Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Mari do tego raczkowania to mi kregoslup odpadnie heheheee :D aale może faktycznie.. wszytsko nowe dla niego i u mnie czuje bezpieczeństwo ;)

mmadzia no ten zabieg przetykania kanalikow chyba dalej tak wygląda, bo wlasnie wyszla polozna pytałam ją o przebieg zabiegu i nie zabardzo go chciała opisac, powiedziała ze rodzice sa poza gabinetem a w srodku przekuwają kanalik i tyle. :( w przyszłym tyg znow idziemy do dr, albo zmieni antybiotyk na inny albo wlasnie będzie to przetykanie.. ;(

rewolucja mnie dr nic nie mowil o masowaniu.. a pytałam teraz polozna jak była to mowila ze masowanie dużo pomaga. EHHH szkoda bo tydzień temu bylam u dr i już tydzień te krople stosujemy. Dlaczego lekarz , a ''lekarz'' to taka przepasc...

ania125 a mój synek przekreca ale zas w lewo... nawet moja siostra zauwazyla jak wysylam jej zdj małego ze zawsze na lewa str jest.. On jak lezy sobie sam to zawsze na lewo ale jak kładziemy go już na noc to zawsze na prawo daje go i podobnie jak silv nie wykorzystuje cukru ale koc :) robie taki wałeczek żeby nie miał opcji się odwrocic..

justynka87 masuj to oczko i na pewno u Was przejdzie :) bo jak napisala rewolucja u nich to pomoglo, ja niestety tej inf nie dostałam odpowiednio wcześnie od mojego dr ;/

Ewulka8 mówimy o kropelkach do oczu ale tylko dla tych dzieciaczkow którym ropieją oczka

Dziewczyny nie wiem czy macie czy tez nie, ale ja do zestawu ''karmieniowego'' :D czyli picie, komórka i pilot zawsze mam fasolke na której karmie synka jest to meeega wygodne, w smyku kosztuje nie cale 100zł , jak ktoras z Was nie posiada jeszcze to goraco polecam.

Polozna powiedziała na temat ciągłego noszenia synka ze CHUSTA jest idealna, odciąza kregoslup, jest wygodnie, ma się wtedy wolne rece itd., tylko kwestia żeby na internecie zobaczyć lub isc na kurs wiązania tej chusty, CZY KTORAS Z WAS MA TAKA CHUSTE ? I mogłaby napisac co nie co o tym ? Mysle ze może to być fajna sprawa i fajne rozwiązanie ale boje się ze mimo kursu itd. zle mogę zawiazac ta chuste i przecież nie wyobrażam sobie ze maluszek by mi ''wypadl'' z niej ...

http://s4.suwaczek.com/201508161352.png

Odnośnik do komentarza

Co do terroru laktacyjnego to się zgadzam
wkurza mnie, ze każdy, ale to każdy myśli że ma prawo zapytać jak karmię.
A to przecież moje CYCKI, ja o nie nikogo nie pytam, ale widać dla matki karmiącej są inne zasady...
Nie dajmy się zwariować, kto może i chce ten kp, kto ma kłopoty pomaga sobie mm, przecież wszystkie chcemy najlepiej dla naszych dzieci i nie ma co do tego wątpliwości!
Dośc tego terroru!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

ania to może się wstrzymam ze zmianą jeszcze, bo konsystencja koopy jest ok:-)

ewcia ja też karmię mm już drugie dziecko i nie z powodów medycznych-taki jest mój wybór, tak też odpowiadam nietaktownym pytającym i nie widzę potrzeby tłumaczenia się z tego, a kp nie jest jedyną słuszną drogą- ja wiem, że większość dziewczyn tutaj na forum karmi piersią, często pomimo przeciwności i poglądy takie jak moje nie są popularne, ale pomimo tego nacisku na kp, trzeba mieć świadomość, że ten sposób karmienia nie posiada jakiś nadprzyrodzonych właściwości-ja wiem, że natura tak to wymyśliła, ze zalecenia who itd, ale jednak nie zawsze i nie dla wszystkich to się sprawdza, w przeciwnym razie nie byłoby kłopotów z laktacją, a dzieci karmione w ten sposób nie miałyby kolek, nie chorowałyby itd, nie daj sobie wmówić , że jesteś gorszą mamą i w jakikolwiek sposób krzywdzisz dziecko -dałaś mu życie i dbasz o jego dobro, głowa do góry-to pisałam ja-wyrodna matka dwójki dzieci karmionych mm

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

ewelad dziś puścił riposte siostrze mojej tesciowej ktora tak z czystej uprzejmości jak się później okazało zaczęła lamentowac nad moim dzieckiem ze biedne bo te całe mm to tak ciężkie dla małego brzuszka i stąd ma kolki i jest taki niespokojny. Więc cytuję moje zdanie do niej i mojej tesciowej a byłam już naprawdę wkurzona ( i tak nie lubię tych kobiet bo są wredne) A więc mój tekst " mój synek jest tak bardzo niespokojny bo wiecznie przychodzą pielgrzymki wscipskich nieproszonych bab i mi któraś swoimi oczyma go zauroczyla. " i wiecie co zrobiły głupie miny i coś tam jedna burknela ze muszę czerwona kokardka przyczepić i poszły hihi

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5em1exb2q0.png

Odnośnik do komentarza

CZARNAMAMBA oczywiście ze podusie do karmienia mam :) zapomniałam dopisać :)

Odkryłam dzisiaj ze usypiajaca móc ma "buczydlo" które mam w łóżeczku. Mamy taką lampkę pieska która gra melodyjki swieci i wibruje wydając przy tym takie buczenie wkurzajace. A moje dziecię dwa razy przy tym zasnelo dziś :))) Teraz niestety trzeci raz już się chyba nie uda...

Ja to na 100% do wyrodnych matek należę bo pozwalam czasem mojemu dziecku płakać i nie lecę do niego. Co więcej ten płacz mnie jakoś nie rusza jak wi em ze nic jej nie ma. No nie wiem. Za mało uczucia okazuje jej? Jakoś nie mam ani sił ani czasu jej też śpiewać. A czasem marzę o chwili spokoju. Dla pozostałej dwójki to juz w ogole mam mało czasu też. A wieczorem to padam na twarz.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Moni gratuluję! Życzę szybkiego powrotu do domu

Mmadzia moja też tak miała ale już jest znacznie lepiej, bo konsekwentnie odkładam ją do łóżeczka i czasem usypianie trwało 3 godziny, teraz już tylko godzinkę :P tyle że ja mam na to czas u Ciebie rozumiem, że może być ciężko.
Ja też pochłaniam wodę przy karmieniu niesamowicie. W nocy muszę mieć przy łóżku więcej wody niż zazwyczaj.

Olga moja kiedyś płakała 2 godziny, no może nie płakała tylko wrzeszczała jak poparzona. Okazało się, że to przemęczeniowy płacz, podobno najgorszy z możliwych. Potwierdzam w sumie bo ja już chciałam dzwonić po karetkę, takie było larmo i nic kompletnie nie pomagało. Faktycznie jak się nie wie o co dziecku chodzi to człowiek powoli się załamuje a krzyk dziecka staje się coraz bardziej męczący. Do tego dochodzi myślenie, że się jest kiepską matką bo nie wie się jak dziecku pomóc.. Przynajmniej ja to tak przerabiałam ale z czasem jest już tylko lepiej :)

Czarna u nas identycznie, takie charakterki widocznie. Mała uspokaja się tylko na moich rękach i myślę już o zakupie chusty bo nic nie mogę zrobić. Tego nasze dzieci potrzebują widocznie :) Ja sobie to tłumaczę tak, że kiedyś jeszcze będę chciała, żeby mała się tak pokleiła do mnie a będzie "maaamooo weeeeź iiiidź!" więc teraz ją tulę i całuję :D
Martwi mnie tylko to, że powinna leżeć na płaskim, żeby naturalnie wyrabiać sobie zmysł równowagi, uczyć się swojego ciała, przekręcać się na boki itp. a tu ciągle albo na rękach albo na kolanach leży..

Ania moja przekręcała głowę tylko w lewo.. Ja jej przekręcam głowę w drugą stronę przy każdej okazji i jak śpi. Teraz już widzę, że mniej więcej się to równoważy. Kładę ją zawsze na zmianę, zależy którym cycem karmiłam. Główka u nas idealna.

Silv, Justynka ale zazdroszczę! Moja teściowa miała małą na rękach przez pełne... 5 sekund ;) mąż też oddaje mi ją jak tylko płacze więc mam tylko siebie

Ewcia ja teraz tylko kp ale w szpitalu karmiłam tylko mm bo nie było pokarmu, mała nie umiała chwycić cyca a i tak wpisali mi w książeczce, że karmiłam piersią i takie są też dalsze zalecenia.. Jest nagonka na to straszna i przez to też jest później poczucie winy jak trzeba dokarmiać.. Dla mnie to straszny kretynizm oceniać matkę przez to czym karmi bo ważne, że karmi!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Czesc my z Hania też na kropelkach do oczu bo ropieja i też mam nadzieję że obejdzie się bez płukania kanalikow bo też się tego boje. My tez na enfamilu i też dokarmiam swoim ale głównie je mm . Do tej pory Hania robila kupe po kazdym karmieniu prawie a od wczoraj ma problem i nie wiem co robić wieczorem wczoraja zrobila kupe ale taka strasznie śmierdząca i jakby biegunke miała i od tego czasu nic tylko bączki puszcza ale też bardzo śmierdzące no i się martwie nie wiem czy coś trzeba jej podać bo pierwszy raz tak ma a przy tym bardzo marudna:( sorry za dokładność opisu ale może coś doradzicie? A i pytanie czy kazdy musi wykonać usg bioderek w 6 tyg i czy idziecie do ortopedy?

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

lolka bioderka koniecznie trzeba zrobic ale niekoniecznie w 6 tyg - generalnie do konca 2 miesiaca najlepiej ale jak nie da rady to jak najszybciej. Ja idę 16ego, mały będzie miał 5 tyg. U nas w miescie sporo przychodni robi te badania ale terminy są bardzo rózne, warto podzwonic w rózne miejsca...
Jesli twoja mała nie robi kupki tylko 1 dzien to sie nie martw na zapas, pewnie zrobi jutro, u nas juz tak bywało. a co do bączków - no cóż, raz są znośne a raz mniej ;)
Jak się nic nie zmieni prze kolejny dzien to ewentualnie moze daj ćwiartkę czopka na przykład, powinno pomóc przy braku kupki. A w międzyczasie podj może rumianek albo herbatke z kopru - mojemu synkowi to pomagało na różne brzuszkowe dolegliwości.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

olga ja jem raczej normalnie, np. wczoraj u nas były nalesniki z soczewicą i dżemem (oczywiście nie jednocześnie;) ), dzis będzie risotto z kurczakiem. Zdarzyło mi sie smażyć kotleta z piersi i jeśc z ziemniakami i surówką, czy spaghetti po bolońsku, takie zwykłe obiady jak zawsze, jedynie przyprawiam mniej i nie daje garściami papryki- mąż doprawia na talerzu. Mój mały póki co reaguje dobrze.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mające doświadczenie z chustowaniem napiszcie czy można używać chusty x maluszkiem który nie trzyma główki? Bo moje dziecię cierpi na jakąś bezsenność. Potrafi ciągiem nie spać po 7 godz:/i do tego ciągle płacze. Podejrzewam że to nie dojrzały układ trawienny. Próbujemy wszystkiego ale nic nie pomaga. Juz brakuje nam sił.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

Magda.g tez słyszałam ze od urodzenia i polozna mówiła ze to super sposób (chusta) jesli duzo nosi sie dzieciatko

Dziewczyny, ja KP ale w dzien coezko mi funkcjonować po prostu dalej nie umiem przestawić sie na to nocne karmienie ktore trwa dość długo i pomyslałam aby odciągać mleko i karmić butelka w nocy ..bedzie duzo szybciej. Tyle tylko ze co z piersiami jak cała noc nie bede karmić ? Nie bede miec jakiegoś nawału itp? Tzn czy nie bedzie jakis negatywnych konsekwencji ? Jak któraś z Was jest w stanie Odp bede wdzieczna za każda odpowiedz :-) miłego wieczorku :)

http://s4.suwaczek.com/201508161352.png

Odnośnik do komentarza

czarnamamba ja bym sie bardziej martwiła o przyzwyczajenie do butelki... bo z niej zawsze łatwiej leci niż z piersi więc dziecko sie przyzwyczaja i moze nie chciec ssać piersi. Ja mam ten problem od szpitala (kiedy pierwsze dni synek dostawał mm) po porodzie i jestem skazana na butelki, dlatego odciagam i podaję butlę. Co do nocy to ja zazwyczaj odciagam też w nocy pokarm, ale to trwa pare minut, karmię synka a potem siadam i odciagam z piersi na nastepną pobudkę. Nie dałabym rady całą noc nie ściagać, piersi by mi chyba pękły, no i to też zaburza laktację jak sie nie opróżnia regularnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...