Skocz do zawartości
Forum

Poród w 9 miesiącu martwego aniolka


kaska27

Rekomendowane odpowiedzi

I gdzie był Bóg, gdy oni Go prosili o ratunek dla ukochanego dziecka?
- No, z nimi...
- To głupie, tak mówić. To głupie, tak myśleć, że Bóg gdzieś jest nieobecny, bo coś się dzieje nie po naszej myśli, wiesz?
- Taaaak? Chyba lepiej myśleć, że Boga chwilowo gdzieś nie było, niż przyjmować do wiadomości, że był i nic nie zrobił, aby zapobiec nieszczęściu, aby zmniejszyć cierpienie...
- Ale właśnie na tym polega prawdziwa wiara. Na zaufaniu, że Bóg wie lepiej.

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza

- Może powiesz to w twarz tym załamanym rodzicom, którzy stracili sens życia? Czuję, że jak w czasie tego pogrzebu ksiądz zacznie pociskać podobne kawałki, to wyjdę z kościoła.
- A twoim zdaniem co ma powiedzieć? Że Bóg akurat patrzył w inną stronę i dlatego ich córeczka zmarła na raka? Co za bzdura! To jest właśnie znakomita sytuacja, by mówić o zawierzeniu.
- Wiesz co, skończmy tę rozmowę, bo za chwilę powiem coś, czego mi nie wybaczysz do końca życia.
- Powiem ci na pocieszenie, że nie tylko ty się pytasz, gdzie był Bóg w różnych sytuacjach.
- Też mi pocieszenie...

http://emotikona.pl/gify/pic/10zyrafa.gif http://pathi.pl/pl/ http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gifPolecam nosidełka dla Maluchów Mei Tai od Pathi :) dobierze rozmiar a Ty wybierzesz aplikację w swoim stylu :)My już się tak nosimy :):36_15_44:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-49503.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmx7faw3h1.png

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Kasiu bardzo mi przykro z powodu straty , teraz pewnie jesteś z Aniołkiem .
Nie myśl o odebraniu sobie życia , jesteś młoda masz szanse na dzidzie . Wiadomo ze nie zastapi Ci Kacerka , On będzie zawsze nad tobą czówał .
Jest tu mnustwo dziewczyn które straciły dzieci tak jak ty . Też miały urządzone pokoiki i czekały na dzieci . Ale nie załamały się i starały się o następene dzieci .

[*]

Odnośnik do komentarza

Kasiu kochana, niezmiernie mi przykro, nie znajduję słów by wyrazić swój smutek
życie nie jest sprawiedliwe, takie historie nie powinny się wydarzać
życzę Ci sił w tych trudnych chwilach, nie oddalaj się od męża, on też cierpi
tulam Cię mocno

zapalam światełko dla Twego Aniołka Kacperka [*]

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Kasiu to co przeżyłaś w ostatnich dniach to wielka strata, ból ...

twój Kacperek jest teraz w niebie z innymi Niebieskimi Dziećmi, które też opuściły swoich rodziców ... i nie możesz myśleć że już nie masz nic, że chcesz umrzeć ... masz męża cudownego, który cię wspiera - to bardzo ważne - i nie odsuwaj go od siebie bo tak jak Misia pisała ci już we dwójkę przejdziecie to razem, i wyjdziecie z tego silniejsi ...

Napisałaś że nie masz rodziców już :( - pomyśl że Kacperek teraz jest z nimi, w niebie ...

Tulam cię mocno do serca i będę się modliła za ciebie, męża i aniołka Kacperka ...

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

bursztynka
I gdzie był Bóg, gdy oni Go prosili o ratunek dla ukochanego dziecka?
- No, z nimi...
- To głupie, tak mówić. To głupie, tak myśleć, że Bóg gdzieś jest nieobecny, bo coś się dzieje nie po naszej myśli, wiesz?
- Taaaak? Chyba lepiej myśleć, że Boga chwilowo gdzieś nie było, niż przyjmować do wiadomości, że był i nic nie zrobił, aby zapobiec nieszczęściu, aby zmniejszyć cierpienie...
- Ale właśnie na tym polega prawdziwa wiara. Na zaufaniu, że Bóg wie lepiej.

Bursztynka dzieki za ten dialog :23_30_126:

Odnośnik do komentarza

Mojej koleżanki synek udusił się 2 dni przed terminem porodu.

Przeczytałam cały wątek i płaczę jak bóbr...
Moja kruszynka jest z nami - urodziła się wcześniej - wcześniaczek o 4 tyg... ale chyba tak było dla niej bezpiecznie.. na tyle duża że już mało co jej zagrażało.
Tez bardzo się bałam że sie okręci pempowiną, że coś się wydarzy w ostatnich tygodniach, że stracę córeczkę... na każdym USG czekalam na podgląd bicia jej cerduszka [bo przecież ciało może swobodnie pływać, dając wrażenie że się rusza... na izbie przyjec byłam srednio co 1-2 tygodnie poza planowanymi badaniami + kilka razy USG prywatnie

Nawet nie wiesz jak cię rozumiem... sama zachowywałabym sie tak samo... jak tylko probuje wyobrazic sobie ze Magdalenki z nami mogloby nie byc...

zycze ci sily i... tego zebys uslyszala z malych usteczek slowo 'mama'...

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Kasko! Daj sobie pomoc, nie odrzucaj ludzi CI zyczliwych. Bol wielki z czasem minie, uwierz mi. Moja najblizsza przyjaciolka stracila coreczke tak jak Ty, w podobnych okolicznosciach. Bol i zal trwal dlugo, nastepnie dwa lata walki o nastepne dzieciatko.
29 czerwca tego roku urodzila dwie sliczne, silne dziewczynki. Mowimy, ze jedna z nich po prostu Bozia oddala. Nie poddawaj sie, przezyj swoj bol, bo masz do niego prawo, ale daj szanse mezowi i sobie. Bierz tabletki, idz do psychiatry. Z czasem bedzie latwiej. Z czasem przyjdzie ukojenie.

Nie przezylam co prawda smierci swojego dziecka, ale moj syn dwa razy wybieral sie na druga strone, raz byl zupelnie blisko (przestal oddychac i sama musialam go reanimowac). Znam koszmary senne, czuwanie przy lozku syna, zamieranie na sygnal karetki.... To wszystko minelo, jest za mna. Chociaz przez lata wydawalo mi sie, ze juz nigdy nie bede spala spokojnie.

Trzymaj sie. Lacze sie z Toba w bolu.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...