Skocz do zawartości
Forum

Październikowe maluchy 2015


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Dziewczyny,
nie wiem czy Wam pisałam, ale wypisali mnie ze szpitala mimo że zapowiadali mi pobyt dwu a nawet trzytygodniowy. Z jednej strony się cieszę, bo jestem na wolności, z drugiej w sumie to nie było tam tak źle i jakoś bym zniosła na pewno do świąt pobyt tam, bo jestem w rodzinnym mieście a w rodzinnym domu wszyscy chorzy, panuje u nas jakiś wirus.. gardło, krtań itp. itd., do tego remont w domu od ponad ,5 miesiąca i niebardzo było wskazane żebym tam wróciła, do Krakowa też niezbyt mi się śpieszy, więc przebywam u ciotki. A wiadomo jak to u kogoś... w środę jednak spadam już do hotelu, czekam tylko na męża i święta niestety ale spędzimy jakby to był normalny weekend w hotelu, bo chcemy uniknąć kontaktu ze wszystkimi chorymi.

1) bardzo się cieszę, że po Waszych badaniach powszechnie zwanymi prenatalnymi, wszystko jest ok. Ja mam 17 kwietnia i doczekać się nie mogę, a różne rzeczy chodzą po głowie. I ja tak jak @Ania777 nie będę rzygać tęczą mimo wielkiej radości jaką odczuwam. Odczuwam też lęk, wiem jakie życie bywa niesprawiedliwe i pamiętam ból, gdy dowiedziałam się, że pierwsza ciąża się nie rozwija. I z całym szacunkiem, ale pozwólmy sobie przeżywać zarówno ten jak i każdy inny czas tak, jak mamy na to ochotę, a nie jak nam to przystoi. Czasami cieszę się, że nie chce mi się odpisywać na niektóre posty bo zostałabym pewnie znienawidzona, ale zdarza Wam się być strasznymi egoistkami w tym jak wyrażacie swoje opinie. :)

2) słuchajcie, przeszłam... no, ciekawe czy już tak na dobre, kolejny etap. Dwa dni bez większych mdłości, za to zgaga wieczorem i niestety wymioty. I to takie, że zastanawiam się czy będę w stanie wziąć duphaston na noc :( niestety nie jem jeszcze nic poza suchą bułką (dziś dodałam twaróg, może dlatego zwracałam). Nie mogę zdzierżyć żadnych płynów, wczoraj jeszcze pepsi z cytryną, a dziś... nic, kompletnie. Ani soku, ani napoju, ani wody, herbaty, nic. Do leków małe łyczki biorę. idzie zwariować.

3) ale się wysyp zrobił, mam dwie koleżanki w ciąży podobnej terminowo jak moja, jedna ma tydzień młodszą, druga 4 tygodnie. Jeszcze jedna znajoma, która ma kilka dni różnicy ze mną, kolejna dwa tygodnie młodszą od mojej. październik i listopad będą owocne :)))

4) widzicie, ja nie wariuję i jeszcze nie wybieram rzeczy dla malucha, mimo że czuję, że będzie to Alinka a nie Michał <3 , za to mam nieodpartą chęć wydania kasy na siebie. I nawet sobie nie żałuję, trzy pary butów już upatrzyłam, wariuję. I kupię je pewnie, bo to mogą być ostatnie (nie)potrzebne rzeczy jakie sobie zasponsoruję ;) <br />
5) co do koszmarów to ja nawet nie mam, ale śnią mi się takie głupoty, że szok. Na przykład zaprasza mnie na randkę Piasek, albo jeszcze ktoś inny, znany z polskiego szooooł bizzzzu. hehehe :)

dobrej nocy Wam życzę i mam nadzieję, że zarówno mnie jak i Wam niebawem dolegliwości ciążowe ustąpią ;-)
gdybym nie pisała, to i tak mam Was na oku.
Wesołych w razie czego, i ciepłych! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/p19uqqmz1r31qtd5.png

Odnośnik do komentarza

motyleczek
Tak mysle czytając to wszystko ze zaczne narazie kompletowac wyprawkę do szpitala. Rzeczy kosmetyczne z dłuższym terminem ważności, i pieluchy tetrowe czy gaziki itp sie nie popsuja, a potem bede miala lzejsza głowę. Fajnie, że napisałaś co miałaś, bo zawsze lepiej opierac sie na liscie od kogos z doświadczeniem a nie z neta gdzie moze nie wszystko wiedza :)

Musze to sobie wydrukowac i odchaczac co mam. Mimo ze jeszcze zostalo nam pol roku zaczynam sie stresowac z nie zdążę wszystkiego kupić albo zapomne o czyms hehe.

Motyleczek, sprawdź najpierw na stronie szpitala, w którym chcesz rodzić, co jest potrzebne, albo zadzwoń do nich, tak jak sugerowały inne dziewczyny. U mnie wiele rzeczy się nie przydało, np. ubranka dla dziecka, szpital dawał swoje.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

u mnie w szpitalu jest tak ze jak chcesz obejrzec to dzwonisz do glownej poloznej albo ordynatora i umawiasz sie na wizytacje, ja tak zrobilam w porzedniej ciazy i wszystko mi pokazali, sale prodowe i sale operacyjna.... wsio a no oprocz oddzialu gdzie maluszki spaly :)
na stronie tego mojego jest napisane co trzeba wziasc

musze sobie zrobic drzemke bo nie wytrzymuje :D

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Dopiero dziś na Was trafiłam :) termin mam na 27 października

My dzisiaj zaczynamy 10 tydzień, jestem już po 1 USG, które było w 6+3 i wszystko było ok.
teraz mam kolejną wizytę na początek kwietnia, muszę tylko krew i mocz zbadać :)
Pierwsza ciążę poroniłam w 11 tygodniu, ponieważ od 5 tygodnia w ogóle się nie rozwijała.

Mdłości i wymioty mijają (trwały z 4 tygodnie) choć do tej pory nie mogę jeść kilku potraw.

pozdrawiam Was :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i499vvj7hy833ah.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z każdą z Was, wszystkie mamy prawo przeżywać ten czas na swój sposób. Rozumiem też Twoje podejście Ania777, ja tylko opowiadam jak to wygląda u mnie. Wasze opinie przeczytałam, zaakceptowałam, nie neguję tylko wyrażam swoje zdanie.
Rozumiem też Ciebie zuzia.be27 moi najbliżsi akurat mają normalne podejście i nie są wszechwiedzący (no może poza moją teściową która choćbyś nie wiem jak mocno starała się ją uświadamiać i tak jest "najmądrzejsza") dlatego też nie boję się chwalić i nie bombardują mnie "dobrymi radami". Tym bardziej że jak już wspominałam moja siostra rodzi w sierpniu więc nasze ciąże są wielkim wydarzeniem rodzinnym i obie jesteśmy w centrum uwagi więc jest trochę łatwiej.
Dokładnie w przyszłą środę mam kolejną wizytę i jak tak patrzę na Wasze zdjęcia to sama nie mogę się doczekać i powoli zaczynam się denerwować. Trzymam za Was wszystkie kciuki i pozdrawiam :*
P.S. Idę znowu na pizzę! Mogłabym ją teraz jeść na okrągło. Smakuje mi jak nigdy dotąd :D
Miłego dnia Mamuśki ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgejk704zuf.png

Odnośnik do komentarza

Dla mnie ten dzień nie zapowiada się ciekawie... miałam iść do fryzjera, sciaściąć swoje włosy które już wiszą do pasa i mam ich dosyć bo nie mogę ich rozczesać...

Od rana pęka mi głowa. Na szczęście mogłam wyjść z pracy do domu , apap zwymiotowałam jak wszystko dziś. Wiem, że nie powinnam ale wzięłam kilka kropel amolu, pomagają mi czasami... Idę spać jak uda mi się zasnąć ; (

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyskjoy7fhx0es.png

Odnośnik do komentarza

mnie tez denerwują rady znajomych. Ostatnio pokłóciłam sie z koleżanką odnośnie badań prenatalnych, które chcemy przeprowadzić. Strasznie mnie pojechała za to, twierdząc że jestem okropną osobą, że chyba nie chcę mieć dzieci, bo planuję przeprowadzić "selekcję" ( za głowę się złapałam po tej wypowiedzi).

wielu ludzi wpiera nam swoje racje, a przecież każdy jest inny.
Jak ludzie słyszą, że po macierzyńskim oddam dziecko do żłobka ( 6 m-cy) to patrzą się na mnie jak na wariatkę. Ale przecież nie mogę rzucić pracy, a moja mama pracuje (ma dopiero 49 lat).

Dlatego unikam rozmów na trudne tematy, lepiej dla mnie i dla dziecka.

Dziewczyny, mam pytanie. Ile przytyłyście do 10 tygodnia?

Motyleczek - ja wczoraj miałam taki dzień. Nic mi nie wychodziło

http://www.suwaczki.com/tickers/3i499vvj7hy833ah.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza
Gość tubulinka

Cześć.mam pytanie dondziewczyn które są.juz po.prenatalnych ja.byłam.wczoraj i.trochę się.niepokoje. Niby wsio ok ale dziecko.tak.się ułożyło ze trzeba było zrobić.dopochwowo a.zmartwilo mnie ze.jak robiła.mi.przez brzuch to.dziecko było widać gdy ona trzymała głowice prawie nad prawa pachwina. Czy wasze dzieci.leżą centralnie pośrodku trochę mnie zdziwiło ze małe leży tak.blisko prawej.strony czytam.się.tak jakby trzymała sondę prawie nad jajnikiem. A przez brzuch było mało widać bo mam tylozgiecie macicy. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, czytam forum od początku kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Brakowało mi weny, żeby się zalogować. Termin mam na 8.10 chociaż ostanio usg przepowiedziało 2.10 więc zobaczymy jak Maluch zadecyduje. Tydzień temu robiłam badania prenatalne test pappa plus usg genetyczne. Lekarz powiedział, że wszystko wporządku. Maluch rośnie, macha rączkami na usg i serducho wali mu książkowo :-). Niestety od początku ciąży męczą mnie mdłości i wymioty. To już trwający 13 tydzień miałam nadzieję, że przejdą. Jestem na zwolnieniu, nie forsuję się, źle się już czuję z tym, że ciągle leżę, ale te mdłości wcale nie przechodzą. Do tego ostatnio doszły migreny okropne. Chciałabym normalnie funkcjonować, ale nie mogę postawić się na nogi.

http://www.suwaczki.com/tickers/7u22k0s3z5728mke.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie agnieszkaaw i Justyn_Ja :)

agnieszkaaw - wiele dziewczyn tutaj schudło przez mdłości i wymioty, ja akurat ich nie miałam za bardzo, do 10 tygodnia miałam ok. 1kg na plusie (dzisiaj mam ostatni dzień 13tyg. i +1,5kg).

Justyn_Ja - mnie też boli głowa dość mocno, nasila się tak po godz. 17.

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c15nmjagfd6bq.png

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9uay3luwocfhs.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, ja obecnie jestem w 13 tyg ciąży, nie pisałam wcześniej bo i nie wiedziałam jak to będzie, gdyż jest to ciąża zagrożona. Obecnie wychodzimy na prostą i jestem pewna, że nic złego już się nie wydarzy. Wcześniej nie miałam żadnych objawów, od jakiś 2-3 tyg mam mdłości, nietolerancje na niektóre zapachy i straszną zgagę, przez zgagę i mdłości słabo jem i schudłam, ale zapewne nadgonie to wszystko :) Termin mam na około 3 pażdziernika :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdckrhm9kp324op.png

Odnośnik do komentarza

Na stronie szpitala gdzie rodziłam syna jest taka informacja:

"Panie do porodu prosimy o zabranie również:

karty przebiegu ciąży i oryginału dokumentu potwierdzającego grupę krwi i Rh z przeciwciałami odpornościowymi;
nocną bieliznę umożliwiającą karmienie piersią, stosowany dotychczas preparat do higieny intymnej;
dla noworodka: ciepły, bawełniany kaftanik - 3 szt., cienki bawełniany kaftanik lub body - 3 szt., śpioszki lub pajacyk - 3 pary, bawełniana czapeczka bez wiązania - 2 szt., skarpetki - 2 pary, kocyk rożek. Wszystkie rzeczy (nawet nowe) powinny być uprane i uprasowane. Dozwolone jest stosowanie własnych środków do pielęgnacji noworodka po uzgodnieniu z personelem oddziału.
Drogie Panie, pamiętajcie o tym, aby zmyć lakier z paznokci (kolor płytki paznokciowej jest ważną informacją o stanie zdrowia). Przyszłym mamom krótkie paznokcie bez tipsów ułatwią zajmowanie się noworodkiem."

Zastanawiam się czy rodzić tam czy w innym...

http://www.suwaczek.pl/cache/ea90863560.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

wydaje mi sie ze wszystko co potrzebne to napisali, nomoze poza tym ze dla mamy po porodzie trzeba miec majteczki siatkowe i podklady ale moze dlatego nie pisze bo daja sami...

Ja mam dylemat na temat szpitala w Tomaszowie Mazowieckim, bo moja ginka jest tam zastepca ordynatora i proponowala mi u niej w szpitalu CC, ale jak czytam opinie o tym szpitalu na kilku stronach to nie jest zle z lekarzami ale polozne sa masakryczne, z 10 opini 1 jest pozytywna...
Powiedzialam jej ze sie zastanowie bo tutaj juz wiem jak jest i mam blizej i ja i rodzina....
A poza tym mam jeszcze czas na podjecie tej decyzji...

Jezeli chodzi o przytycie to u mnie waga dlugo sie wahała raz w dol raz w gore ale zauwazylam wczoraj ze od 3 dni mam ciagle ta sama wiec juz pewnie weszlam w etap tycia....
Jak narazie 1,5kg na plusie i w czwartek bede miala rowno 10 tygodni.

Zaczelam sie obawiac bo od dzisiaj niemam apetytu tzn. nie jestem glodna, ale zjesc trzeba, jak po slodkim mnie mdlilo tak mi przeszlo, od okolo tygodnia nie denerwuja mnie zapachy te co mnie denerwowaly tylko inne :)
A i strasznie mam chec na czosnek. A wieczorem wczoraj to kabanosy jadlam i jogurt brzoskwiniowy :)

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Maja85
Adonis_25, ewelcia, super, gratulacje, bardzo się cieszę :) ja prenatalne mam zaraz po świętach 07.04.

Ja mam 9.04 :)
Nie mogę się doczekać :)

agnieszkaaw

Dziewczyny, mam pytanie. Ile przytyłyście do 10 tygodnia?

Mnie się waga ciągle waha, mam dni, kiedy nic mi przez gardło nie przechodzi, wtedy trochę spada. Czasem jem normalnie i waga wraca, ale cały czas krążę blisko wagi początkowej, z lekką przewagą jednak na minus 1-2 kg.
Podobno w pierwszym trymestrze można zarówno przytyć jak i schudnąć, nie ma reguły.

http://fajnamama.pl/suwaczki/7dr3e5c.png

Odnośnik do komentarza

A u mnie było wszystko tak pięknie, studia, praca,wspaniałe wesele w sierpniu i dzidziuś w drodze i cały mój piękny świat w zeszły poniedziałek runął razem z niespodziewana śmiercią mojego taty. Byłam jedynaczka i jego kochana córeczka w niedziele zdążyłam pokazać mu usg a w poniedziałek juz go ze mną nie było :-( nie wiem jak sobie z tym poradzić, nie umiem cieszyć się ciąża, schudłam 2kg nie mogę spać a przecież musze być silna dla mamy choćby. Badania niby mam ok, w pt drugie usg miałam i mam termin na 20pazdziernika.Byliśmy tak szczęśliwą rodzinką. Nawet nie zdążył wziąść wnuka na ręce a byłby wspaniałym dziadkiem. Nie mogę sobie znaleźć miejsca.

Odnośnik do komentarza

Czego byście dziewczyny do szpitala nie wzięły-i tak mąż albo mamusia coś będzie musiała dowozić:-)
Poza tym wydaje mi się,że to ciut za wcześnie na ''pakowanie się ''.

Dziś mam wizytę u gina,zabieram moje wyniki-zobaczymy co powie...
Muszę spytać o parę rzeczy,o basen(chciałam troche popływać by kręgosłup wzmocnić),o seks(my po tym krwawieniu sprzed ponad miesiąca-jak nastolatki-tylko petting...),o farbowanie...(odrosty już straszą sąsiadów)
Męża muszę zmusić by mi zwrócił wagę łazienkową ,którą sobie przywłaszczyl do pracowni/Aktualnie zajadam się pomarańczami,z mdłościami niby ciut lepiej-ale nie chcę zapeszyć,zapachy jakby też już mnie nie atakują tak boleśnie,często czuję silny głód-o z takich nowości.Czas opracować listę menu na święta i brać się za małe sprzątanie.

Pędzę po mojego najmłodszego do szkoły(1 klasa)/

http://www.suwaczki.com/tickers/relgmg7yn0fw410c.png

Odnośnik do komentarza

Usagi- nawet nie wiem co czujesz... Mój tata miał poważny wypadek i to jeszcze przy mnie i wiem jak wtedy było mi ciężko, bo bałam się o jego życie...

Pamiętaj, że tata będzie nad Wami czuwał i będzie przy Was. Musisz mieć siły dla swojego maleństwa.
Twój tata na pewno odchodził z tego świata świadomy, że jesteś szczęśliwa i na pewno dzięki temu jest spokojniejszy. Wiem, że będzie ci ciężko, czas leczy rany.
Trzymaj się ciepło i pisz do nas, chętnie cię wesprzemy :*

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyskjoy7fhx0es.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...