Skocz do zawartości
Forum

Ola84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Ola84

  1. Ja też nie zamierzam kupować żadnych nianiek czy monitorów oddechu. Mała będzie miała łóżeczko przy nas,a w ciągu dnia i tak będę w nią wpatrzona jak w obrazek;P Ale w Misia Szumisia WARTO zainwestować. Jestem właśnie u mojej siostry.Urodziła dziewczynkę 2tyg temu. Miś jest rewela.Mała się ładnie uspokaja i śpi ładnie jak jest włączony:)

  2. Jusiaaas witaj w "cukrzycowym klubie"... Ja mam od początku i już się z tym ogarnęłam. Na razie bez insuliny- trzymanie diety póki co się u mnie sprawdza,ale nie jest łatwo. Pocieszeniem dla Ciebie że do tego czasu bynajmniej "pojadłaś";P Podstawa tej diety to nie "unikanie słodkiego", ale regularne posiłki... Bazować trzeba na chlebie żytnim na zakwasie(ogólnie mąka pszenna odpada-zobaczysz jak niestety cukier skacze po chlebie pszennym,bułeczkach, pierogach,naleśnikach itp), makarony i ryże aldente.. Nabiał i owoce od drugiego śniadania ale zawsze "po chlebie"-nigdy bez tzw zabezpieczenia węglowodanami złożonymi... Idzie się tego nauczyć:)) A czasem jak wychodzi Ci jakiś bzdurny wynik to umyj porządnie ręce i spróbuj jeszcze raz- potrafią wychodzić niezłe zafałszowania... się rozpisałam. Jakby co to pisz-pomogę:))))

  3. Jag żeby cukier na czczo był niski musisz zjeść ostatni posiłek po 22.00 i koniecznie niech to będzie 2kromki chleba żytniego z żółtym serem. Utrzyma to prawidłowy poziom cukru do rana. Pamiętaj żeby nie jeść owoców i pić soków na noc. Ja miałam duży problem z cukrem na czczo i od kiedy jem kanapki z zółtym serem na noc to cukier nie uwalnia się z zapasów wątrobowych i jest stabilny... Na razie udaje mi się bez insuliny. Jestem w 27tyg... Pozdrawiam!

  4. Mali no u mnie zawsze najwięcej tego robactwa bo blisko do Łyny mam..
    Biedrona ja siedzę przy wiatraku bo też nic nie pomaga:(
    Trzeba jakoś przeżyć ten tydzień... A w Olsztynie w porównaniu z południem PL nie jest aż tak źle... Boję się bo w czwartek jadę do Rzeszowa a tam najwyższe temp...

  5. O dzięki Mari-Ann- jutro zasiądę i poszukam czegoś dla siebie:)
    Mali może piszesz się na Aqua Prenatal w Aquasferze? Sprawdzałam dziś na stronce i zajęcia są we wtorki i piątki, ale można też myślę skorzystać z rowerków w wodzie(pn i czwartki). Ja od przyszłego tyg ruszam, bo w tym mam jeszcze wyjazd:) Wstęp na zajęcia na basen dla "ciężarówek" za free:D

  6. Witajcie:) Nadrabiam zaległości z tygodnia bo nad morzem miałam słabe łącze, a poza tym plaża(mimo upałów) zauroczyła mnie w 100%:D Wypoczęłam, troszkę się opaliłam(mimo smarowania 50) :))) Teraz następny tydzień upałów ale niestety nie na plaży... Jadę do Rzeszowa do siostry. Urodziła córeczkę w zeszłym tyg:)) Także cała Polska do pokonania....kurde czemu mieszkamy tak daleko:(
    U mnie 27 tydzień(26tyg i 3dni)..Coraz bliżej, a u mnie dalej nic nie przygotowane... Czytając o waszych zakupach i wyprawkach to chyba jestem jedyna która nie ma nawet pieluchy czy smoczka;P Muszę się ogarnąć i zabrać za jakąś listę...

  7. Alfa jakie długie te włosy!!! niektóre dwulatki mają 'trzy włosy na krzyż';P Ja zaczęłam właśnie wakacje i leniwie leżę na kanapie, a mąż się uwija ze sprzątaniem mieszkania. Łazienka i kuchnia już na błysk, teraz myje podłogi...jejjj zaczynam mieć wyrzuty sumienia że tak leżę-ale z drugiej strony to tak miło popatrzeć;P Zrobię dziś jakiś pyszny obiad,a jutro będę witać plaże i morze na cały tydzień:)))) U Was też już przedarło się słońce?? Będzie pięknie!

  8. No to nadrobiłam zaległości forumowe;P Wczoraj po pracy pojechałam do gina. U mojej malutkiej wszystko dobrze, wyniki w sumie też oki- mam hemoglobinę 11,6 więc dalej łykam żelazo 2xdziennie. Wzięłam w końcu L4 bo już mam dosyć biura(nie jest to moje środowisko pracy bo pracuje ogólnie "za kółkiem" i w terenie,a teraz to niemożliwe). Poza tym muszę coraz mocniej pilnować cukru bo zaczyna mi momentami "skakać", a boję się tej insuliny i wstrzykiwania sobie w brzuch... wystarczy że palce mam pokłute:( Margaret super że już jesteś w domu!
    Azsa niezłe zamieszanie u Ciebie;P (swoją drogą moja mała jest jakoś w tydzień "do przodu"-tak powiedział mi wczoraj gin)
    Mali jejku Ty ciągle ogarniasz mieszkanie- współczuję tego sprzątania i wypakowywania rzeczy...ja ostatnio robiłam porządki w szafie( już w połowę rzeczy się nie mieszczę -wyniesione do piwnicy, a część poszła do kontenera z ciuchami) i zmęczyłam się tym strasznie.. Kurde muszę namówić męża żeby umył okna bo już na nie patrzeć nie mogę:/

  9. Sabina-ja też mam w kształcie C i powiem szczerze że już sobie bez niej nie wyobrażam spania! Polecam szczerze- przestał mnie boleć kręgosłup:) lece spać..Dobranoc dziewczyny.. Margaret spokojnej nocy- poducha podwójna i jakoś zaśniesz na tym szpitalnym wynalazku:)

  10. Mi gin powiedział że jak szłam na to badanie że dzień wcześniej jeść najpóźniej do 20.00 a owoce do 18.00, a rano przed badaniem tylko woda do picia... tylko że u mnie była sytuacja że we wcześniejszych badaniach miałam wysoką glukozę na czczo i dlatego mnie skierował już po 7tyg na ten test obciążenia:(

×
×
  • Dodaj nową pozycję...