Skocz do zawartości
Forum

Maaadziulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Maaadziulka

  1. Ja zmotywowana takim rozwojem akcji na forum tez postanowiłam dopakowac torbę, dodatkowo zapakowalam juz osobno obranka dla Nikośka na wyjscie ze szpitala, co by mąż stresa nie miał ;) musze tylko szlafrok jakis cienki dokupić, bo moj chyba za ciepły do szpitala. Najlepsze jest to, ze oczywiście poraz kolejny zrobiłam przegląd ubranek dla maluszka na pobyt w szpitalu i zrobilam mała podmianke hehe

  2. Mokka gratulacje! Pierwszy facet wśród tylku dziewczynek ❤ czekamy na zdjęcia maluszka! Ty dużo odpoczywaj teraz i nabieraj sił, pewnie lada moment będą Cie pionizowac, a wtedy to się już zacznie ;)
    Ja tam "ekspertów" staram sie nie sluchac, rzygam już tekstem "eee chłopak, to i tak przenosisz". Wielcy znawcy i mam nadzieje, ze obale te teorie i urodze przed terminem, tak jak zreszta cały czas czuje ;) hehe
    Przewijak też mam, podobny do tego z ikei, ale kupiony na allegro, bo ikea wycofała białe. Do niego musze jeszcze dokupić taką miękka nakładkę ;)

  3. U mnie z ruchami jest na odwrót, młodego czuje praktycznie cały dzień, bez wzgledu na to czy siedzę, chodzę czy leżę. Jeść też nie musze. Ostatnio sie nawet zastanawiałam czy on cały czas nie śpi, czy po prostu ma tak niespokojny sen, ze go tak cały czas czuć. Mam nadzieje, ze sie teraz wyszaleje i po porodzie będzie grzecznym dzieciaczkiem ;) głupia ja :D już chodzę i gadam, ze 2-3 tyg i muszę urodzic, bo dłużej nie dam rady ;)
    Co do wstawania z łóżka, to zawsze zastanwiam sie czy aby na pewno musze z niego wyjść. Proces wstawania jest dość komiczny,ale póki co radzę sobie sama ;)

  4. Natalia aaaa gratulacje!!! Faktycznie szybka akcja i Ciebie!
    Rybka u Ciebie to chyba jeszcze akcja trwa? Też juz czekam na Twoje maleństwo!
    Mokka jak Cie dzisiaj wezmą, to bedziemy mieć trójkę forumowych dzieciaczkow z 24.11 ;)
    Ale rozwój sytuacji, tyle dzieciaczkow będzie z listopada, zobaczymy co nam jutrzejsza pełnia przyniesie ;) ale jak tak dobrze idzie, to może na święta już będziemy wszystkie wypakowane, hehe ;)

  5. No to się dzieje, chyba faktycznie bardziej listopadowe to forum sie zrobiło hehe :D kolejne maluszki lada moment będą ;) a przypominam, że 25. będzie pełnia, ciekawe czy zadziała na którąś :D
    Mnie coraz częściej twardnieje brzuch, pojawia sie też ból krzyża i taki jak na okres. Spojenie tak boli, ze stekam, a syneczek równo szaleje w brzuchu, takze tylko chodzę i jecze. A niech tylko ten mój mały bączek później nie doceni matki cierpień, to pożałuje :D hahaah

  6. Andzia Kornelcia jest cuuudna! ❤

    Patrycja gratulacje! Duuuzo szczescia szczęścia i miłości na "nowej drodze życia"! :*

    Roksi zazdroszczę, że już z Laurka w domu jesteś! Choć domyślam sie, ze pierwsze dni do najłatwiejszych należeć nie będą..

    Cytrynowka to żeś na koniec złapała świństwo! Trzymam kciukasy, żeby szybko puściło!

    Mokka powodzenia jutro! Daj nam znać w miarę możliwości jak będziesz po! W końcu pierwszy forumowy chłopaczek!:)

    Megomega gratulacje! Oczywiście pozytywnie zazdroszczę!

    Jeeeejku dziewczyny jak ja czekam aż mój Nikosiek będzie już ze mna! ;) cały czas wsluchuje się w swój organizm, bo coraz częściej twardnieje mi brzuch. Spojenie nadal cholernie boli, nie wiem czy młody główka naciska na szyjke i stąd taki ból czy o co chodzi.. Ale czasem to aż sie ruszyc nie mogę :/ do tego młody jest jak dla mnie nadaktywny, normalnie ciągle go czuję, to dziecko chyba się nudzi ;) mówię mu ciągle, zeby tak za 3 tyg zaczął sie zbierać na tę stronę brzucha hehe

  7. Ja już też nie śpię ;) wczoraj kuzynka z facetem zrobili mi profesjonalna sesje brzuszkowa, wymeczyli mnie troche ;) ale mysle, ze było warto, bo bede miała pamiatke. Tylko oczywiście moj mąż musiał fochy strzelac i nie chciał żadnego zdjęcia - ten typ tak ma, nie cierpi pozowanych zdjęć. A nam głównie chodziło o jego rękę z tatuazami. No, ale jak on sie uprze, to jak osioł!
    Dzisiaj mamy w planach wybrać się na jarmark świąteczny, już sie nie mogę doczekać oscypków :D
    Megomega jak tam? Maleństwo już jest?
    Roksi trzymaj sie kochana, jeszcze trochę i ból przejdzie, czego z całego serca Ci życzę! :*
    Tak swoją drogą, to właśnie po takich historiach to mam stresa przed porodem. Jak widać dalej zdarzaja sie lekarze, którzy funduja rodzącej rzez. A pozniej sie dziwic, ze niektóre mają traume po porodzie i albo juz nie chca wiecej dzieci, albo kombinuja, żeby mieć cc.. Przykre to..

  8. Ja wypijam dziennie 2-3l ale herbaty. Jakos sama woda mi nie podchodzi..sikam różnie, najczęściej jak na złość jak wychodzę z domu. Przed wyjsciem ide siusiu, wsiade do auta i zaraz mi sie znowu chce ;) w nocu wstaje raz góra dwa razy, częściej budzę się po prostu z gorąca. Woda mi sie nie zatrzymuje, prawie wcale nie spuchlam, choc z obrączka i zareczynowym juz sie pożegnałam na chwilę ;)
    Dzisiaj przyjeżdża do mnie moja kuzynka z facetem i córeczka. Chca mi zrobić sesje brzuszkowa w prezencie ;)

  9. To i ja się zmierzyłam, mam 106cm w brzuszku ;) tez mi się to wydaje kosmos do moich 163 cm wzrostu :D
    Noo, ostatnia randka, choć licze, że jak dam radę usiedzieć na Listach do M. to, ze jeszcze w przyszłym tygodniu zaliczymy Bonda ;)
    Ewka ja jeszcze też wszystkiego nie dopielam. Torba jeszcze ma braki, czeka na mnie też prasowanie pościeli i wypranie jeszcze kilku ciuszkow, do tego ciągle brakuje mi fotelika, łóżeczka turystycznego, nakładki na przewijak i kilku rzeczy z apteki. Mąż musi jeszcze przenieść mi komodę z ciuszkami młodego do naszej sypialni i przekręcić półki. Remont domu tez chwilowo stanął. Zostało nam odmalowac sypialnie moich rodziców, położyć nowe panele w salonie i jadalni i kafle w kuchni. Niby niewiele, ale zawsze coś..
    Co do rozstępów, to nie zapeszajac ma jeden malusienki na brzuchu, mąż się z niego smieje, bo na prawde trzeba się przyjrzeć, żeby go zobaczyc ;) z tym, ze nie jaram sie tym, z nie mam, bo np moja kuzynka nie miała całą ciążę, a tydzien przed porodem "popękał" jej brzuch. Także do konca jeszcze wszystko sie może zdarzyć, ale mam nadzieje, ze wiekszej tragedii nie będzie u mnie ;)

  10. Łooo matko, znów miałam tyle do nadrobienia i mało co pamiętam hehe :D
    Roksi urocza ta Twoja Laurka! ❤❤❤ nie jedna z nas pewnie by ją od razu w ciemno na synowa wzięła ;)
    Gosiammr ja też liczę na termin jeszcze przed świętami, chociaż moj lekarz mało wygadany także nawet nie pytalam jak ocenia moje przeczucia;) ale spacer to świetny pomysł. Ja pewnie będę często w waszych okolicach, bo na Wojszycach mieszka babcia mojego B. Takze kiedyś na pewno bedziemy musiały się we trzy zgadac ;)
    Ja dalej umieram z bólu spojenia, nie mam pojęcia co to jest, ale na usg lekarz nic nie mowil, zeby sie tam cos zlego działo.. Boli czy chodze, czy siedze czy nawet leze. Przekrecic sie czy wstać to istny koszmar, no, ale coz, jeszcze trochę trzeba sie pomeczyc. Skurcze i bóle krzyżowe tez juz coraz bardziej męczą. Wczoraj wieczorem masakra byla, ale sa bardzo nieregularne, takze tez sie nie przejmuje póki co.
    Dzisiaj mąż mnie zabiera na randke do kina, pewnie to bedzie ostatnie nasze takie wyjście w najblizszych latach heheeh :D

  11. Faktycznie, lecicie z postami jak szalone :D
    Gosiammr wybierz Kamieńskiego, a noz będziemy leżeć we trzy z Cytrynowka tak jak to kiedyś planowalysmy :D hehe
    Ja dalej umieram, napierdziela mnie spojenie, ledwo chodzę, nie wiem co mi jest, ale już wytrzymac nie moge. Brzuch tez sie stawia, do tego mam zatwardzenie. Normalnie jakies apogeum. Do tego odzwyczailam sie juz od towarzystwa ludzi (poza mym mężem) i musze przyznac, ze mam juz dość mojej siostry :D od środy siedzi u mnie codziennie od 14 do poznego wieczora i mi gada i gada, a mi się juz słychać nie chce :D jak ja wytrzymam jeszcze tydzien? :D masakra, jak takie siedzenie w domu zmienia człowieka ;)
    Co do cc, to ja ostatnio rozmawialam z jednym lekarzem z oddziału i mówię mu, ze te moje biodra miałam sprawdzic, bo mojej gin sie nie bardzo podoba to "zastyganie", na co ten lekarz mowi, ze on od razu może mnie umówić na cc, juz nawet termin proponował, na co mu mowie, ze jesli nie bedzie wskazan, to wolałabym chociaz spróbować rodzic sn, a jeśli mnie złapie cos w biodrach, to po prostu zrobią cc. To wyobrazcie sobie jaki on zdziwiony był moim nastawieniem. Zaczął, ze teraz kobiety sa w stanie zapłacić za cc, a ja dostaje propozycje i odmawiam ;) no cóż, wiem, ze taka moda jest na cc, ale jakoś chciałabym spróbować rodzic naturalnie, a noz dam radę i będzie szybko i bez wiekszego bólu ;) haha dobrze pomarzyć czasem :D

  12. Aaaa Roksi gratulacje! A tak dzisiaj rano pomyślałam, ze może w koncu urodzisz! :) ciesze sie, ze Twoje cierpienia sie skończyły, a teraz już tylko bedziesz się cieszyć córeczka! ❤❤❤
    Ciekawe która będzie następna?!
    Ja sobie posiedzialam troche u kolezanki i jej syneczka, fajny maluszek, a jaki spokojny! :)
    Teraz leżę i umieram, boli mnie całe spojenie, ciagnie mnie w kroczu, brzuch sie stawia. Juz wzięłam kolejna no spe i czekam aż przejdzie.. Nie wiem czy to sie nie nasiliło czasem przez pobieranie materiału do gbs, bo musze przyznać, że mało delikatne to było.. Oby przeszło..

  13. No dobra dziewczyny, ja już po wizycie. Z młodym wszystko dobrze, niby jest o tydzien wiekszy niz powinien, waży 2380g, takze rozszalal mi się dzieciak, bo w 30tc ważył 1500g ;) ale lepiej niech przystopuje, bo nie chciałabym rodzić klocuszka ;) doktor jak zwykle mało wylewny, na pytanie o moim rwaniu w kroczu powiedzial, ze tak może byc juz do końca, ale nie musi :D haha i ze nic sie nie skraca. To tyle gadki z nim :D ważne, ze mocz i morfologia ładne, waga moja odpowiednia i że pobrał próbki na gbs ;)
    A teraz jade do kolezanki zobaczyc jej miesiecznego szkraba ;)

  14. Ale lecicie z tematami ;)
    Roksi mam nadzieje, ze w koncu znajdzie sie tam ludzki lekarz i ulzy Ci! Bo ileż tak można męczyć kobiete? A pozniej co, przyjdą i beda kazali Ci szybko rodzic? Masakra. Trzymaj sie!:*
    U mnie jelita tez doskwieraja :( męczące to jak nie wiem. Chociaz musze przyznać, ze gdy nie ma męża w domu, to jakoś lepiej sobie z nimi radze ;)
    Ja od 6 na nogach, sniadanie zjedzone, teraz szybki spacer z psami i podróż pociagiem do lekarza. Zobacze mojego maluszka i dowiem sie co tam u niego słychać ;)
    Tak swoją droga, to juz mam dosc nowej pracy mojego B. Ja niestety mam tak, ze jeśli ktoś mi przedstawia plan działania, to dla mnie to świętość, a w jego nowej pracy to widze, ze różnie jest. Drugi wyjazd i drugi raz nie wracają w umówionym terminie. Ten jego szef taki chyba mało ogarniety, a mnie cos takiego tak wkurza, ze masakra.. Ehhh, musiałam sobie ulżyć tak z rana..

×
×
  • Dodaj nową pozycję...