Skocz do zawartości
Forum

mona894

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez mona894

  1. A moze być cos takiego jak taki błąd? Maz jest załamany chyba bardziej niż ja. szkoda mi go : - ( najgorwze jest to ze powiedzielisky już rodzicom a w weekend miala być moja urodzinowa impreza i mieliśmy reszcie powiedzieć.. Ehh do dupy to wszystko ja tez chciałam juz z domu pracować żeby nie jeździć do pracy, miałam z młodym trochę w domu psosiedziec bo ciągle choruje w tym zlkbku...za dużo planów a życie zweryfikowalo.

  2. Hej. Po wizycie kiepsko pecherzyk pusty wg @ powinien być 8t4d więc zarodek juz sswno powinien być z serdeuszkdim ale nie na...dostalam skierowanie do szpitala na zabieg. Nie wiem co myśleć jestem totalnie rozbita...chyba ppczekam na wizytę u mojej lekarki 19.11 i zobaczymy co powie. Przed chwila maz jeszcze mnie namówił na prywatna wizytę na piątek do mojej lekarki zapisalam się an wieczór jutro i w piątek jwszcze bete zrobię ale jestem źle nastawiona...

  3. Kochane moje niestety niepotrzebnie ta pieprzona bete robilam bo jest 700 a tydzień temu w poniedziałek 503 czemu tak słabo rośnie...właśnie mowilam mężowi ze ja nie moge badań robić bo ciągle cos jest nie tak i tylko sobie wkrecam. Hildegarda jak to w 8 tyg? Dopiero był wtedy zarodek? A czulas cos wcześniej? Jak Dallas rade tak długo wytrzymać? Patunia biore duphaston i luteine dopochwowa. Mam nadzieje ze 13.11 szybko przyjdzie i wszystko będzie dobrze na wizycie : - ) nie dołączyłam do grupy jeszcze bo w sumie nie wiem nawet w którym jestem tygodniu, i Noe wiem na kiedy jest termin a po trzecir to nie chce zapeszac. Yyyyy Aleksandra co u Ciebie? Jak się czujesz? Kiedy wizyta?

  4. Część dziewczyny, dawno mnie tu nie było bo a to mały chory a to szalony dzień, chociaż staram się czytać Was na bieżąco. Byliśmy w zeszłym tygodniu na wizycie Pani doktor cieszyła sie mówiła ze piękny pęcherzyk 5tc. Poszlam znowu wczoraj bo akurat wizyta się zwolniła i w pracy chcą mnie na wyjazd wysłać znowu i myslalam ze juz cos będzie widać ze będzie zarodek a tu wciąż tylko pęcherzyk, lekarka powiedziała ze ma 0.75 a zarodek widać jak ma 0,8. Kolejna wizyta 19.11 ale ja zwariuje do tego czasu...wszystko tak długo trwa czuje ze jestem ciągle w stresie i nie umiem cieszyć się ta ciaza. Wydaje mi się ze ten zarodek juz powinien być ...lekarka mnie okrzyczala wczoraj w śmiechu ze chce na sile przyspieszyć medycynę ale jakos się stresuje.

  5. Czekajaca kobieta ja tez nic tam nie widzę. Zrób jeszcze jedno zdjęcie bardziej widoczne. Mininka ja zawsze odpoczywam jak zamowie sobie dobre jedzenie cos dobrego di picia film relaks i jetem szczęśliwa : - ) mika1 jak tam po wizycie? Sprawdzsm cały czas. Ja byłam dzisiaj na wizycie jest pęcherzyk i lekarka szczęśliwa potwierdziła 5 tydzień. Powiedziała zeby nie patrzeć na @ bo nusialam zajść e ciążę później. 19 listopada następną wizyta i wtedy powinno być juz wszystko widoczne : -) co u reszty dziewczyn?

  6. Dziewczyny bardzo Wam dziękuje za takie odzew. Nikt nikofk tutaj nie urazil. Ja bardzo się cieszę widząc zdjęcia malenstw czy czytając ze dkbrze sie czujecie w ciąży. Nie zazdroszcze żadnej i nie czytam z nerwami ale PK prostu Was nie znam. Ciesze się ze powstaje gdzieś nowe życie albo gdzieś jest juz na świecie ale nie znam waszych historii nie kibicowalam wam PK prostu jestedcie dla mnie obce. Nie chce nikogo wyganiac z forum bo ono jest publiczne. Po prostu jestem obecnie w niepewności stresuje się jak TK będzie i ciężko mi. Wtorek będzie przełomem s w sumie jutro bo mam zrobić bete przed wizyta. Stres mnie zje. Przepraszam jeżeli kogoś urazilam swoim wpisem.

  7. Cześć dziewczyny. Przepraszam że muszę to napisać ale siedzi to we mnie od jakiegoś czasu. Jesteśmy w grupie czekających na bociana h, czekających na dwie kreseczki a nie w grupie środka ciąży czy porodu. Bardzo gratuluję wszystkim ktore urodziły lub tym które super się czują w środku ciąży to bardzo ważne. Ale to nie ta grupa. Przez te wszystkie ostatnie wpisy nie mam ochoty tu wchodzić czy pisać o swoich objawach. Dopiero we wtorek mam lekarza i tak na prawdę moja ciąża wciąż nie jest potwierdzona. Martwię się i stresuje i wolałabym porozmawiać czy wspierać się z dziewczynami które czują to samo co ja niż dziewczyny w środku ciąży. Nie wspomnę już o dziewczynach którym wyszła jedna kreska lub w ogóle nie udaje się od dłuższego czasu to wprost przykre! Może mnie teraz zlinczujecie trudno ale niech każdy wypowiada się w grupie w której pasuje. Sorry ale takie jest moje zdanie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...