Skocz do zawartości
Forum

Urszula Rogalska

Ekspert
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Urszula Rogalska

  1. Kochana jeżeli możesz i ty się z tym przyjacielem zaprzyjaźnić to dobrze świadczy. A jeżeli dziecko nie za bardzo ucieka w tamten świat to spokojnie gorzej jak tylko żyje w tamtym świecie i nie nawiązuje innych kontaktów społecznych.

  2. Kochana powód tej sytuacji jest na pewno jakiś. Trzeba tylko go spróbować znaleźć. Dzieci informują przez takie zachowanie o czymś. Trzeba zatem pozwolić nie naciskać bezpośrednio na te tematy. Może podczas zabawy poruszyć ten temat że niby któraś lalka się zsiusiała w przedszkolu. Mnie bardziej interesuje czy umiesz dookreślić kiedy dokładnie dochodzi do tego siusiania - jak wraca, jak jest w przedszkolu, w którym momencie w przedszkolu. Warto o takie rzeczy dopytać. A co ważne brak czasu z mamą też dzieci potrafią tak odczuć. Może czasami warto zrobić sobie wolne od pracy i przedszkola i tydzień pobyć ze sobą.

  3. Witam
    z tego co piszesz taka jest polityka firmy - dużo zmian w personelu, dużo ludzi, dużo informacji do pamiętania i kontakt z rodzicami - dopóki jest tyle informacji i tak działa przedszkole trudno wymagać by ktoś konkretnie umiał na pytania odpowiedzieć. Warto zgłosić to do dyrekcji. Porozmawiać z innymi rodzicami czy też mają takie odczucie jak ty.

  4. Rozmowa z dzieckiem o śmierci nie należy to łatwych ale głównie ze strony blokad jakie tworzą się u osoby dorosłej. Świadomość dorosłych emocji związanych ze śmiercią i efektami ostatecznymi powoduje, że blokują się przy rozmowie z dzieckiem o tym. Pokazywane są emocje. Dziecko nie analizuje tego tak dogłębnie, co oczywiście nie znaczy że nie przeżywa na swój sposób. Przykro mu że nie będzie widział tej osoby, smutno że nie porozmawia i nie pobawi się. Jednak nie wie co to znaczy na zawsze. To abstrakcja i warto o tym pamietać. Im lżej i spokojniej będziemy o tym rozmawiać tym dziecko lepiej z tą trudną sytuacją sobie poradzi.

  5. Agnieszko mam nadzieje, że z czasem ludzie nauczą się nazywać się odpowiednio ale to jest zbyt mocno zakorzenione. Tak samo mówi się o nauczycielach świetlicy że to nie nauczyciele tylko świetliczanki. A czy to oznacza mniejsze poszanowanie - mam nadzieję, że nie.
    Nadal jednak czekam na wiadomość odnośnie użytkowniczki która stworzyła ten post.

  6. Witam serdecznie
    to bardzo trudna sytuacja, kiedy dziecko zachowuje się źle a nie wykazuje zaangażowania by zmienić istniejącą sytuację a co gorsze pokazuje całkowitą obojętność. Bo to zrozumiałam z opisu. Nasuwa się wiele pytań na które trzeba by było znać odpowiedź. Jednak co ważne podstawowa forma pomocy tobie a przede wszystkim dziecku powinna polegać na zalezieniu przyczyny takiego zachowania. Może ty i osoba, która wychowuje z tobą dziecko nie widzicie problemów - to często i nie należy się za to winić. Trzeba osoby trzeciej której się człowiek zwierzy a ona podpowie, wskaże i opracuje wspólnie z wami plan dalszego działania. Jeżeli dziecko w tym wieku pokazuje takie złe emocje to z jakiegoś powodu to robi i trzeba wiedzieć z jakiego. Wizyta w poradni na pewno się przyda ale warto pomyśleć o konsultacjach z psychologiem całej rodziny bo może przez takie spotkania dziecko będzie chciało powiedzieć co się z nim dzieje. JA ze swojej strony służę wsparciem i poradą.

  7. Przede wszystkim warto kierować się wygodą - źle dobrany stanik czy ubranie zewnętrzne może doprowadzić do tego, że kobieta ciężarna bardzo źle się będzie na co dzień czuła. Nie polecam oczywiści chodzenia jedynie w dresach ale w rzeczach ładnych, eleganckich ale głównie wygodnych - trzeba poszukać spokojnie - to fajny czas - kilka rzeczy podstawowych a kobieta spokojnie może całą ciążę chodzić ładnie ubrana.

  8. niestety to prawda - jeść powinniśmy częściej a jemy raz może na miesiąc jak nam się przypomni - choć trzeba wiedzieć i pamiętać, że nie należy generalizować - w końcu są osoby któe zdecydowanie wolą jeść ryby, inni mięsa a inni w ogóle nie spożywają ani jednego ani drugiego

  9. Rozumiem, że taka sytuacja jest bardzo trudna dla ciebie. Pamiętaj, że dla twojego dziecka to też trudna sytuacja bo nie potrafi radzić sobie z emocjami które w niej siedzą a przy tym nie potrafi prosić o pomoc. Warto być najpierw ty poszła do psychologa by wiedzieć co robić dalej, jak reagować, jak się zachowywać wobec dziecka.

  10. I ja się tutaj zgodzę choć badań tych nie czytałam. Sen - to najważniejsza rzecz która regeneruje ciało i umysł człowieka. Dodatkowo - odpowiednio zbilansowania dieta dzienna - mniej sztucznych rzeczy, cukru więcej systematyczności, odpowiedniej ilości jakości. Dodatkowo obserwacja zainteresowań dziecka i zachęcanie go do pogłębiania swojego zainteresowania. Uczestniczenie z dzieckiem w ciekawych formach jego aktywności - basen - ogólnorozwojowe, logiczne zabawy - myślenie przyczynowo - skutkowe, matematyczne, artystyczne etc. W każdym dziecku można coś znaleźć oryginalnego.

  11. Witam dziewczyny
    sytuacje życiowe czasami są bezlitosne i trzeba wiedzieć, że dziecko musi iść do placówki. Oczywiście, jeżeli mamy możliwość pozostawienia dziecka 2,5 rocznego jeszcze w domu to zróbmy to i poczekajmy na okres lat 3. Jednak trzeba też pamiętać że każde rozstanie może okazać się traumą dla dziecka mimo wcześniejszego przygotowywania w domu. Warto pamiętać w takiej sytuacji, by dziecku dużo czasu poświęcać poza przedszkolem, być z nim, rozmawiać. Dodatkowo warto ustalić wspólnie z przedszkolem formę rozstawania się - takie przesiadywanie, bycie przy dziecku może nie koniecznie dobrze wpłynąć na dziecko. Opisz nam jeszcze twój sposób przygotowania dziecka do pójścia do przedszkola? To bardzo ważne.

  12. Witam
    rozumiem twoje emocje - i to że nie specjalnie człowiek umie się wypowiedzieć w sytuacji stresu. Przede wszystkim warto pani wychowawczyni stanowczo zwrócić uwagę, że jeżeli widzi jakieś niepokojące sytuacje powinna zaprosić ciebie na rozmowę indywidualną. Ponadto żadne tego typu rozmowy nie mogą spoczywać jedynie na domysłach a na rzetelnej obserwacji - mam dopiero 22 wrzesień i trudno cokolwiek od raz stwierdzać pani wychowawczyni. Ponadto pani dyrektor może zaproponować, lub pani może to też zrobić,by spotkać się z panią wychowawczynią wspólnie na rozmowie i ustalić co niepokojącego widzą panie.
    Trzeba pamiętać, że dziecko może i często zachowuje się inaczej w placówce aniżeli w domu. Jednak kierowanie dziecka z podejrzeniem autyzmu bez wcześniejszych rozmów z rodzicem to niedopuszczalne zachowanie.
    W razie potrzeby służę pomocą w dziale ekspert - pedagog.

  13. Kamyczek oczywiście że będzie chciała się tym zająć - warto zanim jeszcze pójdziesz do kuratorium przekazać na piśmie pani dyrektor swoje obawy i informację, że pomimo twoich wcześniejszych informacji ustnych o zachowaniu pani wychowawczyni szkoła nie podjęła żadnych kroków w celu zmiany sytuacji istniejącej - po tym jeżeli pismo się przekazuje dyrektor musi w przeciągu 14 dni odpowiedzieć pisemnie do ciebie - jeżeli to nie zmusi go do wymierzenia jakiś zmian wówczas zostaje kuratorium które z miłą chęcią się sprawą zajmie. Trzymam kciuki i jak coś jest jeszcze niepokojące spokojnie możesz zadać mi pytanie w dziale ekspert - pedagog

  14. Nie nam w sumie dochodzić jak do tego doszło. Fakt jest faktem - doszło do nieszczęścia a mimo to ludzie nadal na chwilę, na sekundę, tylko w momencie pozostawiają dziecko w samochodzie bo zawsze jest coś....ważniejsze od tego co powinno być ważniejsze. Przykre że musimy tworzyć reklamy uświadamiające o niebezepieczeństwie z tym faktem związane. Bo przecież myślenie nie boli a wymaga czasu i wysiłku.

  15. To wielka trauma dla rodziców, kiedy ich maleństwo upadnie. Jednak takie sytuacje się zdarzają. Bardzo dobrze zareagowałaś, zachowałaś tzw, zimną krew by sprawdzić zaobserwować czy wszystko z dzieckiem w porządku. To bardzo istotne i świetnie sobie poradziłaś. Mam nadzieję, że z maluszkiem wszystko w porządku. Napisz nam co i jak. Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...