Skocz do zawartości
Forum

Lenka89

Użytkownik
  • Postów

    112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lenka89

  1. Cześć dziewczyny. Chciałam się pochwalić, że Piotruś został starszym bratem. Lenka ma już 2 tygodnie. Urodziła się w 38+5tc także jestem dumna, że tym razem udało się donosić. Mała miała 56cm 3750gram i 10pkt. Piotruś zaakceptował Lenkę od samego początku także bardzo się cieszymy. Pozdrawiamy Was serdecznie

  2. Fizyka dzięki. Jest kilka powodów dlaczego nie daje Piotrusia do przedszkola. Pierwszy i najwazniejszy to będzie przynosił choroby a tu malutkie dziecko będzie w domu... Póki jestem w domu to niech będzie ze mną. Druga sprawa to u nas przedszkole jest 8-13 i nie ma cateringu, jedynie można herbatę dziecku wykupić. Lipa straszna. No i też dochodzi kwestia dojazdu. Mamy jedno auto którym mąż jeździ do pracy, więc musielibyśmy kupić drugie... Ja jestem marnym kierowcą, zdałam prawo jazdy i przejechałam się parę razy tylko i od 4 lat nie jeżdżę więc się boje. Nawet jakbym jeździła to muszę codziennie małą ubierać i jechać zawieść i przywieść Piotusia. Mieszkamy na wsi, nie ma tu autobusów miejskich

  3. Hej. Dawno nas tu nie było. U nas ok, rośniemy, jeszcze troszkę i Piotruś będzie miał siostrzyczkę. Nie planuje dawać go do żłobka. Z odpieluchowywaniem idzie nam słabo. Za to muszę się pochwalić umiejętnościami Piotrusia. Zna każda literkę, łącznie z polskimi znakami. Potrafi ułożyć sam alfabet z rozsypanych literek. Oczywiście osobna wersja angielska, osobno polska. Jeśli nie ma jakiejś literki zostawia miejsce i mówi jaka powinna być. Z liczeniem też fajnie, po polsku i po angielsku to już liczy do 30. Zaczyna dodawać. Wie, że 1+2 to 3, 3+3 to 6. Lubi w ten sposób układać i liczyć klocki. Zna wszystkie kolory w obu językach. Mówi ze mną wierszyki, potrafi zaśpiewać San piosenkę: tato palec gdzie jesteś. Zna dużo zwierząt i potrafi naśladować.Z nową troszkę ruszył ale nadal nie da się pogadać. Mówi dużo po swojemu. Nadal chodzimy do logopedy ale już rzadziej. Piotruś uwielbia jajka, czy to kinderki czy z samochodami. Ogromną frajdę ma gdy dostanie takie. Zaczyna już sam decydować co chce zjeść na śniadanie. U nas jeszcze sprawdza się ciastolina i piasek kinetyczny. Co do spacerów... Chodzimy teraz mniej, a to wieje, to pada, to ja się słabo czuje. Mam nadzieję, że zaraz zrobi się cieplej i będziemy częściej na podwórku

  4. Dopadły mnie poranne wymioty i odrzuciło mnie od mięsa. Wędliny jeszcze mogę jeść. W poprzedniej ciąży wstawałam w nocy i robiłam
    sobie parówki. U mnie na wadze -1 .5 kg. Wszelkie podpłomyki i wafle jem i delektuje się jakbym jadła najdroższy kawior
    Co do nospy biorę często bo boli mnie brzuszek. Dobrze jest brać z nią magnez

  5. Kama poprostu to czuję. Tak samo czułam że zaszłam w ciążę 12 dnia cyklu (owulację miałam 12 a nie 14 dnia cyklu) co później ginekolog potwierdził na usg, że ciąża jest starsza o 2 dni. A w poprzedniej ciąży mówiłam że jest chłopak i był :) ja też dużo leżę ze względu na krwiaka ale mieszkamy sami, więc nikt tego nie widzi. Odkąd na teście mam 2 kreseczki mąż odkurza i myje podłogi. Ja robię resztę ale powoli. Jestem w domu z dwulatkiem.

  6. Witajcie dziewczyny.
    My od 6 nie śpimy jak zwykle. M pojechał znowu do pracy więc jesteśmy do 18 znowu sami z synkiem. Co do badań prenatalnych, w poprzedniej ciąży miałam robione w 13tyg i 6 dni i to już było trochę za późno bo dzidzia miała już ponad 5cm. Co do częstotliwości wizyt. Mieliśmy na razie jedną 2listopada a następna za 4 tygodnie 29 listopada. Następna to badania prenatalne. Ja też mam przeczucia co do płci i wiem na 99%, że będzie dziewczynka. Imię jest wstępnie wybrane ale na razie nie zdradzam. Jutro jedziemy do teściów i planujemy powiedzieć o ciąży, a za tydzień do moich rodziców. Kupiłam Piotrusiowi koszulkę z napisem będę starszym bratem i mamy my założyć. Jeszcze się waham czy już mówić, czy jeszcze, ale mamy w tym tygodniu ocieplać dom i liczę że po przyjdzie ktoś nam pomóc przy sprzataniu. A Wy jak mówiliście już rodzinie? U nas w sumie wiedzą moje 3 koleżanki i mąż powiedział w pracy

  7. Ja już po badaniach. Niestety wyjście z domu bez śniadania i jazda samochodem to najgorszy teraz pomysł :( a już ostatnio mówiłam, że jakoś specjalnie mnie nie mdli a wczoraj i dziś to nadrabiam chyba. Nie mogę patrzeć na mięso...
    Natala koleżanki siostra brała właśnie luteinę w ciąży i karmiła piersią właśnie przez to, że karmiła piersią. Ciąża i karmienie piersią to bardzo duże obciążenie dla organizmu kobiety. Sama odstawiłam syna po 25 miesiącach karmienia w sierpniu.

  8. Tosia mój mąż miał 4700gram a jego siostra 4900gram, więc Piotruś gdyby się urodził w terminie na pewno przekroczyłby 4kg.
    Kiska dzięki, lekko nie bylo, 4 tyg w szpitalu... Nie będę nawet opowiadać. Grunt, że teraz jest zdrowy chłopak i daje nam radość każdego dnia.
    Powiem Wam dziewczyny, że ciążę z Piotrusiem bardzo źle przechodziłam, ciągle nudności i ból brzucha. Teraz tą ciąża jest zupełnie inna. Nie powiem mam mdłości ale o wiele lżejsze. W poprzedniej ciąży przytyłam tylko 8 kg bo nie mogłam patrzeć na jedzenie a dziś mam ogromny apetyt.

  9. Motylek tak Piotruś jest wcześniakiem z 32tc. Piotruś zna dużo słów ale ogólnie mało mówi. Mamy kontakt ze sobą, jak cos chce to pokazuje mi ale nie powie "daj". Albo jak go pytam czy chce pić to nie powie "tak" tylko wyciąga ręce. "Nie" powie albo będzie kręcił głową. On ostatnio tak ruszył ze słowami jak pokupowałam mu właśnie książeczki typu Pucio 1 i 2 część, zagadki z dziurką z czuczu, karty obrazkowe. Bardzo dużo je wałkowaliśmy i są efekty. Piotruś zna alfabet po polsku i po angielsku, nie umie wypowiedzieć tylko dablju to mówi łałała :) liczy też do 10 po polsku i po angielsku, jeszcze nie wyraźnie ale próbuje. Ja od niego tego nie wymagam. Sam się zainteresował, gdzie tylko nie widział literki to pokazywał. Kupiłam mu literki i cyferki na aliexpres a później alfabet na magnes i zaczął się nimi bawić. Nie powiem bo najpierw zaczął uczyć się alfabetu z YouTube. Mam nadzieję, że nie zostanę zjedzona, ale tak daje mu telefon na parę minut. Jeśli wszystko jest pod kontrolą to spoko.

  10. TosiaTosia nie był maleńki ;), dzieci w tym tygodniu ciąży mają 1-1,5kg a Piotruś miał aż 2140gram. Obok niego w inkubatorze leżał chłopczyk 900gram, jak się urodził miał 750gram. To dopiero maleństwo.
    To ja nie wiem, co te Kielce takie drogie są. Ja za wizytę z usg płacę 170zł a to i tak tanio bo ten ginekolog normalnie bierze 170 plus dodatkowo USG jest płatne 60zl. Ale kobiety w ciąży mają taniej. U nas lekarze biorą przeważnie 200-250zl za wizytę z usg.

  11. Dzięki dziewczyny. W poniedziałek muszę zrobic badania: morfologia, mocz, glukoza, kiła IgG/IgM, grupa krwi, TSH, ft4, Toxo IgG, Toxo IgM. Także troszkę tego jest.
    Co do prenatalnych, ja robiłam razem z krwią i kosztowały nas te badania coś koło 350zl ale to było 3 lata temu. Teraz podobno jest 450zl. Nie wiem ile płacicie za wizyty, ja wczoraj za wizytę+badania+leki zapłaciłam 388zl. A czeka mnie jeszcze jedna wizyta w tym miesiącu.
    Anusiak ja brałam w poprzedniej ciąży Amotaks przez 8 dni. Byłam baaardzo chora, męczący uporczywy kaszel, myślałam momentami że mi płuca wyrwie. Chyba tylko dzięki temu antybiotykowi nie wylądowałam w szpitalu.

  12. Zabawa nr 2 potrzebne są obrazki zwierząt oraz figurki. Dziecko ma wylosować figurkę i powiedzieć co to jest i dopasować do obrazka.
    W sumie to logopeda zwraca uwagę też na to, czy dziecko umie sortować kolorami, albo segregować figurki od największej do najmniejszej itp.
    Dużo czytamy też książeczek. Z pucia nauczył się sporo słów. Lubi też książeczki z serii kicia kocia. A i logopeda też kazała kupić instrumenty muzyczne typu bębenek czy pianino. U nas to niestety nie wypał, Piotruś nie interesuje się tym woli układać literki

  13. No i posta dalej ucięło...
    Pisałam że o pierwsze dziecko staraliśmy się ponad rok.
    Co do logopedy to chodzimy co 2-3 tygodnie. Piotruś może mało mówi ale zna nawet sporo słów. Pani logopeda pokazuje nam jak można bawić się z dzieckiem.
    Zabawa nr 1 na kartach papieru piszemy duże drukowane samogłoski oraz na piłeczkach( np. po 2 sztuki i powinny być oznaczenia na tych samych kolorach np a na zielonych piłkach, a o na niebieskich). Potem wrzucamy wszystkie do pudelka, dziecko losuje i ma powiedzieć co to za literka i położyć na odpowiedniej kartce z literką. Tylko że dzieci w tym wieku powinny dopiero uczyć się a Piotrus wykonał to zadanie bezbłędnie. Pani logopeda była pod wrazeniem, a jak powiedziałam że Piotus zna cały alfabet i potrafi nazwać każda literkę oraz umie ułożyć rozsypane literki całe w alfabet to już całkowicie była w szoku.

  14. Cześć dziewczyny. Dawno nas tu nie było. Fajnie, ze jeszcze forum istnieje. Co u nas? Nasz malutki wojownik ma już 92, 13.5 kg i 18 zębów (brak górnych piątek). Na piersi był 25 miesięcy, stopniowo przez 2 miesiące odstawiliśmy się więc zniósł super. Co do smoczka nie pomogę bo Piotruś odstawił sam jak miał 9 miesięcy. Jeździmy obecnie do logopedy, troszkę mało mówi.

  15. Ups ucięło mi posta...
    Wychodzi nam ostatnia trójka i mam nadzieję, że trochę odpoczniemy bo niestety ale ząbkowanie Piotruś przechodzi ciężko. Jest nadal na cycusiu. Cieszę się bo nie przypuszczałam, że będe tak długo karmić. Jak na razie nie przechodził choroby wymagającej antybiotyku ale też nie ma tak kontaktu z innymi dziecmi. Ostatnio mieliśmy ciężki okres. Mąż pracuje po 10 godzin, nie ma go po 12 a tu robił uprawnienia budowlane i musiał cały wolny czas poświęcic na naukę. Wszystko więc spadło na mnie. Na szczęście zdał egzaminy więc cieszymy się ogromnie. Wczoraj teściowa złożyła papiery o emeryture i planuje zająć się Piotrusiem, więc będę mogła iść do pracy. To tyle nowości

  16. Witajcie dziewczyny troszkę nas nie było. Piotruś pięknie nam rośnie, ma już 83cm i 11 kg. Chodzi w ubrankach 86/92. Ma 8 zębów i przebijaja się jeszcze 6 innych więc jest ciekawie. Brakuje mu do kompletu jeszcze dolnych trójek. Chodzi przy meblach i za rączki. Sam utrzymuje się kilka chwil bez trzymania więc może niedługo sam wystartuje. Wchodzi i schodzi z łóżka, daje rękę na przywitanie i czasami macha. Siedząc na podłodze przebiera nóżkami i kręci się wokół własnej osi. Piotruś buduje wieże z klocków drewnianych, próbuje spinać zwykle klocki, sortuje klocki w garnuszku na klocuszek chociaż jeszcze ciężko jest z przełożeniem wszystkich. Najbardziej jednak uwielbia zabawę w suchym basenie z piłeczkami. Nadal karmimy się cycusiem i ma 2 drzemki w ciągu dnia. Odzucil kaszki, je 5 posiłków dziennie prawie dorosłych. Ostatnio byliśmy na wizycie u neonatologa, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłam idąc na wychowawczy. Piotruś ma zaburzenia sensoryczne. Nie pozwala się dotykać obcym... U wczesniakow to jest "normalne", ma przejść z wiekiem. Niestety jak jedziemy do tesciow to jest jeden wrzask i placz na tescia. Najlepiej żeby siedział w innym pokoju... Na tesciową też się krzywi ale przynajmniej nie płacze... Na moich rodziców tak nie reaguje. Na początku trochę jest zdezorientowany a potem już bawi się na calego. We wrześniu urodziła moja siostra, troszkę mieliśmy przeżyć ale już jest lepiej. To tak z grubsza

  17. Dziękujemy za życzenia, kochane jesteście :-* już dzielę się wrażeniami. impreza się udała, tylko Piotruś podczas śpiewania sto lat zaczął już usypiac tacie na rękach taki był wymeczony ;-) i zaraz po zdmuchnieciu świeczki usnal.
    Teściowa podobno mnie wychwalala do rodziców, jak ja sobie daję radę sama z dzieckiem i tyle jedzenia naszykowalam. Podobno, bo to słyszałam od rodziców ;-) także jestem zdziwiona. Największą atrakcją dla dzieci okazało się(uwaga, uwaga, nigdy nie zgadniecie) podlewanie automatyczne podwórka. Dzieci latały przy lejącej się wodzie, jeden pisk, warzsk i śmiech. A Piotruś tylko nóżki przebieral i cieszył się jak tak dzieci biegaly. W sumie to też ochlodzily się bo upał u nas był ogromny.
    Teraz podpowiedzcie co jeszcze można mu kupić fajnego?

  18. Mamy to :-) roczek naszego malutkiego synka. On już nie jest malutki ;-) 10kg, 78cm, 6 zębów, siedzi, raczkuje i staje sam :-D jestem z niego taka dumna. Na roczek korygowany może będzie chodził. U nas dziś dzień gotowania, pieczenia i sprzątania. Muszę wszystko sprawnie ogarnąć bo po południu mamy mszę i chciałabym spędzić popołudnie w trojeczke, nacieszyć się sobą. A jutro od rana będzie pewnie szaleństwo. Zjeżdża się cała rodzina, będzie 23 osoby. Dobrze, że lubię gotować :-) zmykam.
    Dziewczyną przebywający na wyjazdach, ładnej pogody życzę a reszcie udanego weekendu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...