Skocz do zawartości
Forum

Przedszkolaki z rocznika 2007


beybe29

Rekomendowane odpowiedzi

U nas dzisiaj masakra!

Już z domu Mati nie był chętny wyjść do przedszkola. W przedszkolu płacz z chwilową przerwą przy ubieraniu nowych papci, które na chwilę oderwały jego uwagę od smutnych myśli. Ale potem juz było coraz gorzej.
Opiekunka siłą musiała go zabrać do sali. To było coś strasznego. Pożegnałam się z nim krótko i szybko, a potem schowałam się by mnie nie widział, bo miałam jeszcze pytanie do opiekunki, a nie chciałam by mnie Mati widział, żeby nie pogarszać sytuacji i słyszałam tą potworną rozpacz.
W przedszkolu jeszcze się trzymałam, ale jak wyszłam to łzy same poleciały, bo tak mi go żal, niby się spodziewałam, że tak może po kilku dniach być, ale żaden rodzic chyba nie jest przygotowany na taką rozpacz dziecka. Wiem z drugiej strony, że jak teraz ulegnę to klapa będzie całkowita, rezygnacja w tej chwili to najgorsze co możemy zrobić.
Dziewczyny wspierajcie mnie, bo czuję, że trudne dni w przedszkolu dla nas nastały :Płacz:

:16_3_204:

Odnośnik do komentarza

Supermonika
Trzymaj sie z czasem naprawde bedzie lepiej
Dyrektorka przedszkola do ktorego chodzi moja corka mowila zeby nie dawac absolutnie po sobie poznac ze sie martwimy ze zostawiamy dziecko i jak ono sobie poradzi Wiec z usmiechem na twarzy Mowisz pa Mati Mama przyjdzie po ciebie po obiedzie czy po podwieczorku po drzemce czy tam kiedy go odbierasz Wtedy ma jakis wyznacznik kiedy sie ciebie spodziewac
A czy masz mozliwosc zeby go tata zaprowadzal do przedszkola Faceci nie sa tacy emocjonalni jak my mamy

Unfortunately, my daydreams about being skinny are always interrupted by the sound of my own chewing.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57644.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Dziś mamy zebranie w przedszkolu, K pójdzie do młodszego a ja do starszego :). Ciekawe co się dowiemy :)

Kasica – witam :)
Ja nie znam leku Luivac.

Patusia
– super, że udało się z przedszkolem :)

Kwiatuszek – moje chłopaki zdrowe, nic ich nie łapie, na szczęście :)
Zdrówka dla Gabrysi! Angina jest paskudna :(

Supermonikas – kciuki za adaptację synka! Będzie dobrze, tylko Ty też musisz pokazać, że jesteś zadowolona i uśmiechnięta, bo jak synek zobaczy Twój stres i niepokój, to jemu też się udzieli.

Inka – powodzenia z mową córeczki i ze znalezieniem pracy.

Motylek – zdrówka!
Ja nie jestem zwolennikiem kropel do nosa, bo w gruncie rzeczy przedłużają katar w czasie i każdy następny może trwać jeszcze dłużej. Jak katar gęsty to najlepiej rozrzedzić Sterimarem bądź solą fizjologiczną i jak najczęściej siąkać nosek. Do tego wapno i wit. C. Na noc można podać jeszcze Paracetamol. I starczy :)

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

supermonikas23
U nas dzisiaj masakra!

Już z domu Mati nie był chętny wyjść do przedszkola. W przedszkolu płacz z chwilową przerwą przy ubieraniu nowych papci, które na chwilę oderwały jego uwagę od smutnych myśli. Ale potem juz było coraz gorzej.
Opiekunka siłą musiała go zabrać do sali. To było coś strasznego. Pożegnałam się z nim krótko i szybko, a potem schowałam się by mnie nie widział, bo miałam jeszcze pytanie do opiekunki, a nie chciałam by mnie Mati widział, żeby nie pogarszać sytuacji i słyszałam tą potworną rozpacz.
W przedszkolu jeszcze się trzymałam, ale jak wyszłam to łzy same poleciały, bo tak mi go żal, niby się spodziewałam, że tak może po kilku dniach być, ale żaden rodzic chyba nie jest przygotowany na taką rozpacz dziecka. Wiem z drugiej strony, że jak teraz ulegnę to klapa będzie całkowita, rezygnacja w tej chwili to najgorsze co możemy zrobić.
Dziewczyny wspierajcie mnie, bo czuję, że trudne dni w przedszkolu dla nas nastały :Płacz:

Będzie dobrze zobaczysz . Ja miałam praktycznie to samo tzn. Moja córka bardzo chciąła chodzić do przedszkola . POszła z chęcią pierwszego dni i nawet mi pomachała , ale jak po nią zaszłam to już siedziała u Pani i płakała . Drugi dzień był z płaczem i następne też . Ale jak już mnie nie widziała to przestawała płakać . A teraz już jest dobrze . Więc nie bierz dziecka popłacze zabawi się i przestanie . Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Dziubala dzieki u nas z mowa juz jest zdecydowanie lepiej Dzis jak sie zapytalam co chce na sniadanie odpowiedziala ze kakal (kakao) i kamapke
Ogolnie laczy wyrazy polskie z angielskimi dzis maz szedl do pracy a Maja mowi tata gone

U mnie nie ma czegos takiego jak zebrania rodzicow. Za kazdym razem jak przychodze odbierac Maje jestem informowana co jadla ile zjadla, co robila z kim sie bawila albo ze uczyla sie liczyc kolorow itd Grupy sa male bo teraz w sali jest 12 dzieci i 2-3 opiekunki wiec wiem ze dzieci sa dobrze przypilnowane
Maja nigdy minie mowi co robila w przedszkolu wiec taki raport duzo mi daje Logopeda mowi ze jest emocjonalnie na poziomie 2-2,5 latka ale ladnie nadrabia wiec nie mam sie czym martwic

Wszystkim przedszkolakom duzo zdrowka u nas tez jakis katar sie przyplatal ale dzis raczej siedzimy w domku chyba ze sie wypogodzi i pojdziemy na zajecia 1,5 godzinne dla dzieci malowanie piasek grzebanie w galaretkach makaronach klejenie itp

Unfortunately, my daydreams about being skinny are always interrupted by the sound of my own chewing.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57644.png

Odnośnik do komentarza

kwiatuszek9876
A może wejdz z dzieckiem na sale a później jak się czymś zabawi to wyjdz .

Kwiatuszek nie wiem czy to nie było by gorsze rozwiązanie,rano jak Pani go weźmie popłacze i przestanie (w końcu się uspokoi).a tu będzie miał pewność że mama jest z Nim i nagle nie ma to dopiero może być histeria.

Dziś właśnie w przedszkolu widziałam jak koleżanka była na sali z synem a ten strasznie płakał

Odnośnik do komentarza

Mnie panie z przedszkola bardzo przestrzegaly przed takim wymykaniem sie przed dzieckiem
Wedlug ich opini dziecko traci zaufanie do rodzicow i dluzej sie przyzwyczaja albo kurczowo trzyma sie rodzica. Zalezy jeszcze wszytsko od dziecka
Ja oddawalam im placzace dziecko mowilam papa mama przyjdzie po ciebie po podwieczorku Usmiechalam sie i wychodzilam
U mnie jeszcze byl problem z tym ze to jest tylko 2 razy w tygodniu nie ma tej codzinnej rutyny Dziecko myslalo ze to jednorazowy wybryk rodzicow Teraz po 6 miesiacach ma przyjaciol z ktorymi lubi sie bawic jednego chlopca i 2 dziewczynki
Podobno tam gdzie Sammuel tam i Maja

Unfortunately, my daydreams about being skinny are always interrupted by the sound of my own chewing.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57644.png

Odnośnik do komentarza

Współczuje dziewczyny płaczących dzieci w przedszkolu to bardzo przykre::(:
Nie wyobrażam sobie, zostawic płaczące dziecko same...::(:

Moje oby dwa bez problemu zostawały w przedszkolu i jestem ciekawe od czego to zależy, może od wychowania, nigdy nie przeżywałam i idac pierwszy raz tylko powiedziałam, że później przyjdę i było ok::):

Dominika mama aniołka 13.04.2004, Filipa i Gabrysi:mis:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-37449.pnghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-37450.png

Odnośnik do komentarza

moja Ola też na początku chodziła z wielką chęcią. Potem miałam przerwę ok. 2 tygodni przez chorobę i po powrocie byłą masakra. Czasem płacz, czasem tylko łezki w oczkach i podkówka na twarzy. Serce mi pękało, ale dawałam upust emocjom dopiero jak wyszłam. Zawsze dzwoniłam po ok 30 min, żeby się upewnić, że wszytko ok i pani zapewniały, że po 5 min się uspokajała. Trwało to maks. 3 - 4 dni.

Trzymam kciuki, żeby Twoje szczęście znowu zaczęło chodzić z uśmiechem do przedszkola :)

Asia

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgu1rjm8tnuaj.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,

Dzisiaj rano było podobnie jak wczoraj. Dzisiaj co prawda umawialiśmy się, że Matunia zaprowadzi mój mąż, ale w końcu postąpiliśmy inaczej, dlatego, że ja potrafię małego bardziej zagadać, zwrócić uwagę na inne rzeczy i pomimo tego, że nie był dziś nazbyt chętny, to jak w przedszkolu zaczynał popłakiwać to ja zaraz go zaangażowałam, wyciągnęłam wieszak na kurtkę, który wzięliśmy z domu i sam sobie kurtkę wieszał, zapinał by nie spadła, a ja w tym czasie papcie mu ubrałam. Oczywiście jak mieliśmy zanieść rzeczy do szatni to znowu Mati w płacz, ale ja wtedy go zagadałam, że musimy sprawdzić czy wieszak z kurtką będzie pasował na haczyk w szatni i w szatni wypytywałam o jego znaczek gdzie to jest (a przecież wiem dokładnie, chodziło o to by odwócić jego uwagę) i obyło się bez łez. Odłożyliśmy rzeczy, powiesiliśmy kurteczkę, a wtedy ja buzi, obietnica, że będę po obiadku i wychodzę. Oczywiście zaczął płakać, ale opiekunka go za rączkę i do sali. Także odbyło się lepiej niż wczoraj.
Ale ja sama sobie powiedziałam, że muszę być twarda i przetrwać ten trudny czas.

Za to wczoraj przy odbieraniu nie było problemu, byłam nastawiona na kolejny płacz, ale było dobrze.

Jeśli chodzi o fakt od czego zależy zachowanie dziecka w przedszkolu to ja nie wiem. Ktoś sugerował, że to kwestia wychowania. Nie sądzę. Nasz mały był bardzo pozytywnie nastawiony do przedszkola. Uczestniczył w zakupie papci, szczoteczki do zębów do przedszkola itd. Chodził na zajęcia adaptacyjne do tego przedszkola. Zastosowaliśmy się do wskazówek przedszkolanki, która na zajęciach adaptacyjnych rozdała artykuł napisany przez nią samą o adaptacji dziecka w przedszkolu.Postaraliśmy się zrobić wszystko by ten start mu ułatwić, a mimo to jest płacz. Musimy to przetrwać to chyba jedyna rada na teraz.

:16_3_204:

Odnośnik do komentarza

Wczoraj mieliśmy zebranie w przedszkolu, ja byłam u starszego synka, K u młodszego :). Oprócz spraw organizacyjnych, to 5 latki miały analizowane "Arkusze badania gotowości szkolnej", a 3 latki z kolei "Arkusz obserwacyjny dla 3 letnich dzieci". Z zebrań wyszliśmy zadowoleni i dumni z naszych synusiów :)

Dominisbur – u mnie chłopaki też bez problemów się zaadoptowali w przedszkolu, nie było żadnych płaczów ani niechęci do chodzenia. Nie wiem czy ma to związek z wychowaniem, ale cieszę się, że mnie i synków ominęły stresy pierwszych dni przedszkolnych.

Supermonika – na pewno to przetrwacie, a Tobie gratuluję konsekwencji i pozytywnego podejścia, tak trzymaj :)

Miłego weekendu :)

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Wczoraj mieliśmy zebranie w przedszkolu, ja byłam u starszego synka, K u młodszego :). Oprócz spraw organizacyjnych, to 5 latki miały analizowane "Arkusze badania gotowości szkolnej", a 3 latki z kolei "Arkusz obserwacyjny dla 3 letnich dzieci". Z zebrań wyszliśmy zadowoleni i dumni z naszych synusiów :)
Miłego weekendu :)

Ja też byłam na zebraniu w p-kolu i u nas był ten sam temat::):

Z tym, że ja musiałam oskoczyc 2 spotkania w jednym czasie:/

U Filipa jest w miare, ma 2 wady wymowy, do logopedy chodzi od 3,5 roku (mial wade słuchu i to pewnie dlatego)....

A GAbi jest zamknięta w sobie i nie chce nic powiedziec jak pani mówi, więc nie było co obserwowac, w domu jest suuuuper::): i wszystko wie, no nic damy jej czas, może sie otworzy::):

Dominika mama aniołka 13.04.2004, Filipa i Gabrysi:mis:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-37449.pnghttp://suwaczki.maluchy.pl/li-37450.png

Odnośnik do komentarza

Supermonika dzielna z ciebie mamusia
Powodzenia

Jak dla mnie wychowanie gra pewna role ale duzo zalezy tez od charakteru dziecka
Ja mam dwie siostry i naprawde kazda z nas jest zupelnie inna
U mnie tez na poczatku byl placz a teraz moja Maja juz ma przyjaciol z ktorymi sie bawi
A jak z waszymi maluchami wiem ze Maja chodzi do przedszkola troche dluzej niz pozostale dzieci ale jestem i tak pod wrazeniem ze juz sie z kims zaprzyjaznila Tym bardziej ze ja nie mialam mozliwosci zostawiac ja z kimkolwiek zawsze ze mna albo z mezem i miala naprawde ograniczona mozliwosc spotykania sie z innymi dziecmi

Unfortunately, my daydreams about being skinny are always interrupted by the sound of my own chewing.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57644.png

Odnośnik do komentarza

A my chorzy. Mój synek i ja.
Ja niestety do pracy, nie ma mowy o wolnym, a synek u babci.
Także teraz przynajmniej tygodniowa przerwa od przedszkola nam się szykuje, czym oczywiście zachwycona nie jestem.

Ale powiem Wam, że w piątek przy odbieraniu Matunia było super. Zszedł do mnie zadowolony, uśmiechnięty, z herbatnikiem w rączce w nagrodę od Pani, że był bardzo grzeczny w przedszkolu. Puszył się jak paw hi hi hi
Opowiadał mi co się działo,.... że Mikołaj zjadł Filipowi winogronko.....
A dla mnie to było jak muzyka na moje stargane nerwy. To był dobry dzionek.
Teraz przerwa chorobowa, nadzieja, że powrót będzie mało stresujący.

Pozdrawiam i życzę wszystkim chorym zdrówka :wink:

:16_3_204:

Odnośnik do komentarza

Witam :)

U nas ten tydzień przedszkolny będzie krótki bo tylko 3 dniowy :Oczko:, piątek robimy wolny :Oczko:. A Wy?

Domisbur - u mnie Maciuś (młodszy) ma problemy z mową. W tym Arkuszu obserwacyjnym dla 3 letnich dzieci wszystko oprócz mowy miał odpowiednie do normy wiekowej albo powyżej normy wiekowej. Rozwój mowy (ale nie każdym aspekcie, bo np. głoskowanie i wymowę ma powyżej normy wiekowej) niestety nie jest adekwatny do wieku, ale o tym akurat wiemy. Ważne, że ciągle robi postępy :). Starszy dla odmiany od początku bezproblemowo mówił :)

Inka - starszy synek ma przyjaciół, z którymi spotyka się też poza przedszkolem, natomiast młodszy nie ma kogoś tak bardzo bliskiego. Na razie wszystkie dzieci traktuje jednakowo, ważne by ktoś się chciał z nim bawić :Oczko:. A że jest bardzo towarzyski, pogodny i zabawny to wszystkie dzieci go lubią :)

Kwiatuszek - fajnie, że po tygodniowej przerwie wszystko ok :)
Co na Mikołaja wymyśliliście?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...