Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Czarnulka27 ja tez jestem niska i szczupła tzn byłam szczupła:) nic sie nie prZejmuj mojej siostrze cała ciaze mówili ze dziecko ma za mały brzuszek ! I wszysko było i jest w 100 % dobrze z jej córka ' juz ma ponad rok i nic sie nie dzieje ! Apetyt ma taki ze sama sie dziwie gdzie ona to mieści :) tak wiec nic sie nie martw . Ja wiem ja tez zawsze ze wszystkim panikuje bo to tez moja pierwsza ciaza a z mezem staraliśmy sie 4 lata juz myślałam ze nigdy nie bedzie mi dane byc mama a tu taka niespodzianka :)

Odnośnik do komentarza

czarnulka kilka dni temu pisałam tutaj z takim samym problemem. Moje Maleństwo w 29t4d ważyło 1340g i wszystkie pomiary zgodne jak na 30 tydzień a brzuszek mniejszy o 10 dni.
Lekarz 3 razy mówił że różnice do 2 tyg są ok, ale w piątek kazał mi przyjść do siebie na izbę przyjęć zobaczyć brzuszek na lepszym sprzęcie. Mówił że to tak kontrolnie żeby dmuchać na zimne. Ważne aby rósł, a nie został taki jaki był na ostatnim badaniu.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, pooglądałam sobie historie porodowe i się poryczałam :) W szpitalu w którym będę rodzić nie dają znieczulenia zewnątrzoponowego, ale bólu (przynajmniej na razie) się nie boję, w końcu nie będzie trwał wiecznie. Za to coraz częściej zaczyna mnie przerażać myśl czy sobie poradzę jak już z małym wrócimy do domu. Że będzie płakał a ja nie będę umiała mu pomóc. Ostatnio nawet śniło mi się, że próbowałam go karmić ale zamiast mleka zaczęła lecieć mi krew.

Co do tego, że palenie nie ma wielkiego wpływu na dziecko to się nie zgodzę. Jak mama była ze mną w ciąży to oboje rodzice palili, tak samo już po urodzeniu. Skończyło się u mnie (u mojego młodszego rodzeństwa również) alergią oraz zdiagnozowaniem astmy gdy miałam 6 lat. I być może nie była to główna przyczyna, ale z pewnością palenie rodziców nie pomogło.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eabcsdhra.png

Odnośnik do komentarza

LIZA tym co będzie po porodzie w domu się nie martw bo na milion procent dasz sobie radę! Ja z kolei się boję właśnie porodu i bólu bo to dla mnie jakiś horror jest-mam bardzo niski próg bólu a mój szpital też znieczulenia nie ma. I jeszcze mnje męczy to co będzie w szpitalu bo w domu potem uwierz mi to luzik. Robisz wszystko według siebie i nikt Ci na ręce nie patrzy. Wiem ze się każda z nas martwi ale to naprawdę wszystko potem nie jest takie straszne :D glowa do góry. Trzeba myśleć pozytywnie i tego się trzymajmy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

czarnulka nic się nie martw, ja ją kolei mam większe dziecko niż tydzień ciąży. Ale lekarz mówił ze dzieci różnie rosną, tak jak i dorośli. Kontrolne za 5 tyg zrób usg, ale postaraj sie nie martwić na zapas.

liza ja to się boje pobytu w szpitalu. Różne historie się słyszy i aż włos dęba staje jak personel medyczny może człowieka potraktować. Ale ja to panikara jestem i jak to mąż mówi "musze coś cobie wymyślić i się denerwować "

A dziś to załamałam się. Właśnie mi plomba wypadła, a ze był to ząb leczony kanalowo jest wielka dziura. Zawsze coś! Jeszcze tu nie mam swojego dentysty i idę w środę do poleconego przez koleżankę. Więc już się stresuje. :( mam nadzieje ze nie zrobi mi się jakies zapalenie :(

Piotruś

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ja też jeszcze prawie nic nie mam tylko kilka drobiazgów dla dzidzi a dla siebie 1 koszule do karmienia, majtki poporodowe i podklady na łóżko. Nie mamy ani łóżeczka ani wózka coś tam wybrane przez internet ale remont trwa i nie ma sensu jeszcze zamawiać. Torbę to sapkuje na początku lipca w końcu termin mam nna 2 polowe sierpnia. Na razie robię listę co kupić bo do szpitala to połowy rzeczy nie mam. Póki co luz dzisiaj zaczynam 31 tydzień więc jeszcze mam nadzieję zdążymy

http://www.suwaczek.pl/cache/37d48efce6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

EWELAD no ja też myślę intensywnie ale jakoś z wykonaniem gorzej.
A spieramy się z M O wszystko. Nawet o wózek. Potrzebujemy taki żeby koło domu moŻNA było używać bo i tak wszędzie mamy daleko i autem trzeba i się zgodzić nie możemy żeby coś wybrać. Aż się boję co by było jakbyśmy taki full wypas kupowali za 1500zl na przykład. Koszmar.
Myślę jednak ze najgorzej będZie zacząć kupować a potem już zleci :)

KASIAAA ja tak sobie co miesiąc powtarzam ze po wypłacie coś kupie i tak nic nie mam :) ale w lipcu już na szpital się będę pakować.

Moja siostra urodziła syna który miał 4800 był ogromny i się nie mieścił w tym wózku plastikowym szpitalnym. A moja siostra jest niziutka i bardzo drobniutka. I to mnie przeraża w szpitalu bo na dzień dobry cc powinna mieć a musiała się męczyć i z kręgosłupem ma do tej pory problem. Nie mowiac już o i nnych rzeczach. To było 17 lat temu więc mam nadzieję ze teraz już nas tak nie potraktują :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Ja też byłam w szoku że Olek się taki duży urodził i ze mama dała radę rodzić naturalnie.
14 lat temu gdy moja mama rodziła mojego brata to poród trwał 24h i brat sie urodził 4600 a długość 60cm, teraz ma 14 lat i ma 1m, 90 cm. Mam nadzieję ze moj Kubuś nie pojdzie w ślady wujka :) dodam ze moja mama rodziła 3 razy i każdą ciąże naturalnie. :)
Co do wyprawki dla mnie do szpitala to tez nic jeszcze nie mam i dla małego też nie za wiele, ale pomału zaczynam wszystko ogarniać i mam nadzieję ze do końca czerwca się wyrobię :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hky2x8xj.png

Odnośnik do komentarza

Ja przepraszam, że znów o papierosach bo ewulka chyba napisała tu żeby sie nimi nie przejmowac tak bardzo, a mnie bardzo takie słowa niepokoja i od wczoraj chcialam napisać. Dla mnie tonjest jak z FAS i alkoholem i moze nie jestes do konca świadoma. Zreszta marihuana, narkotyki, alkohol i nikotyna to dla mnie to samo zagrożenie, a to ze dzieci urodzily sie zdrowe i pierwsze pare lat sa zdrowe nicxego nie świadczą. Konsekwencje moga wyjść wiele lat później. Moj brat jest alergikiem od dziecinstwa, ale ja od wieku nastoletniego, astmę u mnie zdiagnozowano 4 lata temu dopiero, u mojej starszej siostry dopiero ostatnio a ma 41 lat! Ma tez koszmarne alergie i wielu rzeczy nie moze jesc. Druga siostra tez alergiczka. Ja cierpię strasznie teraz. Dlatego nie pisze od wczoraj,ale dzis mam kryzys alergii choc biore leki :( leze i ledwo oddycham, jestem slaba i strasznie mi sie w glowie kręci. Musialam po meza zadzownic żebym sama w domu nie byla. Jesli ktos chce wziac na swoje barki taka odpowiedzialność i świadomość ze jego dziecko a potem wnuki beda cierpiec przez ich wygodę to proszę. Do mojej mamy niestety to nie dociera. A kto wie jak by to bylo gdybysmy zyli w domu wolnym od papierosów. Moze by bylo tak samo, a może byloby inaczej? To prawda ze jest wiele zagrożeń wokół, ale mozemy ja sami ograniczyć. Jak ten dym papierosowy, warzywa i owoce mozna umyć (dla lepszego efektu polecam kwasek cytrynowy i sode lub specjalbe płyny), z mięsa mozna zrezygnować, ograniczyć lub kupowac eko. Fakt ze na zanieczyszczenie środowiska nie mamy wplywu, ale wlasnie dlatego warto ograniczyc szkodliwe rzeczy na ktore mamy wplyw.
Ja znam z kolei mamę, ktora ma poczytnego bloga o rodzicielstwie i bylam w szoku, kiedy ostatnio wyciagnela papierosa będąc w ciazy, przy mnie, przy moim synu i swoim dziecku! Jej dziecko ma od urodzenia dla odmiany problemy ze zdrowiem. Jest w wieku Julka a juz nie potrafie zliczyć ile razy bylo w szpitalu. Latwiej spamietac okres braku choroby... mi by bylo za ciezko żyć z taką odpowiedzialnością za uszczerbek na zdrowiu mojego dziecka.
Widzicie... dlatego też nas zdrowo odzywiam i dlatego tez wole sama zrobić lody czy smakołyki dla rodziny, wole gotowac od podstaw a mniej spac niz chodzic na skróty i kupowac gotowce i faszerowac najbliższych chemią w przetworzonych produktach. I to nie jest paranoja ani zadne skrzywienie. Ja sie nie zgadzam na to zeby ktos trul moich najbliższych a ja z własnego wyboru mu jeszcze dam za to pieniądze.
Co do wyprawki to ja wracak z wyjazdu i powoli kupuje.
I zapomnialam sie pochwalic! Wczoraj dostalam dwie wielkie torby ciuszków po corce koleżanki. Róża jest ubrana do rozmiaru 80 ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

olga1 Tako Moonlight czy Omega? Bo to są takie same wózki tylko jakość materiałów inna.
Ja początkowo oglądałam Omega i nie polecam, tak też powiedział sprzedawca. Materiał jest bardzo trudny w czyszczeniu. Jeśli chodzi o Moonlight carbon to wg mnie rewelacja (w eko skórze) ale niestety cena 2300 zł mnie przeraziła i zrezygnowaliśmy.
Jak będzie gorąco to możesz odpiąć elementy budki i masz przewiew dzięki siateczce :)

Odnośnik do komentarza

to po jakim czasie eko skóra pęknie zależy od jej jakości właśnie. Mogę to powiedzieć tylko z doświadczeń sofiarskich ;) my mamy sofę z eko skóry, podobno jakiejś super jakości i fakt, ma 3 lata i żadnego pęknięcia, a przetarcia na rogach zrobione przez nas ławą niestety, ale są malutkie. Jednak na wózek bym się nie decydowała w eko skórze.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...