Skocz do zawartości
Forum

czoko25

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez czoko25

  1. kaskasto
    Oskar przybiega do mnie taki zaaferowany i mówi:
    MAMO A KIEDY TY BYŁAŚ KÓLEWNA ??
    ja się pytam Słucham??
    NO MAMO KÓLEWNA KIEDY BYŁAŚ?? chodz do sypailni ja ci pokazę ...
    zaprowadził mnie i pokazuje na ślubną naszą fotografię i mówi:
    O WIDZISZ?? KIEDY TY TU BYŁAŚ KÓLEWNA ??

    Osek jest genialny:sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

    Jul

    Wiktoria gra z tatem w PIOTRUSIA. Z 13 jest Sknerus MacKwacz. Dobierając karty Wika wyciągnęła 13 i pełna oburzenia strzeliła kartą o blat dorzucając przy tym słowa:
    - kulwa Sknelus mac Kwac wyoblazas sobie?!

    O Wice nie wspomnę :sofunny::sofunny::sofunny::sofunny:

  2. SuzyMummy
    ja czasem gadam jak najeta ale przeciez do scianyi jak sie po czasie zamkne... to sie pyta czemu nie gadasz?? a ty? a bo ja to juz taki jestem, co nie znasz mnie.... no tez mi frajda gadac do kogos kto wogole sie nie odzywa...

    tak to juz jest ... im gorszy facet tym bardziej za nim jestesmy.... :lup:

    SuzyMummy oj uśmiałam się, bo jakbym o nas czytała, ja też zawsze trajkotam jak najęta, a ten tylko słucha, a jak przestane to zdziwiony - ze niby czemu?:o_no:

    Mówi ciągle, że lubi porządek, ale jak się rozbiera to wszędzie walają się jego rzeczy, więc mała korekta - lubi jak po nim sprzątam, bo bałaganu nie znosi:lup: coś tu się nie klei.:nerw:

    No a teraz mała historia o tym jak mnie słucha:

    Wczoraj byliśmy w kościele, już na początku mszy chciało mi się sikać, miałam do tego świeżo uprane dżinsy i to biodrówki, które przy siadaniu uciskały mnie na pęcherz, po komunii już nie wytrzymałam i mówię do tego ciombaka, chodź musimy wyjść, bo ja już nie mogę..., no i ruszyłam... odwracam się na dworze a tu za mną go nie ma, czekam i czekam, przebieram z nogi na nogę, słyszę jak zaczyna się adoracja,:white_flag: więc dużo nie myśląc w te pędy do domu, biegnę w tych szpilkach prze półtora kilometra, klnę na czym świat stoi, no myślałam, że nie wyrobię i się zleje.

    Po 20 minutach podjeżdża autem mój zadowolony mąż i zdziwiony pyta co się stało? :lup:, bo mnie nie zrozumiał jak mówiłam!:sofunny::sofunny:
    No i jak tu nie zwariować?

  3. Kobieta ma tyle siły, że zadziwia mężczyzn. Dźwiga ciężary życia, rozwiązuje problemy, jest pełna miłości, mądrości i radości. Uśmiecha się gdy chce krzyczeć, śpiewa, gdy chce się jej płakać, płacze gdy się cieszy i śmieje gdy się boi. Jej miłość jest niekontrolowana. Jedyna niesłuszna w niej rzecz to, to, że często zapomina ile jest warta.

    MY KOBIETY.....

    Kiedy ma 5 lat:
    Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.

    Kiedy ma 10 lat:
    Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka.

    Kiedy ma 15 lat:
    Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka:
    "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"

    Kiedy ma 20 lat:
    Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za
    wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko
    wychodzi z domu.

    Kiedy ma 30 lat:
    Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za
    wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że
    teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z
    domu.

    Kiedy ma 40 lat:
    Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za
    wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest
    przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.

    Kiedy ma 50 lat:
    Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.

    Kiedy ma 60 lat:

    Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na
    siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.

    Kiedy ma 70 lat:
    Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu
    i cieszy się życiem.

    Kiedy ma 80 lat:
    Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy
    kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata.

    Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz...

  4. kinia dobre pytanie jak reagować?
    Chciałabym znać odpowiedź.:smile_move:
    U nas szwagierki urodziły niedawno dzieci, więc ciągle słyszymy tylko: a Wy kiedy? Najwyższa pora? - Zawsze odpowiadamy jak się trafi i tyle. Co niektórzy odbierają to jako próżność z naszej strony i drążą dalej: a jak się trafić nie da?

    Męża babcia pobiła jednak wszystkich, (jest strasznie wścibska) na święta podstępnie zaciągnęła mnie do kuchni, dała do krojenia ciasto i niezgrabnie wskoczyła na temat dzieci, po czym dodała mi do ucha: to się nie ma co bronić! - myślałam, że jej tą patere na głowę postawie:Real mad::noooo::noooo:

  5. Ja mogę podać przepis na kotlety mielone "inaczej" u nas najbardziej ulubione ze wszystkich.

    Na tarce o dużych oczkach ścierami pieczarki i żółty ser, pieczarki smażymy na patelni. doprawiamy solą i pieprzem. Gdy farsz wystygnie, formujemy tak jak zawsze kotlety, tyle, że to środka dajemy pieczarki i na to żółty ser, zawijamy, obtaczamy w bułce i smażymy. Polecam:kucharz1:

  6. monika4 fajny ten Twój Kubuś :hahaha::hahaha:

    Ostatnio bawiłam się mojego brata parką, Gabriel (4 latka) niechcący uderzył huśtawką Paule swoją siostrę (2 latka). Po chwili usłyszałam jeden wielki wyk obojga, nim doleciałam uspokoili się troszkę, oglądam Paulcie czy cała i słyszę jak Gabi przestraszony sytuacją tuli ją i mówi do niej:
    pseprasam, pseprasam lala

    na co Paula szlochając wtula się w niego i dodaje:
    nie pseplasaj, nie pseplasaj juz dobze
    :sofunny::sofunny:

  7. antalis
    KOTLECIKI Z CUKINII

    Składniki:
    * 1 kg cukinii
    * 2 jajka
    * vegeta
    * maka pszenna
    * olej do smazenia
    * ser zolty ( il. wg uznania )

    Przygotowanie:
    Cukinie obrac i zetrzec na tarce o grubych okach. Doprawiamy sola i wykladamy na sito by cukinia puscila sok.Po tym czasie dodajemy jajko, straty ser, jesli masa jest zbyt rzadka mozemy dodac maki.
    Na patelni rozgrzewamy tluszcz i lyzka stolowa formujemy male placuszki.Smazymy z obu stron.

    Dobra rada:
    Placuszki sa swietne z gulaszem lub sosem koperkowym :). Do samej potrawy mozna dodac ziola prowansalskie, koperek a nawet przyprawe do kurczaka :)

    http://img244.imageshack.us/img244/884/dsc03787si3.jpg

    Antalis zrobiłam je w sobotę, dodałam ser żółty, troszkę starłam cebulki i czosnku, bo domownicy lubią, do tego sos serowy... rewelacja, delikatne w smaku i pyszne. Na weekend zrobię jeszcze raz. Dzięki za przepis.:Uśmiech:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...