Skocz do zawartości
Forum

malinowa_kasia

Użytkownik
  • Postów

    232
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez malinowa_kasia

  1. Karmimy się już drugi raz pierwszy o 23 i trochę Was nadrabiam Karola6 nasza doktorka dokładnie ogląda małego z każdej strony. Mój M nawet mówi że jest trochę nadgorliwa. Ale wolę to niż jakby miała coś przeoczyć. Troszkę krótko ale po ciężkim dniu pełnym płaczu matka pada na cycki.

  2. KolczykM u mnie to samo.Tatuś wielce zmęczony po pracy zasypia na kanapie. Ostatnio poszła o to taka awantura, że trzy dni się nie odzywal. A jeszcze pretensje jak go budzę żeby poszedł spac do sypialni.
    Dziewczyny jak u Was z obrotami maluchów? Bo szczerze mój Olek leniwy. Na brzuchu troszkę poleży, ale nie chce mu się bardziej wysilać.

  3. jasmine86 nasza doktorka nastraszyła nas na ostatniej wizycie, że mały może mieć powiększoną śledzionę albo nerkę i kazała zrobić dobre usg prywatnie. Przepłakałam cały dzień jak wróciliśmy do domu. Bałam się, że mogą być jakieś powikłania, bo mały jak się urodził miał zapalenie i wenflon w głowie podawali mu kilka dni antybiotyk. Na szczęście po usg wszystko dobrze z nerkami i śledzioną. Tylko wynalazł torbiel na wątrobie :(

  4. Hejka:) ja to mam sklerozę zanim nadrobię wpisy to już mi się mylą wpisy i nicki. My też mamy ostatnio trudne dni. Oluś że złotego dziecka stał się małym terrorystą i tylko na rączki ewentualnie akceptuje pozycję leżącą jak ma mnie na oku. Dodatkowo tatuś nie ułatwia, bo jak wróci z pracy to nosi młodego cały czas. Znalazł sobie chłop wytłumaczenie ze celebruje chwile jak dziecko jest takie malutkie :) Mój to leniuszek na brzuchu nie bardzo chce leżeć nie mówiąc już o obracaniu. Z rozszerzeniem diety jeszcze czekam bo karmimy się wyłącznie piersią. A wasze marchewkowe dzieciaczki tak słodko wyglądają :* Pozdrawiamy cieplutko w ten ponury wieczór :)

  5. Dzięki za przyjęcie mnie w Wasze szeregi :) Nie jestem żadnym szpiegiem :) a forum to dla mnie skarbnicą wiedzy dlatego czytam i czytam i czytam .... A co miałam pisać jak jestem pierwszy raz mamą i jestem zielona :) Wy tu rozwiewacie wszystkie wątpliwości zanim się zdążą u mnie pojawić. Ale z obawy, że mi znikniecie dolaczylam do grupy fb pomyślałam, że tam łatwiej będzie mi do Was się przyłączyć.A skoro czytam Was od prawie samego początku, to znam Wasze historie. Przedstawilam się i opisałam, że jestem nowa. Może rozwiązać sytuację fb w taki sposób ze dziewczyny które chcą być w swoim tylko gronie bez nowych mam niech umowią się przez wiadomość prywatną nickami z forum i stworzą grupę tajną. Tu na forum postaram się aktywnie uczestniczyć. A więc jesteśmy po chrzcinach :) Oluś grzecznie spał do momentu obrzędu. Jak się obudził to obserwował wszystko z wielkim zaciekawieniem hi hi nawet się uśmiechnął przy polewaniu woda. Później małe przyjęcie w domu u moich rodziców i fajnie, bo mamy już zaliczone :) Mam pytanie odnośnie chrzestnych czy spotkałyscie się z przesadem, że nie bierze się pary na rodziców chrzestnych??? Bo my wzięliśmy moją siostrę i jej narzeczonego a podobno tak się nie robi??? Oj rozpisalam się :) zmykam spać bo pewnie za dwie godziny kp :)

  6. Hej dziewczyny ;) jestem tu nową wrześniową mamą, ale znam Was od dawna :) Czytam namiętnie, ale jakoś nie dane mi było się wcześniej udzielić :( Z góry dziękuję jeżeli zechcecie mnie w swoim gronie :) Mój skarb urodził się 22.09.2015 o godz. 9:14 przez cc i ma na imię Aleksander. Postaram udzielać się regularnie dziś tak tylko wstępnie, bo jutro się chrzcimy i chciałabym się choć troszkę wyspać. Mały dopiero zasnął więc może pośpi trzy godziny do następnego kp. Pozdrawiam Was serdecznie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...