Skocz do zawartości
Forum

Cobra

Użytkownik
  • Postów

    278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Cobra

  1. Cobra

    Majóweczki 2011

    Oj też mam dzisiaj ciężki dzień. Jestem zmęczona, drażliwa i chce mi się spać :( W sobotę będzie malowanie więc i roboty troszkę, ale wreszcie trzeba się za to zabrać. Łazienka już prawie skończona... Muszę poprać ciuszki, odświeżyć wózek, kocyk itp. itd... a czas leci szybko. Moje maleństwo szaleje w brzuszku, że aż czasami mam dość moja córcia nie może się napatrzeć na podskakujący brzuch
  2. Cobra

    Majóweczki 2011

    Szklanka zimnego mleka Mleko neutralizuje kwas, mi pomaga choć jak zgaga jest silna to mleko nie daje rady. Ale spróbuj :ok:
  3. Cobra

    Majóweczki 2011

    Megart śliczny chłopak... ja muszę poczekać jeszcze na zdjęcie mojego bobasa :( Jeśłi chodzi o pościel, to ja miałam jedną tylko i wystarczyła. Jak rano przeprałam, to w godzinkę góra dwie była sucha i pachnąca. U mnie wystarczyło... Używałam pampersów firmy Pampers i teraz też tak planuję. Oliwka, husteczki i mydełko to z Bambino a do pupy Sudocrem... Wszystko sprawdziło się na tyle, że teraz nie zamierzam eksperymentować. Jeśli chodzi o podgrzewacz, to proponuję zaczekać. No chyba, że nie zamierzać karmić piersią. Ale jeśli chcesz karmić, to ten pokarm wystarczy do kilku miesięcy... nic więcej nie trzeba. A zawsze w razie problemów z karmieniem i w razie potrzeby kupić go. Dzisiaj to nie problem. Moja córcia nie ruszyła butelki do 6 mieiąca życia! Gdy byłam na wykładach (bo studiowałam wtedy jeszcze) ona nic nie jadła! Nie ruszyła smoczka ani butelki i już. Musiałam urywać się z zajęć, bo by mi z głodu padła taki uparciuch był... Nie miałam wyboru, tolerowała tylko moją pierś. A karmiłam ją 20 miesięcy bo tak chciałam
  4. Cobra

    Majóweczki 2011

    Witam kobietki :) Dużo mnie ominęlo widzę, całe 4 strony rozmów! ;) Poród już jeden przeszłam bez znieczulenia, więc mam nadzieję, że drugi bedzie równie piękny. Choć wcale nie twierdzę, że łatwy bo to jednak boli. Ale uwierzcie mi, to najpiękniejszy moment w życiu!!! U nas do szpitala nic się nie zabiera. Żadnych pieluch, ubranek, kosmetyków... wszystko mają. Tylko na wyjście dziecko trzeba ubrać w swoje. Już nie mogę się doczekać. a jak wasze brzuszki? Jedna z Was pisała, że za granicą mierzą brzuch centymetrem... hmmm... to mnie już by na porodówkę wieźli bo brzuch mam ogromny :) Znajomi ciągle dopytują kiedy mam termin bo wygląda na to, że już niedługo. Muszę zrobić zdjęcie to Wam pokażę tego balonika ;) 14 marca mam USG to zobaczymy jaka duża ta moja kruszyna. Wiktoria ważyła przy porodzie 3860 g.
  5. Cobra

    Majóweczki 2011

    marlesiakropka0605 Ciebie również witamy :) Mam nadzieję, że podczytywanie się skończy i zaczniecie pisać z nami regularnie, bo to fajna sprawa móc się podzielić swoimi problemami i radościami :) Dokładnie tak Fajnie porozmawiać, porównywać i pożartować. Ciąża to dłuugie 9 miesięcy oczekiwania i fajnie spędzać ten czas z Wami :) Każda przechodzi i przeżywa to inaczej, więc zapraszamy do udzielania się nowe koleżanki Po porodzie mam nadzieję, że będziemy w tym samym gronie (lub powiększonym) rozmawiać już o problemach i radościach związanych z porodem, połogiem i dzieciątkiem
  6. Cobra

    Majóweczki 2011

    Megart - straszny ten lekarz. Albo miał zły dzień, albo jest dobry tylko wtedy, gdy jesteś z mężem. Więc nie jest dobry... Mnie termin z OM wyszedł 5 maja, a z ostatniego USG 6 maja :) Kolejne USG mam 14 marca więc może się coś zmieni, ale ja i tak coś czuję, że maleństwo wyjdzie wcześniej... zobaczymy. Podejrzewam, że bedę pierwsza lub jedna z pierwszych, które się u nas "wypakują"
  7. Cobra

    Majóweczki 2011

    kroplaHej hej.Wlasnie wrocilam od lekarza. Z dzidzia wszystko dobrze, ale ogolnie wszystko mocno sie obnizylo. Mam bezwzglednie lezec z miednica uniesiona do gory. Myslalam,ze pobolewa mnie brzuch bo mauszek mnie tak obkopal... a tu jednak przyczyna jest inna. No nic, bede stosowac sie do zalecen lekarza. Dr trzyma mocno kciuki,zebym wytrwala jeszcze chociaz 4 tyg! Jejku to trzymaj się i przestrzegaj zaleceń lekarza!! Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy... odpoczywaj i leż sobie wgodnie :)
  8. Cobra

    Majóweczki 2011

    Wszystko w porządku... Cukier OK, szyjka OK, serduszko bije jak powinno :)... Za 4 tygodnie będę miała USG to zobaczymy ile maluda waży, mierzy itd... Już się nie mogę doczekać. Moja córa od zawsze spała w swoim łóżeczku, teraz już ma swoje małe łóżko, ale i tak w nocy budzi się i drepta do nas... czasami nawet nie wiem kiedy przyjdzie, ale co zrobić. Ja maleństwo będę po karmieniu odkładać do łóżeczka, tak jak robiłam to z Wiktorią więc problemu nie będzie... No chyba, że jak podrośnie i obie dwie zaczną w nocy do nas dreptać. To mąż chyba na podłodze wyląduje ;) marlesia współczuję problemów z cukrem... to nic fajnego.
  9. Cobra

    Majóweczki 2011

    Witam! Ja też mam okropną zgagę... w poprzedniej ciąży stwierdzam, że nie miałam zgagi tylko ewentualnie malutką zgagunię. Teraz tak mnie potrafi przypalić, że sama nie wiem co robić. Okropieństwo. Miałam test obciążenia glukozą. Przed wypiciem tych pyszności miałam poziom 90, a godz. po wypiciu miałam 86. Wydawało mi się, że powinno być więcej niż przed wypiciem, ale najważniejsze, że mieści się w normie. Spotkanie z gin. mam w walentynki :) zobaczymy co tam słychać u maluszka :)
  10. Ja Was pewnie nie zaskoczę, ale pisałam z serduszka i może się spodoba A jeśli nie, to i tak będą fajne walentynki :)
  11. Cobra

    Majóweczki 2011

    No hejka :) Ja myślałam dośc długo, że czekamy na chłopca, więc miał być Tomek lub Artur lub Rafał Ale że wyszła na USG dziewczynka, to postawiliśmy z mężem na Julkę Mój M. był przy pierwszym porodzie i przeciął pępowinę, więc teraz nawet nie pytam czy chce... Chyba mnie nie zaskoczy, nie chcę być tam sama Mój suwaczek wskoczył już na 7 miesiąc... jejku jak to zleciało! Dopiero robiłam test ciążowy a tu już niedługo porodówka ;)
  12. Cobra

    Majóweczki 2011

    Hehe gdyby wszystkie ciąże były takie jak moja pierwsza, mogłabym rodzić co roku ;) Żadnych, podkreślam żadnych objawów oprócz rosnącego pięknie brzuszka. Skurcze dopiero przy porodzie, nigdy wcześniej (nie to co teraz). Te dwie ciąże jak niebo i ziemia. Dzień do nocy. Jest zupełnie inaczej i gdyby pierwsza taka była, to nie wiem, czy sama tak bym się upierała co do drugiej :) Wtedy ciąża to był najpiękniejszy okres w moim życiu! Teraz... nie mogę doczekać się rozwiązania. Choć nie jest aż tak źle, ale jestem już zmęczona. Jeśli chodzi o ciuszki to najmniejszy rozmiar to 56 chyba. Moja córka jak się urodziła to miała już 58 więc ciężko z tymi pierwszymi trafić. Osobiście polecam większy rozmiar, bo dzidziuś naprawdę szybko rośnie. Polecam body zamiast kaftaników, ale to Twój wybór. Wystarczy naprawdę max po 10 sztuk śposzków, kaftaników, bodów (zwłaszcza jak jest ciepło) w jednym rozmiarze... No chyba, że chcecie pieluszki tetrowe, to na pewno przyda się więcej. Ale jak pampersy to naprawdę i te 10 jest za dużo, bo to i tak za każdym razem uprać trzeba gdy tylko z dzidziusia zdejmiesz a na drugi dzień masz to już suche, czyste i pachnące. A różnica? Śpioszki są na ramiączkach z nóżkami, a pajacyki to takie śpioszki z długim rękawkiem zapinane najczęściej na środku. Pajacyki to dobra rzecz, gdy jest chłodniej. kaftaniki to takie bluzeczki z długim rękawkiem zawiązywane lub zapinane na pleckach najczęściej a body to takie śpioszki bez nóżek Mam nadzieję, że choć troszkę Cię uświadomiłam w różnicy... Ja miałam ubrań za dużo i niektóre, jak już się do nich w szafie dostałam, to były już zdecydowanie za małe. Nie zdążyłam ich założyć a były przecież nowe. A znów bez sensu kupować dużo rzeczy, żeby dzidziuś miał je na sobie tylko jeden raz. Poza tym powiem Wam szczerze, że jak urodzicie, to babcie, ciocie itp. itd. będą kupować sporo nowych ciuszków :) Zwłaszcza, jeśli Wasz dzidziuś jest jednym z pierwszych w rodzinie :)
  13. Cobra

    Majóweczki 2011

    ewelinka23poznan - ja paliłam całą ciążę (poprzednio) i córcia miała 10 pkt i ważyła 3860 g więc palenie nie zawsze ma związek ze zdrowiem dzieciaczka. A dodam, że paliłam jak smok. Teraz w tej ciąży nie palę, bo mi było niedobrze za każdym razem, gdy czułam zapach i smak papierosa. Ciąża tak na mnie wpłynęła :/ i jakoś do tej pory nie palę. marlesia - miałam te same obawy, bo mi i twardnieje brzuch i mam skurcze. Co kilka dni, najczęściej 3 razy w ciągu dnia. Sama nie wiem, czy to narmalne czy nie. Czy mam iść wcześniej do lekarza czy nie. Wizytę mam umówioną na 14 lutego i narazie czekam... Pierwsza ciąża moja była bez żadnych jakichkolwiek objawów, dlatego teraz wszystko mnie dziwi i martwi :/ niby powinnam być mądrzejsza, bo to moja druga ciąża, ale one są tak różne, że nie ma mowy o porównywaniu ich... gosha - siary jeszcze nie mam i może się nie pojawi :) W poprzedniej ciąży pierwszy pokarm miałam jak karmiłam córeczkę. Wcześniej nic, no ale tamta ciąża to bajka... Megart - jeśłi chodzi o te bóle spojenia łonowego i pachwin to dokuczjaą mi już od dłuższego czasu niestety. Nie codziennie, ale jak już mnie zaczną męczyć to mi nawet chodzić ciężko. Od mojej bratowej, która rodziła w gudniu dowiedziałam się, że to przecież normalne :/ Też się rozpisałam... ale tamaty tak mi bliskie, że musiałam :) Powiem wam szczerze, że nie spodziewałam się, że druga ciąża może być aż tak inna od pierwszej... aż tak ... gorsza. Mam tylko nadzieję, że z porodem tak nie będzie ;) Że nie będzie gorszy niż tamtem, a powiem więcej! Mam nadzieję, że będzie lżejszy, choć wiem, że różnie to bywa :/
  14. Cobra

    Majóweczki 2011

    Jeślichodzi o wózek to ja nie mam problemu, bo mam po córci jeszcze. Ale... radzę Wam przed kupnem wóziczka sprawdzić jeszcze w sklepie właśnie jego wagę i zwrotnośc. Moja siostra kupiła dość drogi wózek, co prawda bardzo ładny i solidny, ale klnęla go na każdym jednym spacerze. Jak chciała lekko wózkiem skręcić, musiała się nie lada namęczyć. Zero zwrotności i strasznie ciężki był. Spacer z jej wózkiem to był koszmar. Żeby leciutko skręcić musiała przednie kółka unosić w powietrze i dopiero wtedy się udało. kaszkiet 1990 Trzymaj się i jestem pewna, że wszystko się dobrze skończy. Trzymamy za Was kciuki!!!
  15. Cobra

    Majóweczki 2011

    Ja też jestem zmęczona. Jak rano wstaję, żeby wyszykować Wiktorię do przedszkola i podnoszę ją z łóżka to też mnie nieraz skurcz chwyci. Ale jak mam jej wytłumaczyć że już tak nie będę robić bo nie mogę? Jakoś muszę z nią porozmawiać, bo nie mam siły już jej nosić. A jeśli chodzi o sprzątanie, to robię to czasami na trzy raty bo za jednym razem nie daję rady :) choć wielkiego domu nie mam. Niestety, trzeba się troszkę pohamować. W końcu jesteśmy w ciąży. A jeśli chodzi o te nasze kilogramy to też myślę, że nie ma co już myśleć o dietach. To bez sensu. Przecież to nie jest tak, że ja leżę plackiem, zajadam się słodyczami i tyję. Jem normalnie, jak zwykle. Nic nie poradzę na to, że kilogramów przybywa. Głodzić się nie będę przecież. O kilogramy będziemy się martwić później. Założymy zaś topik pt: Majóweczki 2011 zrzucają zbędne kilogramy ;)
  16. Cobra

    Majóweczki 2011

    little_blackwlasnie wrocilam od lekarza, po zwazeniu okazalo sie ze od poczatku ciazy przytylam rowno 7 kg pan doktor mnie skarcil ze jak na ta pore to za duzo i ze nie dbam o siebie i tak mi wstyd ze nie wezme do buzi zadnego slodycza juz chyba nigdy :P czulam w gabinecie ze az twarz mnie piecze hehe a to wszystko przez te swieta! Skarcił Cię o 7 kilo? Jesteś tylko tydzień za mną... Kurczę... ja przytyłam już 10 z tym, że brzuch mam że tak powiem ogromny. Moja babcia myślała, że ja rodzę w lutym! Siostra moja (mama 2 synów) śmieje się ze mnie, że muszę sobie kupić taki balkonik jak mają babcie i na nim będę brzuch wiozła na porodówkę. Ehhh... Oby do maja :)
  17. Cobra

    Majóweczki 2011

    Hej mamuśki :) Ja mam zrobić test z glukozą na wizytę 14 lutego. Blee.. pamiętam jaka to ochyda, ale wtedy piłam 75 gram, teraz mam 50 więc może lepiej będzie. Ja przytyłam już dużo... za dużo. Przez 2 ostatnie miesiące 5 kilo! Makabra, nawet mi dwa małe rozstępy wyszły jestem przerażona. Poprzednio obyło się bez rozstępów, a teraz?... I żebym zajadała jakoś tak ogromnie dużo, ale wcale nie. Jem jak zwykle :( Wiem, że to kochane kilogramy, ale jak się dziecko urodzi, to potem rozstępy zostają. Raczej do końca życia. A u Was jak tam z tymi sprawami? Jak piszecie, że przytyłyście 5-6 kilo przez cały okres ciąży to pewnie nie macie tych problemów (jeszcze ;) )
  18. Cobra

    Majóweczki 2011

    Witam ciężarówki :) Ja jeszcze nie miałam testu z glukozą. Pewnie na następnej wizycie (w poniedziałek) dostanę skierowanie. U nas w małym mieście nie płaci się za poród rodzinny. Co do znieczulenia to nie wiem, bo mnie to nie interesuje. W ogóle zdziwiło mnie, że gdzieś mogą żądać za poród rodzinny pieniędzy! Jednak moja mała mieścina nie jest taka "do tyłu" Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to ja się nie wybieram. Przy pierwszym dziecku też nie byłam a poradziłam sobie świetnie. Po prostu natura wie co ma robić a Ty wiesz, jak masz to robić :) Choć wcale nie odradzam. Jeśli mama ma się poczuć pewniej przy porodzie to jak najbardziej. Moja mała szaleje w brzuchu jak akrobatka. Czasami aż jest to nieprzyjemne, ale uwielbiam patrzeć na skaczący brzuch. W końcu nie ogląda się tego (ani nie czuje) zbyt często w życiu. Pozdrawiam Was i Wasze Maluszki :)
  19. Cobra

    Majóweczki 2011

    kroplaCobra, ale juz wszysko w porzadku? co lekarz powiedzial?Mam nadzieje,ze u mnie tez jest dziewczynka :)) jutro juz moj wazny dzien -badanie polowkowe. Troche sie stresuje. Tak, wszystko w porządku. Z dzieckiem nic się ne działo podobno a ból wziął się niewiadomo skąd. Bywa i tak... Moje maleństwo fika strasznie. Często też w dole brzucha. Czasami czuję jak mi w pęcherz kopie ;) brzuch tylko podskakuje, aż lekarz przy USG mówił, że straszna wiercipięta z maleństwa.
  20. Cobra

    Majóweczki 2011

    marlesiaAle u nas niebiesko na pierwszej stronie :) tylko jedna Księżniczka jak narazie się szykuje :) Ja jednak poszerzę grono Księżniczek :) Bolał mnie brzuch strasznie i zgłosiłam się na pogotowie. Z dzidziusiem było wszystko OK, a przy okazji USG lekarz powedział mi że to dziewczynka. A tak chciałam chłopca. Ale ważne, żeby zdrowa była bo kochana i tak będzie :) Poproszę o pokolowanie mojego suwaczka w kolorze księżniczek :) A wam drogie mamusie życzę wspaniałego 2011 roku!!! Nasze kochane maleństwa już się o to postarają :)
  21. Cobra

    Majóweczki 2011

    Ja miałam dzisiaj wizytkę i USg. Wszystko jest wporządku, maleństwo waży 400 gram i ma ok 25 cm Płeć? Hmm... na 50% dziewczynka tak mi lekarz powiedział. Chyba się maleństwo nie chciało za bardzo pokazać. Powiedział też, że napewno powie mi po 30 tygodniu. Wy już wiecie, a ja muszę jeszcze tak długo czekać. Ehhh... Oby to był zdrowy dzidziuś. Najlepiej chłopiec, ale najważniejsze, aby było zdrowe Pozdrawiam Was wszystkie i "spokojnego", bezalkoholowego Sylwestra życzę
  22. Cobra

    Majóweczki 2011

    Mój maluszek nie daje mi kopniaczków tylko prawdziwe kopniaki! Z córką tak mocno nie odczuwałam jak teraz. Jak patrzę na brzuch to widzę już dokładnie w którym miejscu kopie tak mi się brzuch rusza. Niesamowite, że jest już tak silny :) Piszę on, ale nie wiem jeszcze co będzie. USG mam 27 grudnia i zobaczymy. Ale tak jak z córką wiedziałam, że to będzie "ona" tak i teraz mam przeczucie, że to będzie chłopczyk. Ja przytyłam już też ok 6 kg. Strach o tym myśleć ale to są kochane kilogramy :) Moja bratowa urodziła dzisiaj córeczkę jest śliczna i już nie mogę się doczekać mojego maleństwa... A tu jeszcze taka długa droga przed nami...
  23. Cobra

    Majóweczki 2011

    U nas napadało troszku... jest ładnie. Ja o wyprawce jeszcze nie myślę. Większość rzeczy mam po pierwszej ciąży, więc zakupy zostawiam na później. Ubranka są, tylko wanienkę kupię nową no i calą resztę też. Mam jeszcze czas. Puki co rozkoszuję się brakiem dolegliwości i zachcianek. Zaraz zmykam do lekarza. Zobaczymy co nowego u mojego maluszka :)
  24. Cobra

    Majóweczki 2011

    Ja jak narazie czuję ruchy codziennie, ale jednak sporadycznie. Są to jeszcze delikatne kopniaczki, ale z każdym dniem będą bardziej cieszyć me serce :) Pietrucha współczuję takich "bliskich". Ja na szczęście na teściową nie narzekam, ale wiem, że różnie to bywa oj różnie...
  25. Ja karmiłam piersią córcię 22 miesiące. Tzn. od dłuższego czasu było to tylko takie popijanie na żądanie, nie żeby mi mała gdzieś w mieście bluzkę podnosiła i krzyszała "daj cyca". Wieczorem w zaciszu poddawał się tej pięknej matczynej chwili. Bo karmienie piersią to jest niesamowita bliskość z dzieckiem, której potem mi strasznie brakowało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...