Skocz do zawartości
Forum

Bergamotka2018

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Bergamotka2018

  1. Cyśka, pilnie umów się do endokrynologa, który przepisze Ci Euthyrox/Letrox i wyreguluje poziom TSH. Bierzesz tylko jedną malutką tabletkę pół godziny przed śniadaniem. Nie daj się zwieść jakąś mini dawką (typu 25), bo z czasem gdy Twoje dziecko rośnie, potrzebuje coraz więcej (w pierwszej ciąży trafiłam na konowała, który nic nie wyregulował, ale na szczęście udało się zmienić na super lekarkę). Dobra wiadomość: najprawdopodobniej dzidziuś "zabiera" teraz Tobie ten hormon i jest bezpieczny, ewentualnie to na Ciebie na wpływ jego niedobór. Ale jeśli poziom nie zostanie ustabilizowany, może wpłynąć i na rozwój dziecka, więc nie zwlekaj.

  2. Cobra, no właśnie, mam tak samo! Za każdą wizytą w toalecie sprawdzam czy przypadkiem nie ma plamienia... Jakaś paranoja. Do tego ze względu na niekorzystny wywiad położniczy biorę zastrzyki z heparyny i brzuch mam już cały w siniakach... Już nie mogę się doczekać wizyty. Co ma być to będzie, ale życie w niepewności jest najgorsze :-/

  3. Dziewczyny, czy Wy też macie takie napady lęku? U mnie 5 t 2 d, dwa pozytywne testy i objawy jak w poprzednich ciąży, ale wizyta dopiero w styczniu. Za mną jedno poronienie. Wczoraj miałam atak paniki, że coś złego się wydarzy. Zaczęło mi serce kołatać jak szalone, zmierzyłam ciśnienie - prawidłowe. Bez bólu brzucha, poza lekkim raczej normalnym pobolewaniem, bez plamienia itp. Zżera mnie niepewność, czy ta ciąża naprawdę jest (czy nie okaże się biochemiczna albo ektopowa). Och, jak żyć??

  4. MaZos: super, gratulacje! Och, jak bardzo chciałabym już zobaczyć bijące serduszko :-)

    Czuję sie identycznie jak w poprzedniej ciąży - bez dolegliwości, tylko wrażliwe piersi i napady głodu z rana :-) mam ochotę na potrawy kwaśne i wytrawne, dokładnie jak poprzednim razem, a mam już synka ;-)

  5. U mnie wizyta dopiero początkiem stycznia, więc na Wigilii jeszcze nic nie ogłaszam. Na pewno planuję chodzić do Luxmedu, bo ufam lekarce, która prowadziła moją poprzednią ciążę. Może na NFZ też się zapiszę do przychodni przy szpitalu, ale dopiero jak będzie pewne, że to "prawdziwa" ciąża. Mam nadzieję że na wizycie będzie już widać serduszko.

  6. WallsWalls, bardzo mi przykro :-( To samo mnie spotkało 4 lata temu. Mieliśmy zielone światło na starania zaraz w następnym cyklu. Pierwszy miesiąc przepłakałam i rzuciłam się w wir pracy (nawet dostałam awans), w drugim wyjechaliśmy na cudowny urlop i zregenerowałam siły, w trzecim zaszłam w ciążę i mam z niej wspaniałego synka :-) Ściskam Cię i mocno wierzę, że u Ciebie już bardzo niedługo wszystko potoczy się zgodnie z Twoimi marzeniami!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...