Skocz do zawartości
Forum

rorita

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez rorita

  1. ana jest naprawdę dobrze z Twoim brzusiem ! Jest proporcjonalny do reszty a nie jak u mnie prawie równy z cyckami :alajjj:

    mosia zdrówka!!!!!!!!!! Noooo ja widzę największe spadki wagi jak mało co zjem! w 2 dzień świąt przecholowałam z szwagra babeczką i efekt był taki ,że caaałą noc prawie spędziłam w kiblu haha i nie jadłam nic do h 15 następnego dnia, efekt? 3 kg mniej! ale powróciły jak tylko wróciła mi chęć na jedzenie ...

    Ja gotując Alanowi nie dam rady nic nie jeść :/ a też bym chciała jeść jak najmniej

  2. Szani dokładnie najgorszy ten brzuch, boki i ta fałda przy skręcie :leeee: Kuuurde najlepiej bym to wszystko wycięła o!

    Przesyłam Ci pozytywne fluidki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

    Ja fotke sobie strzeliłam dzisiaj ALE nie wstawiam bo nie ma w ogóle efektów! pewnie z dietą byłoby inaczej :whistle:

    ana już chyba 2 czy 3 miech ćwiczy??? to dopiero będą efekty :smile_jump:

    Co do brzuszków mel b to ja raz robiłam ,nie całe i umarłam bo nie daję rady trzymać cały czas tej głowy w górze :leeee: to samo mam przy brzuszkach w skalperze też oszukuję z tą głową, mam za słabe mięśnie kręgosłupa :/

  3. Monia Gratuluję małej Julci ciociu :****

    Co do męża to oni na swój sposób wszystko przechodzą ... mój A nawet nie wspomina tamtego czasu jakby w ogóle go nie było! Jak raz ,niedawno naszła mnie chandra i zapytałam czy czasami myśli o naszym nienarodzonym dziecku to zapytał jakim nienarodzonym dziecku! dla niego widać w ogóle tamtej historii nie ma! było ,minęło :( Już nie będę wspominała :(

  4. Monika jak wdać Twój mężuś bardzo Cię kocha i widać wspiera na wszystkie możliwe sposoby :)

    majówka kochana strasznie mi przykro, tulam Cię i pisz z nami!

    Ja po kilku dniach płaczu i lekkiej depresji pełna chęci na kolejną próbę! tak sama z siebie .
    Po zabiegu lekarze najczęściej każą te 3 m-ce odczekać ,inni tylko jeden cykl... Wszystko zależy od Ciebie ,kiedy Ty będziesz gotowa. Będzie dobrze, zobaczysz.... i dla Was w końcu zaświeci słońce :*

    Ulala kochana trzymam kciuki z całych sił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  5. iwonek
    :)

    A całowanie to potem obciach dla nich będzie :D

    Taaaaaaaaak "mamo nie rób, siara!" :hahaha:

    Nooooo i inne będą mogły częściej całować niż my :Oczko:

    Wiecie co? teraz to jest chyba moda na brak dzieci. Taki świadomy. Mój A ma dwóch braci jeden 41lat w tym roku ,drugi 38 i obaj mają kobiety już od lat ,żyją bez ślubu, bez dzieci - świadomie. Mój mężo jako jedyny się "wyłamał" i ma żonę, dzieci ale tego chciał, zresztą on całkiem inny od reszty :)

    I nie raz słyszę ile to dzieci kosztują ,że trzeba wstawać po nocach ,że teraz żeby poleżeć sobie na kanapie to już cud, że w domu "burdel" na kółkach i ciągle tylko trzeba sprzątać i sprzątać ... i zgadzam się z tym ALE tak sobie myślę ,że taki człowiek na starość będzie musiał być smutny?! co mu będzie z tego dużego domu? z pieniędzy? kiedyś rodzina odejdzie, każdy będzie miał swoje sprawy ,swój czas będziemy poświęcali wnukom etc a oni tak chyba w samotności będą cierpieć... ciekawe czy się przyznają kiedyś sami przed sobą ,że jednak to był błąd

  6. lutka
    iwonek
    Dziewczyny, a czy nie jest tak, że takie trudbne chwile z dzieckiem choroba, jeszcze bardziej otwierają nam oczy?
    Jak mały miał zapalenie pluc i lekarz nas nie skierował do szpitala, bo nie było zbyt rozległe, ja byłam sama w nocy z dwojka, mały miał wysoka gorączkę która nie spadała, a ja siedziałam przy łóżku płakałam i modliłam się, żeby gorączka spadła, żeby już mi leku nie zwymiotował i przepraszałam go za te wszystkie chwile, kiedy byłam nim zmęczona, kiedy się zdenerwowałam na niego i tak naprawdę to od tamtej pory już nie mam takich dołków jak to ciężko z dzieckiem...

    sorki za małą dygresję, ale trochę w sumie na temat;)

    trudno się nie zgodzić, ja też tak mam.

    Każda normalna matka ma takie uczucia ...

    Ja myślę ,że cała ta dyskusja nie jest już potrzebna ... Baltnica i tak zrobi po swojemu.
    Widać niektórym ciężko jest przyjąć jakąkolwiek radę ... Jeśli ktoś ma odmienne zdanie niż sam zainteresowany to od razu jest be!

    Ja bym radziła iść jej chociaż do tego lekarza pierwszego kontaktu tak jak ja byłam ... Niech się wygada co jej leży na sercu i wtedy lekarz zadecyduję czy sam może leczyć-przepisać jakieś leki czy to już grubsza sprawa i skieruję ją dalej

    A prawda jest taka ,że za kilka ,kilkanaście lat będziemy wyły w poduszkę bo nasz syn/córka nie mają już czasu dla nas tyle ile byśmy chciały! nie będzie już wspólnych posiłków, wieczorów przy tv, rozmów kiedy tylko będziemy miały na nią ochotę. i całować też już dzieci aż tak nam się nie będą dawały.
    na samą myśl o tym już teraz ryczeć mi się chce :(

    i dopiero wtedy przyjdzie refleksja ,ale czasu już się nie cofnie ...

  7. lutka
    Dziewczyny ale to naprawde może być depresja poporodowa, i nasze gadanie nic tu nie pomoże, przekonywanie do tego, że macierzyństwo jest super.

    Baletnica jak Twoje otoczenie widzi tę sprawę?

    Ja swojego czasu też myślałam ,że to może depresja jakaś u mnie ... Senna byłam ,ciągle zmęczona ,nerwowa... i sama dla siebie poszłam z tym do lekarza, fakt najpierw do ogólnego... Powiedziała mi ,że to może być przesilenie jakieś i chciała mi przepisać tabletki, ale odmówiłam. i wyszłam od niej już silniejsza. Czasami sam fakt porozmawiania z lekarzem coś da nie musi być od razu psycholog

  8. żabolek dobrze napisane!!!!!!

    Tak jak dziewczyny napisały... KAŻDA ma słabszy dzień to przecież normalne jest - życie ALE każda mamka ,zdrowa na umyśle nigdy nie będzie żałowała tego że ma dziecko! Ty balatnico tak dosłownie tego nie napisałaś ,ale można to odczuć z Twoich niektórych postów.

    I ja tak jak lutka jak pomyślę sobie te kilka lat wstecz to za chiny ludowe ,za żadne skarby nie chciałabym cofnąć czasu!

    żabolek i całe szczęście ,że baletnica nie miała problemów ze swoim dzieckiem skoro zdrowe tak ją czasami wkurza!
    Ja z moim też już 2 operację przeszłam ,ciągłe kontrole ,ćwiczenia w domu ,w klinice ...
    eh....

  9. mosia jaką Ty masz szczupłą dupcię :smile_jump: A brzucho to mamy identyko!!!!!!!!!!!! Tylko mój to taki typowo ciążowy ,okrągły a Twój już nie taki ,inny ... i ja Ci nie napiszę ,że suuuuper laska z Ciebie bo wiem że ja wiem swoje i Ty też :) Ale pociesze Cię ,że wyglądam tez tak. tyłek i uda szczuplejsze i największy jest brzuch :leeee:

    Ja dzisiaj tylko 2x na platformie wibracyjnej, mały mnie wykończył w ciągu dnia :lup:

  10. Witam i ja :) Wczoraj na wieczór spróbowałam Mel B na brzuch i masakra, nie dla mnie te ćwiczenia mam za słabe mięśnie kręgosłupa :lup:
    Za to turbo faktycznie o niebo lepsze od killera ale też tylko 13 min dałam radę i umarłam :Padnięty:

    Dzisiaj mojego A na lotnicho odwiozłam i mam cały czas na rękach mojego małego :lup: no mamaaaaaa caaaaaały boży dzień... po 19 go kładę i może coś porobie ,bo na tą chwię mam dosyć i czuję że garb mi rośnie :whistle:

  11. asiula21 Witaj :*

    joannaj
    Ja próbowała wielu różnych metod nawet bieżnię sobie kupiłam dawało efekty ale szybko się znudziłam. I o to wpadłam na genialny pomysł. Zorganizowałam klub wspierający dla ćwiczących tak sobie to nazwałam. Do ćwiczeń zaprosiłam jeszcze 2 koleżanki. A że akurat mam wolną piwnicę więc zrobiliśmy sobie salę ćwiczeń, jest bieżnia, rowerek, platforma wibrująca no i mój hit Zumba na wii. Jak sobie tak potańczymy godzinkę jesteśmy mokre jakbyśmy wyszły z pod prysznica. Ćwiczymy 3 razy w tygodniu i mam pierwsze efekt w 2 tygodnie 1,5kg oby tak dalej. Najlepsze jest to że jedna motywuje drugą, bo jak jedna przyjdzie to druga też chociaż jej się nie chce.

    suuuper z takim "swoim" klubem :smile_jump:

    Mój a ma bieżnie na wyjeździe i codziennie po 4-5km biega, 8kg zrzucił przez ponad miesiąc

    Też choruję na bieżnie ale wiem ,że taka poniżej 6-7 tys może tylko krzywdy narobić także marzę sobie dalej :whistle:

    i czekam na ten mój orbiterek i się doczekać nie mogę :/

    NATKA08

    mosia ja przy wzroście 160cm ważę 53-54 kg to muszę koniecznie no powiedz???

    Ja z moimi 164cm dążę do takiej właśnie wagi

    madziulka_g
    Witam wszystkie forumowiczki :) Jestem tu nowa i zaczynam , a raczej zaczęłam od poniedziałku SKALPELKA :) mam nadzieję, że będziemy nawzajem się wspierać.. tak więc jeszcze raz wszystkich WITAM :)
    :36_2_53:

    Witamy i zapraszamy :smile_jump: skąd dokładnie jesteś?

    szani, ana ,daisy ,andzia, mosia Witam babulce :smile_jump:

  12. Mari
    A powiedzcie mi, czy jak używacie zwykłych żeli to smarujecie czymś skórę po kąpieli?

    Jak zaczęłam używać "zwykłych" płynów nie oilatum to też nie smarowałam zaczęłam dopiero jak mój maluch zaczął miewać takie suche plamki to po kąpieli smaruję go oliwką w żelu j&j i potem balsamem też z j&j

    Pycia1612
    Juz sobie poczytałam i naprawdę godny polecenia a co myślicie własnie o tym płynie do kąpieli
    HIPP Babysanft

    Miałam i według mnie jest drogi! Za taką buteleczkę 18-19zl i to w hipermarkecie. Wole Nivea kupić w biedronce albo żel do kąpieli na dobranoc z j&j fioletowa seria. Ja zwracam też uwagę na zapach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...