tylko w dzień. I niestety żadne kropelki nie pomagają - już jej daję delicol, dicoflor, bobotic i debridad. I dalej bez zmian. Nawet już mi pediatra kazała przejść na dietę bezmleczną i jedyny efekt jest taki, że ja się męczę a z małą jest wg mnie coraz gorzej:(

Odnośnik do komentarza

Anika, ja przemywam solą fizjologiczną i masuję przy kąciku oka wzdłuż nosa. Ale przez 5 dni stosowaliśmy krople do oczu z antybiotykiem - vigamox. Jest lepiej, ale ciągle się boję, że ropienie wróci. Pediatra powiedziała, że w takim przypadku okulista i udrażnianie kanalików łzowych (problem jest tylko z prawym oczkiem). Wcześniej położna radziła przemywać czarną herbatą, ale zostaliśmy przy soli fizj. z uciskaniem kącika, jak zaleciła lekarka ze szpitala.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wwfeppc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/74di20mmfwgtchp6.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mające problem ze złoszczeniem się dzieci przy jedzeniu z piersi - pocieszę Was, miałam to samo.. pisałam o tym tutaj zaciągając rad.. niestety nic nie pomogło oprócz rady - mnóstwo cierpliwości i czekanie aż kryzys minie. No i po 3 tygodniach męczenia się, płaczu córci przy każdym jedzeniu, i jedzeniu po 3 minuty co 2 godziny wreszcie mogę powiedzieć, że jest przełom od 2-3 dni. Niestety nadal zdarza się , że mi płacze po 5 minutach jedzenia,ale cieszę się , że już potrafi jeść 5-8 min. :) przegrzebalam cały internet w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujący mnie problem,obdzwonilam kilka położnych i doradców Laktacyjnych i niestety nikt nie był w stanie mi wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje.. i nadal nie wiem.. pocieszające jest to,ze powoli ustaje :) także życzę Wam siły i wytrwałości :) bo to chyba jednak kryzys,który przechodzi dziecko i samo sobie musi z tym poradzić, a my jako mamy musimy dać dziecku poczucie bezpieczeństwa i morze cierpliwości :)

Odnośnik do komentarza

Anika 160-170g tyg. To nie tak źle, normę 700g na miesiąc osiągnie bez problemu. Nie wszystkie dzieciaki muszą bić rekordy, moja Ola też, przez ostanie dwa tygodnie przybrała 360g, i to też jest dobry wynik teraz waży 5760, ale to dlatego, że na początku przybierala bardzo szybko.

Werus i to jest prawidłowe podejście. Ze złych wieści tylko powiem, że takie zachowania potrafią się niestety powtarzać. Wczoraj Ola dała mi tak popalić, miałam wrażenie, że porządnie zjadła dopiero w nocy, a tak to cały dzień, ledwo spijala to co rzadkie, piersi cały dzień nie oproznila. Dzisiaj już chyba jest lepiej.

Kasik taki misiu to fajny gwiazdkowy prezent. Ja miałam przy najstarszej córce lalkę z bijacym serduszkiem, która ją świetnie uspokajala, ale średniej już nie podposowała, Emilka spała z moimi koszulkami, ją akurat uspakajal zapach mamy.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

werus
Dziewczyny mające problem ze złoszczeniem się dzieci przy jedzeniu z piersi - pocieszę Was, miałam to samo.. pisałam o tym tutaj zaciągając rad.. niestety nic nie pomogło oprócz rady - mnóstwo cierpliwości i czekanie aż kryzys minie. No i po 3 tygodniach męczenia się, płaczu córci przy każdym jedzeniu, i jedzeniu po 3 minuty co 2 godziny wreszcie mogę powiedzieć, że jest przełom od 2-3 dni. Niestety nadal zdarza się , że mi płacze po 5 minutach jedzenia,ale cieszę się , że już potrafi jeść 5-8 min. :) przegrzebalam cały internet w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujący
mnie problem,obdzwonilam kilka położnych i doradców Laktacyjnych i niestety nikt nie był w stanie mi wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje.. i nadal nie wiem.. pocieszające jest to,ze powoli ustaje :) także życzę Wam siły i wytrwałości :) bo to chyba jednak kryzys,który przechodzi dziecko i samo sobie musi z tym poradzić, a my jako mamy musimy dać dziecku poczucie bezpieczeństwa i morze cierpliwości :)

dokarmiałaś mm? U mnie nadal to trwa i z każdym dniem jest coraz gorzej. W nocy mała spała 4 godziny i nadal nie śpi

http://www.suwaczki.com/tickers/atdckrhm9kp324op.png

Odnośnik do komentarza
Gość Kasiek123

Dziewczyny nie poddawajcie sie z karmieniem! U nas kryzys trwal 10 dni, z kazdym dniem bylo gorzej. Sciagalam, dawalam swoje mleko z butli, dwa razy dalam tez mm bo swojego mialam malo. Teraz nie zapeszajac jest lepiej. W nocy je normalnie piers, a w dzien u nas nakladki sie sprawdzaja. Tylko ze przez to dluzej je. Nawet pol godziny.

Corcia ma nowa zdolnosc - wymachiwanie nogami. Co chwilke musze jej skarpetki ubierac :)

Odnośnik do komentarza
Gość Kasiek123

Nakladki mam z aventu - fajne, cienkie silikonowe motylki. No i tanie chyba byly z tego co pamietam :D
Ja laktatorem tez malo sciagalam przez te kryzysowe dni. Kombinowalam strasznie. Sciagalam po probach przystawiania lub system 7-5-3. Przez caly dzien nie udawalo mi sie siagnac max 130 ml w sumie i Lila wypijala to na raz przed spaniem. Dzis widzr ze te polgodzinne posiadowy przy cycu nie sa tylko mamlaniem, bo co chwile pampers pelen siku.

Odnośnik do komentarza

luiza570
Kasiek123 jakie masz nakładki? Ja swojego mleka odciągam mało

Ja też ściągam mało, ale okazuje się że mogę mieć za mały lejek. Dostałam od położnej miarę do zmierzenia średnicy skutków i okazuje się, że ten który używałam jest dużo za mały. Większy będę miała za tydzień to dam znać czy lepiej idzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

Luiza570 ja nie dokarmialam mm,bo z racji tego,że mała sałatka pierś przez 3 min miałam dużo pokarmu..czasem odciągałam i dawałam jej z butelki,ale też się denerwowała i płakała. Przez to,ze mniej jadła teraz mam trochę mniej pokarmu i mała je w ciągu dnia co 2 godziny.. wiem,ze to nie jest łatwe, ale trzymam za was kciuki,abyście się nie poddawały :)bo jednak pierś to wygoda i zaoszczędzone pieniądze, a przede wszystkim zdrowie dziecka :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Oj, ile razy to ja już miałam te kryzysy... Na szczęście trwają góra 3 dni, ale mimo to dają w kość. Nic szczególnego z tym nie robiłam, tylko bardzo często malutką do cyca przystawiałam.
Ostatnie dni były dla mnie koszmarem. Utrzymuje telefoniczny kontakt z dziewczyną co razem ze mną rodziła. Dwa dni temu zadzwoniła do mnie, że podczas porodu zarazili ją żółtaczką, a rodziłam łóżko koło niej, w tym samym czasie, przy tych samych lekarzach a potem byłyśmy na jednym pokoju, korzystałyśmy z tego samego fotela do karmienia, a obydwie miałyśmy nacinane krocze no i świeża rana w sumie na zewnątrz. Niby żadna z nas nie pobrudziła go krwią, no ale jednak czerwona lampka się zapala. Wczoraj położyli ją na oddział zakaźny, jednak dziś wykluczyli wzw każdego typu- kamień z serca. Co innego jest u niej przyczyną zapalenia wątroby. A w pt miałam już w planach iść robić wyniki, niby byłam szczepiona, ale to było ponad 20 lat temu, jedni twierdzą, że to na całe życie, inni mówią o dawkach przypominających... Całe szczęście, że wykluczyli u niej ten wirus i dla jej dobra i dla mojej spokojnej głowy, bo bym chyba z nerwów umarła. Najgorsza byłaby ta rozłąka z małą. No ale koniec czarnych myśli :-) Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Martyna to prawda z tym szczepieniem ono jest ważne ileś tam lat pamiętam bo nam sprawdzali to jak miałam iść na praktyki.
Aśka nie strasz bo u nas Bobotic też zbyt wiele nie pomaga i mała zagazowana. Kupiłam czopki glicerynowe odkroiłam 1/4 i chciałam włożyć i wystarczył czubek a tu poszły i gazy i kupa. Z tym że nie wszystko bo mała dalej się napina przez sen... Boję się żeby się nie przyzwyczaiła do takiej pomocy a chviałam użyć windi. Jak inaczej ją odgazować? Leżenie na brzuchu nie pomaga, odbijanie i masaż też nie... A brzuch pękaty...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

Miśka81
luiza570
Kasiek123 jakie masz nakładki? Ja swojego mleka odciągam mało

Ja też ściągam mało, ale okazuje się że mogę mieć za mały lejek. Dostałam od położnej miarę do zmierzenia średnicy skutków i okazuje się, że ten który używałam jest dużo za mały. Większy będę miała za tydzień to dam znać czy lepiej idzie.

Sa rozne lejki w laktatorach? Dobrze rozumiem? To by wyjasnilo moje ostatnie meki dojenia kiedy caly sutek zassany i nie ma juz miejsca zeby ciaglo

Odnośnik do komentarza

sheViolet
Miśka81
luiza570
Kasiek123 jakie masz nakładki? Ja swojego mleka odciągam mało

Ja też ściągam mało, ale okazuje się że mogę mieć za mały lejek. Dostałam od położnej miarę do zmierzenia średnicy skutków i okazuje się, że ten który używałam jest dużo za mały. Większy będę miała za tydzień to dam znać czy lepiej idzie.

Sa rozne lejki w laktatorach? Dobrze rozumiem? To by wyjasnilo moje ostatnie meki dojenia kiedy caly sutek zassany i nie ma juz miejsca zeby ciaglo

Przynajmniej w medeli są różne, ja nie mam dużych piersi ale okazało się że sutki ponad 30 mm średnicy a to już największe lejki z medeli są.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371xwfb4zmh.png]Tekst linka[/url]
http://s1.suwaczek.com/201011094572.png

Odnośnik do komentarza

justyna12315

Aśka nie strasz bo u nas Bobotic też zbyt wiele nie pomaga i mała zagazowana. Kupiłam czopki glicerynowe odkroiłam 1/4 i chciałam włożyć i wystarczył czubek a tu poszły i gazy i kupa. Z tym że nie wszystko bo mała dalej się napina przez sen... Boję się żeby się nie przyzwyczaiła do takiej pomocy a chviałam użyć windi. Jak inaczej ją odgazować? Leżenie na brzuchu nie pomaga, odbijanie i masaż też nie... A brzuch pękaty...

Justyna według mnie to nie ma innej rady jak pomóc małej się odgazować. Wiem co przeżywasz bo podobnie miałam ze starszą córcią i nic nie pomagało. Do odgazowania używałam zwykłego termometru bo jak w szpitalu pielęgniarka użyła tej rurki to pojawiła się krew a przy termometrze nigdy nie było krwi. Też martwiłam się że przez to nie będzie umiała sama zrobić kupy ale nic takiego się nie wydarzyło. Zatem jak nic innego nie pomaga to pomóż jej się odgazować spokojne dziecko to spokojna mama.

http://s6.suwaczek.com/201510101762.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pqegjmni5.png

Odnośnik do komentarza

werus
Luiza570 ja nie dokarmialam mm,bo z racji tego,że mała sałatka pierś przez 3 min miałam dużo pokarmu..czasem odciągałam i dawałam jej z butelki,ale też się denerwowała i płakała. Przez to,ze mniej jadła teraz mam trochę mniej pokarmu i mała je w ciągu dnia co 2 godziny.. wiem,ze to nie jest łatwe, ale trzymam za was kciuki,abyście się nie poddawały :)bo jednak pierś to wygoda i zaoszczędzone pieniądze, a przede wszystkim zdrowie dziecka :)

widzisz a ja po próbach przystawiania jakoś nie moge ściągnąć pokarmu :(

http://www.suwaczki.com/tickers/atdckrhm9kp324op.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...