Margeritka

ja w tamtym roku robiłam chyba tydzień przed świętami...i udały się, miałam jakiś przepis na te, co nie muszą tak długo leżakować

Marzena ja to w ogóle nie lubię dyni, ale moja teściowa bardzo i ona po prostu wielką dynię kroi i mrozi, a ja z dyni tylko pestki lubię

bitki, ziemniaki, surówka

Dziewczyny, już zaraz 6 grudnia a potem to nie wiadomo kiedy i święta, piszcie, jak się przygotowujecie, czy już zaczynacie sprzątanie, czy pieczenie pierników czy kupujecie jakieś dekoracje do domu lub prezenty? Jeśli o mnie chodzi, to jestem w lesie:) a Wy?

Nikawa zdrówka, Martek do świat jeszcze trochę czasu, może jeszcze się nauczy:)

Bettyy przewoziła dziecko jak jakąś paczkę....brak słów:) Adaś obudził się, bawi się i samodzielnie oddycha, oby tak dalej!!!

mgliście i jakaś wilgoć w powietrzu jest

a my moze się za to zabierzemy w sobotę lub w niedzielę, kaczki na święta już kupione, leżą w zamrażarce, muszę też zaplanować jakieś ciasto

Dziewczyny co przynosicie do przedszkola w dniu imienin Waszych dzieci? Kupujecie cukierki, czy pieczecie ciasto, czy szykujecie drobne upominki dla całej grupy?

nikawa Ja w Biedronce za 14,99 dostałam zestaw dla małego archeologa. Dzieci muszą dostać się do skamielin, które zostały ukryte w gipsie. Mają do tego dłutko, młoteczek oraz pędzelek. Mój syn dostał coś takiego na imieniny i przez 3h był tym zajęty. Wołał mnie tylko, gdy coś odkrywał, lub przybiegał do kuchni, żeby to pokazać. Do wyboru były też dinozaury, ale z myślą o dziewczynkach wybrałam kamienie. Zresztą nie każdy chłopiec lubi dinozaury. Za to dłubanie w ziemi lubi każdy. Ja też mogłam postukać. Synek dostanie dokładnie taki sam zestaw w przedszkolu :) powiem szczerze, że tego nie widziałam, widziałam za to jakieś puzzle, zestawy z domkami jak farma, z play dou zestawy ciastoliny, lalki barbie, jakieś laki do czesania i coś tam jeszcze, ale już nie pamiętam:)

wchodzi 5 sercia nad rozlewiskiem, teraz cisza nad rozlewiskiem, ostatnia rola Braunek, pewnie zobaczę, ale z tego, co już poczytałam, to niezłe gwatmasy tam będą, będą się zdradzać...no zobaczymy

niektórzy zalecają do 3 roku życia, inni mówią, że trzeba sprawdzić, czy dziecko reaguje na dorosły proszek metodami prób i błędów, kupujesz małe opakowanie normalnego proszku i sprawdzasz, ja powiem szczerze, że nie testowałam i raczej nie będę, bo okazuje się, że bardziej maż czuje zmiany proszku niż dzieci i ze względu na niego jestem wierna tym bezpieczniejszym

sprawdź, jakie kółka zainteresowań są w sobotę w waszych kulbach kultury, na co moglibyście chodzić razem, a Ty masz jakieś pasje? może zarazisz go tym, co Ty lubisz najbardziej?

Dzina to fajne masz zadanie:) zdrówka dla Was:) ja też chora, już myślałam, ze się zbieram, ale dziś znów mnie rozłożyło

u nas łóżko rodzinne jest jak najbardziej, śpimy z Emilką, czasem też Ola przychodzi jeszcze, nie wiem, ale tak może jeszcze u nas jakiś czas być, mnie to nie przeszkadza, mężowi też

Dzina ja też przy sprawie tego chłopca przypomniałam sobie o tamtej tragedii, tu też gdyby babcia zamknęła dom, byłoby wszystko dobrze...ile takich tragedii jest po prostu z winy rodziców i opiekunów, z nieodpowiedzialności dorosłych...tu jeszcze o tym jak matka wiozła dziecko: http://www.fakt.pl/wydarzenia/zobacz-gdzie-matka-w-kaliszu-przewozila-swoje-dziecko,artykuly,507737.html

masz rację i wiele zależy od sprzedającego, bo nie raz kupowałam rzeczy używane dla dzieci i zawsze była możliwość zwrotu i czasem jeszcze gratisy dodawali, o których nie było w aukcji, a naprawdę super, różnie bywa, tylko właśnie wiem, jaki tu komentarz tej osobie napisać

a może sama taka lanolina apteczna pomoże?

pięknie i słonecznie

słońce, piękne, ciepłe i mój kochany przedszkolak:)

ja się trochę zraziłam do zakupów internetowych, kupowałam kilka rzeczy i różnie bywało z terminem dostawy itd, czasem zdjęcie zdjęciem, a w rzeczywistości wygląda inaczej podobnie ze zwrotem, ostatnio kupowałam też używany kombinezon dla dziecka (od osoby prywatnej nie od firmy) i w rzeczywistości okazał się za duży na Olę, poza tym pani przysłała go tydzień po dokonaniu wpłaty, chciałam oddać, pokrywając obie przesyłki, ale pani powiedziała, że nie przyjmuje zwrotów... pierwszy raz miałam taką sytuację

Bettyy to ważne zadanie:) ja ma dziś jak wracała z przedszkola pod słońce jechała wózkiem i mówi "Mama, zapomniałam okularów przeciwsłonecznych" - mała dama, a w sklepie patrzy na czekoladowego Mikołaja i "mamo, ja chce tego bałwana"

Domi bardzo ładna ta kurteczka, śliczna:) dobrze, ze się sprawdza:)

Dziewczyny, jak Wasze miejscowości przygotowują się do Mikołajek? Wpadają w sobotę, więc zapewne jest więcej ofert niż gdyby 6 grudnia wypadł np. w poniedziałek, macie już jakieś plany? A może ktoś z Waszych domowników przebiera się za Mikołaja? Ja z dzieciństwa pamiętam, że ciocia się przebierała i chodziła po kilku domach, to naprawdę bardzo miłe wspomnienie:)

Dziewczyny na pewno każda z Was słyszała o 2-latku, który w nocy wyszedł z domu w samej piżamce i przebywał kilka godzin na mrozie, tutaj do poczytania o nim ja mocno trzymam kciuki za jego powrót do zdrowia, mam nadzieję, że Wy również.