Skocz do zawartości
Forum

Mokka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Mokka

  1. zakropkowana
    Fajnie, że udało się znaleźć chwilę dla siebie. Z uszami poszłabym do laryngologa. Z moich doświadczeń wynika, że pediatrzy nie umieją leczyć uszu. Tym bardziej, że coś tam już się dzieje. Z brakiem wskazań do badania słuchu to mnie zdziwiło. U nas kierują na badanie słuchu po każdym zapaleniu ucha. Często na tych badaniach wychodzi, że nie jest dobrze, a nie widać tego podczas badania otoskopem.
    Za prywatne badanie słuchu płaciłam 30 zł.

  2. zakropkowana
    Gratulacje :) sami chłopcy nam się na forum objawiają
    laryngolog powiedział, że to nie jest woskowina tylko wysiękowe zapalenie ucha i pediatra się nie poznała.
    mamawcześniaka
    A to się strachu najadłaś. Znajomi z którymi jedziemy na urlop wymyślili żeby wynająć dom z basenem w ogrodzie. Oczami wyobraźni już widziałam jak młody wpada do tego basenu. Za takie luksusy podziękowaliśmy:)

  3. zakropkowana
    Nie chce Cię straszyć, ale jak przeczytałam twój wpis to mi się przypomniała identyczna sytuacja u nas. Młody był po zapaleniu ucha i poszliśmy na kontrolne badanie słuchu. Wyszło kiepsko i kazali nam iść do lekarza. To był piątek i dostępna była tylko pediatra. Poszliśmy, bo się przestraszyłam, że znowu ma zapalenie. Pediatra zajrzała i stwierdziła że dużo woskowiny i nic nie widzi. W poniedziałek poszliśmy do laryngologa i okazało się, że to wysiękowe zapalenie ucha.
    Na twoim miejscu poszłabym do laryngologa. Niech fachowiec to zobaczy.

  4. Ja Ikei nie lubię, albo raczej tłumów nie lubię, więc nie jeżdżę. Nic tam też nie jadłam, ale kilka osób mi już mówiło, że jechali tam głównie zjeść.
    Mikołaj jak stanie na palcach to też dostaje do klamek. Okna umie otwierać. Czasem go stawiamy na parapecie żeby coś zobaczył i tak się nauczył. Na szczęście nie umie sam dostać się na parapet. Mamy też nisko włączniki światła i często biega i zapala światło w całym mieszkaniu.
    A ze spaniem to jest u nas tak, że czasem przesypia całą noc u siebie, czasem woła żeby go zabrać do nas. U siebie śpi maks do 5:30. U nas nawet do 7.

  5. U nas w użyciu jest też bidon ze słomką, ale zobaczyłam lovi 360 w promocji i pomyślałam że spróbujemy. Dzisiaj panicz rzucił tym kubkiem i zalał mi pół podłogi w kuchni.
    żoo
    Dobrze, że już w domu. Potwierdzam, szpital to masakra.
    skakanka
    Miki miał taką mamoze po pobycie w szpitalu, bo był tam głównie ze mną. Ze dwa tygodnie zajął nam powrót do normalności. Najgorzej było z usypianiem. Mąż się musiał przemęczyć, ale dał radę.

  6. peonia
    Fajnie, że zaczęło się układać. Czyżby na urodziny działeczka się znalazła :)?
    U nas dzisiaj mega upał. W pracy czułam się jak w piekarniku. A popołudniu byliśmy na basenie. Mały super zadowolony. Chyba będziemy chodzić częściej. Szkoda, że nie mam gdzie rozłożyć dmuchanego basenu :/
    żoo
    Gratki :) ja w ciąży miałam totalne zaniku pamięci. Czytałam gdzieś, że mózg wraca do formy dopiero dwa lata po porodzie;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...