Skocz do zawartości
Forum

Ajillas

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Ajillas

  1. Dziewczyny, przepraszam za zaśmiecanie, ale mam pytanie niezwiązane z tematem konkursów. A mianowicie, czy którejś z Was zdarzyło się, że data urodzenia waszego dziecka w programie ROSSNE, samoistnie się zmieniła...? bo ja tak miałam po jakimś czasie korzystania z karty...a wiem, że sama tego zmienić nie mogę już...

  2. Lola87
    Ajillas
    A ja kupiłam ostatnio wafelka princessa i wygrałam błyszczyk :) Wysłałam jeden tylko kod :)

    ja wysłałam 5 kodów i też wygrałam, ale jeszcze nie odebrałam

    A tylko jeden udało Ci się zdobyć ?:> bo w regulaminie jest napisane, że można więcej niż jedną nagrodę wygrać, oczywiście każda musi przypadać na inny kod :)
    Ja też jeszcze nie odebrałam, bo od otrzymania sms-a nie minęło jeszcze 7 dni :)

  3. U mnie ostatnio wiadomość, że poczta cukierkowa do mnie dotrze :))
    I dziewczyny ! zarejestrowałam się na portalu za10groszy.pl i powiem Wam, że to naprawdę fajna sprawa :> Już dwa bony za 50zł wylicytowałam i za jeden z nich zapłaciłam UWAGA 6gr ;d

  4. kiniac
    Ajillas
    A ja mam takie spostrzeżenia, że to zależy też od dziecka gdzie będzie spać...mój synek mimo, że często śpi ze mną... to jeżeli położę go w łóżeczku, to nie ma tragedii i histerii...po prostu czy jest obok mnie ( co zdecydowanie bardziej lubi) czy też śpi w łóżeczku to jest dla Niego bez znaczenia :)
    A jeżeli chodzi o rytuał zasypiania, to przez pierwszy tydzień cieszyłam się, że zasypiał zaraz po jedzeniu :) Aż w końcu przyszedł moment, że nie spał mi W OGÓLE w dzień, ale za to w nocy sporo spał i budził się na 10 minut karmienia i dalej sen, bez kołysania, noszenia, czy innych sposobów usypiania :) a w tej chwili wygląda to tak, że jak ma ochotę, zaśnie przy piersi...jak nie ma, to marudzi, wtedy biorę go do pionu, przytulam do siebie, lekko kołyszę i zasypia mi na piersiach :) a wtedy odkładam go do łóżka bądź łóżeczka i sobie smacznie śpi :)

    U mnie wygląda to podobnie:), a mój mąż krzyczy,że rozpieszczam małą.

    Ja tego nigdy nie nazwałabym rozpieszczaniem :> więc nie słuchaj męża ;p Każde dziecko jest indywidualnością :) Jedno potrzebuje trochę pokołysania ( a swoją drogą kołysanie wspomaga rozwój układu nerwowego) a inne nie potrzebuje :) Ja wierzę w to, że dziecko samo wie, co dla Niego jest dobre :) A rodzic na pewno potrafi rozpoznać moment, gdy dziecko pewne rzeczy zaczyna już wykorzystywać i wymuszać. Ja np. ani trochę nie czuję, że moje dziecko wymusza na mnie płaczem czy krzykiem kołysanie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...