Skocz do zawartości
Forum

skakanka

Użytkownik
  • Postów

    1,256
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    87

Odpowiedzi opublikowane przez skakanka

  1. Dzięki za pomysły ze śliniakiem, będę polować na pelerynę:)
    Co do macierzyństwa, to w sumie praca mnie trochę powstrzymuje. Tym bardziej że moja zastępczyni jest teraz w 7 tyg. ciąży. No i, wiem że to głupie, ale chcę się nacieszyć Julką na maksa, a przy dwójce, to już wiadomo że więcej czasu trzeba poświęcić na obowiązki. Ale za rok czy dwa, to liczę na kolejnego bąbla. Ja to chyba w ogóle chciałabym mieć permanentnie małego ludka w domu:)
    Żoo
    U nas AGD pada mniej więc po dwóch latach i jednym dniu :) W tym roku ekspres do kawy, pralka, piekarnik... No taki badziew robią, że aż strach kupować, byle do gwarancji dociągnął, a potem się psuje. Najgorsze to, że wszystko tak naszpikowane elektroniką, że nie opłaca się naprawiać, bo koszty czasem są kosmiczne, i nowy sprzęt bardziej opłaca się kupić.
    Tort robię taki
    http://obrazkowo.com/i/tort-na-chrzest-z-bucikami-NAGInrn.jpg ( rzecz jasna Tadzia zamienię :P). Ale nie dlatego że jakoś wybitnie mi się podoba, ale po prostu mierzę siły na zamiary.

    Kaisius
    Ale wymyśliłaś z tym autyzmem... Zosia na pewno jest zdrową, mądrą dziewczynką :) Nie martw się, a przy okazji po prostu podpytaj lekarza. Julka uderza tak głową o kaloryfer, w pozycji siedzącej, wybitnie lubi ten dźwięk:)

    Peonia
    U nas też się włączył sęp. Ostatnio łapie się na tym, że wszędzie mam pochowane coś do jedzenia dla niej, w wózku, torebce, sypialni, szlafroku:) Ale w sumie to się cieszę, bo Julka z tych mało jedzących.
    A czarnej owcy nie można wysłać na delegację do Bytomia? Albo chociaż oddelegować do pracy w archiwum, w najgłębszej piwnicy?

  2. Dobry:)
    Moje dziecię dziś po raz pierwszy w życiu wypiło mm! W ilości 20 ml, ale wypiło! Oczywiście w nocy, na pół śpiąco, w dzień pluła. Nie powinien to być dla mnie powód do radości, ale jest, bo teraz wiem, że jeżeli mi siądzie laktacja po powrocie do pracy, to Julka nie będzie głodować.

    Czy Wasze dzieciaczki, też zrywają z siebie śliniaki? Julka namiętnie od kilku dni, ściąga. Nie wiem o co chodzi, foliowe, materiałowe, gumowe, wiązane, na rzepy, krótkie, długie, wszystkie są be... Znacie jakiś sposób na to? Bo zapas wanisha mi się kończy;)

    Peonia
    Bardzo fajny pomysł z tymi urodzinami. Fajnie, że dziewczynom się podobało:) Ja wczoraj postanowiłam sprawdzić, czy będę w stanie upiec sama tort na roczek, więc zrobiłam pierwsza w życiu próbę z masą cukrową :) Próba wyszła pozytywnie, więc zrobię :)

    Żoo
    No właśnie, kiedy to zleciało... Dzieci stanowczo za szybko rosną... Mój mąż wczoraj cały dzień namawiał mnie na dziecko numer dwa, bo przecież tak super jest mieć maluszka w domu, a Julka już taaaaaaka duża:)

    Mokka
    Zdrówka! Jak nie wydobrzejecie, to imprezę można przełożyć, przecież goście zrozumieją. Jak nie- to nastrasz że ich pozarażasz :)

  3. Siemka:)
    Melduje się po imprezie, ale tym razem takiej normalnej, a nie przy łóżeczku :) Oj chyba teraz będzie mi łatwiej wrócić do pracy, tyle ciepłym słów usłyszałam. Co nie zmienia faktu, że na dziś chętnie bym wzięła urlop na żądanie :)

    Jagoda
    Może jeszcze nie spisuj fikusa na straty, może da się go jakoś uratować, przesadzić, dać nawozu... Jak masz sentyment to próbuj :) Mój stał łysy przez prawie pół roku, tylko dlatego, że mu zmieniłam miejsce, a teraz jest piękny :)
    No z fasolką faktycznie kicha :)

  4. Dobry:)
    U nas kolejna kiepska noc, ale za to ja spałam do... 9!!! Mąż wziął Małą rano, nawet nie słyszałam kiedy. Chyba tymi ostatnimi nocami się tak zmęczyłam, że musiałam odespać. W nocy, koło 3 jak Julka obudziła się na mleko, płakała, to też nie wstałam, bo byłam przekonana że to mi się śni... No śniły mi się jakiś dzieci, wiec płacz Julki, bardziej wpisywał się w sen niż w jawę. Oj już dawno tak nie miałam.
    Dodatkowo nadwyrężyłam sobie prawy bark, pewnie od noszenia Małej, bo ostatnimi czasy, prawie nie schodzi z rąk, a w nocy leż lulamy po 2-3 godziny.

    Co do szczepienia, to też słyszałam od wielu lekarzy, że dobrze żeby dziecko miało już dobrze skończone 13 miesięcy na MMR, bo to żywa szczepionka. No i ważne żeby było idealnie zdrowe, MMRa podobno nie daje się nawet przy lekkim katarze. Chociaż ja bym żadną szczepionką nie potraktowała zakatarzonego dziecka.

    Żoo
    "Fiskus" ( jak to mawia mój mąż), faktycznie imponujący:)
    5 godzin w chuście... Myślę, że brawa należą się Tobie, a nie Tuniowi !

    Kaisius
    U nas tylko flanelowa kołderka się spisuje.
    No kiepska wizja odwiedzin.. A może spróbuj chociaż trochę zminimalizować czas wysłuchiwania tych mądrości życiowych. Np. wyślij teściową z Zosią na dłuuuugi spacer, a potem udaj że Ci czegoś brakło, i pojedz do sklepu ( oczywiście nie tego najbliższego), a może Twój mąż mógłby coś wcześniej nagadać swojej mamie.

    Mokka
    Dobrze że już lepiej. No ja nie rozumiem, dlaczego kiedyś o kobitach się mówiło, że to słaba płeć.

  5. Mokka
    No pewnie że skorzystam. Chociaż nie bardzo tęsknie za dyrektorskimi mordami, które zapewne będą obecne, ale w końcu nie ide tam dla nich :-)

    Ja planuje sama zrobić torta roczkowego, nawet dziś szukałam inspiracji w necie. U nas bedzie 18 osób na imprezie, i planuje że przyjadą po obiedzie, na tort, sałatke i wino. Przy obiedzie ciężko byłoby się zmieścić u nas.

  6. Dziękujemy za gratulacje ;)
    No mam nadzieję, że ruszy z chodzeniem:)
    My dziś mieliśmy znowu histeryczne darcie od 2 do 4! Koszmar!
    Byłam dziś w pracy, złożyć wnioski urlopowe, i powiem Wam że jak sobie przypomniałam ten kołchoz, to naprawdę odechciewa mi się wracać.
    Jedyny plus, to taki że dostałam zaproszenie na jutro na imprezę firmową, kręgle, dobre jedzonko, kolorowe drinki i takie tam :)

    Żoo
    Boska palma... Wyślij coś jeszcze, chociaż na chwile oderwiemy się od tej szaro- burej jesiennej aury.

    Peonia
    Dobrze że inni rodzice też reagują na tą sprawę. Myślę, że na pewno uda Wam się postawić na swoim. Skoro jest dużo skarg na tą nauczycielkę, rodzice działają, to dyrekcja musi coś z tym zrobić. Wiadomo że przy rodzicach broni swoich pracowników, ale myślę że dla nich, taki pracownik to też zgniłe jajo.

    Zielona
    Dzięki za rady odnośnie kwiatka, w sumie takie proste rozwiązanie, a nie pomyślałam. Folia już zamontowana, może mało estetyczna, ale działa :)
    U nas zawsze była duża, żywa choinka, a w tym roku to chyba tylko jakąś małą doniczkową, postawimy na wysokości.

    Kaisius
    U nas biało było 2 dni, a dziś odwilż. Szaro, mokro i syfiasto.
    A nie masz możliwości jakoś zreorganizować sypialnie. Dosunąć łóżko do ściany, żeby Zosia nie musiała spać po środku, albo coś? Może by pomogło. U nas spanie z Julką nie pomaga, ale znowu mądra książka pisze, że czasem poczucie bliskości matki, pozwala dzieciom lepiej spać. Może warto spróbować.
    Ja jakiś czas temu dałam Julce płaską poduszkę, bo na śpi na boku, więc wymyśliłam że jej będzie wygodniej, ale ilości pobudek to nie zmniejszyło..

  7. Dobry:)

    Moje dziecko właśnie usnęło. Pierwszy raz, a wstała o 6! Ja nie wiem kiedy to dziecko się regeneruje! Dziś opanowała wstawanie i schodzenie do klęku, na pupę boi się spadać.

    Peonia
    No właśnie się wczoraj oczytałam o tym lęku separacyjnym. Może i to jest to, tylko bez sensu że teraz, jak za 2 tygodnie Julka idzie do żłobka. Na szczęście nie raczkuje, ani nie chodzi na śpiocha:) Jeszcze się zastanawiam, jak to jest z śnieniem u dzieci. Może po prostu zaczyna śnić, i się boi.

    Gratuluje porządków w szafie :)

    Mokka
    Jak pełza symetrycznie, to nie masz się czym przejmować :) Od kiedy chcesz posłać do żłobka? Moja Julka ma miesiąc na adaptacje, mam nadzieję, że wystarczy.

    Oligatorka
    Dobrze, że już lepiej:) Bolące cycki, to dla mnie okropna choroba!

    Wrz
    W jakiejś mądrej książce czytałam, że jak dziecko zaczyna wędrówki po schodach, to żeby mu od razu pokazać jak ma z nich schodzić. W sensie że tyłem, bo dzieci podobno intuicyjnie odwracają się, i w efekcie lecą na buźkę :)

    Kaisius
    Śpij w dzień, jak Zosia drzemie. Nie dasz rady tak na dłuższą metę.
    Ja też wyciągam w nocy z łóżeczka, nie dałabym rady zostawić płaczącej Julki. Tak mi podpowiada i rozum i serce.

  8. Hej :)
    U nas ostatnio też straszne noce. Julka budzi się codziennie między 22-23 i drze się jakby ją ze skory obdzierali. Lulamy ją na zmianę po 2-3 godziny po czym zasypia. Nie mam pojęcia co się dzieje. Dziś dałam jej paracetamol, wysmarowałam zęby, przebrałam, zmieniłam pościel, i nic to nie dało. Nie wiem, może ona się czegoś boi?
    Dodatkowo od nikogo innego nie chce jeść, tylko ode mnie. Może czuje zbliżającą się rozłąkę i żłobek... Czy to możliwe?

    Oligatorka
    Może rzeczywiście to reakcja piersi, na niekarmienie. Zapalenie okropnie boli, czasem robią się plamy ma piersiach, no i ja miałam gorączkę i faktycznie były gorące..
    Ale nie wiem czy to możliwe, żeby po jednej nocy niekarmienia od razu zrobiło się zapalenie... Może jakiś zastój...
    Nie wiem co doradzić, ja zawsze w takich stanach, brałam długi ciepły prysznic ( żeby ułatwić wypływ pokarmu), potem sesyjka z laktatorem, i na koniec chłodny okład. Do tego pigułeczka ibuprofenu.

  9. Hej:)
    W ogóle to zapomniałam Wam napisać, że jestem w szoku ile Wasze dzieci jedzą... Julka to może 1/3 tego zjada, w sumie teraz to się nie dziwię, że dojada w nocy. Kurde, pół dnia mi mija żeby wcisnąć jej coś do jedzonka ostatecznie w brzuszku ląduje niewiele.

    Jagoda
    Sukieneczki sweetaśne :) Też bym się nie mogła powstrzymać :)
    Ja do zabezpieczenia mebli, mam zwykła taśmę piankową i to tylko na ostre kanty.
    O taką http://allegro.pl/tasma-piankowa-zabezpieczajaca-do-kantow-mebli-2m-i6098878874.html?reco_id=e16bae97-a7f7-11e6-b9be-0282ffdcfb68&ars_rule_id=201&ars_source=ars&ars_socket_id=9

    Wiadomo, Julka ją próbuje demontować, ale ogólnie spełnia swoją funkcje. Do kontaktów, też mamy pepcowe.

    Kaisius
    Zawsze wiedziałam że Zosia to mała spryciula :)

    Zielona
    U nas wczorajsza cisza, okazała się zabawą w wyjadanie ziemi z kwiatka. Normanie 20 sekund było cicho, ja podchodzę, a Julka ma całą buźke czarną...
    Szkoda mi wywalać kwiatki, zwłaszcza takie duże, które muszą stać na ziemi, ale nie wiem, czy tak to właśnie się nie skończy. Chyba że Wy macie jakieś pomysły, jak je zabezpieczyć, przed małym ogrodnikiem?

    Peonia
    Wow, nauczyciel z powołania... nie ma co...
    No mnie się wydaje, że tak tego zostawić nie można, może trzeba z wychowawcą pogadać, jak się realnie odbywa taka zmiana nauczyciela. Dobrze że nie jesteś w tym sama, tylko też inni rodzice widzą problem, a teraz także i dyrekcja.
    Pewnie w środku roku nauczyciela nie zmienią, ale o przyszły rok warto powalczyć. A ocenami ja bym się nie przejmowała, jeżeli zna materiał. Wiadomo że to niesprawiedliwe, tylko nauczyciele czasem złośliwie dręczą dziecko, tylko dlatego że rodzic śmiał coś powiedzieć. No chyba że już macie otwartą wojnę, to wtedy bym nie odpuściła.

    Żoo
    Ja zabawek nawet nie oglądam, mamy tyle że nie zamierzam nic kupować. Do tego za chwile urodziny, mikołajki, święta, puki co nikt mnie o nic nie zapytał, czy coś konkretnego potrzebujemy, wiec pewnie Julka dostanie kolejne pudło niekonsultowanych zabawek..

  10. Żoo
    On już dawno dołączył. Ja się już dawno nauczyłam, żeby go nie pouczać. W końcu jest ojcem i powinien wiedzieć, tak samo jak matka, co jest dobre dla jego dziecka.
    Kiedyś miałam ciśnienie, jak np niedokładnie umył lewe ucho Julce, albo ubrał getry tył na przód, a teraz macham ręką i myślę sobie, że przez jeden dzień ucho brudem nie zarośnie, a getry ubierzemy poprawnie przy zmianie pieluchy. I od tego czasu wszyscy jesteśmy szczęśliwsi, i mąż też chętniej obsługuje Małą:-)

  11. Dziękujemy za gratulacje:-) Co prawda Julka jeszcze nie powtórzyła sztuczki na podłodze, ale ona jest z tych ostrożnych. Za to mój mąż stwierdził, że chyba ma instynkt tacierzyński, bo on już od kilku dni przepowiadał ten " przeskok umysłowy". No szkoda że w zabawie ze słoikiem instynkt zawiódł.

    Żoo
    Dobrze że wszystko udało się wyjaśnić od razu, jeden stres mniej:-)
    Peonia
    Twój synek idzie jak burza! Chyba mu się spodobało poruszanie się :-)

  12. Cześć Kobietki:-)
    Kolejna koszmarna noc za nami, a rano niespodzianka, Julka stanęła przy łóżeczku:-) Jestem z niej tak dumna, że szok:-)

    Kaisius
    Julka od kiedy raczkuje permanentnie chodzi z rozbitą głową... Wiesz jak jest, wsadzi nos w każdą dziurę, to i nieraz stuknie główką. Wczoraj tatuś pozwolił jej grać na słoiku jak na bembenku, słoik rozwalony, ręka też... Też mi czasem głupio, zwłaszcza jak idziemy na rehabilitacje, a mała cała w siniakach, i wszyscy się pytają co się stało. No ale myślę że to jest wpisane w naukę poruszania się. Inaczej dziecko nie nauczy się chronić przed upadkiem,musi kilka razy upaść. Po za tym myślę że przy Twojej Zosi to nawet oczy w d. by nie pomogły, niestety tak skonstrułowane jest życie, że nie możemy wgapiać jak sroka w kość w nasze dzieci 24 h/ dobę. Czasem trzeba się odwrócić, wysikać, czy zrobić sobie choćby kanapkę:-) Nie martw się, jesteś super mamą:-)

  13. Ja nie pomogę w sprawie smoczka. Julka nie używa. Wydaje mi się że to chyba za wcześnie na odzwyczajanie od smoka, a za kilka miesięcy to Tunio z pewnością zrozumie że sroka zabrała :):) Słyszałam też o takim sposobie, żeby obcinać smoczka po kawałku, aż zrobi się tak krótki i nieprzydatny, że dziecko go samo wyrzuci. Ale myślę że to rozwiązanie dla starszych, nasze dzieci najprawdopodobniej wyłyby puki nie dostałyby nowego.

  14. Żoo
    Dzięki wielkie! Łyknęłam właśnie te witaminy. No mam nadzieję że się odbuduje co trzeba, bo przy kp pewnie lipa z jakąś farmakologią..

    Oligatorka
    Mam taki zwykły z Kappahala. Coś w tym stylu, tylko gładki
    http://www.kappahl.com/pl-PL/kappahl/woman/alla-damplagg/303651/
    W sumie lubie go i ładnie wygląda.

    Ja w legginsach chodziłam w ciąży (jak już w nic więcej nie wchodziłam). Ten widok raczej nie cieszył oka :-)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...