Skocz do zawartości
Forum

Kira89

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Kira89

  1. avel90 trzymam kciuki za wyniki badań. Cieszę się ze Julcia tak ładnie przybrała :)
    Rene cos tak czuje ze Ty nie puscilabys tego plazem :P ja do tych pan co teraz się mną zajmują nic nie mam bo są calkiem mile :)
    kyga widzę ze miałaś niezbyt przyjemne przeżycia. Ale dobrze ze w końcu znaleźli sie normalni ludzie. Szkoda tylko Twoich nerwów, ale jak widac zawsze musi trafić sie idiota.

    A ja nadal czekam. Skurcze jakies tam sa, czasem jakiś bol odczuje. Za to strasznie boli mnie krocze. Ale będę troche chodzić, troche lezec i może ruszymy z kopyta :D

  2. Ahl z facetami to jest różnie. Trochę to nie w porządku z jego strony bo nie można przewidzieć kiedy maleństwo sie urodzi. Może wcześniej a może później. Ale ja jestem z Toba i nic się nie martw. Jak przyjdzie co do czego to na pewno dotrze do niego ze Ty i maleństwo jesteście najważniejsi :)

    Jestem po badaniu. Zostaje bo mam jakies 4 cm rozwarcia i pani doktor stwierdzila ze na pewno urodzę, może dzis a może jutro. Pozostaje mi czekać. Chyba jednak dobrze zrobiłam zjawiajac sie tutaj :)

  3. Co ja bym bez Was zrobila :) a ta Pani robila mi taki wykład bo to moje drugie dziecko. Z tym ze tamten poród byl zupełnie inny i nawet nie poznałam co to skurcze bo lupalo mnie w krzyżu a poza tym to bylo 6 lat temu. Ale macie racje. Przynajmniej wiem ze z mala ok. Wazy ok 3400 g :) jestem tez juz po ktg i wychodzą skurcze, dość regularnie ale rzadsze niż wczoraj i tez na zasadzie twardnienia brzucha. Zobaczymy co dalej postanowią.

  4. żabcia gratulacje serdecznie :)
    Dziewczyny czuje się jak kompletna idiotka... Skurcze ale bez bólu miałam co 5 min wiec mąż zawiózł mnie do szpitala. Zbadali, dali na porodowke, przy przyjęciu 1,5-2 cm rozwarcia. Pojawila sie tez wydzielina z krwią. Zrobili zapis ktg i kazali chodzić. Potem znowu ktg i niestety do północy skurcze oslably choc czułam lekkie bole w krzyżu. Rozwarcie zostalo jakie bylo wiec dostałam relanium domięśniowo. Przy okazji zastrzyku nasluchalam sie ze bez boli porodu nie bedzie, ze powinnam to wiedzieć itp. I nie wiem czy to z bolu od zastrzyku i czy tego gadania ale jak poszłam do toalety to się poryczałam. Teraz leze na oddziale, czuje jeszcze nieprzyjemny bol po zastrzyku ale spać juz nie mogę. Czuje sie okropnie bo niepotrzebnie tu przyjechałam, nie wiem czy cos z tego będzie jeszcze niebawem....

  5. Kochane, jeszcze jestem w dwupaku ale gin powiedzial ze to co wyszlo w zapisie to sa typowe skurcze porodowe i mam sobie 2-3 h intensywnie pochodzić po domu, schodach i jechac do szpitala. Spacer z przychodni i schody na 4 piętro zaliczone ale nie wiem czy mam się aż tak spinać aby koniecznie urodzić. W każdym razie stwierdził, jak polozna, ze do konca tygodnia nie dotrwam. Teraz będę juz kontrolować częstotliwość skurczy i zobaczymy. Postaram się być z Wami na bieżąco. Trzymam kciuki takze za Was :)

  6. poziomkowa86 wizytę miałam zaplanowana na dzisiaj :) ostatnio czułam ze brzuch mi twardnieje coraz częściej ale nie sądziłam ze to może być to bo raczej nie czuje bóli. Ale zapis pokazał co pokazał :)
    Achaja88 jeszcze nic nie jest przesądzone bo nadal czekam na badanie ale na pewno ze wszystkiego zdam relacje :)

  7. Czesc dziewczyny :) dawno nie pisałam ale Was podczytuję :) maly miał już uroczyste zakończenie roku w przedszkolu. Jeszcze tylko następny tydzień i ma wakacje :) a ja siedzę w przychodni, jestem juz po ktg. Tętno malej w normie ale mnie wyszly porządne skurcze co 7 min i pani powiedziała ze mogę jeszcze dzis w nocy urodzić a na pewno do konca tygodnia nie doczekam :P wizytę mam na 12.20 wiec czekam i zobaczymy co lekarz stwierdzi w badaniu :)

  8. Cześć dziewczyny :)
    Ja od rana dziś pracowicie. Trzeba było tu trochę ogarnąć na wizytę położnej ;) co do wizyty to spoko, malutka ma b. dobre tętno, więc się nie martwię :) a dzisiaj na 15.30 idziemy do przedszkola na uroczyste zakończenie roku. Jestem ciekawa co te małe gzuby przygotowały :D
    Musze Wam powiedzieć, że od wczoraj piję herbatkę z liści malin i wczoraj wieczorem zrobiłam sobie pierwszy masaż krocza i... prawie w ogóle nie czuję bólu. Dzięki herbatce w ogóle nie odczuwam bólu aż do wieczora, a wieczorem masaż też przyniósł mi niesamowitą ulgę, więc polecam :) do masażu używam mieszanki olejków tj. 10 ml olejku z nasion winogron i ok. 3 kropli olejku ze słodkich migdałów. Jak nie macie żadnych infekcji to zabierać się za masaż, bo warto :)
    Co do teściowych, czy w ogóle teściów to ja nie mogę narzekać, bo są super. Nigdy się nie wtrącają, jak mogą to pomogą, w każdym razie można na nich liczyć :)

  9. Katarzyna_Honorata początki mogą być trudne, ale wierz mi, że uda Ci się w końcu ogarnąć i będziesz wstanie się dobrze zorganizować. Ja przy Filipie im więcej miałam obowiązków tym lepiej szła mi cała organizacja, zaczynając od obowiązków domowych, a kończąc na obowiązkach związanych ze studiami. Także spokojnie, czas dla siebie też znajdziesz :)
    izabelap no z maślanką to faktycznie wczoraj przesadziłaś, choć wiem jak trudno jest się czemuś oprzeć ;) a kalafior zdecydowanie jest lepszą opcją niż ziemniaki, także popieram :D
    Co do trudności, aby zabrać się do pracy to ja tak mam od wczoraj. Ciężko mi się zmobilizować i dlatego pranko zamiast wczoraj zrobiłam dopiero dzisiaj :P nie wiem skąd u mnie to lenistwo, przy pierwszej ciąży to nawet na końcówce nie mogłam usiedzieć w miejscu, a teraz to jakaś masakra. Ale myślę, że małymi kroczkami damy radę zrobić to co trzeba ;)

  10. Cześć dziewczyny :)
    Ja dziś dość aktywnie. Zaraz po śniadanku pojechałam do piekarni, kupiłam po drodze truskawki i fasolkę szparagową na obiad. Jeszcze tania nie jest, ale jak ją zobaczyłam to naszła mnie taka ochota, że troszkę kupiłam :) kuchnię mam ogarniętą i przed chwilą powiesiłam pranie :) upału nie ma i trochę chmurek przybyło, ale i tak wywiesiłam na balkon :) Tak piszecie o poskładanych łóżeczkach, więc ja też się pochwalę. Wczoraj moi panowie zrobili mi niespodziankę i jak wróciłam z ćwiczeń to łóżeczko już stało :D materac też już jest włożony, ale całe wyposażenie włożymy później, aby sie nie kurzyło :)
    Achaja88 także trzymam kciuki :)
    izabelap zdarza mi się, że biodro mi drętwieje podczas snu. To pewnie efekt spania na jednym boku. Ale nie jest to jakieś problematyczne, bo ze spokojem mogę się ruszyć. Zostaje jedynie nieprzyjemne uczucie, które mija jak już wracam z toalety :)

    Co do picia w nocy, to ja też często mam sucho w buzi. A jak były upały to czułam straszne pragnienie. Także po tym jak wychodzę z toalety to zahaczam w kuchni o szklankę z wodą :)

  11. Mimo, że to moja druga ciąza to przy skurczach nie pomogę, gdyż najpierw odeszły mi wody, a dopiero potem dostałam skurcze, ale krzyżowe. Sama zastanawiam się jak rozpoznać te właściwe. Niby opisują to wszędzie, ale teoria czasem nijak ma się do praktyki..

  12. Cześć dziewczyny :) tak Was podczytuję, ale jakoś nie miałam natchnienia, aby pisać coś więcej. Dzisiaj też jakoś tak dziwnie. Chyba pogoda (od nocy aż do teraz strasznie lało) nie wpływa na mnie dobrze, do wszystkiego muszę się mobilizować, bo inaczej nic bym nie zrobiła. Póki co to udało mi się ogarnąć w kuchni i zrobić dżem z rabarbaru. Zostało mi ponad pół kilo, więc rach ciach i jeden średni słoiczek wyszedł :) Teraz powinnam zobaczyć co trzeba wyprać, bo trochę się znowu nazbierało ciuchów i bielizny :P
    Co do brzucha, to też zdarza mi się, że robi się twardy, mam problem z normalnym oddychaniem i wydaje mi się, że tętno mi przyspiesza. Trochę byłam tym wystraszona, ale jeśli nie tylko ja tak mam i nie zdarza się to często to chyba ok :) poza tym od 2-3 dni czuję nieprzyjemny, lekki ból krocza. Nie cały czas, ale np. jak wstaję albo stoję chwilkę w jednym miejscu i się ruszę. Podejrzewam, że mała główką zaczyna mi już uciskać i stąd to się bierze. Przynajmniej mam taką nadzieję.

  13. Martka_nad nie potrzebnie sie stresujesz. Ja od 3 tyg mam 0,5 cm rozwarcie i normalnie funkcjonuje: sprzątam, robie pranie, ćwiczę, chodzę do sklepu i na spacery i nic się nie dzieje. W zeszla środę na ktg wyszly mi niby jakies 3 male skurcze ale ja nawet ich nie czułam. Takze spokojnie, od razu na pewno nie urodzisz :)

  14. Aleksandra25, liza nie sądzę, aby chowanie i pojawianie się Waszych pepków miało coś wspólnego z zabawą pępowiną, gdyż pępowina łączy dziecko z łożyskiem a nie z Waszym pępkiem. Pępek to przeciez blizna, która zostaje po odcięciu pępowiny. Co do pępków to może pewne położenie dziecka powoduje, że tak się dzieje, nie wiem, ale sądzę, ze nie ma się czym martwić :)
    avel90 cieszę się bardzo z postępów Julci. Powodzenia :)

  15. Co do ciuszków to ja mam spakowane 2 komplety, jeden na 56, drugi na 62 :)

    Dzis u nas ma być ponad 30 stopni. Mam nadzieje ze jakos wytrzymam. Jedziemy w końcu w odwiedziny do mojej przyjaciółki na nowe mieszkanie :) zaraz pewnie wezmę się za śniadanie i trzeba będzie się ogarnąć i jechac :)

  16. avel90 dobrze słyszeć ze badanie wyszlo dobre :) co do laktacji to może poszukaj sobie doradcy laktacyjnego. Co prawda trzeba to zrobić we własnym zakresie i oczywiście zapłacić ale chyba warto skoro chcesz karmić :) na pewno Ci pomoże :)

  17. rabarbar mnie przez upaly puchną stopy i kostki. Niby pije calkiem sporo, fizjoterapeutka pokazala mi ćwiczenia ale nie wiem na ile to pomaga. Chociaż może bez tego byloby jeszcze gorzej, sama nie wiem
    avel90 nie możesz sie obwiniać. Choc wiem co czujesz bo po urodzeniu synka (poród w terminie) robili mu ust i wykryli niby ze cos może miec z sercem. Pamiętam ze ryczałam jak bóbr. Potem przez 3 lata biegaliśmy do szpitala na kontrole aby w końcu uslyszec ze ma taka nietypowa budowę i nic mu nie jest. Takze badz dobrej myśli i Glowa do góry :)

  18. Czesc dziewczyny :) ja po wczorajszym dniu bylam wykonczona. Byliśmy na grillu i fajnie ze wreszcie mogliśmy spotkać się z ludźmi, z którymi dawno nie bylo kontaktu. Jednak głównie siedzieliśmy w sloncu. Jak sie poszlo do cienia to za chwilkę chlod bylo czuć. No wiec sie spiekłam. Co dziwniejsze kolana mam tak spieczone ze aż bola. Nigdy tak nie miałam. Glupia bylam ze nie pomyślałam o kremie z filtrem :-/ no i jeszcze mam wyrzuty ze tyle wczoraj jadłam. Ech.. wybaczcie ze marudzę od rana ale musiałam to z siebie wyrzucić.

  19. Ja już w domku po wizycie :) ale tak jak Wam dziewczyny upał dał sie we znaki jak wracałam. Cieszę się, że jest ładnie, ale trochę za gorąco się zrobiło. Jutro ma być ciut mniej na termometrze, więc będzie lepiej. Jedziemy jutro do znajomych na działkę na grilla. Nie mogę się doczekać :)
    Co do wizyty to najpierw zrobili mi ktg. Tętno mała ma idealne, a wręcz jak powiedziała położna, książkowe :) za to wyszły trzy lekkie skurcze (których nie poczułam), ale lekarz stwierdził, że poród na razie mi nie grozi, a rozwarcie zostało takie jak ostatnio, czyli 0,5 cm :) mała była dzisiaj tak ruchliwa, że nie mógł lekarz na usg złapać tego co chciał, aby ją pomierzyć, ale się udało. Wszystko jest w porządku, a waga to 2850 g. Następna wizyta za 2 tyg. :)

  20. Katarzyna_Honorata mysle ze to co polacila Ci tamta dr bedzie ok. Nie przemeczaj się niepotrzebnie czekaniem w kolejce. Lepiej wypocząć w domku.
    avel90 jak czytam Twoje posty to się rozczulam. Juz tez bym chciała moja maleńka przy sobie :)

    A ja właśnie czekam do rejestracji i dzis pewnie zobaczę moja kruszynkę :) mam nadzieję ze wszystko jest dobrze. I ciekawe co z rozwarciem bo 2 tyg temu bylo 0,5 cm.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...