Skocz do zawartości
Forum

Przedszkolaki z rocznika 2012


Rekomendowane odpowiedzi

Ja dzisiaj budziłam małego, i mówię że idziemy do przedszkola a on zaczął udawać że chrapie ;) Przez pół drogi mówił: mam nie, w przedszkolu ryk, opiekunka odciągała go ode mnie :( Ale 2 min później zapytałam jakiejś innej mamy, która odprowadzała dziecko, jak tam mój mały i podobno już nie płakał i gdzieś szedł się bawić :) tak więc najgorszy ten moment zostawiania :)

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)

dawno mnie nie było ale mam remont w domu a co za tym idzie-mniej czasu i totalny "chlew" ;)
u nas drzemki będą a raczej po prostu leżakowanie-dzieci nie muszą spać
ja jestem bardzo "za" takim leżakowaniem-dzieciom w tym wieku jest to potrzebne i uważam, że nie ma w tym nic strasznego ani złego (dziecko szybko się przyzwyczai-szybciej niż rodzic ;))

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Witam, chciałabym dołączyć do mam oczekujących września :) Też mam małego przyszłego przedszkolaka i też się stresuje. Zwłaszcza że moja Kaja ma od 1,5 roku wspaniałą opiekunkę która ją traktuje jak wnusię. Trafiłam naprawdę na wspaniałą osobę.

Co do Kajuni, do przedszkola chce iść, sama zakłada plecaczek, cieszy się, jest bardzo towarzyska- sama zaczepia dzieci na placu zabaw, czy w piaskownicy- nawet te dużo starsze, ale potrafi się też wycofać kiedy widzi że któś nie nawiązuje z nią kontaktu. Jest samodzielna- więc o to się nie martwię. Przyzwyczajona że mama i tata pracują- że wychodzą do pracy i że wracają. Najbardziej się boję jak zareaguje na nowe miejsce, czy się zaaklimatyzuje, czy nie będzie tęsknić za ciocią...

No ale cóż, zobaczymy. Mam nadzieję że do października już się przekona- bo urodzi nam się synuś więc byłaby chwila wytchnienia w ciągu dnia :)

Pozdrawiam wszystkie mamusie :P

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

panna'em
wrzesien tuz tuz..... u nas zebranie jest 30 i 31 sierpnia.

Agusia ja tez sie ciesze że Maja pójdzie do p-kola tylko jakoś mi tak dziwnie w środku ::):
Wiem, że wybraliśmy dobre przedszkole i że Maja będzie miała tam dobrze.
Ja tylko mam nadzieje że w niczym nam sie nie zatrzyma, będąc nieskromna powiem że Maja jest naprawde mądrą i zdolną dziewczynką jak na swój wiek ::):

U nas zebranie dopiero w pierwszej połowie września :/
Teraz na szybko robimy jeszcze dwukrotne badanie na pasożyty, bo dopiero od dwóch tygodni karta wisi na drzwiach, że przynieść trzeba. Jakoś nikt nie pomyślał, że ludzie na wakacjach mogą być :whistle:

Odnośnik do komentarza

Kleopatra
To i ja się przyłączę :) Mój niespełna dwulatek od 1 sierpnia chodzi do przedszkola :( Przed weekendem było już dobrze ale dzisiaj tak płakał jak go zawoziłam :(

Kleopatra musisz się oswoić z tym, że poniedziałki jeszcze przez jakiś czas mogą być gorsze. U takich maluszków każde wybicie z rytmu (a tym jest weekend niestety) może się w ten sposób kończyć.
Kuba poszedł do żłobka jak miał 16 miesięcy i dość długo w poniedziałki był kryzys. Nie wspomnę już o powrocie do żłobka po chorobie...
Potem mu to przeszło na szczęście.

Odnośnik do komentarza

agusia20112
mi właśnie strasznie nie na rękę te drzemki w przedszkolu
Asia juz od dłuższego czasu nie ma drzemek i ma w miarę systematyczny plan dnia,a te drzemki nam to zburzą...ale nie mam na to wpływu bo drzemki obowiązkowe

prawda tez taka ,że im bliżej września tym nerwy większe-jak to będzie

Agusia wydaje mi się, że Wasz plan dnia i tak ucierpi w jakimś stopniu, bo podejrzewam, że chodząc do przedszkola Asia będzie wstawać wcześniej niż normalnie.
Kuba w weekendy też nie ma drzemki, ale jak chodził do żłobka, to niestety pobudka była po 6 i ta drzemka dobrze mu robiła. Tyle tylko, że on od zawsze bardzo krótko w dzień spał i z reguły po 30 minutach się wybudza. Dlatego wieczorem zasypia bez bólu w miarę o standardowej porze.
Gorzej gdyby Asia w przedszkolu zasypiała na 2-3 godziny i panie by jej na takie spanie pozwalały. Wtedy to drastycznie potrafi zrujnować wieczorny rozkład dnia.

Odnośnik do komentarza

agusia20112
Kleopatra
W większości przedszkoli drzemki już nie są obowiązkowe. U nas też nie. Idzie spać ten, którego rodzice tak chcą :)

szkoda,że u nas inaczej
ale to tylko w grupie 3-latków,na szczęście potem juz drzemek nie ma

Ja w sumie nawet nie wiem jak jest u nas.
Ale tak czy tak nie będę narzucać. Jeśli się Kuba położy i zaśnie, to znaczy, że mu się spać chciało :) A jak mu się nie będzie chciało, to nie zaśnie w życiu... Co najwyżej gadaniem będzie innym dzieciom przeszkadzał, jak to w żłobku już nie raz bywało i wtedy szedł się z jedną ciocią bawić :)

Odnośnik do komentarza

Kleopatra
Ja dzisiaj budziłam małego, i mówię że idziemy do przedszkola a on zaczął udawać że chrapie ;) Przez pół drogi mówił: mam nie, w przedszkolu ryk, opiekunka odciągała go ode mnie :( Ale 2 min później zapytałam jakiejś innej mamy, która odprowadzała dziecko, jak tam mój mały i podobno już nie płakał i gdzieś szedł się bawić :) tak więc najgorszy ten moment zostawiania :)

U nas sceny przy rozstaniach były przez miesiąc...
W porównaniu do innych dzieci z Kuby grupy, to dość długo to trwało.
A ponoć po dwóch minutach od wejścia na salę już bawił się ładnie...

Odnośnik do komentarza

Kleopatra
Ulla witam :) U nas jest tak że rodzice decydują o tym czy dziecko ma iść spać czy nie. Czy obudzić po godzinie czy dać spać na maksa. czy zasypia ze smoczkiem czy bez, itp. Z tym ze to przedszkole prywatne więc może dlatego :)

W prywatnych opiekunki bardziej elastyczne są, w państwowym to częściej rodzice i dziecko muszą się do panujących reguł dostosowywać.

Odnośnik do komentarza

kajka84
Witam, chciałabym dołączyć do mam oczekujących września :) Też mam małego przyszłego przedszkolaka i też się stresuje. Zwłaszcza że moja Kaja ma od 1,5 roku wspaniałą opiekunkę która ją traktuje jak wnusię. Trafiłam naprawdę na wspaniałą osobę.

Co do Kajuni, do przedszkola chce iść, sama zakłada plecaczek, cieszy się, jest bardzo towarzyska- sama zaczepia dzieci na placu zabaw, czy w piaskownicy- nawet te dużo starsze, ale potrafi się też wycofać kiedy widzi że któś nie nawiązuje z nią kontaktu. Jest samodzielna- więc o to się nie martwię. Przyzwyczajona że mama i tata pracują- że wychodzą do pracy i że wracają. Najbardziej się boję jak zareaguje na nowe miejsce, czy się zaaklimatyzuje, czy nie będzie tęsknić za ciocią...

No ale cóż, zobaczymy. Mam nadzieję że do października już się przekona- bo urodzi nam się synuś więc byłaby chwila wytchnienia w ciągu dnia :)

Pozdrawiam wszystkie mamusie :P

Kajka witamy serdecznie :)

Mała na pewno świetnie da sobie radę. Parę pierwszych dni może być trudniejszych (ale nie musi), a potem już z górki :)

Super, że taka świetną opiekunkę mieliście.
My też mieliśmy cudowną panią, która Kubusia uwielbiała, on ją też, ale na dłuższą metę koszty opiekunki w Krakowie dość druzgoczą budżet, więc tylko 10 miesięcy była z nami.
Potem zaryzykowaliśmy ze żłobkiem i choć na początku miałam ogromne obawy, to z perspetywy czasu nie żałuję.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...