Skocz do zawartości
Forum

magda_89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez magda_89

  1. Ooo no to rzeczywiście mały kudłatek :-D ja byłam ciemna jak się urodziłam,a mój Damian chyba zresztą też...Potem z czasem oboje blondasy... Mi dopiero niedawno włosy zaczęły się robić takie bez wyrazu,mysi blond i zaczęłam farbowac...No ciekawa jestem do kogo nasza mała będzie bardziej podobna...Mi np mówią,że ja to do babci najbardziej byłam podobna jak byłam mała...

  2. Jak mnie dzisiaj nogi bolały po przebudzeniu!Nie wiem czy zdretwialy czy co,ale masakra...Musze chyba sobie instalować na noc coś pod nogi żeby były wyżej...zaraz śniadanie,bo mnie takie ssanie wzięło,że już dalej leżeć nie mogę tylko muszę zjesc...Dziecko głodne to trzeba nakarmić :-D
    Miłego dnia wam życzę :-)

  3. Ja sie tak zaczęłam właśnie zastanawiać kiedy powinnam zauważać, że coś się w tych moich cycach produkuje :P Zaczęły mnie ostatnio na nowo pobolewać, sutki mam mega wrażliwe...U was już są jakieś pierwsze oznaki??Od czego to zależy...Mam nadzieję, że będę miała pokarm...

  4. Ja się właśnie dowiedziałam, że brat z dziewczyną nakupowali mnóstwo gadżetów...Właśnie butelki, smoki, ciuszki itp...Muszę się tylko dowiedzieć jakiej firmy, bo ja chciałam kupowac aventa, a nie wiem na co oni postawili...
    Co do butelek to na początek chyba ta mała wystarczy co?Może nawet się nie przyda...

  5. U mnie wszystkie dzieci znajomych rodziły sie w innym terminie niż moja mała...No i dlatego zimowe ciuszki odpadają i będę musiała szukać na własną rękę. Wiadomo, że materac, pościele itp chcę nowe kupować, ale nie stać mnie na wszystko nowe. Siostra mojego Damiana na dwójkę dzieci i mam nadzieję na jakiś spadek po niej ;)

  6. equendi dzięki za link!Cena spoko więc może się przejdę...

    Chyba znaleźliśmy mieszkanie!Mały remont, bo tylko łazienkę trzeba zrobić i można sie wprowadzać :) Wczoraj oglądaliśmy i daliśmy sobie weekend na decyzję, ale szczerze mówiąc ja już w myślach je sobie urządzam :D Co do wyprawki to ja tez już mojego micha zaczęłam męczyć, że trzeba już kompletować serio tą wyprawkę...Na co on, że mam wszystko znaleźć co trzeba, bo przecież on tylko za to musi zapłacić :D On się zajmuje mieszkaniem, a ja wszystkim dla malucha :) tylko nie spodziewałam się, że zacznę od wózka...No ale muszę zobaczyć te co znalazłam w tych okazyjnych cenach i jak mi się spodoba ktoryś to na pewno go kupię :)

  7. MariAnn ja proponuję wybrać się do lekarza...ten jeden raz nawet prywatnie warto skoro się tak martwisz...Może porządne badanie i usg Ci pomoże i odpowie na Twoje pytania. W sumie nikt nie zabroni Ci jechać nawet do szpitala na ostry dyżur może tam też Cię zbadają i pomogą?swoją drogą dziwna Położna,która nic nie bada u pacjentek...To już taki etap ciazy,że trzeba kontrolować co i jak z maluchem...

  8. No właśnie ja też się tego obawiam, że kupię, a znajdę za chwilę coś lepszego...Czytam opinie i są bardzo różne...jedne mamuśki zadowolone, inne mniej...No ale wiadomo, że każda patrzy na co innego i jednej odpowiada w wózku coś innego niż drugiej...Jestem też baby design lupo za 790 zl...Mam dylemat...Może jednak jeszcze poczekam...Najgorzej, że ja się totalnie nie znam...Po prostu może tam pojadę zobaczę ten wózek czy pasuje do mnie itp...I wtedy zdecyduję...

  9. Dziewczyny!Znalazłam wózek na olx i chce go kupić...Myślicie,że to za wcześnie na takie zakupy?czy jak jest okazja to brać?Bebetto Luca 2 w 1 granatowy z białym stelażem...Stan wydaje się idealny wręcz,ma nawet gwarancję do sierpnia 2016...750 zł. jechać po niego?Waham się,bo się boję,że za jakiś czas znajdę inny i będę żałować...Ale z drugiej strony trzeba korzystac z okazji co nie?:-D

  10. Dziewczyny zobaczcie sobie stronke abc-bobasa.pl Mają naprawdę fajne ceny i tak na dobrą sprawę można tam znaleźć wszystko co potrzebne.

    Co do instagrama,to ja nie mam konta. Zawsze wydawało mi się,se ludzie się tam loguja żeby inni mogli zobaczyć co oni dzisiaj jedzą na obiad np :-D albo żeby wrzucam zdjecia swojego psa...:-P ale pewnie się mylę,bo normalni ludzie też tam pewnie konta mają :-)

  11. Kiedy moja rodzina dowiedziała się o ciazy, to moi rodzice byli jedynymi,którzy o ślubie nie wspominali...Babcia to wiadomo...Swoje musiała wywalić...Zawsze jak dzwoni,to mi przypomina,że bez Boga to nie ma niczego...Już przywyklam,a i ona przy okazji wyluzowala w porównaniu do tego co było na początku. Pamiętam,że jak jej powiedzialam o ciąży,to nawet nie chciała mnie przytulić...Tłumaczyła się,że niby nie wolno ciężarnej przytulać i jej dobrze życzyć bo coś się stanie...Bla Bla Bla...Teraz już jest lepiej...Pyta jak się czuję i czy z malutka zdrowo rośnie...Założę się,że modli się o mnie ;-) Za to osoby,które w ogóle nie powinny się wtrącac w moje sprawy nagle najbardziej się zainteresowaly...Wuja od początku mi gadał,że będę żałować wyprowadzki tak daleko...i że mamy wziąć ślub bo jak tak można zyc...ciotka siostra mamy to samo...jakby ich interesowało moje życie!nie mogą zrozumieć,że są inne czasy,ja jestem dorosła...Mam inne priorytety w tej chwili...Na ślub też pewnie przyjdzie pora...Na początku jeszcze mnie to denerwowalo ale teraz już olewam ich gadanie...Najważniejsze jest to,że my jesteśmy szczęśliwi i niedługo będziemy małą kochającą się rodzinką :-) z kredytem na 30 lat... :-D nie my jedyni...jakoś to wszystko bedzie

  12. Ja też będę kupowała sprzęcior dla małej Avent i Lovi...W sumie to jedne z niewielu marek, które znam, ale z jakiegoś powodu takie popularne...Laktator od kumpeli mam ręczny Lovi właśnie...Na początek tylko ręczny, bo może nie będę musiała go dużo używać...Zobaczymy...Ogólnie dostanę od niej też np monitor oddechu i oczyszczacz powietrza do pokoiku...Nie wiem czy mi się to przyda tak naprawdę, ale skoro chce mi pożyczyć to skorzystam :) Jakieś pierdołki typu leżaczek bujaczek chcę kupić używany, chyba że się okaże, że też od kogoś dostanę w prezencie :P Dzisiaj się poważnie zastanawiałam nad używanym wózkiem...Jeśli znajdę taki w bdb stanie po jednym dziecku, to chyba serio się zdecyduję. Wtedy reszta kasiory przeznaczona na nowy wózek może pójść na łożeczko i wszystkie gadżety do niego...Cały czas mam wkrętę na żyrafki :D Będą wszedzie na dziecku, ścianach, na łożeczku.. :P Damian mówi, że mam nie szaleć, bo mała będzie miała traumę! :P i będzie się bała żyraf jak inne dzieci klownów :P

  13. Aanka w życiu o czymś takim nie słyszałam... :P Na anemie to buraki!Co pewnie dobrze wiesz...Ale żadnego innego specyfiku nie znam, który pomaga...

    Ja idę dzisiaj do gin na 16.40, ale niestety nie będę miała usg...Idę po zwolnienie i badanie na fotelu, posłucham sobie serduszka przy okazji :) Pewnie będę miała usg za jakieś 2 tygodnie...

  14. MARGARET oby wszystko było ok i rzeczywiście po tych 3 dniach Cie wypisali :) Dobrze, że jest fifirifi to chociaż jakoś czas zabijesz :)

    Ja się dzisiaj obudziłam z bolącymi kolanami...Nie wiem dlaczego...Dzisiaj idę na kontrolę, to podpytam...Któraś z was pisała, że złapał ją skurcz w łydkę...Boże jak mnie raz złapał to myślałam, że się skicham!Prawie się poryczałam z bólu, a noga bolała mnie jeszcze 2 dni...Teraz czasem się łapię, że napinam nogi i już czuję, że skubaniec chce mnie znowu złapać, ale się nie daję!

  15. Jeśli chodzi o samo znoszenie ciąży, to też mam wrażenie, że dobrze funkcjonuję. Nie puchnę, zadyszka to chyba norma, czasem słabszy dzień ale tak chyba każda z nas ma. Ze spaniem różnie...Czasem padnę i budzę się rano, a czasem tak jak dzisiaj ciężko było jakoś...Mam tylko wrażenie, że trochę dużo przytyłam, bo jakies 7,5 kg...Nie oszczędzam się jakoś z jedzeniem, ale też nie opycham się wszystkim co mi wpadnie w ręce...Może to przez te hormony na tarczycę, które biorę...Taaaa na bank :D Chciałam się zamknąć w 12 kg do końca ciąży...Zobaczymy co z tego wyjdzie...

  16. Dziewczyny,a spicie jeszcze na plecach?Ja dzisiaj co chwilę się budziłam i kontrolowalam czy się nie przekrecam.. Mam wrażenie,że mała się dusi przez to czy coś...Pewnie popadam w jakąś niepotrzebną paranoje, ale cóż...Dodatkowo było mi cały czas gorąco i duszno...ogólnie rzecz ujmując mam za sobą beznadziejną noc :-P od rana się kręci wariatka mała więc wszystko ok tylko matka taka przewrazliwona :-D

  17. Aanka wszystkiego naj :)

    Tak pisałyście o tym koszu Mojżesza, że chyba też kupię w końcu...Znalazłam u siebie w okolicy babeczka sprzedać chce za 50 zł z materacykiem i kołderką...Dokupię stelaż na allegro i będzie jak znalazł. Można kupić nawet taki bujany żeby była kołyska...Chyba się skuszę w końcu wyniesie mnie to pewnie jakieś 100 zł...Tyle jeszcze mogę wydać.

  18. Mali całkiem sympatyczny sen...Swoją drogą to faceci mogliby wziąć na siebie chociaż część bólu która będziemy przeżywać przy porodzie...
    Ja miałam super sen...Mój Damian zostawił mnie dla naszej pośredniczki z biura nieruchomości!no i oczywiście byłam w ciazy...z dnia na dzień do niej sobie poszedł i nagle po niedługim czasie wrócił z podkulonym ogonem,bo się okazało,że to idiotka...i chciał żebyśmy go przyjęły spowrotem...akurat się obudziłam i nie wiem czy został z nami czy nie...jak otworzyłam oczy to myślałam,że się porycze... Patrzyłam na niego jak spi i chyba 10 min się uapokajalam.... A jak się obudził to zapytałam jak mógł mi to zrobić?!:-D

  19. U mnie z podwójnymi imionami jest tak,że każdy w rodzinie ma tylko nie ja!:-D Ja mam drugie dopiero z bierzmowania:-P aanka co do kręcenia nosem to u mnie tak samo...Proponuję jakieś imię to słyszę:booo ja wiem...znam jedną taką i mi się nie kojarzy dobrze to imie...
    W ogóle dzisiaj moje dziecko kopie mnie od strony tyłka :-P dziwne uczucie...jakby chciało się puścić bąka :-D

  20. Kurcze ja mam mega dylemat z imieniem...Od kiedy wiemy,że będzie dziewczynka to naprawdę ciężko się zdecydować...Mi się bardzo podoba Liliana albo Laura...Misiek proponuje Emilke,bo to po jego babci...Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad Kornelią...No nie mam pojęcia naprawdę!Najbardziej się obawiam,że wybierzemy imię i mała się urodzi to ja spojrzę na nią i stwierdze,że w ogóle do niej to imie nie pasuje :-P dobrze,że jeszcze jest trochę czasu...dla chłopaka to od początku było wybrane,a tu niespodzianka :-D

  21. My dzisiaj oboje mamy dzień lenia...ja właśnie się obudziłam z drzemki,a Damian sobie gra w fife...:-P jest tak duszno,że nie mam na nic ochoty...Zrobiliśmy podejście do spaceru,ale tak zaczęło lać,że poszliśmy tylko na zakupy i do domu...jeśli chodzi o to pomaganie,to mój misiek sporo robi,ale ja gotuje,pranie robię i sprzątam jak go nie ma...chyba,że pora na większe porządki to wtedy razem działamy...Zakupów w ogóle nie mogę nosić...No dzisiaj dał mi siatkę z buleczkami i butelkę z płynem do prania :-D bo sam miał mega ciężkie szaty,a ja przecież mogę coś tam ponieść zawsze...:-) Muszę cokolwiek produktywnego zrobić także biorę się za trening...

    I jeszcze się pochwalę,że zostałam dzisiaj ciocią małej Gabrysi :-) trochę się pospieszyla na świat,bo miało być 30.07 :-P

  22. No ja niestety sobie pozwalam na grzeszki :P Prawie codziennie jem coś słodkiego...Jakiś wafelek, batonik o drożdżówkach już nie wspomne!Mogłabym je jeść non stop :P Też sama piekę sobie ciasta w domku :) Jeśli chodzi o chipsy itp to zdaża się...Chipsy rzadko, częściej wezmę od mojego dziuba pare paluszków, albo jakieś precelki...Straszne to jest!Bo ja od około 3 lat trenowałam i zdrowo się odżywiałam...i na okres ciąży wszystko się posypało..Jem duzo warzyw i owoców, ciemne pieczywo, makarony,ryz,kasze itp... ale pozwalam sobie na małe skoki w bok, bo zdarza się, że zjem frytki, albo jakiegoś schabowego...Ale nic gazowanego nie tykam...Poza tą colą dzisiaj, na którą mnie tak nagle wzięło...Wypiłam raz i wiem, że teraz znowu pewnie ewentualnie za jakiś czas znowu może sobie pozwolę, ale nie muszę jej pić codziennie...

    Co do treningów...Na początku nie ćwiczyłam w ogóle, bo się bałam. Teraz na nowo zaczęłam delikatnie od paru tygodni. Właśnie jestem po jednym z takich treningów. Jesli któraś z was ma ochotę się trochę poruszać i oczywiście jeśli nie ma przeciwwskazań polecam ten trening :)

    Przyjemny, wcale nie jest ciężki, a wszystko pracuje co powinno :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...