Skocz do zawartości
Forum

Mikusia30

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Mikusia30

  1. Dzień dobry, mam być może głupie pytanie. Córeczka od kilku dni wciąga mocno brzuszek tak kilka razy dziennie. Nie jest to związane z oddychaniem ani z pozycja. Nie ma żadnych dolegliwości tzn biegunek, zaparc czy wymiotow ani podwyzszonej temperatury. Brzuszek jak jej się dotyka czy lekko naciska to się śmieje. Nie płacze ani Nie marudzi przy tym. Zjada raczej już też bez problemu. W czerwcu 2022 miała usg jamy brzusznej, wszystko prawidłowo. Czy to wciaganie powinno niepokoić czy może tak robić po prostu?

  2. Dziubala, dziękuję bardzo za odpowiedź. Dziś jest już w miarę dobrze, w nocy dałam małej pierś ustawiając ja tak, żeby ranka była w kąciku jej buźki. 🙂 wcześniej laktatorem też nie dało rady, bo strasznie bolało.. ile mogłam to że tak powiem wyciskałam i po troszeczku na chwilkę dawalam córci. I tak alantan działa super. Dziś jest o niebo lepiej. Już tylko malutki strupek, ale jak córeczka ssie nie boli 🙂 ufff:)

  3. Witam, mamuśki proszę o pomoc/radę. Córcia prawie roczna tak mnie dziabnęła w pierś, że na sutku została mała ranka, która teraz w trakcie karmienia okropnie boli. Jest już około tygodnia. Nie bardzo wiem jak przyspieszyć to gojenie. Smaruje pierś maścia maltan często odsłaniam, ale za każdym razem gdy już zrobi sie mały strup, mała ssie i od nowa...czy nie dawać jej tej piersi kilka dni? 

  4. Dzień dobry, to znowu ja.. naczytalam się o zespole dziecka potrzasanego i teraz martwię się czy nie zaszkodziłam córeczkę.  Czasem zdarzylo się, że szybko ja podnioslam lub szybciej kołysalam. Nie tak ze złością tylko po prostu. Boję się teraz czy nie zrobiłam jej krzywdy, jakichś mikrouszkodzen itp. Czy powinnam jej zrobić usg przezciemiaczkowe? Ciemiaczko ma już na opuszek palca i nie wiem czy się da. Ma 11 m-cy. Ja panikara, ktoś mi coś powie, a ja zaraz doszukuje się u małej. 

  5. Witam, córcia 10 miesięcy wczoraj w aucie w foteliku zwymiotowała, nie zakrztusiła się raczej bo nie kasłała. Ale ja obawiam się zachlystowego zapalenia płuc. Jak długo rozwijają się ewentualne objawy i jak wyglądają? To pierwsze dziecko, a ja z racji nerwicy strasznie o wszystko panikuję. Czy powinnam pójść z malutką do lekarza? Minęło około 18 godzin od zdarzenia i w sumie mała zachowuje się normalnie, zjada jak wcześniej. Czasem zakaszle, ale to tak jakby wpadła jej slina. Dziękuję z góry za odpowiedź. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...