Skocz do zawartości
Forum

dejanira5

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez dejanira5

  1. hej laski, wpadam a chwilunię i melduję że na mnz założyłam juz wątek październiczki 2012 :) więc zapraszam.

    Poza tym Mandarynko, my też nie mamy jeszcze ząbków ale wypatruję i sprawdzam codziennie :) podziwiam Ciebię że dajesz małej jedzonko w kawałkach i gratulacje dla Hani że tak sobie świetnie daje z tym radę.

    My już jesteśmy w fazie przygotowań do Chrzcin. Na razie zaklepaliśmy termin w kościele na 23 czerwca. Jutro ruszamy w poszukiwaniu sali :) Stasia Chrzciny robiłam w domu i nigdy więcej. ponad tydzień wyjęty z życia. Przygotowanie, zwożenie mebli stołów i krzeseł i zastawy a potem sprzątanie... ufff dlatego teraz robimy w lokalu i cenowo to wyjdzie podobnie a o ile roboty mniej :)

  2. Mafka, ze wstawaniem nie jest tak źle juz sie przyzwyczaiłam bo to już trzeci rok tak, a dzieci to i tak śpia i przez sen je zbieram i pakuje do samochodu... a zresztą to jak nie pracowałam to i tak mi robiły pobudkę codziennie ok5 nad ranem więc wielkiej różnicy nie czujemy :)

    Mój nick na mnz to Anusiac84 to jak byście się chciałaby przenieśc to odnajdźcie mnie i wtedy założymy sobie wspólnie w naszym gronie tam wątek prywatny

  3. Hej dziewczyny, przyznaje się że ostatnio nie mam czasu tu zaglądać... praca potem korki, a w między czasie staram sie spędzać jak najwięcej czasu z maluszkami moimi. Poza tym z Padzierniczkami 2009 oraz ogromna większością forumowiczek z Parentingu przeniosłyśmy się na mnz.pl i teraz pisujemy tam. Jeśli macie ochotę i tak samo jak samo jak nam nie możecie juz patrzeć na ten nowy Parenting, albo raczej juz teraz "Doroting Zawadzking" to też mogłybyśmy sie tam wszystkie przenieśc z naszym tematem, co Wy na to? Postaram się zaglądac w miarę możliwości jak najczęściej.

    A tak w ogóle to codziennie jeździmy cała rodzinka do miasta, wstaje o 4 i narzucam dres na piżamę, pakuje dzieci i wio... mąż zostawia nas u moich rodziców i jedzie do pracy na 6 a ja tam się zbieram i idę do roboty... potem wracam i czekam na P (kończy o 14) i wracamy do domku i tak w kółko

  4. Popieram moje przedmówczynie w całej rozciągłości, teraz formum do niczego sie nie nadaje a na sam widok ochote wylogować się stąd na zawsze :( pisuję tu regularnie od ponad 4 lat i czuję się obrażona brakiem szacunku ze strony pomysłodawców tych zmian. Nie tylko ja mam ochotę sie wynosić z parentingu, więc lepiej żeby dawny wygląd wrócił albo stracicie olbrzymią większość użytkowników!!!

  5. Hej laski, ale sie tu pozmieniało :0 normalnie w szoku jestem, ale w negatywnym szoku raczej, wcześniej było jakoś ładniej i bardziej "normalnie". nie lubię zmian chyba raczej :(

    Agnieszko, jak w pracy?
    Mafka, ale kawaler pierwsza klasa :) chyba marcheweczka była w menu :)
    Dziś bylismy z małą na szczepieniu żółtaczka i pneumokoki. Płakusiała mocno ale krótko na szczęście. Waga 7200

    Pierwszy tydzień w robocie szybko minął, ale sie nasłuchałam co ta moja klasa wyprawia, muszę sie za nich zabrać, a za tydzien wywiadówka :( miałam nadzieję że wrócę już po wywiadówkach i mnie ten zaszczyt ominie...

  6. Agnieszka, ja tez podejrzewałam u małej skazę białkową, podobnie nie możemy sie pozbyć ciemieniuchy, i co jakiś czas pojawiają się krostki szczególnie na buzi ale czasami tez na brzuszku, ale jak na dłuższy czas odstawiałam mleko z mojej diety to i tak nie nie pomogło więc u nas to pewno taka uroda. Ja do pracy idę w poniedziałek więc wiem co czujesz. Ale do przesady w sobotę to mogliby dać Ci już spokój do kazać wrócić od poniedziałku :Kiepsko:

  7. Hej laski, i ja też daję oznak życia i wybaczcie że tak nieregularnie zaglądam :Nieśmiały:

    AsiaD, sliczny ten twój zajączek, duzy chłopulek z niego :Całus:

    Kajka, Babelek śliczny, do schrupania

    Nowości u nas niewiele, zębów nadal brak, ale Stasiowi tez zaczęły wychodzić po 6 miesiącu więc tu pewno tez tak będzie...

    Najważniejsze że kończy się moje leżenie i od poniedziałku wracam do roboty :Zły: macierzyński skończył mi sie 24.03 ale miałam jeszcze 2 tyg za ferie do odebrania ale od 8 juz muszę wrócić. Tego właśnie dnia Ola skończy pół roczku :Oczko: Na szczęście rodzice moi mieszkają 3 min pieszo od mojej pracy więc na okienku będę wpadać na cycka ale tylko w pon i piątki bo wtedy mam najgorszy plan. Pon-5h, wt-4h, śr.3h, czw-2h i piątek-6h. Jakos zleci do końca czerwca a potem to już Ola będzie miała prawie roczek więc będzie o wiele łatwiej :Oczko:

    I mam taka malusia prośbę wstawiłam zdjęcie Oli w konkursie na FB to jesli to nie problem to prosze o "LIKE"

    Podaje link
    https://www.facebook.com/photo.php?fbid=648267658523249&set=a.647299055286776.1073741827.384955281521156&type=1&theater

  8. Agnieszkawspółczuję, najgorzej jak małżeństwu coś dolega a my nie umiemy pomóc :Płacz:

    My dziś pierwszy raz marchewke jedlismy i mala jadla stylem prukano wypychanym :Oczko: ale koniec końców troszkę zjadła :-) ale dosłownie kilka łyżek ;-) jutro ciąg dalszy mam nadzieję że pójdzie lepiej :-)

  9. Hej laski! My u rodzicow bo mialam pracownice zastepowac dziś i jutro ale zadzwoniła że jednak może przyjść więc siedzę turystycznie :-) a w piątek mamy że Stasiem dentystę więc nie opłaca mi się codziennej jeździć. Ale przynajmniej jutro się z koleżankami umowiłam na plociubhy :-)

    Marjul ja podałam kaszke bobowity taka juz z mlekiem wgęc rozracbiam tylko z wodą ale mozesz ugotowac kazda inną kasze manne na wodzie lub mleku jak kolwiek.

    A jeśli chodzi o karmienie rozszerzanie diety te polecam książkę "zdrowy start. Zaprogramuj swoje dziecko" jest super, swietnie i jasno opisane co jak i kiedy podawać

  10. Kajka, karmię piersią ciągle i od kiedy skończyła 5 miesięcy to daje kaszkę z glutenem co drugi dzień po ok. pół łyżeczki, kupiłam taka kaszke Bobovity manną i rozrabiam na rzadko..prawie wodnistą odrobinke i podaję łyżeczką, mam jakieś zdjęcie to od razu wstawię. Od zeszłego tygodnia podaję też kleik ryzowy codziennie i teraz ta z glutenem co drugi dzień dodaję do kleiku a w weekend zaczynam z marchewką, potem ewentualnie dynia i ziemniak, a jabłko na póxniej, żeby mała nie przyzwyczaiła się do słodkiego smaku i nauczyła się najpierw jeśc warzywka :grin: Powinnam rozszerzać dietę (z wyjątkiem glutenu) dopiero jak 6 miechów skończy ale wtedy dokładnie wrócę juz do pracy i nie chcę żeby nie było mnie przy jej pierwszych "prawdziwych" posiłkach i nie chcę zostawiać z tym mojej mamy samej dlatego podam jej wcześniej.
    Fajnie że nie musisz pracować, mój mąż tez nieźle zarabia ale szczerze mówiąc to ja nie mogłabym w domu siedzieć, juz się nie moge doczekać powrotu do pracy bo w domu to juz jobla dostaję, lubię pracować dlatego też mam dwa miejsca pracy, szkoła i prowadze własna firmę, jestem niezależna finansowo (jaby w razie coś :Padnięty: ) ale i mam coś swojego gdzie mogę się realizować, chociaż wypłaty ze wszystkich źródeł oczywiście łączymy z mężem i wydajemy wszystko razem.

    Cosmitka, kilogramami się nie przejmuj, ja niby na wadzę mam tyle co przed ciążą ale mam wielgaśny brzuchol ciągle i to mnie najbardziej wkurza :Zły::Zły::Zły: A włosy i makijarz to codziennie musze robic bo uczniów mam :Oczko: ale czasem mam chęć do południa w piżamie sie poprzewalać ...

    Normalnie moje dwa bąble jednocześnie zasnęły... muszę to gdzieś zapisać chyba bo to się często tak nie zdarza :coo: ale nie dziwię się Ola budziła się co chwila w nocy z płaczem więc i on się nie wyspał i teraz padł :sen: ... a mamuśka do kompa i do lekcji sie musze przygotować i coś xernąć :grin:

  11. Ja oliwkę stosowałam tylko na ciemieniuszkę i w żadnym razie nie smarowałabym nią całego dziecka bo zatyka pory tak jak już wiele z moich przedmówczyń wcześniej powiedziało. Zaraz po urodzeniu córcia moja miała strasznie złuszczoną skórę na stopkach, nadgarstkach i brzuszku więc smarowałam emoillum a jak to przeszło to tylko mydełko do kapieli i krem taki ochronny od wiatru i mrozu jak na dworek wychodzimy bo maluchy moje obydwa z października

  12. Mafka, teraz to szczerze mówiąc nie wiem ale na szczepieniu pod koniec lutego było 6600 więc tak w normie a nawet troche "schudła" w centylach :grin:

    Agnieszka, co do snu, to moja Ola śpi w dzień ok. 3-4 razy po 15min do max 30min. Chyba że jesteśmy na dworze to śpi od wyjścia z domu do wejścia do domu po spacerze... dziś na przykład spała 2,5h na dworku :grin:
    A z pomocą męża to ja akurat narzekać nie mogę bo mój P to wszystko przy Stasiu robił od początku i teraz z Ola też. Nawet mamy taka zasadę że jak w weekend jest więcej w domu to on jest "GÓWNO DOWODZĄCYM" i ja się do pieluch ani do nocnika nie dotykam :Oczko: Ja dużo pracuję, nawet teraz na macierzyńskim jestem aktywna zawodowo i P codziennie zajmuje się maluchami jak mam uczniów, ale musisz sobie wychować chłopa jak jest oporny to nie proś tylko nakaż i już. Formułuj proste i konkretne polecenia a potem po prostu odwróć sie na pięcie i olej jego niezadowolenie, a nie płaszcz i nie pros o pomoc, niech nie myśli że Ci łaske będzie robił

    Dzis pierwszy raz Ola włożyła palec od nogi do buzi, od jakiegos czasu trenowała tę umiejętność a dziś sie w pełni udało :grin: :grin: :grin:

  13. Agnieszka_007@autograf.pl witaj wśród październiczek :grin:

    U nas dziś słoneczko trochę wyjrzało i na dłuższy spacer wyruszyliśmy nie jak tylko do tej pory kilka kółek po tarasie :Oczko: całkiem było przyjemnie chociaż jak wiatr zawiał i w uszy zaszczypało

    Pisałam w styczniu że dostałam @ i od tamtej pory cisza, i tak sama się zastanawiam co jest... w ciąży na bank nie jestem i tak sobie myślę że to w styczniu to może wcale nie było @ tylko jakies taki dwudniowe krwawienie jeszcze poporodowe...

    wstawiam najaktualniejsze zdjęcia mojej małej kluseczki

  14. Co prawda już nie jest rano ale dopiero teraz mam chwilkę żeby kompa włączyć :Oczko:

    Przyjmij życzenia Babo kochana
    Od drugiej baby z samego rana
    Niechaj dzień cały będzie radosny
    Bądź zdrowa babo i czekaj wiosny!
    Szczęścia życzę Tobie, sobie
    I kobietom w całym globie!
    By marzenia się spełniły,
    I nas chłopy wyręczyły!
    My dziś drinki i kaweczki
    Nasze ŚWIĘTO dziś babeczki!
    http://www.google.pl/imgres?q=kwiatki&hl=pl&sa=X&biw=1024&bih=631&tbm=isch&tbnid=bN3QCriwTrpL3M:&imgrefurl=http://turystykaaa.blog.onet.pl/2011/05/26/pamietajcie-2/&docid=6PLSdINCeF7AmM&imgurl=http://turystykaaa.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/838223/files/blog_ms_5062806_7854854_tr_kwiatki.jpg&w=250&h=228&ei=bww6UdzVG8SqtAaVgIGYDA&zoom=1&ved=1t:3588,r:41,s:0,i:277&iact=rc&dur=9&page=3&tbnh=177&tbnw=195&start=30&ndsp=17&tx=70&ty=79

  15. Mafka, ja już mam kilka much na sumieniu, bez skrupułów oberwały z kapcia :15_9_26:

    Pogoda piękna więc spacerujemy dużo, najlepiej jak wyruszymy w jakis dalszy rejs bo jak tylko na podwórku przed domem to Staś sie szybko nudzi i zaraz do domu ciągnie, ale wczoraj byłam w mieście i umówiłam sie z koleżanką (ma dzidzię z listopada) i "lansowałyśmy" się po deptaku w centrum miasta z wózkami... super było

    A nawiązując do tematu kupek to Ola robi zazwyczaj raz dziennie, czasem zdarza się że ma dzień przerwy ale za to potem nadrabia następnego dnia że sie wylewa z każdej strony :coo:

    Ze spaniem niestety ciągle licho szczególnie w nocy nadal co godzina pobudka więc chodzę jak zombi... :Kiepsko:

  16. Mafka, to wstawanie o 5 codziennie mnie aż tak nie przeraża, ale fakt że ona sie budzi co godzina :Kiepsko: poza tym Staś odkąd sie Ola urodziła to w dzień już nie śpi a wtedy pada po 18, dawno bidulek dobranocki nie miał okazji oglądać :Nieśmiały: Jeśli zdarzy się że jakimś cudem zdrzemnie się w dzień to wtedy zasypia po 20. A i tak w kwietniu do roboty wracam i wtedy codziennie będziemy wszyscy o 4 wstawać więc tak jak pisałam świtowe wstawanie mnie nie rusza aż tak... martwią mnie częste pobudki

    A tak przy okazji, wczoraj byliśmy na szczepieniu i Ola nawet nie pisnęła, ta pielęgniarka co zastrzyk robiła dobrą rękę ma do dzieci chyba bo drugi raz u niej mała nawet nie zauważyła kiedy ją igłą dziabnęła :grin: i ważymy już 6650
    Dziś Ola jakaś taka trochę bardziej płaczliwa w dzień ale to pewnie po wczorajszym szczepieniu, najważniejsze że gorączki nie było :Oczko:

  17. Jeśli podoba Ci się imię Rysio to daj je swojemu maleństwu i miej gdzieś co mówią inni. To ładne imię a tradycyjne polskie imiona wracają teraz do łask.

    Czytając wypowiedzi innych osób piszących o śmiesznych imionach i o takich z których mogą się w przyszłości śmiać to ja bym raczej zastanowiła się nad nadawaniem takich imion jak: Alan, Natan, Brian czy Aron bo to takie dziwaczne twory sa raczej śmieszne i dość tandetne, prawdę mówiąc to kojarzą sie z rodzinami patologicznymi, ja pracuje w szkole i mam kontakt z dziećmi i tzw. "nowoczesne" i "modne" imiona to właśnie w takich kręgach sie nadaje.

  18. kajka84
    Dejanira zastanawiam sie co ty piszesz,za jaka chwile skonczy 5 mcy przeciez to jeszcze i jeszcze,ale twoja jest przeciez z 8... :-P moj dopiero 4 skonczy jutro :-P

    My tez caly czas na cycu wiec sie nie spiesze z wprowadzaniem nowosci, pewnie pojde tym schematem jak ty.

    Moj misio w dzien wlasciwie spi dwa razy, raz pomiedzy 10-13,14 wtedy mam dluzsza przerwe, a po poludniu pol godzinki kolo 16 albo i nie. Ale my o 18 mamy kapiel i potem maly juz spi na noc.

    A u nas juz widac koncoweczke drugiej dolnej jedynki :-P
    Urodzil sie na koncu, za to z zabkami wyprzedza :-P

    tak tak Kajka, czas leci jak szalony i Ola 8 Marca skończy 5 miesięcy :coo:

    My tez kapiemy małą około 18 potem ok 19 zasypia i śpi max 3h a potem regularnie co godzina się budzi. Gdy obudzi się około 5 nad ranem to już jest wyspana i już nie ma szans że znowu zaśnie :Kiepsko:

    Ząbków u nas jeszcze nie widać ale śliniocha się strasznie więc pewnie wkrótce pewnie coś wyjdzie

  19. Mafka, Mandarynka, ja jeszcze nie podaje kaszek, jesteśmy ciągle tylko na cycku więc jeszcze za wcześnie za to za chwilkę zaczynamy wprowadzać gluten (poczekam aż mała skończy 5 miesięcy) a po 6 miesiącu dopiero inne rzeczy

    A tak w ogóle to u nas Sajgon i dlatego tak rzadko tu zaglądam :Padnięty: Ola w dzień juz prawie wcale nie spi a w nocy budzi sie co godzina z zegarkiem w ręku. Dobra mykam bo juz kwęka :Kiepsko:

  20. Kajka, jak ja dobrze wiem co to bunt 3-latka, mam w domu okaz wręcz książkowy... czasami to aż mi ręce opadają i nie wiem czy mam go przytulić czy okrzyczeć... ale cóż cierpliwie znosimy :Oczko:

    Moje dzieci wszystkie śpią już... nawet ten największy dzieciak (potocznie nazywany mężem) padł na łóżku razem ze Stasiem ... a ja się za księgowość troche wzięłam bo juz styczeń sie dawno skończył a ja mam zaległości i nie chce tego zostawiać na ostatnia chwilę :Padnięty:

    A co do antykoncepcji... to my uzywamy jak narazie tej najskuteczniejszej, brak seksu... jqkos chęci i czasu na to brak ostatnio... a tak w ogóle to jakos ostatnio nie możemy się z P dogadać i troche się spinamy więc o żadnych tulankach mowy nie ma ... dobra nie smędze już...

  21. Kajka, Nikodem to słodki mały kawaler :Całus: fajnie że na bal ruszacie, troche sie wyrwiesz z pieluch :Oczko: Aha i próbowałam zumby z Twoich nagarań i myslałam że sie na supeł zawiążę, rany nie miałam pojecia że mam taaak marna kondyche ostatnio :Kiepsko:

    Ola ostatnio w nocy śpi coraz gorzej, zazwyczaj do jak ja karmie to śpi a budzi się przy każdej próbie mojego wstania z fotela :Kiepsko: Ostatnie kilka nocy to praktycznie przespałam z nia na fotelu i nie dośc że nie wyspana jestem to i kręgosłup mnie łamie od takiego całonocnego siedzenia. Najgorsze że jak zapalam lampke w nocy i karmie małą to Stas się zaraz budzi a jak jest już po 4 to on już nie chce spać mimo że jeszcze ciemno to już jest wyspany i balanga na całego :Padnięty:

    Wczoraj zostawilismy Olę u rodziców i zabraliśmy Stasia do kina na "Zembezię" fajnie nawet było szczególnie że to pierwszy raz Stasia w kinie i strasznie przeżywał... zadowolony i dumny jak paw siedziała w fotelu, w tych okularkach 3d to słodko wyglądał... a film ogólnie też znośny, pierwsze 5 min super fajne a potem trochę mniej ale można obejrzeć z dzieckiem

  22. To i ja się melduję :grin:

    Kajka, dzieki za linki do filmów już ściągnęłam i się zbieram na odwage żeby zacząć ćwiczyć, aha mi tez cycki urosły ... niestety... bo i tak normalnie miałam dość konkretne a teraz to z kupieniem normalnego stanika ładnego to całkiem koszmar będzie mam rozmiar E/F :Kiepsko:

    Co do kg to w ciąży przytyłam 11 i tyle już straciłam ale brzuch został więc ogólne wrażenie jest takie że wyglądam na duuuużo grubszą, ciągle mam 5-miesiąc i na wdechu chodzę :Zły: ciągle sobie mówię że zacznę ćwiczyć ale czasu mało i nie mam nawet chwili dla siebie a sama dietą tego zwisu nie pokonam :Kiepsko:

  23. U mnie takie akcje z karmieniem to o każdej porze dnia sie zdarzały, najpierw myslałam że to kolka ale juz jestem pewna że to dziąsełka i małą bolało podczes jedzenia, bo już kilka razy ostatnio podczas takiego ataku jak posmarowałam dentinoxem to po chwili sie uspokajała i je normalnie ufff

    Kajka, ściągnełam układy z neta do zumby??? jesli tak to daj link to tez poćwiczę, szukałam sobie jakiś podstawowych układów na początek ale jakoś nic na tyle początkującego jak dla mnie nie znalazłam :Nieśmiały:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...