Kinqa

agacavdziołchy wyszły wam juz pępki na wierzch?? mój sie trzyma ostatkiem sił Mi już dawno wyszedł i odstaje spod bluzki

racuszek też mam w szafce te tabletki i mi pomagały i nic złego się nie działo, wręcz pomogły jak miałam infekcję

Lowiusiamhej :) mam na imie Ewelina :) i oczekuje pierwszego dzidzisia :) Jestem 39 tygodni i 3 dni w ciąży, termin porodu mam na 5 lutego, razem z mężem już nie możemy się doczekać aż zobaczymy i ukochamy naszą malutką Karolinkę :) okropnie się boję porodu, tego bólu chociaż tydzień temu miałam lekkie bóle podbrzusza i wylądowałam w szpitalu na 3 dni lecz ból ustał i wypuszczono mnie do domu :) z czego ogromnie się cieszyłam. Witamy Cię serdecznie już Cię dodaję do listy oczekujących mam - lutówek mamy już 4 mamusie rozpakowane na Naszym wątku

Angelaa bardzo fajny wózio

Kejranka nie ma za co on pomaga na większość rzeczy, np. jak mam pryszcza to też nim smaruję i bardzo pomaga i dobry jest na odparzenia dla dzieci ponoć ale to już w praktyce za niedługo pewnie wypróbuję Kuuurde... jak myślę , że tyle ciuszków i rzeczy do prania i prasowania to mnie zaczyna w kręgosłupie łupać

Lowiusiamchciałabym żeby było to już ale jak pomyśle o tym bólu to strasznie się boje ;/a wy?? wejdź na Nasz wątek lutówek i napisz do Nas jest Nas bardzo dużo i czekamy na Ciebie hehe... no jak pomyślę o porodzie to wolę lepiej nie myśleć nic

racuszek wysłałam zaproszenie :)

Kejranka najlepiej sobie zajady smaruj sudocream'em .. mi to pomaga i to bardzo, ale na szczęście już mi nie wychodzą przez dłuższy czas

Lowiusiamczy jest jakas mamusia która ma termin na początek lutego?? Na początek nie, ale za to na koniec lutego - mam termin na 27 lutego ale zapraszamy na wątek http://parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/7269-luty-2010-wszystkie-przyszle-794.html !!

racuszek ślicznie, raz jeszcze powtarzam a piesio fajniusi, biedulek głuchy ehh ale chociaż dobrze,że ma Ciebie

Wielkie gratulacje dla mamy i synka

RedberryKinia-no myślę, że to poręczne jest, poa tym nie chce mi ię wydziwiać z komodami - jak mały urośnie i będzie miał swój pokój to wtedy zaszaleję z mebelkami No właśnie ja też mam takie coś dlatego, że mam mało miejsca w pokoju i jeszcze jak rozstawie łóżeczko to już w ogóle miejsca nie będzie na nic Właśnie... lepiej jak podrosną te Nasze maluchy i dopiero w swoim pokoju będą miały swoje mebelki a jak to fajnie się myje i czyści... bo tylko szufladkę się wyjmuje i wyciera

racuszek ślicznie!

Redberry mam podobne takie coś tylko, że szare i bez kółek heheh

j.annaz okazji urodzin dzidziusia Agusika wklejam zdj mojego szkraba 2 dni po urodzeniu (bo wczesniej to tylko na operacyjnej chwile go widzialam) śliczny bejbik

Agunia niom hihi , ale jak pomyślę o praniu tego wszystkiego i prasowaniu to mnie zaczyna w kręgosłupie łupać a jeszcze w dodatku w lutym mój tata mi wyśle też paczkę pełną ciuszków to już w ogóle zostanę obładowana hyhyhy zancia very, very happy jestem dzisiaj hehe

agacavA to mieszkanko mojej córci Piękny brzusio ja mam podobnie może troszeńkę większy... ale na pewno brzydszy :( bo pełno rozstępów na nim ... ale co się nie robi dla dzidzi...

HEJ MARCÓWECZKI! A dziś jestem taka HAPPY Dostałam PACZKĘ od cioci mojej i moja babcia też pakowała tą paczkę (w końcu zostanie PRAbabcią hehe po raz pierwszy ) Ogólnie pełno ciuszków i gryzaki, grzechotki i rożek nawet taki fajniusi pościel itp. i w dodatku kocyk, z tych czasów , kiedy ja byłam mała aż się wzruszyłam ... bo od razu mi się przypomniało moje dzieciństwo też czekoladki dostałam z PL i perfumy ciocia jeszcze włożyła dla mnie... Jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego dnia a ile prania i prasowania mnie czeka... to dopiero muszę się nastawić psychicznie

zoska uśmiałam się z tego kawału Agusik wielkie gratulacje dla Ciebie i synka No to nieźle zaczyna się tu dziać... a ja to może w marcu jeszcze z brzuchem będę chodzić wcale się nie zdziwię... bo wszystkie znaczy większość z Was piszecie , że macie skurcze itp. i coś się u Was dzieje... u mnie to nic, po za tym, że ciągle się rusza i kopie ale to dobrze... bo chociaż wiem, że wszystko OK u małej ... A dziś jestem taka HAPPY Dostałam PACZKĘ od cioci mojej i moja babcia też pakowała tą paczkę (w końcu zostanie PRAbabcią hehe po raz pierwszy ) Ogólnie pełno ciuszków i gryzaki, grzechotki i rożek nawet taki fajniusi pościel itp. i w dodatku kocyk, z tych czasów , kiedy ja byłam mała aż się wzruszyłam ... bo od razu mi się przypomniało moje dzieciństwo też czekoladki dostałam z PL i perfumy ciocia jeszcze włożyła dla mnie... Jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego dnia a ile prania i prasowania mnie czeka... to dopiero muszę się nastawić psychicznie

Ula tak jak na GG Ci pisałam - trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo :)) będzie wszystko dobrze - trzeba być dobrej myśli Kejranka oj biedna Ty , kasują Ci się ciągle posty... cholercia trzeba unicestwić laptopa hyhyhy ... diobra ja zmykam - za dużo przy kompie też niedobrze ;/ do jutra lutóweczki

ja to z mamą ciasto murzynka robiłyśmy więc jestem usprawiedliwiona swoją nieobecnością

lamponinko ja o tym wiem, że rozstępy szczególnie powstają jak się witamin nie je też to jest przyczyna... ale chodzi o to, że mnie brzuch codziennie chociaż raz musi zaswędzieć i czasami uda mnie swędzą ... ale mam nadzieję, że wszystko OK, dowiem się z badań krwi pewnie 10 lutego na wizycie z położną

AnkaA26Hej dziewczyny widzę że lutówki się rozpadają. A ja się trzymam. Jestem już obolała i chciałabym mieć to za sobą ale moja JAGODA jest uparta i nie chce wyjść. Jeszcze ma czas

WYSPAŁAM SIĘ spałam z dwie , trzy godzinki i mi lepiej a w ogóle magduska wszystko będzie OK... nie wkręcaj tylko sobie takich faz, że coś nie tak będzie... musi być dobrze! przytulkam mocno! teraz ja zaczynam się martwić bo mam cały brzuch w rozstępach... i wyglądam jakby ktoś mnie pociachał żyletką ;(

tak jak napisałam wcześniej mykam poleżeć ;)) trzymajcie się dziewojki