Skocz do zawartości
Forum

izabelas

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez izabelas

  1. domi81
    tak u mnie jest podobnie, podaję śliweczkę morele i dużo wody a mimo wszystko ma zaparcia bo ząbkuje tak tez mi lekarka powiedziała
    Nam lekarka powiedziała że przy ząbkowaniu są lużne stolce, nie zaparcia....dlatego też tak dopytuję się innych mam... Igorek od kilku dni ładnie robi kupkę, no i zachowanie jego w związku z ząbkowaniem jest spokojniejsze.... Zastanawiam sie też czy może jednak to była wina mleka modyfikowanego? wprowadziłam mu jeden kubeczek dziennie ( karmię jeszcze piersią mego 2 latka ), ale dopiero po 15 dniach od wprowadzenia mleka przestał robić kupkę...nie wiem, czy reakcja może być tak opózniona??? Potem odstawiłam...no i po 10 dniach od odstawienia zaczął robić kupkę ...Więc już zgłupiałam do reszty...nadal nie mam odpowiedzi na tą kupkową zagadkę.....:(

  2. Igor to ładne imię ( mój szkrabo ma tak na imię ) :) Cieszę się ze podróż minęła spokojnie, że wszystko dobrze u Ciebie. U nas na razie nie ma zimy.... ale na pewno nas nie ominie. U mnie raz dobrze, raz żle...Igorek troszkę chorował, jedno się skończyło, to drugie zaczęło....a że dopóki nie skończył półtora roczku nie chorował mi w ogóle, to bardzo to przeżywałam. Pozdrawiam cieplutko!

  3. Ala1986
    U nas już było fajnie. Amelka ładnie się kąpała, nawet głowę pozwalała spłukiwać, ale skończyło się to szczęście i od jakiegoś czasu znowu jest problem. Drze się w niebogłosy jakby ją ktoś ze skóry obdzierał... Masakra... Może znowu za jakiś czas się jej odmieni....
    Czyli raz tak...raz tak.... chyba nie mamy na to wpływu. Dziś bąble nasze kochają kąpiele, jutro nie znoszą....

  4. Dłuuuuugo mnie tu nie było....praktycznie od sierpnia.... nie wyrabiałam na zakrętach, praktycznie zero wolnego czasu. Co do kąpieli i niechęci do niej - przeszło.....tzn jest krzyk i płacz, ale jak trzeba już wychodzić z wanny! :) Problem rozwiązał się sam....tak jak nagle Igorek dostał niechęci do kąpieli, tak samo nagle pokochał pluskanie się!

  5. Czy któraś z mam przechodziła zaparcia u swojej pociechy podczas ząbkowania? Standardowo to przy ząbkowaniu są luzne stolce,ale może u kogoś było odwrotnie??? Ja już rozkładam ręce....Igorek dużo pije, ma dietę bogatą w błonnik, owoce, warzywa,podaję też probiotyk...praktycznie z dnia na dzień przestał robić kupkę. Co 3 dni robię mu wlewkę miodową do pupci ( nowość w aptekach,bezpieczne nawet dla noworodków ),tylko po wlewce zrobi kupkę, z placzem, i twardawą. Kilka mcy temu też były takie problemy, byliśmy nawet u gastrologa....tylko wtedy Igorek nie pił płynów....tylko pierś. Nie chciał nic innego - ma już niespełna 2 latka. Gdy zaczął pić wodę, i inne płyny wszystko się unormowało...robił praktycznie dzień w dzień, i nagle znów zaparcia! Pozostaje mi tylko jeden powód - ząbkowanie....dlatego chciałabym wiedzieć, czy któraś mama miała podobnie.....

  6. Kasiula. Mój partner też jest za granicą, więc wiem, co czujesz... Nie jestem tu, od wymądrzania się, ale jeśli chodzi o podróż to nie jechałabym na razie....Rozpieszczaj się, ile można, dbaj o Was! Co do wzdęć i wypróżnień, miałam ten sam problem :) i dodatkowo hemoroidy doszły ok 7 m-ca. Na wzdęcia nic nie brałam, samo jakoś przeszło. Wypróżnianie się ....to był koszmar...potrafiłam i 2 tyg nic nie zrobić. Nic nie pomagało, śliwki suszone- jadłam kilogramami, ziółka, woda z miodem....pomogła dopiero activia- jogurty.

  7. jerzyna
    moje Drogie byłam dziś na usg https://recepcjamedyczna.pl/jforum/usg jestem w ciązy :D !!!!!! To bedzie moje 3 dziecko :D mozecie polecic jakiegos dobrgo ginekologa? ostatnio znalazłam fajne forum https://recepcjamedyczna.pl/jforum/ginekolog czy ktos z niego korzystał?
    Jerzyna, Gratuluję :) Co do forum,nie korzystałąm z niego, więc niestety nie wypowiem się. Lekarza, tak jak pisała Kasiula, ciężko będie polecić, ponieważ nie ten region .....

  8. kasiula060707
    Jakoś leci moje Kochane kobietki.Nie pisałam bo dopiero co wysłałam męża za granicę i musialam sobie trochę "poprzeżywać", ale juz jest nieżle i teraz myślę ja jak tam do niego dojechać. Troche daleko bo jakieś 2500 km i trochę sie boję jechać autokarem. Samolotem odpada, a jeszcze muszę zabrać syna i wydaje mi sie że to na sześciolatka może być za długo, bo to az 33 godz jazdy.Była może któras z was tak daleko z dzieciaczkiem? Wytrymamy? Ja jak wszystko będzie dobrze to będę w 12-13 tc, ryzykować i jechac, czy dać sobie spokój? A tak wogóle to u nas super jak na razie, byłam znów na usg po szpitalu i bije juz serduszko mojemu malenkiemu Robaczkowi, rozwija sie bardzo szybko i na razie jest dobrze. Muszę jeszcze tylko odejść z pracy i będę przeszczęśliwa. Pozdrawiam Was wszystkie moje Kochane Duszyczki.
    Kasiula. Jeszcze raz gratuluję! Jeśli chodzi o podróż, ja bym nie jechała. Osobiście jestem trochę za bardzo może ostrożna, ale wychodzę z założenia, że po co kusić los? Ja w ciąży , w 7 m-cu jechałam do teściów PKS, i długo musieli mnie namawiać na ten wyjazd ( podróż tylko 4 h ). Jeśli chodzi o zwolnienie lekarskie na czas ciąży, masz rację, bierz! Wiadomo, ciąża to nie choroba, ale ten okres poświęć sobie i Robaczkowi, dbaj o siebie, ile można! Ja też byłam na L4 w czasie ciąży. Co do wyjazdu, przemyśl to dokładnie, zapytaj lekarza co o tym sądzi. Ja to taki mały tchórzyk jestem...Jutro jadę z bejbikiem do dziadków-PKS, i też strasznie się przejmuję....

  9. Jak do tej pory kupuję wodę "Mama i Ja". Posiada pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka, i może być przeznaczona do przygotowywania posiłków dla dzieci od pierwszych dni życia. Inne wody często są dla dzieci po ukończonym 1 roku. Szczerze mówiąc na pewno absolutnie nic się nie stanie gdy na takiej wodzie przygotuje się posiłek dla młodszego dzieciątka, taka informacja jednak jest na butelce.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...