Dziubala

Moje dzieci lubiły książki - ciekawostki, gdzie dużo można się dowiedzieć o czymś co nas otacza. Przy okazji my dorośli też się czegoś dowiadywaliśmy 😉

Teressa, szkoda, że negatywny 😞 Ale teraz dalej próbując, to wzięłabym pod uwagę, żeby partner się przebadał. Szkoda czasu na czekanie...

Ja na zdjęciu usg nigdy nie umiałam rozpoznać płci 😉 Najlepiej wybrać się jeszcze do innego gina na usg sprawdzić czy potwierdzi płeć 😉

I jak test?

Kilkanaście lat temu brałam Clostillbegyt. Miał mi chyba pomóc w zajściu w ciąże.

Mags01, widać bardzo bladą kreseczkę, widocznie to wczesna ciąża. Może robiłaś test przed spodziewaną @? Warto test powtórzyć za 2-3 dni, powinna być wyraźniejsza kreseczka. Albo zrobić test z krwi beta hcg, wynik jest w tym samym dniu, a daje 100% pewność.

Teressa, zrobiłaś kolejny test? Skoro u ciebie jest wszystko ok, to warto, żeby partner też się przebadał. Szkoda czasu na czekanie.

Aro_Angel, po 5 dniach niemożliwe, by to był objaw ciąży. Jeśli zapłodnienie się powiedzie, zapłodniona komórka jajowa przemieszcza się z jajowodu i zagnieżdża w macicy 6-10 dni później ;). Najlepiej zrobić test po ok. 2 tygodniach od potencjalnego zapłodnienia. Dobrych wieści 🙂

Warto zrobić badania, bo może to ma coś wspólnego z zapaleniem pęcherza. Tak czy owak warto też odwiedzić gina.

Test należy sprawdzać w czasie, który jest zalecony na opakowaniu. Po godzinie nie jest istotne co pokazuje 😉

Ja nic nie widzę. A test robiłaś w dniu spodziewanej @?

Spokojnie, to najprawdopodobniej przez barwnik ze świecowej kredki. Obserwuj i jutro sprawdźcie to u pediatry.

Bardzo możliwe, że różowy kolor moczu jest przez czerwoną kredkę świecową. To przez barwnik. Ale należy obserwować, bo jeśli będzie cały czas albo bardziej intensywny kolor, to może oznaczać infekcję dróg moczowych. Do jutra można być spokojnym, tym bardziej, że nie ma innych objawów. Spokojnej nocy 🙂

Nikt tego ci nie powie. Zrób sobie test z krwi beta hcg, będziesz mieć pewność 100%. Wynik jest w tym samym dniu.

Pracodawca nie może tego wymagać. Możesz być na L-4 cały czas do porodu. A za urlop płaci się ekwiwalent, ale wtedy, gdy z różnych powodów zakończyła się umowa o pracę i nie została przedłużona, a wolne dni urlopowe nie zostały do tego dnia wykorzystane.

Może teściowa nie jest wierząca albo ma jakieś inne uprzedzenia w stosunku do kościoła, o których nie chce mówić, a wyjazd zagranicę to taki dyplomatyczny "pretekst".

rattlarka, jak się zaśnie to lepiej zgasić światła, żeby mieć lepszy sen.

Paulinka20, możesz wysłać pocztą, najlepiej listem potwierdzonym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru.

Warto u siebie wprowadzić dietę, ograniczyć produkty alergiczne, no i oczywiście pójść na wizytę do pediatry. Lekarz powie co robić.

Dobrze, że była na badaniach, może coś wskażą. Jeśli nie, to warto podpytać czy coś się zadziało w przedszkolu, w domu, u koleżanki, bo może to na tle stresowym.

Karola, też miałam od pierwszego trymestru. Jak masz wątpliwości, to skonsultuj z innym ginekologiem.

Miałam Acard w ostatniej ciąży. Miał mieć wpływ na pomoc w utrzymaniu ciąży. Brałam go kilka miesięcy. Na początku, po jakimś miesiącu zaczęłam go źle tolerować, okazało się, że miałam za dużą dawkę, po zmniejszeniu nie było problemu.

Niedobory witamin to ważny temat, ponieważ wpływa na zdrowie, samopoczucie, wygląd itd. Ale zanim zaczniemy coś w ciemno suplementować, to warto najpierw skonsultować się z lekarzem i zrobić badania, by wiedzieć czego nam brakuje.

Pierwszą ciążę poroniłam, źle się czułam, ale chodziłam do pracy, ponieważ taka była presja i wszyscy mówili, że takie złe samopoczucie jest normalne. To był błąd. Mój błąd. Trzeba myśleć o sobie i ciąży, a nie o innych. W kolejnych ciążach, gdy zaczynałam źle się czuć od razu szłam na L-4, nie chciałam ryzykować kolejnego poronienia. Jeśli masz dylematy, to trzymaj się tego co napisałaś: "moje i mojego maluszka zdrowie jest dla mnie najważniejsze". Pierwszy trymestr jest najgorszy. Nie warto ryzykować. A jak się potem poczujesz lepiej, to zawsze możesz wrócić do pracy.

mooncat, czasem takie krwawienie mimo ciąży występuje w dniach spodziewanej miesiączki, ale jest inne niż zazwyczaj. To tzw. krwawienie implantacyjne.