Skocz do zawartości
Forum

ola2710

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ola2710

  1. Opolszczyzna, ale bardzo blisko granicy z dolnośląskim
  2. Może masz tak właśnie ze względu na te skurcze... mój lekarz jest nieco przewrażliwiony-widzę po tym,jakie badania każe robić,jak się przejmuje wszystkim,ile trwa u niego badanie.Ale to chyba dobrze :) Jestem ciekawa co mi powie jak zobaczy moją kartę ruchów - bo naprawdę są duże rozbieżności (zależy czy liczę jak leżę,czy na przykład chodzę;albo przed i po jedzeniu)...
  3. Ja zwykle robiłam to farbą Casting Creme Gloss (blond); i zazwyczaj wychodził na początku mysi blond, który z każdym myciem zmieniał kolor... :) w końcu wychodził taki jak powinien,czyli taki jak oczekiwałam. Farba jest bez amoniaku,dość przyjemnie pachnie
  4. Dziewczyny-a jak Wam wychodzi z kolorem? Wychodzi inny od zamierzonego,czy wszystko jest ok? Ja przed ciążą malowałam farbą bez amoniaku,na czas ciąży sobie odpuściłam,ale mam już dość tego czegoś na głowie; a mimo to boję się,że wyjdzie mi takie "nie-wiadomo-co",przynajmniej tak straszy mnie moja mama... :)
  5. aniolmag - fajny bajer, ale z drugiej strony ciągle trzeba być podporządkowanym liczeniu (nie wiem jak sobie z tym radzą kobiety,które pracują w ciąży do samego końca...),czasami mnie to też prowadzi do lekkiej paranoi-a dlaczego się nie rusza,a czemu mniej niż wczoraj o tej porze itp. :) Ale czego się nie robi dla dobra dziecka :)
  6. Faceci... :) mój narzekał,że już złożyłam łóżeczko (nie mogłam się powstrzymać,poza tym wiedziałam,że troszeczkę będzie musiało wywietrzeć-bo jednak to jak zapach nowego mebla,niezbyt przyjemny),a dzisiaj stwierdził,że musi koniecznie zobaczyć jak to będzie wyglądało z materacykiem i pościelą w środku... :) Ubrankami też się nie interesuje; jedynie raz byliśmy na większych zakupach i zainteresował się śmieszną czapeczką,potem usiadł i czekał ze zniecierpliwioną miną - zupełnie jak na zakupach "ubraniowych" dla nas... :) Ale twierdzi,że już nie może się doczekać i że ciąża zdecydowanie za długo trwa...czuję,że będzie tęsknił za tym czasem podczas zarwanych nocy :))
  7. Ja też dowiedziałam się wcześnie,w 14.albo 15.tygodniu.Lekarz był pewny tego co mówi,nawet dał mi zdjęcie usg siusiaka :) I siusiak pozostał do dziś :)
  8. Hej! Ja dostałam kartę ruchów dzidziusia,muszę je liczyć 3 razy dziennie,codziennie w tych samych godzinach przez pełną godzinę (7-8; 13-14; 18-19; mogłam sobie RAZ przestawić te godziny,ale na stałe i z zachowaniem zasady,że będzie to nadal w odstępach co 5-6 godzin; tak zrobiłam,było mi wygodniej-więc przesunęłam wszystko o godzinę do przodu). I ja mam liczyć do co najmniej 4 ruchów na godzinę; jeśli nie będzie 4.,to w kolejnej godzinie powinnam liczyć i zapisać oczywiście,że to już druga godzina liczenia... Ale czytałam też,że istnieje zasada liczenia ruchów 2 razy dziennie i trzeba dojść do 10ciu ruchów (chyba byłoby to łatwiejsze,bo czasami przez godzinę po jedzeniu i kiedy się położę na boku,doliczam się do około 70 ruchów :)
  9. Będę po raz pierwszy mamą już w grudniu tego roku :) Gratuluję Tobie, pozdrawiam i życzę dobrego samopoczucia - jeszcze "parę" tygodni,nastanie drugi trymestr i będziesz się pewnie czuła świetnie :)
  10. Też nie mam takich przygód, ale jedna z moich koleżanek tak miała podczas swojej ciąży - i to od samego początku. Dobrze by było skonsultować to z lekarzem,bo każdy przypadek jest inny i warto wykluczyć np zakażenia bakteryjne; ale jeśli wydzielina nie jest "kolorowa" i nie pachnie brzydko,to to może być po prostu urok Twojej ciąży...
  11. ola2710

    Brak ojca

    Nie sądzę,żeby ojciec się zmienił i kiedykolwiek zabiegał o kontakty z małym; jeśli mały kiedykolwiek miałby mieć ojca,to przyszywanego - choć mama małego jest negatywnie nastawiona do facetów, bo sparzyła się i to nie raz... Sama miałam taką sytuację,że raz ojciec był,raz go nie było-ale to z powodu choroby alkoholowej i patrząc na to z perspektywy czasu uważam,że nie musiałam go mieć,że gdyby go nie było,to oszczędziłoby to nam wielu cierpień,wstydu i bólu.Ale małe dziecko tego nie zrozumie i nie można liczyć na to,że będzie rozumiało takie rzeczy...
  12. Nie sądzę,żeby coś się złego działo,skoro sama piszesz,że wszystko jest ok :) Farbą się nie przejmuj, teraz nie mamy jakichś toksycznych farb, producenci prześcigają się w tym,żeby były bezpieczne. Sama malowałam i spałam później w takim pomieszczeniu podczas ciąży (też na początku ciąży), co prawda to było tylko "domalowywanie" w pewnych miejscach, ale też to robiłam. Będzie jeszcze dużo rzeczy,którymi będziesz się przejmować w czasie ciąży, a moim zdaniem tym nie powinnaś :)
  13. ola2710

    Brak ojca

    W takim razie-czy któraś z Was była w takiej sytuacji? Trochę trudno się słucha,jak mały opowiada o czymś i używa słów "moi rodzice" (a ma tylko mamę,czasami przejęzycza się-ale to naprawdę rzadko-nazywając tatem swojego dziadka),kiedy koledzy pytają podczas zabawy "a gdzie ty masz tatusia?",to milczy... Mimo że jego ojciec to ostatni drań,nie chce mieć z nim kontaktu,kompletnie się nim nie interesuje,to nie wolno chyba małemu mówić o nim w taki sposób..?tylko co w takim razie najlepiej powiedzieć..? Sama spodziewam się teraz dziecka,mały wie,że moje dziecko ma mamusię,tatusia-a spędza ze mną bardzo dużo czasu i czasami słyszę od niego "dzidziuś będzie miał mamusię,tatusia i ciocię (czyli jego mamę).A nie będzie miał wujka...(jego taty)"...
  14. aniolmag: podejrzewam,że te terminy, które podałaś, są wzięte z usg...? Mój dr trzyma się daty z ostatniej miesiączki, bo też miałam bardzo nieregularne cykle (od 30 do 45 dni). Z ost mies wyjdzie Ci tak,jakbyś miała idealne 28-dniowe cykle; w naszym przypadku będzie tak skakało. A jeśli chodzi o wielkość poszczególnych parametrów ciała dziecka, to też pytałam lekarza dlaczego one się tak różnią (np z obwodu główki wyjdzie,że to 28.tydzień,a z obwodu brzucha,że 27.) - dostaję od niego na szczęście specjalne wydruki i tam mam ładnie napisane,że podany wynik to np 28.tydzień +/- 21 dni - a im wyżej jesteśmy w ciąży, tym większa wartość tego "+/-".
  15. Ja chętnie bym już rozkładała łóżeczko, ale powstrzymuje mnie przed tym wizja kurzu, który tam osiądzie :) Ale praniem i prasowaniem zajmę się w połowie października, czymś muszę się już zająć..
  16. malinka86 - termin mam na 17.grudnia, chociaż sądzę,że mój Staś urodzi się troszkę później (z usg wychodzi na koniec grudnia,ale z ost miesiączki wychodzi 17go).
  17. Mnie się wydaje,że mój brzuszek jest od 2 miesięcy co najmniej taki sam - ale jak narzeczony zrobi zdjęcie z profilu,to wtedy widać,że coś rośnie :) I też skacze,mój 5-letni chrześniak nie może się nadziwić jak to się dzieje i co kilka dni mnie pyta czy już urodziłam dzidziusia :)
  18. Byłoby to trudne... około 12 tyg. czasami można określić płeć,ale to też zwykle na zasadzie potwierdzenia płci męskiej (jak ewidentnie widać siusiaka,to chłopak; jak nie,to czasami nie mówią nic)
  19. Hej, mam podobny detektor - co prawda pożyczony, bo narzeczony czasami chciał sobie posłuchać tętna. Teraz już raczej nie używamy, bo mały non stop kopie i taki mamy z nim kontakt, ale na początku ciąży to fajna zabawka :)
  20. ola2710

    Wyniki badań

    Witaj, Oczywiście zgłoś się do swojego lekarza i skonsultuj wyniki - to najważniejsze. Z mojego doświadczenia: nabłonki płaskie-dość liczne w polu widzenia; leukocyty 3-6 wpw; erytrocyty świeże (czyli w sumie krew) 1-3 wpw; bakterie pojedyncze wpw; śluz pojedyncze pasma. Takie wyniki miałam na początku września, lekarz stwierdził, że wszystko jest w normie - i jest. Bez leków czy jakiejkolwiek zmiany w swoim dotychczasowym zachowaniu - tak po prostu bywa w ciąży...
  21. Popieram wniosek o fajne strony internetowe - też chętnie bym popatrzyła :) Mam do Was pytanie: lekarze określają wymiary dziecka na koniec ciąży (ile dziecko będzie ważyło podczas porodu) - czy zwykle zdarza się,że niedoszacowują czy podają za dużą wagę w stosunku do tego,jak będzie w rzeczywistości? Byłam kilka dni temu u lekarza, stwierdził że mały będzie miał ok 3kg 200 podczas porodu; wzrostu już mi nie podał, bo - z tego co słyszałam - nie da się już tego zmierzyć (mały ma już ponad 1kg 200, byłam bardzo zdziwiona,że nie widzę go całego na usg, bo miejsca starcza tylko na główkę :)
  22. Wydaje mi się,że jeśli urodzisz i jeszcze zostanie Ci sporo czasu po porodzie,to normalnie idziesz na urlop macierzyński - nadal pozostajesz w stosunku pracy,czyli normalnie masz płaconą pensję do końca trwania umowy o pracę.
  23. Tantumm - trzeba właśnie zostawić coś rodzinie, każdy chce coś przynieść dla maluszka :) A jeszcze jak masz jakieś znajome, które mają już większe dzieciaczki...szafa sama się wypełni w mig :) ...a z drugiej strony,jak już trafimy na jakieś ubranka w sklepach,to TAK TRUDNO się powstrzymać przed zakupem,przecież są takie słodkie... :)
  24. Witaj, 1. jak sama napisałaś - umowa przedłuży Ci się do dnia porodu, tzn. załóżmy że powinna Ci się kończyć 31. października 2013, a skończyłaś na dzisiaj 3.miesiąc ciąży - wtedy umowa przedłuży Ci się do dnia porodu. 2. pensja: jeśli pójdziesz na chorobowe "ciążowe",to dostaniesz wypłatę w wysokości odpowiadającej podstawie do wynagrodzenia chorobowego, którą wypracowałaś sobie przez ostatnie 12 miesięcy (będzie to średnia z 12 miesięcy),ALE w wysokości 100% ("normalne" chorobowe mamy w wysokości 80%). 3. zwolnienie "ciążowe": jest generalnie takie samo jak zwykłe zwolnienie (zwykły druk ZLA),ale lekarz wpisuje w nim kod "B". I to jest podstawa do wypłacenia Ci 100% za czas nieobecności w pracy oraz dodatkowo niejako zaświadczenie dla pracodawcy,że jesteś w ciąży i nabywasz pewnych praw (np nie może Ci już zlecić pracy w godzinach nadliczbowych czy nocnych). Lekarz zwykle wypisuje zwolnienie do czasu kolejnej wizyty, czyli z reguły co miesiąc; w miarę upływu czasu może wypisywać nawet krótsze zwolnienia,bo będziesz się pojawiała u lekarza częściej pod koniec ciąży. 4. jeśli chodzi o ZUS, to jeszcze tego nie ogarniam po zmianie przepisów (w tym roku mamy roczny urlop rodzicielski); jak będę już coś wiedziała, dam Ci znać. Wcześniej, z tego co pamiętam, było tak,że jeśli jesteś bezrobotna i uprawniona do otrzymywania zasiłku dla bezrobotnych, to dodatkowo jesteś później objęta zasiłkiem macierzyńskim (rejestracja w urzędzie pracy jako osoby bezrobotnej powoduje,że są za Ciebie opłacane składki,ale nie składka chorobowa-stąd to wykluczenie...) Pozdrawiam!
  25. Najlepiej wygodnie - tzn żeby było wygodnie i dziecku, i Tobie przy ubieraniu dzidziusia. Będę miała swoje pierwsze dziecko, dlatego też jestem "zielona" - nie wiem ile czego powinnam mieć, zwłaszcza jeśli chodzi o ubranka; ale dzisiaj byłam u ginekologa i dał mi do poczytania różne gazetki promocyjne, wśród nich jedną reklamówkę strony, na której znajdę info ile czego powinnam mieć: http://www.familyservice.pl/ubranka-dla-noworodka/ Ale tak jak napisałam na początku: wygoda to chyba podstawa..Dość sporo czasu spędziłam na opiece nad moim chrześniakiem,od momentu przywiezienia go ze szpitala,i wiem,że dość frustrująca jest nieumiejętność założenia dziecku ubranka. Osobiście nie jestem zwolenniczką ubranek zakładanych przez główkę (zwłaszcza takim małym dzieciaczkom,później już jest o wiele łatwiej). Wiem,że to trudne,ale Tantumm ...wyluzuj się :) Przynajmniej spróbuj sobie wmawiać kilka razy dziennie,że będzie dobrze - bo na pewno będzie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...