Skocz do zawartości
Forum

Moni@

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Moni@

  1. mnie lekarz zlewa za kazdym razem jak mu mowie o moim bolu...moje problemy z kregoslupem zaczely sie jak mialam jakies 15 lat
    jedyne na co moge liczyc to jakies tabsy przeciwbolowe...ot pomoc, bralam masaze, ale na dluzsza mete to bankructwo :(

  2. navacho
    Monia nie nadążysz za tymi dzieciolami ;)
    moja znowu chce leżeć wyżej bo na płasko już jej się nudzi. A jak jej zabiorę rogala to się wkurza. Przecież nie może leżeć na poduszce, za wcześnie jeszcze. I tak muszę z nią tańcować zmieniac jej co chwila pozycję, a kręgosłup mnie boli, że chyba się rozpuknę ;)

    navacho mnie tez kregoslup daje sie we znaki...qrcze budze sie przez to w nocy - tak jak kiedys uwielbialam spac na brzuchu i plasko na plecach tak teraz - mission impossible bo jak zasne w takiej pozycji to gdy sie ockne to sie ruszyc nie moge...taki bol zeby w ogole sie ruszyc, przewrocic na bok
    ogolnie to moge spac tylko tak jak wtedy gdy bylam w ciazy, na jednym lub drugim boku

    normalnie jestem zazdrosna o te usmiechy ktore Kubula posyla do...zyrandola...cieszy sie jakby tam jakies cuda byly i banan od ucha do ucha :love:

  3. hej mamuski:)

    u nas poranek piekny ze sloneczkiem, choc zimno...

    wczoraj wieczorem mialam taki koncert na dwa glosy, ze wspolczuje moim sasiadom...co sie biedni musieli nasluchac
    Majka tak wrzeszczala ze nie szlo jej uspokoic, a Kuba postanowil znowu dotrzymac kroku siostrze...dopiero maz ja uspokoil, zabral na dol, jakims cudem nakarmil (ode mnie nie chciala jesc..)

    a dzisiaj rano - skowronki dwa, gugaja, smieja sie...normalnie nie te same dzieci

    nie wiem czemu co kilka dni wieczorem tak wlasnie jest - dzien byl spokojny, wiec nie mieli czego odreagowywac...a moze wlasnie temu ze za spokojny to musieli dac upust energii wieczorem? sama juz nie wiem...zostaje to przetrwac po prostu

  4. Bry:)

    Zabolek niezła ta twoja Jula jest :D Ma dziewczyna rację, grunt to nie dac się oszukać, w życiu nie zginie :36_1_11:

    U nas nocka fajna, czasem się taki trafiają :Psoty: jedno karmienie o 4 i nadal śpią

    Idę budzić starszaki, bo od dzisiaj do szkoły..

    Miłego :)

  5. zabolek sliczna galeria...udane te twoje dzieciaczki, nie ma co :36_1_11:

    niektore minki blizniakow mnie rozbroily...cudaki kochane :love:

    ja mysle o zamowieniu 'ksiazki' ze zdjeciami maluchow, jeszcze musze sie zorientowac gdzie dobrze i tanio :D

  6. zabolek12385
    Monia Tomek jest smoczkowy a Fifi w zależności od humoru ale ogólnie miec nie musi.

    Mam romansa. Chciałam wam podać linka do zdjęć przez kilka dni bedzie aktywny pozniej zmienię na tylko dla ludzi na mejla ale nie chce tu dac bo tu wszyscy wchodzą. Jakies propozycje??
    podaj mi w pw a ja podam dziewczynom na privie...

  7. zabolek super fotki, mina Filipa (?) - bezcenna :love:

    tez tak masz ze jeden lubi smoczka, a drugi niekoniecznie??? u mnie Majka to ssak nr 1, a Kuba musi byc w desperacji zeby w ogole go do buzi wziac...wypluwa, nie umie go ssac i jakos wcale nie chce sie nauczyc:)) ale go nie zmuszam, tylko czasem by sie przydalo go szybko uciszyc smoczkiem jak np rozwrzeszczy sie wieczorem i siostre budzi... :D

    anja ja tak mialam z pokarmem w nocy...caly dzien nabieralo i dopiero rankiem mialam czym karmic...w dzien bylo lepiej, ale dwa ssaki wyjadaly wszystko w trymiga :Psoty:

  8. cin dzisiaj rano polozylam Kube na brzuszku to tez ssal piastki...on w ogole do buzi bierze wszystko co ma w poblizu - pieluszke tetrowa, kawalek kocyka, piastke swojej siostrzyczki :D

    delf u nas jest identycznie...pamietacie jak mowilam ze jade na zgromadzenie? tam bylo ponad 1,5tys. ludzi...ogromny szum, rumor...co ja w domu pozniej mialam to tylko ja wiem:( obydwoje z mezem nosilismy na rekach i uspokajalismy, bo maluchy musialy odreagowac...chyba zalezy to tez od wrazliwosci danego malca, bo wiem ze dziewczynkom moim to w ogole nie przeszkadzalo kiedys

    Kuba - Kubula, Kubus, Jamie boy (ulubione Julci), lobuzie, syneczku, zabko, niunius :love:
    Majka - Majeczka, Majunia, Malwinka (no tak mi do niej pasuje...), Maniusia, niunia, zabka, kwiatuszek... :love:

    anja a dopajasz synusia? bo na piersi nie trzeba ale na butli zalecaja troszke dopajac...ja z rana robie 200ml herbatki rumiankowej albo koperku i tak roznie, czasem wypija wszystko czasem zostaje...ale dzisiaj np zauwazylam ze sa niespokojni, wiem ze nie glodni, w domu cieplo...wiec mysle pewnie chca pic - po napojeniu Kubus dal mi takiego usmiecha szerokiego ze sie rozplynelam...ech

  9. Anja moja Maja (waży teraz 6kg) zjada po 100-120ml a Kuba (7,5kg) zjada po 150ml

    Cin on wielkimi krokami zbliża się do potrojenia swojej wagi:).podwoił już dawno...zresztą oboje, no ale może to jakiś skok czy coś...w sumie to masz rację - Sara też była paczusiem dopóki nie zaczęła chodzić, teraz taka chudzinka....
    Mnie tylko martwi trochę to że widzę iż jest mu ciężko...steka nawet jak się go bierze na ręce, no ale jak pisałam glodzic go jie bede, trudno pewnie taka jego uroda albo ja już przyzwyczajona do dziewczynek a to chłop całą gębą :D

  10. halo mamuski a wy gdzie sie podziewacie wszystkie????

    qrcze tak sie zastanawiam czy moj Kuba nie za duzo wazy...jest tak ciezki, leni sie do podnoszenia glowki jak lezy na brzuszku (bo jak jest na rekach to ladnie trzyma), tylko by jadl, budzi sie na karmienia jak w zegarku, i nie ma zmiluj, musi byc mleko, w nocy czy w dzien, nie idzie go przetrzymac nawet o pol godziny
    jest z niego taki pimpus sadelko :love:
    qrcze no przeciez mleka mu nie odmowie...juz sama nie wiem

    dziewczyny jak wasze maluszki sie miewaja??? piszcie bo nam watek zginie :D

  11. zabolek ty mnie nie oslabiaj kobieto... :hahaha:
    qrcze moje juz sporo w dzien domagaja sie uwagi...np teraz oboje nie spia, zagadam to sie ciesza, ogladaja sie za mna, Kuba patrzy ze zdziwieniem jak trzymam na rekach Majke...zaczyna sie :)

    przed chwila ich wazylam...odliczajac te pare gram na ciuszki to Kuba juz 7,5kg a Majka 6kg
    Kuba tylko by jadl i jadl i jadl...nie nadazam gdzie on to wszystko miesci...

    dzisiaj za to oboje przespali ponad 6 godzin...no cudnie normalnie, blagam niech juz tak zostanie... :o_master:

  12. ja sie czuje zle i tego nie ukrywam, zawsze tak bylo, ze moje samopoczucie w duzej mierze zalezy od tego jak sie czuje we wlasnym ciele, od tego jak wygladam
    teraz czuje sie paskudnie, nie chce na siebie patrzec w lustro, wezme sie na siebie, wiem ze tak chwila nadejdzie...w koncu...kiedys :D :D

  13. Oopsy Daisy
    Monia z tego co kojarze to Twoja mama też jest w UK? Może mogła by posiedzieć z bliźniakami ze 2 h , a Ty mogła byś iść np na zumbę, bądź siłownię?Ja wiem że przy dzieciakach teraz jest Ci ciężko.I brak czasu też pewno wchodzi w grę.

    No kochana z tym czasem to ciężko jest...silownia odpada (pomimo ze lubię) ze wzgl. na biodro i kręgosłup, nie mogę też przeciazac stawow, już teraz przy schodzeniu ze schodów strasznie bolą mi kolana (przed ciążą nie miałam tego problemu)
    Zumba jest fajna i ją rozważam, musialabym prosić mamę żeby posiedziala wtedy z maluchami, zobaczymy może się uda:)
    Moja waga, a raczej to jak wyglądam bardzo źle wpływa na moja psychikę...a to tylko prowadzi do dalszego zajadania stresu ech jakieś zaklete koło normalnie

  14. Ooopsy dzięki ale u mnie jest juz 100 a nie 90... :lup: pomimo 183cm wzrostu już bardzo widać nadwage...i po ciazy inaczej mi się to wszystko rozlozylo (gorzej)
    Dolaczam do Slimming world bo wiem ze sama nie dam rady...mam sporo stresu i chyba po prostu go zajadam...Cin próbowałam Dukana ale wytrzymalam 4dni:((
    Do tej pory jak się zawzielam to zawsze chudlam ale teraz coś mi nie idzie...

  15. hejka

    po wczorajszym kiepskim wieczorze pospalam dzisiaj z maluchami az do 10-tej :))
    ciezko bylo ich uspac bo jeden wybudzal drugiego ale w koncu kolo polnocy udalo sie...potem pierwsze karmienie o 4 (Alleluja!!!) i o 7 nad ranem...

    niedawno znowu zjedli i spia teraz...

    dziewczyny co do diety to ja juz nie mam do siebie sily...caly czas bym tylko jadla i jadla...nie moge poskromic apetytu! macie jakies rady na to??? juz rozmyslam dolaczenie to grupy odchudzajacej, spotkania raz w tygodniu, wszystko za niewielka tygodniowa oplata, no juz mi rece opadaja, patrzec na siebie nie moge...

  16. ludka dobry wybor, ja tez mam caly zestaw tommee tippee, choc uwazam ze butelki i smoczki aventu tez sa b.dobre
    podgrzewacz takze mam tommee tippee, teraz karmie juz tylko butla wiec mam go przy lozku w sypialni, w nim butla z woda i podgrzewacz ustawiony na temperature odpowiednia do przygotowania mleka (zakres ciut za nr 1)- tylko wsypuje proszek i gotowe (szczegolnie przydatne przy moich blizniakach:)

  17. dla Zosienki :love: :big_whoo:

    delf u mnie tez jeszcze zaden nie podnosi glowki gdy wezme za raczki (probowalam delikatnie), wiem ze wczesniaki ale nie maja jeszcze tego odruchu, choc jak leza na brzuszku to spokojnie sobie glowke przeloza na druga strone
    ta twoja lekarka moglaby sie martwic gdyby mala konczyla 3 miesiac a teraz wydaje mi sie ze jednak moze byc jeszcze za wczesnie...

    wlasnie cyknelam super fotke dla tatusia jak zasnal z synkiem na kolanach...jaki tatus taki syn, wrzuce na fb :D

  18. hej dziewczynki

    u nas zimno ale swieci piekne sloneczko...zaraz smigamy na spacerek, po drodze odbiore ta zabke, ktora gra i swieci, nie wiem jak wy ale ja juz ubieram moje groszki w kombinezoniki zimowe...ostatnio w kurteczce Majka miala bardzo zimne raczki

    gabi tez bylam w szoku jak napisalas o tym Monte...nawet dzieciaczkom karmionym tylko butla najwczesniej daje sie cos innego niz mleko dopiero od 4-go miesiaca, i tak jak pisala delf najlepiej zaczac od warzyw i owocow
    ja sama jeszcze raz czytam o wprowadzaniu nowych pokarmow bo juz pozapominalam co i jak...

    ja mam ta mate ktora widzialyscie na fotkach, Kuba przewaznie w niej zasypia:) bedzie fajnie jak juz beda siegac raczkami do zabawek wiszacych, na razie to zainteresowania srednie...

    milego dnia mamuski!

  19. Navacho mi usg nie robił, pomacal, popatrzył i powiedział ze rana ok, nadal ma ona brunatny kolor, ale z czasem będzie jasniejsza

    Zabolek moja Majka je rzadziej i za każdym razem wije się jak piskorz, macha rękami odsuwa butelkę albo wypływa ją jezyczkiem, dossie się dopiero jak już jest naprawdę glodna...nie wiem czemu tak jest bo Kuba je jak zwykle, jeśli nie więcej, waży już ponad 6kg

    Moni@ trochę edespala:) będę żyć :D

  20. Hejka, ja jak zwykle nocą...

    Kuba jeszcze steka, ale lada chwila zasnie, broni sie przed snem, co na chwilę przysnie to się za chwilę budzi, chyba za dużo hałasu i szumu dzisiaj było i odreagowuje, wcześniej oboje płakali, a Majka tak się wydzierala ze szok...jakieś 10min temu ululalam ja w lezaczku, na rekach ani w koszu nie chciała sie uspokoić

    Ja jestem padnieta bo ostatnia nocka prawie nie przespana, potem męczący dzień no i złapała mnie pierwsza po porodzie migrena:( chciałam zdrzemnac po powrocie do domu ale nie wyszło - wchodzę do domu a tam goście :lup: niezapowiedziani ofkors, siedzą i gadaja z moim m
    Poszłam się zdrzemnac jak wyszli a było to o wpół do dziewiątej....potem zmiana - mąż poszedł spać a ja próbuje uspac lobuzy

    No i chyba się udało, mam nadzieję ze się nie obudza przy przeniesieniu na górę...

  21. delf no problems:)

    ja dzisiaj po fryzjerze, kolor fajny, ale strasznie mi skrocila z dlugosci i znowu mam troche krocej niz do ramion, a mi w takiej dlugosci niedobrze, jeszcze bardziej podkresla moja okragla jak ksiezyc buzie :((
    no nic, trzeba to trzeba, podobno koncowki byly strasznie zniszczone...

    no i zgubilam dzisiaj klucze od domu...i to cos czym sie otwiera samochod z odleglosci...grrrr, dobrze ze sam klucz byl akurat odczepiony bo maz uzywal samochodu, ale i tak jestem na siebie zla, ja nigdy nie gubilam zadnych kluczy :nerw:

    ide zaraz kimac, bo jutro busy dzien mnie czeka... :bye: :sen:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...