Skocz do zawartości
Forum

zmagda

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez zmagda

  1. U mojej córki w szkole to samo. Nawet nie chodzi o samą naukę, bo jak trzeba to ją przycisnę i szkoła ma niewiele do gadania :D ale nawet w kwestii dyscypliny i wychowania nie jest to korzystne. Wychowawca nie ma po prostu kontroli nad wszystkimi problemami uczniów, nie jest w stanie pomóc wszystkim. A umówmy się, jest to wiek dojrzewania i pod tym względem jest kluczowy :/

  2. myśle że trzeba dać wolną rękę. urlop we dwoje -nie brzmi wspaniale?! tak juz na powaznie to już jest prawie dorosła dziewczyna skoro ma 17 lat i jesli jest rozsądna to powinnas zaryzykować i pozwolić na taką wyjazdowa prace, nie widze w tym nic złego. Tak przynajmniej ja bym zrobiła ale każdy zna swoje dziecko lepiej i ostateczna decyzje to ty musisz podjąc

  3. Moi drodzy, myślałam że stawianie dzieci w kącie odeszło już do lamusa, tymczasem mój 5letni synek przyznał się ze skruchą że dostal w przedszkolu karę i razem z kolega stali w kącie. Strasznie dawno już nie słyszałam o takiej sytuacji, chociaż mam jeszcze starszą córeczkę co prawda już w drugiej klasie ale też chodziła do przedszkola a nie spotkałam się z tym. Nie wiem czy powinnam zareagować. Nie każemy dzieci w domu w ten sposob, nie mówię że w ogóle ich nie karzemy, staramy się być stanowczy, zdarza nam sie głos podnieść, ochrzanić, no wiecie jak jest… ale z tym kątem to nie wiem czy nie przesada, mam to zignorować bo (chyba) jednorazowe czy pogadać z przedszkolanka?

  4. Wydaje mi sie że przy własnej działalności jest więcej pracy niż się wydaje, zwłaszczza na początku i to takiej w różnych godzinach, w różnych miejscach. Trzeba jeździć, załatwiać, tym bardziej żę chodzi o sklep. Mysle że będziesz miała jeszcze mniej czasu niż na etacie. Pogadałabym z szefem, może będziesz mogła brać tylko jedną zmianę albo jakos inaczej to rozwiazecie.

  5. Miałam nieraz sytuacje że tłumaczyłam dziecku żeby podzieliło sie zabawka ale mama tego drugiego dziecka nie kwapiła sie żeby swojemu wytłumaczyc że wyrywanie dzieciom ich zabawek tez nie należy do kulturalnych zachowań. dziecko przecież na to patrzy i może stwierdzic że trzeba wyrywać zabawkę innemu, krzyczeć i tupać nogami a wtedy tamto napewno mu ją odda przy przyzwoleniu rodzica w dodatku.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...