Skocz do zawartości
Forum

Kasiaa88

Użytkownik
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Kasiaa88

  1. Kurcze to jednak mnie niepokoi ten brak kup, dobrze że jutro do lekarza i ważenie to zobaczymy jak jest.
    Cyśka karmimy się piersią dlatego to tym bardziej dziwne, że tych kupek nie ma. Mała je bardzo łapczywie góra 5min a potem puszcza pierś, możliwe że łyka tylko mleko pierwszej fazy, tak ja myślę.
    Haha trzeba się przełamać. Ja to chyba mam jakiś paniczny lęk przed ciążą w pokoju :D
    Na odparzenia sudocrem, tylko to trzeba już wcześniej bo jak się robią ranki to nie pomoże już.

  2. Hej u nas dni lecą jeden za drugim.
    To co mnie martwi to mała nie robi kup po 2-3 dni dziennie. Jutro wizyta patronażowa i ważenie to podpytam i zobaczę czy wszystko ok z przybieraniem.
    Ile kup robią Wasze dzieci?

    Pamiętam ten płacz dziecka przy pierwszym razy 3 bo na NFZ dlatego teraz zdecydujemy się na 5w1 lub 6w1, pneumokoki chciałabym innego dnia, a z rota chyba zrezygnujemy.

    Katia mojemu synkowi też ropiały oczka masowałam kanaliki, stosowałam maście, antybiotyki w kroplach, jedno oczko przez to było mniejsze. Potem jakoś to przeszło, ale długo się z tym męczyliśmy.

    Cyśka nie wiem nie doradzę póki co bo ja na razie wstrzymuje się od sexu :D czekam do wizyty kontrolnej po połogu może wtedy jakoś się przełamie, póki co libido bliskie 0 :)

  3. U nas dramat czuje jakby mi ktoś dziecko podmienił.
    Od wczoraj niespokojna przy cycu, pręży się. Drugi dzień nie ma kupy tylko jakby kleks.
    Rano miałam załamanie :( mąż mnie wygonił przewietrzyć się, pójść do fryzjera. Wróciłam z nowymi siłami. Dziewczyny wychodźcie jak macie możliwość, cały tydzień z dzieckiem w domu to idzie oszaleć...
    MamaRadzia a ten debridat to taka zawiesina do przygotowania w dużej butelce? ile tego podajecie?

  4. Dziewczyny chyba ktoś mi podmienił dziecko, z dnia na dzień dziecko które przesypiało większość doby to teraz śpi bardzo mało. Wczoraj nie spała ciągiem od 16 do 22. Obiad zrobiłam na kolacje :)
    Chyba już kupię delicol i espumisan lub bobotic,bo zauważyłam że po karmieniu mała się pręży i stęka, wcześniej była spokojna. I ten trądzik co miała na buzi to teraz ją też na klatce piersiowej wysypało.

    Ja noszę po karmieniu do odbicia a potem i tak mi ulewa,najgorzej jak takimi chlustami pójdzie...

  5. Bławatek no niestety kolki trwają zwykle dłużej niż te ustawowe trzy miesiące, damy rade :)
    Moja też się zaczęła prężyć i właśnie dobrze, że poruszyłyście temat kup bo kiedyś były u mojej po 5-6 kup dziennie a teraz to są góra dwie. Wczoraj się denerwowała bo, brzuch bolał i nie mogła zrobić, ostatecznie Julce pomaga leżenie na brzuchu,bo lubi ona nawet tak zasypia :) oczywiście na noc bym się bała ją tak zostawić, ale w dzień tak sobie drzemie.

    Mi też został brzuch po ciąży wyglądam jak w czwartym miesiącu :D no, ale liczę że jeszcze zejdzie w pierwszej ciąży dopiero po pół roku wyglądałam w miarę okej :) ciekawe jak będzie tym razem.

  6. Patrycja miałaś racje już kolejny dzień i jest lepiej z tym pokarmem.
    U nas to samo na buzi tylko więcej tego mamy. Pediatra powiedziała że to trądzik, staram się niczym tego nie smarować, no chyba że jest bardzo brzydki to wtedy sudocrem.
    Bławatek u synka stosowałam i espumisan i sab simplex ale szczerze? trzeba to przetrwać, po 6 miesiącu większość problemów skórnych i brzuszkowych magicznie znika :)

  7. Dziewczyny w sumie racja jak ładnie śpi w nocy te 4h to nie będę jej wybudzać.

    U nas noce są w miare okej, natomiast mam wrażenie że dopadł mnie kryzys laktacyjny. Od wczoraj mała by w dzień co godzinę wisiała na cycku. A wcześniej tak ładnie jadła co 3h.
    Podałam jej już nawet mm po cycu bo u mnie bak pusty a ona dalej płakała...

    Julka nawet lubi leżeć na brzuchu ale nie za długo. Wczoraj przekręciła się sama z boku na brzuch, nie wiem nawet kiedy :D

  8. Szelcia dużo sił i miłości, pisz do nas, na pewno z czasem wszystko się poukłada. Trzymam kciuki za Was!

    Night ja mam prawą pierś dużą większą od lewej, próbowałam najpierw podawać jej lewą do karmienia ale ona tam jakoś mniej ściąga tego mleka, więc chyba już taki urok będzie tego karmienia :)

    Beza właśnie pediatra powiedziała to samo na wizycie że u małej wiotkość krtani stąd te ulewanie i charczenie. Kataru,infekcji nie mamy.

    Sasanka moja nawet nie ma miesiąca wybudzam ją w dzień co 3h a w nocy zdarza mi się przysnąć i wtedy nie je z 4-5h a ja mam wyrzuty sumienia,mimo że budzik sobie nastawiam ale czasem nie zadzwoni albo ja go nie słyszę. Ogólnie straszny śpioch z tej mojej Julki :)

    Synka szczepiłam tymi na NFZ i powiem szczerze bardzo przeżyłam te trzy ukłucia i płacz razy trzy... Teraz spróbujemy te 5w1 albo 6w1. Na rotawirusy raczej nie szczepimy, synek też nie miał tej szczepionki i on właściwie nie miał do tej pory rota, ale to też zależy od dziecka jednym schodzi na biegunki i wymioty a innym gardło, oskrzela. Mój należy do tej drugiej grupy.

    Dziewczyny wczoraj wyrwałam w końcu ósemkę. Lekarz kazał mi cały dzień nie karmić. Był to trudny dzień nie miałam specjalnie zapasów mleka bo mała opróżnia na bieżąco i musiałam ją karmić z butelki mm. Wieczorem jak ją przystawiłam do piersi to poczułam ulgę i taki spokój.
    A w dzień odciągałam pokarm laktatorem i wylewałam :( Mam nadzieje że ten jeden dzień na mm nie zaburzy mi laktacji.

  9. Kurcze jednak małej bardzo charczało aż nie chciała ssać piersi :( jak jej odciągnęłam aspiratorem to się okazało, że ma tam wielkiego gila. Jutro idziemy do pediatry sama nie wiem czy to katar już czy to mleko jej się tak cofa, bo ona też dużo ulewa czasami chlustami i potem znowu zaraz jest głodna...

    My używamy pampersów premium care i jestem zadowolona tylko raz przeciekły ale to z powodu wielkiej kupy,która była na plecach :)
    a i małej się zrobił trądzik i mam nadzieje że to zejdzie a nie że to uczulenie na mleko czy coś. Dieta bezmleczna to byłby dla mnie koszmar, nie wiem co bym wtedy jadła.

  10. Wzruszyłam się i poryczałam jak przeczytałam post MamaRadzia i Mazos niby drugie dziecko, ale pierwsze na kp, więc czuje się jak nowoupieczona mama.

    Fajnie mieć to forum, dajecie siłę do walki o każdy kolejny dzień. I to prawda jak patrzę teraz na mojego 4-latka to wiem że warto było a też dużo przeszliśmy kolki non stop, alergie pokarmowe, problemy skórne a kiedy młody skończył 9 miesięcy to zaczęło mu to wszystko przechodzić :)

  11. My po ważeniu Julka waży 4345 gram czyli od urodzenia przybrała 365 gram a od najniżej w 2 dobie 565 myślicie że okej jak na kp?
    U mnie też wahania nastroju, czasem zdarza mi się jeszcze popłakać albo złościć ale na pewno lepiej jest niż po urodzeniu.
    Iwona może tak być że w jednej piersi jest dużo więcej mleka i położna mi opowiadała że są mamy które karmią tylko z jednej piersi bo po prostu może mieć gruczoły inne bardziej stymulowane przez dziecko/laktator :)
    Julka w nocy budzi się co 3,4h ale co z tego jak zanim się najje to mija godzina i w ten sposób noc ucieka...
    Co do chusty to nie podpowiem bo nie nosiłam się, jestem zbyt niecierpliwa te całe zawiązywanie jest zbyt skomplikowane :) jak coś to nosidła będę później używać.

  12. Odciągnęlam 80ml także laktacja się rozkręca :)
    Leżaczki polecam przy synku używałam, choć nie pamiętam dokładnie od którego miesiąca.
    Jestem sama w weekend, bo mąż na wyjeździe z pracy. Nie jest tak źle, jeszcze rodzice wpadli i wyszli na spacer z dziećmi.
    W poniedziałek jadę sama z małą do przychodni i już się stresuje tym wyjściem :)
    A propo nalotu to mała też taki ma ale bardziej mi się wydaje że to po mleczku.

  13. Inome ja też śpię sama z małą a w drugim pokoju mój mąż i czteroletni synek. Taki podział się zrobił, też czuję się trochę samotna, ale z drugiej strony ten stan trwa od dawna. Wcześniej spałam z synkiem to jakoś tak mi raźniej było :)

  14. A i czy któremuś z dzieciaczków jeszcze nie odpadł pępek?
    Julka kończy dziś dwa tygodnie i dalej ten pępek ma.
    Już chciałabym żeby wreszcie odpadł. Próbowała któraś spirytusem? tak bezpośrednio polewać? bo nic nie robienie czy psikanie octaniseptem nie pomogło.

    ps co do odciągania to ja odciągam max dwa razy dziennie bo nie mam potrzeby więcej bo mała je z piersi. Podgrzewam mleczko wstawiając je do gorącej wody i potem sprawdzam termometrem dotykowym temperaturę. Nie mrożę pokarmu.
    Od października wracam na studia podyplomowe to wtedy będę pewnie bardziej regularnie odciągać, żeby mała miała mleczko jak mnie nie będzie :)

  15. Cobra też tak mam budzę się w nocy na karmienie i aż dreszcze z zimna.
    Dziewczyny super Wasze dzieciaczki przybrały :) ja idę swoją zważyć w poniedziałek i też jestem ciekawa czy przybiera na tym moim kp :) dla mnie to zupełnie nowa przygoda bo synkowi głównie podawałam swoje mleczko odciągnięte z laktatora a tutaj karmię tak naprawdę, mam nadzieję że tym razem się uda :)

    A propo kp czy to normalne że młoda ssie cyca góra 7min potem daję jej drugie to possie może 5min tak intensywnie i zasypia i potem się budzi za 2,5-3h? Zastanawiam się czy się najada i czemu tak szybko rezygnuje ze ssania?

  16. Hej dziewczyny, nadrobiłam :)
    Edysia i Cyśka gratulacje udanych porodów :) wszystkie maluszki już na świecie :)

    Ja próbuję ogarnąć się w nowej rzeczywistości, początki są trudne raz płacze a raz córkę bym zacałowała,non stop huśtawki nastrojów :)
    Dzięki za podpowiedź na nakładkami, karmimy się tak i chociaż boli to nie powstają nowe rany. Może z czasem jakoś się uda ją przystawiać bez bólu a jak nie to może warto poszukać doradcy laktacyjnego. Noce też u nas różne, odciągam też swój pokarm i podaje z butli,bo mała jest strasznym żarłokiem a ja mam wrażenie że pokarmu mam za mało, w każdym razie walczymy jeszcze o kp i staram się cieszyć każdym dniem.
    Mała jest cudowna tak naprawdę płacze tylko jak jest głodna :D
    Jak się ogarnę bardziej, to postaram się pisać częściej.
    Tak samo się cieszę że przeszłam tu z Wami ciążę i mogę się dzielić teraz z Wami radościami i troskami macierzyństwa :)

  17. Ta laktacja to masakra. Leci mi pokarm z krwią ech...Kazde kolejne karmienie było coraz większym bólem, nie mam laktatora, więc dziś kryzys i dokarmiłam modyfikowanym :( chce do domu mam dość tego wszystkiego. Nie wiem czy wyjdziemy jutro do domu, bo mała jest zażółcona. Jakiś taki popordowy ból...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...