Skocz do zawartości
Forum

Małgorzata Jackowska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Małgorzata Jackowska

  1. Telasa
    Jak się je zmienia np na mieście? Uzywaną do torebki foliowej i pranie w domu...?

    Zmienia się identycznie jak jednorazówkę, z tą różnicą, że się nie wyrzuca :) Można włożyć do torebki foliowej, albo do specjalnej kosmetyczki (będzie wygodniej). Są nawet specjalne saszetki
    Później w domu trzeba przełożyć do pojemniczka, w którym się namoczy podpaski. I później do prania :)

    Amity
    Prosimy o więcej informacji ;)

    Jeśli jeszcze macie jakieś pytania - śmiało :)

  2. Jejku, dziewczyny, ale dużo napisałyście :)
    Po pierwsze wkleję tu link do artykułu o kubeczku - tam jest zdjęcie, jak on wygląda w środku założony oraz pojemność poszczególnych rozmiarów od 23 ml do 42 ml.
    A teraz postaram się odpowiedzieć na poszczególne posty

    asioczek84
    Niby jest wykonany z silikonu, więc miękki.. powinien się więc dopasować do wnętrza.. ale właśnie nie umiem sobie wyobrazić, jak go założyć.. tampon jest twardy, więc go wsuwamy, a taki miękki kubek, to jak założyć?? no i jeszcze jedno mnie zastanawia- czy naprawdę uzyskuje się 100% szczelności (nie umiałam znaleźć innego określenia) i naprawdę można być pewną, że nie przecieknie??

    Kubeczek może przeciec w dwóch sytuacjach - jeśli będzie przepełniony albo gdy źle dobierzesz rozmiar. Zarówno zbyt mały jak i zbyt duży kubeczek może wtedy przeciec. Warto więc do kubeczka zakładać chłonną wkładkę, np. taką
    Zakłada się kubeczek ściskając go najpierw a potem już w środku puszczając, żeby mógł się rozwinąć (zdjęcia są w tym artykule, do którego link podałam wyżej).

    Ulala1986
    ja mam nawet dyskomfort większość czasu jak nosze tampony bo moja miednica po wypadku jest lekko poprzesuwana więc jakbym miała takie plastikowe cuś wkładać sobie do pisiuni to nie wiem....

    W tym wypadku poleciłabym jednak podpaski :)

    Ulala1986
    a i pisze że można z tym spać.....to w nocy to to się nie przesunie? jakoś mi się nie chce wierzyć... i jak długo można to nosić bo 5 dni non stop to chyba bakterie okresowe będą miały branie bez dostępu powietrza...

    W nocy można spać :) Prawidłowo założony kubeczek się nie przesunie. Nosić można 8 godzin, ale oczywiście zależy to też od intensywności miesiączki.

    Ulala1986
    no właśnie czyli i tak potrzebujesz podpasek/tamponów bo jak możesz go nosić przez 8 h a co z resztą? mi się zdaje że to będzie dobre dla kobitek ze słabym okresem bo jak sa bardzo obfite to co chwila na opróżnianie kubeczka? i ciekawi mnie ile on ma pojemności w porównaniu z dobrą jakościowo podpaską?i czy jak sie wyciąga (trzeba ścisnąć) to ta krew się nie wyleje?

    krew się nie wyleje przy wyjmowaniu. Wyjmować można też poprzez delikatne parcie połączone z pociąganiem kubeczka. No i oczywiście można go używać całą miesiączkę, po prostu się go myje po użyciu. W odróżnieniu od tamponów kubeczek można założyć nawet poza miesiączką, żeby "na sucho" poćwiczyć.

    asioczek84
    Ciekawy ten kubeczek.. tylko dla mnie jednak mało komfortowy na przykład w warunkach biurowych.. u nas w firmie wszystkie toalety wyglądają tak samo- pierwsze pomieszczenie to pomieszczenie z umywalkami, z którego przechodzi się do kabin z toaletami.. jakoś by mnie krępowało, gdybym miała wyjąć kubeczek, wyjść z nim z toalety, wypłukać i wrócić, żeby ponownie założyć.. no i kwestia zabezpieczenia się w tym momencie, kiedy się go idzie płukać.. no chyba, że mieć dwa i używać zamiennie..
    w sumie zastanowię się, czy by nie spróbować.. tylko pewnie będzie u mnie podobnie jak z tamponami- pierwsze kilka użyć, to był dla mnie taki stres, że mi się w głowie kręciło.. :sofunny:

    Można wytrzeć papierem/chusteczką. Albo przepłukać wodą z butelki :) Oczywiście wychodzenie z kubeczkiem do umywalki byłoby bardzo niewygodne i przy okazji można by sobie poplamić majtki...

    No dokładnie- pewnie wszystko wychodzi w praniu..:) ja w każdym razie pomyślę, rozważę, czy nie przejść na właśnie taki kubeczek.. zastanawiałam się też nad wielorazowymi podpaskami..
    co do tamponów.. czemu stres?? no bo zaczęłam ich używać jako młodziutka dziewczyna, jeszcze chyba nie całkiem tak dokładnie zapoznana ze swoim ciałem.. bałam się, że źle założę, że coś mnie zaboli.. wiesz, czasem to mi się aż w głowie kręciło, jak szłam zakładać..:) i tak mam właśnie, kiedy coś jest dla mnie nowe..:) irracjonalne trochę, ale cóż..:)

    Zarówno kubeczek i podpaski wielorazowe są bardzo dobrym rozwiązaniem. W przypaku podpasek możesz wybierać z wielu rozmiarów i typów

    iwonek
    jakiś bardzo duży wydaje mi się ten kubeczek.... i chyba zawsze miałabym przynajmniej wkładke, bo balabym sie, ze przecieknie...

    asioczek, z tamponami miałam to samo:hahaha: ze 3 pierwsze razy źle załozyłam i chodziłam jak z kołkiem, a o siedzeniu nie było mowy:lup: :36_1_21:

    a teraz nie wyobrażam sobie funkcjonowac bez tamponów, może i z kubeczkiem byłoby podobnie:Oczko:

    Faktycznie kubeczki wyglądają na duże, ale spokojnie się mieszczą :)

  3. gosiazar
    Pierwszy raz słyszę o czymś takim . Nie jestem pewna czy sobie to wyobrażam...

    Jak się pierwszy raz słyszy, to faktycznie trudno sobie wyobrazić. Ale jak się spróbuje, to jest to naprawdę bardzo przyjemna zmiana. Niesamowity komfort dla skóry, która zamiast stykać się ze sztucznym tworzywem styka się z bawełną organiczną albo z flanelką lub mikropolarem dającym niesamowite uczucie suchości.
    Żebyś sobie mogła wyobrazić wstawiam obrazek ;)
    http://podpaski-wielorazowe.pl/components/com_virtuemart/shop_image/product/Podpaski_na_dzie_5048979ec3348.jpg

  4. askasam, faktycznie może być ciężko Twojej córce, jeśli ma taki strach przed krwią. Na szczęście do miesiączki jeszcze ma trochę czasu. Kiedy już będzie zbliżać się jej czas, możesz jej powiedzieć o rzeczach, które mogą robić wyłącznie kobiety (np. przekłucie późniejsze pójście spać, wyjście w atrakcyjne miejsce tylko we dwie itp.) Sama wiesz, co sprawiłoby jej największą przyjemność. Mam nadzieję, że uda się Tobie pokazać jej, że miesiączka to nic złego, że to oznaka kobiecości, że tak naprawdę stanie się wyjątkową młodą kobietą:)

  5. jadzik
    Małgorzata Jackowska

    a wiesz, że są wielorazowe chusteczki dla dzieci? To akurat genialny wynalazek :) Oszczędność w tym wypadku jest naprawdę spora :) Takie chusteczki można zrobić samemu z bawełnianych szmatek.

    Ja właśnie poszyłam sobie takie flanelowe myjki do pupki i w domu będę je stowować przy dzidzi ::): I tak pieluszki będę prałą, to wrzucać będę z nimi do pralki ::): Przy Oliwce jak była mała robiłam z ręcznika pamierowego chusteczki nawilżane, świetnie się sprawdzały i o wiele tańsze od kupnych...

    Z kubeczkiem pewnie zalezy jak obfity ma się @, bo u jednej w 8-9 h nazbiera się niewiele, a u innej będzie przeciekało...

    MJ- taki kibelek to jakiś kosmos... cenowy... :36_2_21: Ja bym chciała bidet, ale mi się niestety nie zmieści do łazienki ::(:

    ja mam te materiałowe myjki i od roku używam przy mojej córce. Oszczędność niesamowita. Tak samo pieluchy wielo. Piorę razem, pieluchy, myjki i podpaski :)

    A kubeczek - nawet jak się nie nazbiera w 8 godzin, to jednak warto już wymienić... :)

  6. Olinka

    A ja bym się nie zdziwiła, gdyby wymyślili eko papier do prania! I na pewno znajdzie się spore grono osób, które go będą używać:) A to już - kolejne napędzanie rynku, bo eko jest modne ale nie jest też tanie... :36_2_24:

    a wiesz, że są wielorazowe chusteczki dla dzieci? To akurat genialny wynalazek :) Oszczędność w tym wypadku jest naprawdę spora :) Takie chusteczki można zrobić samemu z bawełnianych szmatek.

  7. jadzik

    No no, nie przesadzajmy:hahaha: Ale są bidety, a jak nie ma sie bidetu, to mozna zamontować specjany wężyk do tego celu, jednak w toalecie publicznej sobie tego nie wyobrażam.

    są nawet specjalne kompaktowe toalety, które myją pupę i suszą ciepłym powietrzem :) I mają ustawienia, żeby zapamiętać domowników. Mężowi osuszą tyłek inną temperaturą powietrza niż Tobie ;) itp. Kilkanaście tysięcy złotych takie cudo kosztuje ;)

    Ja jednak jestem zwolennikiem tradycyjnego papieru i bidetu. Zwłaszcza po porodzie bidet się przydaje :)

    A wracając jeszcze do tematu kubeczka i toalety publicznej - no właśnie, takie gmeranie mnie też trochę odstrasza, nawet zakładanie zwykłego tamponu (trzeba przecież umyć ręce, a w kabinie nie ma kranu, umyjesz przed kabiną, dotkniesz klamki... brrr). Dlatego wolę podpaski.
    Choć wiecie, kubeczek można mieć dłużej włożony niż tampon, tam się nie namnażają bakterie, ale i tak przecież jest się w pracy te 8 godzin, plus dojazd... Trzeba zmienić tak czy siak.

  8. Daffodil
    Małgorzata Jackowska
    A kubeczek zapełniony opróżnić w toalecie, przepłukać i założyć :)

    U nas w pracy średnio wykonalne, bo w kabinach brak umywalek... Pozostaje sprint do umywalki z nadzieją, że gatki się nie pobrudzą w między czasie i że nikt kabiny nie zajmie na dłużej, bo wtedy to już totalna kaplica :)

    możesz mieć ze sobą butelką z wodą. Albo przetrzeć papierem/chusteczką. W przypadku całkowitej desperacji można obsikać :D mocz jest jałowy :) Mówię całkiem serio :)

  9. jadzik

    Kubeczki Lady Cup są w rozmiarze S i L, przy L napisali, ze jest dla kobiet które już rodziły lub po 25 roku życia (rozmiar) Ale znalazłam jeszcze inne kubeczki, które są o połowę tańsze od Lady Cup i są i tzrech rozmiarach, o takie: MeLuna, chodzi mi ote za 65zł, Ladu cup kosztuje 120zł.. I ciekawostka w tym sklepie mają pojemniczek do sterylizacji w mikrofali.

    MeLuna to bardzo dobra jakość w rozsądnej cenie :) Dezynfekować można praktycznie w jakimkolwiek pojemniku, ale posiadanie specjalnego kubeczka tylko do dezynfekcji MeLuny (czy jakiegokolwiek innego kubeczka menstruacyjnego) jest takim jasnym podziałem - jedne kubki do jedzenia, inny do czyszczenia kubeczka menstruacyjnego :)
    P.S. Tutaj też jest ten pojemniczek :) a przy okazji można się zaopatrzyć we wkładkę/mini podpaskę, którą warto nosić w czasie okresu tak na wszelki wypadek ;)

  10. iszmaona
    Helena
    Małgorzata Jackowska

    Idąc z duchem czasu można sobie zaszkodzić. Cieszę się, że nie masz problemów zdrowotnych, jednak wiele osób je ma. Podpaski jednorazowe zawierają szkodliwe chemikalia, warto o tym wiedzieć.

    jesli by byly faktycznie szkodliwe,usunieto by je z rynku

    Tak jak sól która nas truto kilkanaście lat ;) i mnóstwo innych produktów o których szkodliwości nie mamy pojęcia.

    U mnie to nawet nie chodzi o to moczenie, pranie, tylko zbyt wygodna jestem zeby zmienić swoje nawyki. No i przyznam, ze noszenie w torebce zuzytej podpaski blokuje dość mocno.
    A jesli chodzi o zapach? Bo wiadomo, ze rozkłądająca się krew nie pachnie dobrze. Czy w zetknięciu się z tą bawełną zachowuje się inaczej?
    Jak często trzeba podpaski zmieniać? Założywszy, że kobieta krwawi średnio mocno.
    Czy krew wchłania się dobrze? Bo jak jest bardziej gęsta to nie spływa bokiem?
    Dość to naturalistyczne pytania ale temat do super delikatnych nie należy ;)

    Jak z uczuciem suchości?

    Chyba juz ostatnie pytanie :)
    Podpaski mają napki, ale przeciez nic ich tak naprawdę nie trzyma mocno, bo jednak co klej to klej. Nie przesuwaja się po bieliźnie?

    zapach - to trochę zaskakujące, ale nie ma nieprzyjemnego zapachu. Ten brzydki zapach jednorazówek spowodowany jest przez żele, które wzmacniają chłonność. Oczywiście zabrudzonej podpaski nie można przechowywać przez kilka dni, bo krew zacznie się rozkładać, namnożą się bakterie itp. Żeby temu zapobiec wystarczy namoczyć podpaski w zimnej wodzie z dodatkiem olejku herbacianego.

    zmienianie- trzeba zmieniać mniej więcej tak samo często jak zwykłe podpaski :) Krew wchłania się bardzo dobrze, nie spływa bokiem :) Materiał jest bardzo chłonny i krew szybko wsiąka. Ja mam super mocne miesiączki i uwielbiam wielorazówki :)

    uczucie suchości - podpaski są różne, takie które dają uczucie suchości mają warstwę mikropolarku lub welurku

    napki - fakt, nie ma tu kleju, w luźnych majtkach podpaska może się przesuwać. Ale jeśli założy się odpowiednie, dopasowane majtki, to wszystko jest ok :)

    Przepraszam, że pominęłam Twój post. Jeśli jeszcze masz jakieś pytania, to śmiało.

  11. Nazbierało się tego dziewczyny:)

    iszmaona
    Czym róznią się od siebie podpaski różnych firm wielokrotnego użytku? Na Polskim rynku dostępny jest ich jeden typ czy więcej?

    są różne podpaski wielorazowe - z Pulem (dzięki któremu nie przeciekną, ale PUL przepuszcza powietrze), bez PUL-u np. takie, są z warstwą dającą uczucie suchości. Zależnie od wypełnienia mają różne chłonności. Jest ich mnóstwo :)

    Helena
    Małgorzata Jackowska

    Podpaska to nie śmieć? Hm, rozkłada się jakieś 400 lat :) Troszkę długo ;)

    nie napisalam ze podpaska to nie smiec:P
    i wcale nie jest prawda ze sie rozklada 400lat-zdecydowanie troszke mniej

    i w porownaniu z innymi,wiekszymi smieciami podpaski i tampony zajmuja duzo mniej miejsca na wysypisku smieci-i to mialam na mysli w poprzednim poscie;)

    a i coraz czesciej sie spotyka-ze smieci tez sie na cos przydaja;)

    fakt, przepraszam, źle napisałam :)

    Olinka
    Helena
    Olinka

    Moja babcia nie raz powtarza, jak to my mamy komfortowo mając podpaski, pampersy, obiadki w słoikach.
    Gdybym miała prać cały tydzień wielorazowe podpaski tak jak ona kiedyś... Nie wyobrażam sobie tego! Tym bardziej, że przy dwójce dzieci mam i tak prania powyżej uszu.

    nie ma co porownywac dzisiejszych wielorazowek do tych z czasow naszych babc-roznia sie materialem i wykonaniem:wink:
    noi w dzisiejszych czasach nie korzysta sie juz z tarki do prania tak ja za czasow

    to samo z pieluchami -kiedys byly tetry-a teraz zupelnie inaczej wyglada wielorazowka;)

    sloiczkowe tez przeszly dluga droge-kiedys byly to niesmaczne papki,teraz producenci zwracaja na kubki smakowe dzidziusiow:wink:

    a czemu sie wraca?-ekologia,coraz wiecej ludzi sie eko-swiadomymi;)
    dobrze ze i niektorzy producenci produktow jednorazowych produktow(o tych co piszemy) poszli w tym kierunku:usmiech:

    dobrze powiedziane :) Podpaski i pieluszki wielorazowe to teraz nie jest powrót do starego, tylko tworzenie nowego, ekologicznego, zdrowego :)

    Mimo wszystko nie wyobrażam sobie codziennego prania zakrwawionych podpasek... A jak jest z chłonnością?

    nie trzeba prać codziennie ;) A chłonność jest naprawdę bardzo dobra. Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby mi wielorazówka poplamiła ubranie. Serio :)

    iszmaona
    Olinka
    Muszę przyznać, że zadziwia mnie ten trend powrotu do korzeni... Najpierw ludzie wymyślają masę rzeczy, by sobie udogodnić życie, a potem z uporem maniaka wracają do tego, co było.

    Owszem powymyślali, ale z czasem okazuje się, że to nowe jest gorsze od starego, gorsze dla przyrody a tym samym dla nas, bo jestesmy jej nieodłączną częścią, gorsze dla nas bo trujące.
    Mnie zadziwia brak reflekcji nad tym, jak bardzo obciążamy środowisko.

    fakt, strasznie obciążamy środowisko. I to nie tylko jak chodzi o podpaski :(

    Helena

    ja to bardziej nie wyobrazam sobie wracac np z pracy z uzytymi podpaskami do domu;)
    albo co zrobic w miejscu publicznym jak kubeczek menstruacyjny jest juz wypelniony;)

    wielokrotnie wracałam do domu z woreczkiem pełnym podpasek ;) Wkrapiam do woreczka kilka kropel olejku herbacianego i nawet w upały nic się nie dzieje :)
    A kubeczek zapełniony opróżnić w toalecie, przepłukać i założyć :)

    jadzik

    Myślę, że przy produkcji podpasek jednorazowych zużywa się więcej wody niż przy przepłukiwaniu kubeczka. Do tych kubeczków są specjalne płydy dezynfekujące, no ale to znowu jakać chemia... Chyba nie da się uniknąć pewnych kosztów, czy kontaktu z chemią, niestety ::(:

    Zdecydowanie zużywa się więcej wody przy produkcji jednorazówek. Namaczanie takich wielo-podpasek potrzebuje mało wody. No i masz w pudełeczku/wiadereczku kilka podpasek jednocześnie.

  12. Dwu-Kropek
    Higiena - no niby wypiorę, ale jakoś i tak by mnie to przerażało - założyć to samo...

    Mimo wszystko... koszta też nie są najniższe.

    Na początek trzeba mieć co najmniej 10 podpasek + ten proszek; dodatkowo należy je prać i wiadomo, że nie z ubraniami czyli dodatkowe zużycie wody i prądu...
    No i mój czas - zamiast z dziećmi czy robiąc coś innego - spędzę na płukaniu a potem praniu podpasek.

    ''Jednorazówki'' - oki - z biegiem czasu wyjdą niby drożej, ale z drugiej strony - w ''tych'' też nie będę chodzić kilka lat.... Tak jak garderobę - będzie trzeba zmienić;

    Jak dla mnie na 100 % - NIET.

    Można prać z ubraniami, z ręcznikami, z czymkolwiek :) Tak więc nie trzeba oddzielnie nastawiać pralki. Zamiast stać i płukać, wrzucasz do pojemnika z zimną wodą. Kilka sekund :)

  13. Świeżynka81
    Jakoś sobie nie wyobrażam mojego męża wchodzącego do łazienki, w której moczą się zakrwawione "śledzie", sama też raczej wolałabym się na takie widoki nie narażać, a codzienne pranie? W pralce poszłabym z torbami, a ręcznie szkoda mi na to czasu i energii, poza tym obrzydlistwo. Ja mam bardzo obfite miesiączki i jak przesiąknie, to bielizna zaplamiona jest do wyrzucenia, więc nie sądzę, żeby taką podpaskę dało się doprać. Mnie się ten pomysł nie podoba, ale to jest moje zdanie.

    ja też bym nie rozstawiała misek z podpaskami na oczach. Można namoczyć w wiaderku z pokrywką i po problemie. Kilka kropelek olejku i w dodatku w łazience ładnie pachnie. Ja też mam obfite miesiączki i podpaski wielorazowe bardzo dobrze się sprawdzają. Oczywiście każdy ma swoje zdanie :) Zanim zaczęłam mieć problemy z jednorazówkami sama ich używałam przez wiele lat... :) A podpaskę da się doprać. No ale nie mam tego jak Tobie udowodnić :)

    Daffodil
    Świeżynka81
    Jakoś sobie nie wyobrażam mojego męża wchodzącego do łazienki, w której moczą się zakrwawione "śledzie", sama też raczej wolałabym się na takie widoki nie narażać.

    Dla mnie to też jest coś absolutnie nie do przejścia :)
    Poza tym zawsze ktoś z wizytą może przyjść, a łazienkę mamy tylko jedną, już sobie wyobrażam szybkie ukrywanie miedniczek po kątach :hahaha:

    Poza tym noszenie brudnej podpaski w torebce... Hmmm sama bym tego nie zniosła psychicznie. Myślę, że małżonek też by nie był zachwycony, gdyby szukając tam kluczyków do auta, przypadkiem natknął się na takie znalezisko :)

    Wydaje mi się, że żeby się do takich podpasek przekonać, to najpierw myślenie trzeba zmienić i na @ spojrzeć inaczej. Dla mnie to jest coś z czym się nie afiszuję, tampony spłukuję bez przyglądania się im i zaraz o sprawie zapominam :)

    Luzem się takiej podpaski w torebce nie nosi, trzeba włożyć do jakiejś saszetki, kosmetyczki itp. :) I po problemie. Ale tak jak piszesz, to jest kwestia podejścia do miesiączki, jeśli jest dla Ciebie czymś wstydliwym, to byś umierała psychicznie z myślą o podpasce w torebce. Jeśli patrzy się na miesiączkę jak na coś naturalnego i pięknego, oczyszczającego nasze ciało, to podpaska przestaje przeszkadzać, krew nie brzydzi... Ale nic na siłę. Rozumiem Twoje podejście.

    Helena
    ja z tych co nie wyobrazam sobie siebie z wielorazowa podpaska,nie wspominajac kubeczka;)

    higiena
    czy sa bardziej higieniczne wielo. od jedno.?
    producenci wielorazowek zapewniaja ze tak,ale jak sie wejdzie na strone jednorazowek-to tez taka opinie sie spotyka-wiec moim zdaniem zadna z nich nie jest obiektywna-zwykla reklama produktu:wink:

    ekologia
    wielu producentow jednorazowek maja oznaczenia potwierdzajace ze nie szkodza srodowisku

    a ze sa smieci-taka podpaska,tampon nie jest az takim wielkiem smieciem
    wiecej miejsca w koszu na smieci zajmuja inne smieci

    po za tym na smieci tez wiele krajow znalazlo sposob:wink:

    wygoda
    mimo ze nie uzywalam wielo. nie watpie ze musza byc wygodne-inaczej produkt by sie nie sprzedal:wink:
    jednorazowki tez sa wygodne,delikatne,oddychajace:usmiech:
    tak samo tampony;)

    oszczednosc
    wyczytalam ze wielo.moga sluzyc i cztery lata...... zwykle majciochy nalezy wymieniac czesciej

    nie chwycila mnie reklama wielorazowek:wink:
    pomysl ok,fajnie ze jest wybor na rynku

    Co do ekologii - są oczywiście jednorazówki z bawełny, bez chemii. Takie oddychają i są super. Ale te które spotkasz w większości marketów mają w sobie mnóstwo świństwa niestety :(
    Podpaska to nie śmieć? Hm, rozkłada się jakieś 400 lat :) Troszkę długo ;)
    Ja używałam i jednorazówek i wielorazówek i mogę porównać ich wygodę ;) Ale serio, nie namawiam nikogo do zmiany :) To kwestia indywidualnego wyboru. Nie będę nikogo przekonywać, nie o to mi chodzi. Moim celem jest odpowiadanie na pytania i wątpliwości osób, które chciałyby spróbować wielorazówek i nie są pewne jakie wybrać, jak prać itp. Nie zamierzam się kłócić z tymi, którzy kochają jednorazówki. Każdy ma takie prawo :)

  14. Olinka
    Kojarzy mi się to z czasem, kiedy nasze babcie musiały używać jakichś kawałków płótna, które potem prały... Dla mnie to kompletnie niehigieniczne...
    Nigdy nie miałam żadnych problemów przez zwykłe podpaski, więc uważam, że w tej kwestii trzeba iść z duchem czasu, a nie się cofać.

    Idąc z duchem czasu można sobie zaszkodzić. Cieszę się, że nie masz problemów zdrowotnych, jednak wiele osób je ma. Podpaski jednorazowe zawierają szkodliwe chemikalia, warto o tym wiedzieć.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...