Skocz do zawartości
Forum

żoo

Użytkownik
  • Postów

    5,924
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    394

Odpowiedzi opublikowane przez żoo

  1. Misia
    Nie daj sobie wmówić, że kiepskie relacje to Twoja wina.
    Chciała wrócić do nałogu tylko szukała pretekstu.

    I nie martw się. Wszystko się poukłada. Mati w końcu się wychoruje a może uda się w pracy pozamieniać zmianami.
    Nic nie jest tak czarne jak się na początku wydaje.

    A remont jakoś się zrobi. Chociaż szlifowanie jest najgorszym etapem. Jak już to skończycie to będzie z górki ;)

    I nie martw się bo jak to wszystko pozbierasz do kupy to będziesz z siebie dumna, że znalazłaś w sobie siłę.
    Najważniejsze, że jesteście w tym razem z mężem.

  2. W świecie książki są wyprzedaże. W dobrej cenie są obrazki dla maluchów. Tym razem padło na W przedszkolu i Dbaj o zdrowie. I serię Mały Chłopiec. Mamy z tej serii Auto Artura ale też podróżój z Arturem gdzie są obrazki zamiast niektórych słów. Z tej serii też są super różne książki z zadaniami.
    I kupiłam też powieść sensacyjną "chce mi się kupę"
    Fotki na poczcie.

  3. Monikae
    Zabierałam mu tuż przed porodem młodszego (dlatego nie chciałam jeszcze zabierać) czyli w październiku. Miał rok i 10 miesięcy.
    Tylko że koparki to jest jego wielka miłość i wiele na koparki załatwiamy.
    Też duże łóżko ma z koparką bo się bałam, że nie odda swojego maluchowi.

    U nas to super zadziałało.

    Super jest też smok Drifaxu bo on jest sztywny. Nie da się go ssać.
    https://m.ceneo.pl/42903010

    Tunio sam przegryzał smoki i sobie takie przygryzione ciumkał. Odcięcie końcówki nic by u nas nie dało.
    A bałam się, że odgryzie i się udławi.
    Do tego doszły problemy logopedyczne. I z zalecenia logopedy miałam zabrać jak najszybciej.

    A moje dziecko umie walczyć o swoje, oj umie.

  4. Monikae
    My zastosowaliśmy patent na smoczkową wróżkę. Kupiliśmy dużą koparkę (wielka miłość). I przez kilka dni nakręcaliśmy Tunia, że przyjdzie wróżka i wymieni smoka na koparkę pokazaliśmy mu zdjęcia koparki.
    Sam któregoś dnia oddał smoka bo już się nie mógł doczekać.

    Potem chciał się wycofać z wymiany ale koparki nie chciał oddać więc niby marudził ale tak nie do końca.
    Wtedy mu przypominaliśmy, że to była jego decyzja.

    Polecam sposób. Na nasz huragan się sprawdził, przeszło w miarę bezboleśnie.

    Wcześniej smoka lovi zamieniłam na Drifax. Mają twarde smoki do odzwyczajania. Musiałam zmienić bo zwykłe smoki przegryzał a z różnych powodów jeszcze mu nie chciałam zabierać.

    Ja też szaleję w smyku. Tylko w internetowym :)

  5. Zakropkowana
    Koleżanka ma rację. Było kilka dni lepiej jak maluch zaczął się czołgać.

    Ale reakcją Tunia na większą mobilność brata jest tornado ;) zrezygnował z drzemek w dzień i od początku jest masakra. Tyle że powód się zmienił.

    Ale fakt, kilka dni mogłam popić kawę.

    U nas temperamenty nie pomagają. Do tego maluch przechodzi ciężko skoki. Ostatnio wieczorami ryczał po godzinę w półśnie nie do wybudzenia. Po czym zaczął siadać. I znowu dobrze śpi.

  6. Kalae
    No właśnie o to chodzi, że on jeszcze nie zdecydował czy chce być dużym przedszkolakiem czy dzidzią jak brat.
    Uważam że nocnik/ sedes to stan umysłu ;) dojrzeje to już nie będzie chciał wracać do pieluszki.
    Ma problemy z kupą na nocnik. Nie chce naciskami doprowadzić do zaparć. Nic na siłę. I tak się bujamy, dziś ma chęć na nocnik, matka się cieszy, jutro pieluszka, matka marudzi ;)

    Mm3
    Farciaro. U mnie normalne okresy od 4 miesięcy. Kubeczek mam z rossmana. Jest ok. Ale nie mam porównania z innym.
    Trzeba dobrze włożyć bo inaczej przecieka ale nie jakoś mocno. W razie czego zwykła wkładka daje radę.
    U nas jak patrzę na stosunek malucha do brudnej pieluchy to też widzę szansę na synchronizację ;) zwłaszcza, że maluch już siedzi.

  7. Kalae
    Bo my się z pieluchami jeszcze nie pożegnaliśmy na dobre.
    Mamy skuteczność gdy biega nago, w majtkach jest przyzwoicie ale świadomego zgłaszania jeszcze brak.

    Czekam sobie bo przecież nie zmuszę ;)

    Ostatnio czytałam artykuł, że nie powinno się nic przyspieszać bo działa to szkodliwe i powoduje nawyk wstrzymywania.

    A że jest zgłoszony od lipca do przedszkola to mam zgrzyt ;) bo klubik do którego chodzi w sierpniu nie działa. Do przedszkola nie pójdzie z pieluchą. I efekt będzie taki, że sierpień przesiedzi w domu. A liczyłam na powolną adaptację w sierpniu tak aby we wrześniu jak już wrócą pełne grupy czuł się pewnie.

    Do sierpnia jeszcze 3 tygodnie wszystko może się zdarzyć.

  8. Zakropkowana
    Super, że chłopaki zdrowe.

    Nie wiem co lata w powietrzu ale ja już 3 tydzień mam zapalenie gardła. Ile można. Jutro zacznę 4 tydzień.

    U nas Tunio do przedszkola się nie wybiera. A mógłby pójść choćby dziś. Wróciliśmy do pieluch. A już mu w miarę dobrze szło z nocnikiem.
    Tyle dobrego że już nie protestuje jak mu się zmienia pieluchę tylko sam prosi aby mu czystą założyć.

  9. Renia
    U nas to samo. Tylko banan i serek waniliowy i ciasto.
    A jadł wszystko.
    W zeszłym roku zajadał się porzeczkami i agrestem a w tym roku wiszą na krzaku.

    Chcę sobie zrobić cukier waniliowy i mu słodzić zwykły serek. Przynajmniej będę wiedzieć ile sypię. W tych sklepowych jest ok 5 łyżeczek cukru w 100 gramach. Masakra.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...