Skocz do zawartości
Forum

Janka30

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Janka30

  1. Mamowczesniaka, odpoczywaj tyle ile możesz, napewno wszystko będzie dobrze.

    Skakanka, zdrówka dla Julci. Niech już te chorubska Wam odpuszcza.

    My z mężem nie dajemy małej żadnych słodyczy, oboje praktycznie wogole ich nie jemy wiec tym bardziej nie będziemy dawać ich dziecku. Ale już nie raz słyszałam tekst ze jak mała urośnie to będzie miała nam za złe ze ja skrzywdzilismy nie dając jej słodkiego... Ze jak pójdzie do szkoły to i tak się nauczy jak zobaczy u innych dzieci i nasze starania na nic się zdadzą. Ale ja mam nadzieje ze chociaż trochę uda mi sie uchronic ja przed np choćby wczesna próchnica. Czas pokaże czy zrobiliśmy dobrze czy jednak nie. Chociaż i tak denerwuje mnie fakt ze tak w 100% nie da się tego cukru wyeliminowac, bo niestety w dzisiejszym świecie ładują go (lub jego zamienniki) praktycznie we wszystko.

  2. Cześć dziewczyny. Staram się czytać was na bieżąco niestety ostatnio mam naprawdę mało czasu. Sporo spraw mi się nałożyło no i do tego dziecko maruda. Choroba nam już odpuscila ale zęby idą nadal i różnie to bywa. Mamy ogromny problem z zasypianiem. Mała rzuca mi się po łóżku, wstaje, siada, marudzi, płacze, jęczy, przewraca się z boku na bok. Nie mam już pomysłu od czego to może być. Zrobiłam juz chyba wszystko co było możliwe i nadal bez zmian. W ciągu dnia jest wesoła, bawi się i wszystko jest ok. Tylko te wieczory takie ciężkie, dodam że zasypia przeważnie między 23.00 a północą. Z wieczoru nie mamy już zupełnie nic :/ Dziś wyjątkowo padła o 20.00 bo w dzień nie poszła wogole na drzemkę.
    Czy są tu na forum jeszcze jakieś dzieciaczki które nie chodzą? Czy tylko moja panna jakoś nie chce się za to zabrać.?
    Jak dobrze pamiętam to poruszylyscie temat dicortineffu? Nam pediatra zapisał go do oczu bo mała strasznie trze oczka. Jeszcze jej nie podałam bo jakoś tak się obawiam - te same krople do oczu i do uszu? Macie jakieś zdanie na ten temat?
    Jeśli chodzi o nocnik to u nas daleka droga do tego, a o wołaniu o potrzebie nawet nie myślę... Także Peonia gratulacje dla Ignasia :)

    Żoo, mnie również rzuciło się w oczy jaki Tunio duży chłopak :) Może to tylko tak na zdjęciu wyglada :) My nosimy jeszcze rozmiar 74, moja panna z tych najmniejszych.

    Gratulacje dla wszystkich mamusiek w dwupaku :)

  3. Cześć dziewczyny.
    Peoniu jak czytam o rozwijaniu się choroby u Ignasia to jakbym sama to pisała. U nas było prawie identycznie. Temperatura, wymioty, luzniejsza kupka, potem kaszel brzydki i katar. Ale my antybiotyku nie dostaliśmy. W sobote bylismy nawet na pomocy doraźnej z mala bo cala noc z piatku na sobote dusila mi sie z powodu kaszlu. Zbadano ja i niby wszystko ok, osluchowo czysto. Jutro idziemy na wizyte kontrolna i ciekawa jestem co tam wyjdzie. Temperatury juz nie ma, został tylko lekki kaszel i katar. Oby juz było ok. A dla Ignasia zdrówka, oby leki szybko zadziałały.
    Przez ta chorobę mała je połowę tego co normalnie. Obrazila się na mleczko i kaszkę. Ja nerwowa bo ona i tak jest malutka i drobna, a jeść nie chce :/ Jakby tego było mało to okazało się ze w tym czasie przebily sie jej aż 3 zęby :( Także ten.

    Mamowczesniaka gratulacje :)

    U nas zazwyczaj ze zmiana pieluchy nie ma problemu. Tylko mała musi coś mieć w rączce. Gorzej z czyszczeniem nosa i podawaniem leków. Tu już muszę się nieźle nagimnastykowac :/ 

    Oligatorka, ja miałam przepukline pepkowa. Pomógł mi dopiero zabieg jej usunięcia, miałam wszyta jakaś siateczke czy coś takiego. Nabawilam się jej w pracy. Ogólnie to mi jakoś bardzo nie przeszkadzało, czułam takie uwypulkenie w okolicy pępka ale chirurg od razu kazał mi to usunąć. I do momentu zabiegu miałam zakaz dzwigania i musiałam uważać na siebie. Po zabiegu tez ale teraz już jest wszystko ok i tylko mała blizna mi o tym przypomina :)

  4. Dziękuję dziewczyny za życzenia zdrowia dla małej. Oby szybko choroba minęła nie tylko mojej pannie ale i wszystkim choruszkom. Jak tak czytam co niektóre z Was już przeszły ze swoimi dzieciaczkami z tymi chorobami to aż się boje. Oby to co moja ma to było tylko gardło i na tym się skończyło. Panicznie boje się żeby nie rozwinęło się coś więcej :/ Przed wczoraj mała podczas jedzenia kaszki mi się zachlysnela i jak potem dostała gorączki to ja cała w nerwach ze to od tego. Pytałam pediatry to mówiła ze czasem zdarza sie u małych dzieci tzw. zachlystowe zapalenie płuc. No i ja oczywiście cala w nerwach jestem ale Julcia jak na razie osluchowo czysta jest i oby tak zostało.
    Możecie podsunąc mi pomysł jak przekonać mała do probiotyku? Mamy enterol i nie chce go wogole pić. Próbowałam juz chyba każdego sposobu :/
    Oligatorka może faktycznie ten ibuprom zatoki Ci pomógł. Mój mąż jak ma chore zatoki to leczy się tym i twierdzi ze mu pomaga :) Może coś w tym jest :)

  5. Cześć dziewczyny. Łącze się w bólu z chorowitkami :( Moja panna tez chora. Zaczęło się od gorączki i wymiotów i okazało się ze gardło zawalone :( No nic, kurujemy się. W czwartek miało być szczepienie i nici. Na razie odwołane. Kurcze, a tak się cieszyłam ze juz koniec zimy niedługo i moja panna poza katarem to uchowala się bez choroby. A tu proszę :/
    Zdrówka dla wszystkich choruszków. No i to na tyle, musze kończyć bo syrena wyje, mala marudna i placzliwa, tylko ręce matki dają ukojenie.

  6. Cześć dziewczyny :)

    Żoo, super wiadomość :) Gratuluje i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze :)

    Mokka współczuję :( Zdrówka dla Mikusia i oby w końcu wam te chorubska juz odpuscily.

    Peoniu, a dla Ignasia gratulacje :) Zapowiadało się ze gorzej zniesie rozłąke z Tobą, a widać radzi sobie całkiem dobrze :) Oby tak dalej.

    A u nas od dłuższego czasu kiepskie noce i spanie w dzień. Tylko dziś mała padła mi ze zmęczenia juz o 20.00 bo miała tylko pół godziny drzemki w dzień na spacerku. Przeważnie zasypia między 23.00 a północą :/ Póki co jeszcze jestem w domu i jakoś to znosze ale jak już pójdę do pracy to kurcze kiepsko widzę siebie ze wstawaniem rano :/ Dziewczyny jakie macie pomysły na drugie śniadanie dla malucha? Moja zauważyłam ostatnio więcej zaczęła znów jeść i trochę brak mi pomysłów :/

  7. Cześć dziewczyny :)
    U nas tez noce kiepskie. Mała wierci się po całym łóżeczku i ostatecznie ląduje u nas w łóżku. Marudzi, jęczy i tak prawie co godzinę. Za to ostatnio w dzień to spala by i spala. Odsypia noce, a potem jest jak jest :/

    Jagoda, najwidoczniej mamy w domu podobny typ mężczyzny. Moj uważa że kobieta powinna zajmować się całym domem i kuchnia przede wszystkim - taki wzorzec niestety wyniósł z domu. Dlatego tez nieraz mamy spięcia w tych tematach... Ale dosyć juz o tych facetach.

    Skoro chcecie żeby chwalić się umiejętnościami naszych pociech to i ja się pochwale. Mała tez uwielbia słuchać muzyki i tańczy jak lecą jej ulubione utwory. Widzę też ze ma dobry słuch ( to akurat po mężu ), śmiesznie to wygląda jak macha lapkami i dupka w rytm muzyki :) Nauczyła się też pokazywać ucho, serduszko i swoją pupę :) Niestety nie chodzi ale jakoś się tym nie martwię póki co. Późno zaczęła sama siadać to pewnie i z chodzeniem się nie spieszy.

    Mamowczesniaka dużo zdrówka dla synka, oby szybko wrócił do zdrowia.

    Gratulacje dla maluszków, które zrobiły postępy czy to w chodzeniu czy w innych umiejętnościach :)

  8. Cześć dziewczyny.
    Bamcia jeśli odkryłas tajemnice dlaczego cie z forum wywala to jak możesz to się podziel ta wiedza :) Ja od dłuższego czasu mam problem żeby tu wejść :( Co chwile pokazuje mi się błąd. Przewinę stronę - błąd, pisze posta i chce dodac - błąd itd. Moze to wina mojego telefonu? Zniechecilo mnie to i stad moja nieobecnosc. Mam nadzieje ze mi wybaczycie ;)
    U nas ciężki czas, mamy nowe zęby i mała przez to ma gorsze dni i ja tez. Noce ciężkie ale co zrobić.
    Jagoda jak czytam co piszesz o mężu to tak jakbym czytała o moim. Wszystko co należy do obowiązku żony/kobiety musi być perfekcyjnie wykonane. W druga stronę z tym gorzej... Czesto ma jakąś wymowkę albo czymś się zasłania. Wczoraj np był obrażony bo mu posiłku takiego jak chciał nie zrobiłam. Nie było nas w domu i jak wróciliśmy zaczęłam nadrabiać inne rzeczy i poprostu zapomnialam :/ No ale ja nie mogę zapominać. Ma być i koniec. Niestety sama jestem sobie winna, na poczatku pokazałam ze mi zależy, przejelam wiele obowiązków, a on przyzwyczaił się i teraz ciężko cokolwiek zmienić :/
    No to ale się wam pozalilam, wybaczcie :)

  9. Widzicie dziewczyny gdzieś mi to umknęło :/ Sorka, niepotrzebne spamuje forum tematami które juz były.
    Myślę że jednak podam małej ten pelbez, nie zaszkodzi, a może pomoże.
    Peoniu zapomnialam Ci podziekowac w imieniu córeczki za życzenia :) Tak więc dziękuję :)
    Co do tych fotelików to u nas klamka zapadła i kupiliśmy jednak tego Romera. Mam nadzieję że okaże się dobrym wyborem.

  10. Cześć dziewczyny. Ja tak jak Skakanka zapytam o kolejny wspomagacz zdrowia :) PELBEZ BABY. Wiecie coś o nim? Żoo liczę na twoje zdanie :) Jak byłam ostatnio z Julcia u lekarza, naszego pediatry nie było i inny ktory byl w zastępstwie polecił mi ten specyfik na wzmocnienie odporności małej. A może macie doświadczenie z jakim innym dobrym lekiem który mogę dać małej żeby ją wzmocnić? Czy może wystarczy zwykła witamina C? :)

  11. U nas na szczęście dziś juz tych gili mniej :) Oby tak już zostało. I póki co to były tylko przezroczyste.

    Byliśmy dziś z mala przymierzyc ja do fotelików. Na razie do Romera i do Maxi cosi tobi. I u nas wyglądało to tak ze mała lepiej siedzi w Romerze co mnie trochę zdziwiło. Romer wydawał mi się większy jak Tobi. Ale Tobi jest fotelikiem nieco węższym ale wyższym i Julcia miała zagłówek zbyt wysoko. Pani w sklepie mówila ze to jest ważne, środek zaglowka powinien być na wysokości dziecka oczu. Jednym słowem nasza Julcia jest jeszcze za mała na Tobi i pani sugerowala nam wybrać Romera. Także jeszcze się z mężem zastanawiamy :)

  12. Żoo, widzę ze nieźle cie wzięło na te klocki :)

    Skakanka, napewno ulotkę przeczytam :) Na razie stosuje wodę morska i odciągam, zobaczymy ile jeszcze to potrwa.
    Może dużo Twoja Julcia nie przybrała ale po tych chorobach ostatnio u was to i tak dobrze ze coś tam przybiera. Ja wagi mojej panny nie znam. Ostatnio ważyłam ja we wrześniu i miała 7650 gram. Mam nadzieje ze teraz ponad te 8 kg ma :) Za miesiąc mamy mieć szczepienie to wtedy się dowiem.

  13. Dziękuję dziewczyny w imieniu córeczki za wszystkie zyczenia :) Oby się spełniły :)

    Zielona moja tez chyba nie zamierzała dziś iść spać bo zasnęła dopiero teraz :/
    Z tym katarem to chyba jednak pozostaje nam przeczekać. Ważne ze nic więcej jej nie dolega. Ewentualnie spróbuję tych kropli Grip stop :)

    Jagoda my porównywalismy tego Romera z Tobi i faktycznie Tobi jest węższy. Tylko nasza to drobnica wiec myślę że za szybko by nie wyrosła z niego :) Ale z tym pękaniem styropianu w Romerze to jestem trochę zszokowana. Mąż skłania sie bardziej ku Tobi ale ja jeszcze szukam jakiejś alternatywy tyłem :)

    Renia my różnie mała usypiamy. I nie ma problemu żebyśmy to robili na zmianę bo mała juz z piersi nie pije. Przeważnie usypia na rękach i odkładamy ja wtedy do łóżeczka, a nieraz bawi się na łóżku i jak się zmęczyli to sama zaśnie :) Różnie to u nas bywa. A z tym bólem głowy od okularów to bardziej miałam na myśli ich ciężar :) Po całym dniu to czułam je poprostu na nosie i bolały mnie od nich nawet uszy :)

    U nas z tym gryzieniem to jakaś masakra. Dziś ugryzla mnie dwa razy :/ Az mi się zimno zrobiło z bólu. Raz gdy brałam ja od męża na ręce to cap mnie za ramię, a drugi raz podczas zabawy, nawet się nie spodziewałam kiedy. Tez wydaje mi się ze ona dużo jednak rozumie. I czasami mam wrażenie jakby się ze mną droczyla. Dziś np tarla oczka paluszkami i mówię jej ze nie wolno (kiedyś zatarla oczko aż do krwi), a ona specjalnie paluszki w oczka ładuje, śmieje sie i patrzy czy ja patrzę - taka cwaniara :)

  14. Żoo, dziękuję w imieniu córeczki :)
    Co do kostki, to małej się spodobała chyba dlatego ze taka kolorowa ale potem więcej leżała jak była w użyciu wiec schowałam, wyjme za jakiś czas :) Tak samo z organkami. Na topie na razie najbardziej jest jednak siostrzyczka szczeniaczka i garnuszek :)
    Widzę ze mały pracuś ci rośnie :) Uwielbiam czytać o tym co Tunio czasami wyprawia :) Moja tak pomysłowa na razie nie jest :)
    Dzięki za link co do klocków, musze za czymś się rozejrzeć bo małej tego brakuje.

  15. Żoo odnośnie prezentów urodzinowych to Julcia wzbogaciła się między innymi o pchacza, muzyczna kostkę słuchaj i klaszcz, misia pluszowego który śpiewa i klaszcze lapkami, puzzle piankowe, organki muzyczne i kilka innych drobiazgów :) Ogólnie to teraz ma sporo zabawek i cześć z nich jej schowałam i dam jej później bo nie wszystkimi się interesowała :)
    Jedyne co chciałabym jej dokupić to jakieś klocki. Możecie coś w tej kwestii mi doradzić? :) Jakie mają wasze maluchy?

  16. Cześć dziewczyny :)
    Zgadzam się z Wami ze dzieci niekiedy cwaniakuja. Moja np w kwestii spania. Jak ja ją ostatnio usypiam to trwa to godzinę albo dwie. Kiedyś nie wytrzymałam i przekazałam ja mężowi. I co? Zasnęła juz po 15 min. Od tego momentu mąż przejął wieczorne usypianie i mała zasypia przeważnie w ciągu 30 min. I o co jej chodzi? Chyba testuje mamy wytrzymałośc :) A i nie mogę oduczyć jej gryzienia. Musze ciągle uważać bo często mnie łapie zębami, mam sporo siniaków na rękach. Jak mowie jej ze nie wolno, że to boli to się śmieje i za chwilę to samo. A meza nie ugryzla jeszcze nigdy. Wogole czasami ja poprostu głupieje bo nieraz wydaje mi się ze ona już sporo rozumie, a czasem jakby jednak nie rozumiała :)

    Co do okularów to ja szczerze ich nie lubię :) Nie podobam sie sobie w okularach i jak je nosiłam to często bolala mnie głowa. A musialam nosic okulary juz od 16 roku zycia. Tyko ze one czesciej lezaly w kacie, a nie na nosie. Tak jak Jo, noszę soczewki praktycznie cały czas. Na początku miałam ogromny problem z ich zakładaniem i zdejmowaniem ale szybko się nauczyłam ich obsługi bo uparłam się ze do ślubu w okularach nie pójdę :) Wade mam identyczna jak Jo, na jednym oku -2,25, na drugim -2,5. Ciesze się ze wogole wymyślono soczewki bo inaczej chyba byłabym ślepa :) :) :)

    Jagoda, my dokładnie odstawiamy te same modele fotelików :) Tylko jeszcze się zastanawiam nad tymi montowanymi tyłem do kierunku jazdy. I w sklepie w którym byliśmy sprzedawca oferował nam Axkid mini kid albo Axkid wolmax. Nasz budżet tez jest ograniczony. Mam cały czas poczucie ze jakiegokolwiek wyboru nie dokonamy to i tak nie będę go pewna w 100% :/ Ale na coś w końcu zdecydować się musimy a reszta to już niezależna od nas. Oby nigdy nie trzeba było sprawdzać wytrzymałości i bezpieczeństwa takiego fotelika...
    Moja mała cały czas ma ten cholerny katar, nasivinu juz nie mogę stosować i nie wiem co dalej. Może mi podpowiecie coś? :) Poza katarem to wszystko ok.
    Wrz, mam nadzieje ze antybiotyk zadziała i mała szybko wróci do zdrowia. No i gratulacje za nowe umiejętności :)
    Wogole to zdrówka dla wszystkich choruszków :)

  17. Cześć dziewczyny
    Żoo jak tam milusinski? Dzisiaj lepiej?
    Po wczorajszej wyprawie do sklepu z fotelikami trochę nam się sprawa rozjasnila. W naszym przypadku odpadają foteliki z isofixem :/ Auto nie jest przystosowane. Pan w sklepie ładnie nam wszystko wytłumaczył. Myślimy żeby kupić tyłem ale obawiam się ze mała w końcu się znudzi i nie będzie chciała jeździć ciągle tyłem. I co wtedy? Kupić drugi przodem do kierunku jazdy? Kurde nie wiem co zrobić :/ W sklepie nie było fotelików z opcją i przodem i tylem żeby można było zobaczyć. Na razie szukamy dalej.

    A u nas dziecko coś się przestawiło. Tzn. zawsze to ja ją usypialam, a ostatnio woli jak to tatuś kładzie ja spać. Wogole teraz to tatus jest na tapecie. Ciągle wola tat, chce do męża na ręce i wszędzie z nim. Ja to się ciesze bo mąż w końcu widzi jak dziecko jest bardzo za nim i poświęca jej więcej czasu :)
    Widzę dziewczyny ze prawie w każdym domu zagoscilo chorubsko. Oby wszystkie choruszki szybko wyzdrowialy. Nie wiem jak u Was ale u nas pogoda do kitu. Wczoraj -10, słońce, wieczorem padał śnieg, a dzis + 2 i wszędzie błoto i na dodatek wieje... Jak tu być zdrowym.

  18. Jagoda, Żoo
    Jest tyle rodzajów tych fotelików i taki wybór ze naprawdę ciężko jest sie na cokolwiek zdecydowac. Dla mnie jest to problem bo się na tym nie znam, a chce kupić coś dobrego i przede wszystkim bezpiecznego. No i musi pasować tez do auta :) W sklepie powinien być tylko jeden rodzaj fotelika spełniający wszystkie normy i bezpieczny :) Jadę, kupuje i jestem spokojna :) A tak to aż głowa boli od nadmiaru informacji :)

  19. Żoo współczuję :( Żal patrzeć jak zwierzę cierpi. Chciałoby się pomóc ale nie zawsze można. Oby jego stan szybko się poprawił.

    Ja byłam wczoraj z mala u lekarza, osluchowo czysta, uszy i gardło tez ale katar nie ustępuje, leje się strumieniami :/ Mam podawać Neosine bo to chyba infekcja wirusowa i obserwować. Jakby było gorzej to mam przyjść.

    My dziś z mężem tez jedziemy za fotelikiem. Wczoraj cały wieczór debatowalismy na ten temat ale nie potrafimy się zdecydować na żaden konkretny, wiemy tylko ze ma być tyłem i przodem do kierunku jazdy i w przedziale 9-18 kg :) Może w sklepie coś nam doradzą i zaproponują. I oby można było przymierzyc do auta.

  20. Cześć dziewczyny :)
    Mamo Leona witaj i gratuluję :)

    Peoniu u nas imprezka również udana. Jedzenia było tyle ze jeszcze wczoraj cały dzień jedliśmy ;) No i ja również teraz na koniec dnia uraczylam się sernikiem, który nam jeszcze z imprezy został :) Córka była gwiazda wieczoru. Nawet próbowała zdmuchnac świeczkę z tortu :) I balowala z nami do północy :)

    Wrz, przykra sprawa z ta choroba. Oby szybko minęło. Ja jutro też idę z mala do lekarza bo uczepił się jej katar i nie chce odpuścić :/ Nie nadarzam gili z nosa odciagac. Ale poza tym żadnych innych objawów. Dziewczyny kupiłam dziś maść majerankowa ale nie wiem czy mogę małej posmarować? Na ulotce jest ze niby od 3 roku życia, wcześniej tylko po konsultacji z lekarzem. A wy swoim maluszkom smarujecie?

  21. Peoniu ja dopiero udaje się na odpoczynek :) Ale większość mam już na jutro zrobiona. Musze zrobić tylko dwie sałatki i odebrać słodkości :) Organizując taka imprezę w domu jest co robić, ale jakoś nie wyobrażam sobie robić roczku w jakimś lokalu. Co prawda musieliśmy zrobić w mieszkaniu małe przemeblowanie ale chyba jakoś to będzie :) Zobaczymy. Goście zapowiedzieli się wszyscy i mam nadzieje ze wszyscy dotrą. Ciekawa jestem jak mała to zniesie :) Dziś była trochę marudna bo ja katar meczy :/
    Powodzenia Peoniu jutro w przygotowaniach :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...