-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez MadziulkaPM
-
-
Kochane poszukuję kółka najlepiej metalowe do uszycia chusty kółkowej, bądź sama chustę kółkowa., lecz taką długaśną ponad 2m, a najlepiej 2,5m
:):) -
-
Cześć dziewczyny, postanowiłam się przyłączyć bo liczę na fachową odpowiedź zaawansowanych mam w temacie :) jestem mamą od 2 m-cy i od jakiegoś czasu zgłębiam temat pieluch wielorazowych. na razie używam jednorazówek bo mały zużywa w ilościach hurtowych,co 2 godz, więc poradźcie proszę kiedy mogę wprowadzić pieluchy wielorazowe? i jaki zestaw potrzebuję na początek? jakie sugerujecie dla laika? będę wdzięczna za odpowiedź.pozdrawiam.
Kochana, zacząć możesz już chocby teraz- znacząco obnizysz koszty jednorazowek i śmieci:)
Od czego zacząć ?? to zależy od zasobnosci portfela :) Pieluszki są w róznych cenach- od złotówki ( ręczniczki ikea jak częśc chłonna), pieluszki tetrowe 2,50 zł około , do 150zł- pieluszki wszystko w jednym markowe ( za sztukę)
Ja ze swej strony ( mama pieluszzkująca wielorazowo już drugie dziecko- od 3 doby po porodzie oboje) polecam Ci na poczatek wersję ekonomiczną, system mieszany
- kup kochana najlepiej ze 4 otulacze + pieluszki składane, wkłady chłonne ( wersja najtańsza) badź formowanki - ta druga wersja ciutkę droższa, ale łatwiejsza w obsłudze.Pieluszkowanie w ten sposób polega na tym, że otulacz (osłonka która chroni przed przeciekiem) używany jest kilkukrotnie, a wewnątrz otulacza umieszcza się część chłonną- po zasiusuianiu tą częśc wrzucamy do kosza na pranie, a otulacz- oslonka moze byc uzywana powtórnie.
Otulacz mozesz kupić w danym rozmiarze, bądź tzw. one size- reguluje sie go napkami, moze sluzyć od początku pieluszkowania, az do końca:)
Druga opcja fajna przy dwumiesięczniaczku to kieszonki z wkładami- do takiej pieluszki wkąłdasz tylko wkąłd chłonny i zakładasz jak pampka- jeden minus, cala peiluszka idzie do prania po zasiusianiu, wiec musisz miec ich więcej.
Kieszonki są fajne na wyjścia, ze wzgled u na latwość stosowania- polecam kupić ze 2 sztuki na sprobowanie choćby. Jeśli sie nie sprawdzxą, mozna na allegro wystawic- jest wielu chetnych na pieluszki uzywane:)Jest bardzo duzo rodzajów pieluszek, opisałam ci tylko wersję ekonomiczną i to w skrócie, jeśli chciałabyś się czegoś dowiedziec na temat różnych pieluszek w tym kąłdanych, formowanych itp. itd pisz proszę :)
Wiedzę będę podawałam w mneijszych dawkach by było ją łatwiej przyswoić:)tutaj zaczęłam zbierać informacje na temat pieluszek, róz nych opcji pieluszkowania, jest to wersja robocza, więc niedopracowana :)
Jakie i ile pieluszek wybrać + rodzaje pieluszek wielorazowych PieluszkoMania
i trszeczkę innych pieluszkowych informacji :)
Ile pieluszek wielorazowych Potrzebujesz
Czas schnięcia pieluszek wielorazowych
pozdrawiam cieplutko :)
Jeśli wypowiedziałam sie niezbyt jasno, Masz wątpliwości, pytania Pisz :) moge tez podać Ci mój nr telefonu - słuchowcom lepiej wówczas sie zorientowac co i jak;) bądź jeśli Jesteś z okolic Białej Podlaskiej- zapraszam na kawkę/ herbatke/ koperek ;) i przeglad peiluszek- z chęcią pokażę co mam, z czym to sie je, jak to się sprawdza w praktyce, jak to wyglada na dziecku :):)
-
kochane!!
Trafilam na super polarki- polskie, z warstwą antypilling, może ktoś z was chce uszyc pieluszkę i potrzebuje tkanin?? Z chęcia się podzielę
polar antypilling atestowany na otulacze, wkładki sucha pupa, do kieszonek i formowanek
kawałki pieluszkowe 50x50cm +/- 1 cm 5zł
:)
Chętne służe radą i wsparciem mamom szyjącym;) -
Natka08- Masz taki śliczny avatar- az się usmiechnęłam gdy go zobaczylam
U mnie dziś śniadaniowo- śledzie, na obiad dzieci z meżem ... pojechali do babci :P:P
zrobie tylko na kolacje placki- pieguski- z dyni i maku:) -
Ja też polecam gorąco wielorazóweczki:)
Nie produkuje się wówczas niepotrzebnych dodatkowych śmieci i zamiast wydawać co chwila nie wiadomo ile pieniążków na jednorazóweczki- wydaje się pieniążki raz i fakt- o wiele mniej;)
-
hehe no dziś i u nas dzie pierogowy:):) wczoraj zrobiłam zupę super warzywną wg 5 przemian z kluseczkami lanymi z jaj kur grzebiących u teściowej podwóreczko;)
do tego pierogi z płcukami i druga partia ruskich:):0 dziś dojadanie resztek po m wczorajszym dniu, tylko jeszcze budyń z kokosem na deser -
Zrobiłam im maleńką sesyjkę zdjęciową- ale wybaczcie, bez jej zgody nie chcę nic wstawiać w sieci:)
-
Dzieki za info Madziulka!
A wiesz co sie stalo? Nie dala rady bo mloda za duza czy porod nie postepowal? :(
Pozdrow ja od nas jak bedziesz miala okazje i powiedz ze czekamy na wiesci i zdjecia :)LEkarze robili jej dziś rano USG 4 razy pomiar wykonywali i nie mogli określić wielkości dziecka, stąd rano przyszła pielęgniarka, by przekazać jej info, iż kazano jej być na czczo, potem badania i decyzja, ze jednak cesarka- Edycia nawet zdziwiona była, bo pytano ją o zdanie odnośnie sposobu rozwiązania porodu- naturalnie, czy CC.
Akurat gdy przyszliśmy z jej mężusiem Edytka dowiedziała się,że mała waży 4490g- pielęgniarki robiły zakłady;)
Jaka ona jest duuża:):) Kochane, miałam ją na rękach- Boziu jakie to cudowne uczucie, takie maleństwo delikatne ach
Szczęśliwa mamusia choć wymęczona porodem i wiadomo - bólem wygląda bardzo ładniutko;)
kochane pisze ze szpitala nie mam tu
taj internetu. Wczoraj o 18.35 urodziłam Helenke naturalnie. Nie pisze Nic do Was więcej bo nawet postow nie czytalam Waszych. Pozdrawiam Was serdecznie buziakiGratulacje!!
Hej!!
Wróciłam przed chwilką od Pachangi, kochane, przepraszam, tak się zapatrzyłam w maleńką,ze zupełnie mi z głowy wywiało,że miałam ją od was pozdrowić.... Może w nocy jak będzie potrzebowała pomocy lub jutro pojadę to się poprawię i przekażę jej wasze gratulacje i pozdrowienia ;)
-
tak, trzeba byc na czczo, bo niby jest jakies tam ryzyko powiklan...
tak wyczytalam na necie + babka ktora ze mna lezala miala cc planowane i wieczorem tylko kolacja, a rano zabieg...jesli sytuacja jest nagla, to wiadomo, nie ogladaja sie na to, czy ktoś coś jadł, czy nie..
ale wskazany jest pusty zoladekTak Kochane, przy planowanej CC to wieczorem kolacja a rano na czczo.
Moja koleżanka razem ze mną rodziła- termin na ten sam dzień miałyśmy, tylko córcia jej sie bokiem ułożyła i była cesarka.Myśmy się do ostatniej chwili nastawiały na naturalne, stąd te przekąski porodowe- dziś miałam w południe do niej na ploty jechać z tymi obżartuskami a pojadę- o ile już będzie się lepiej czuła kobitka przywitać maleńką na tym świecie, może coś pomóc będę mogła- wiadomo jak to po cesarce.
-
Hej dziewczyny!
Pachanga właśnie pojechała na cesarkę- przed chwilą dzwonił jej mężuś.
-
Pachanga mówiła,że mała sie tak strasznie rusza i kręci,że KTG nie mogli jej zrobić;) ze 40 ruchów naliczyła podczas badania , rozwarcie "na 3 palce" takie niby 2 pewne cm, może ciut więcej, skurczów w ogóle nie ma.
Jeszcze mam cichą nadzieję, że będzie miała jak moja psiapsiólka- skurcze były w ogóle nie bolesne, wiec ich nie czuła zupełnie, do szpitala pojechała bo wody jej odeszły;) dopiero czuła "lekkie skurcze" na partych :) oj bywa tak, bywa!
Ado tego tak się "darła" na porodówce- jak stwierdziła był to największy orgazm jaki miała w życiu- i TAKIEGO porodu życzę wszystkim;) -
Madziulka dziekujemy za info :) trzymamy mocno kciuki za Paczange i czekamy na kazda nowinke z niecierpliwoscia. Usciskaj ja mocno od nas :** i trzymajcie sie, udanego porodu ;)Madziulka, dzieki za info! :*
Pozdrow od nas Paczange i wspieraj ile sie da! Trzymamy kciuki zeby wszystko poszlo szybko i bezproblemowo!!!Dzięki kochane - w imieniu Edytki i swoim!
Jak tylko sie z nią zobaczę od razu przekażę jej uściski i pozdrówka :):)
Mam nadzieję, że choć troszkę będę jej mogła pomóc.
Właśnie doczytuję na nowo Chołujową i w między czasie sprzątam z powtórką filmików " Radzimy dobrze rodzimy- łagodzenie bólu porodowego" ;)
Napiekłam już "ciasteczek porodowych"- wysoko białkowe z szyneczką i żółtym serem- będę jej przemycać jak kobieta zgłodnieje- bo w teorii to na porodówce jeść nie można, ale to teoria i kwestia tylko tego jak się osoba towarzysząca zakręci;)
JA byłam głodna jak wilk i mąż mnie czekoladą z orzechami karmił - pomagało wspaniale bo i cukier podrzucało i dużo "żelaza";)
Plecak mam już spakowany, tylko aparat czeka na wierzchu.Ona już tak doczekać się porodu nie mogła. W sumie to może i dobrze,ze na patologii wylądowała- w naszym szpitalu to bardzo przyjemny oddział:)
Na początku trzeba podpisać oświadczenie-ze zgadza się kobitka na 24h więzienie i wychodzić nie będzie poza oddział:P:P hehe;)
Ale tam jest bardzo zazwyczaj sympatycznie- piękne nowiuśkie sale, ogólnie dostępna kuchnia z lodóweczką dla pacjentek, nowiuśkie zadbane łazienki, długi spacerniak do wywoływania porodów, no i jak się człowiek napatrzy na te rodzące idące na trakt to od razu i motywacja do porodu inna;) -
Witajcie Kochane:)
Pachanga jest w szpitalu- przed chwilą dzwoniła.
Skurcze wyhamowały, tylko wody się sączą, więc dostanie na razie antybiotyk i czekamy dalej.
Z USG córcia PAchangi ma 4500g - poród siłami natury, a jakby coś nie halo było, to cesarka- choć ja trzymam za nią kciuki :) zawsze co natura to natura.A my- tzn. jej mąż i ja chodzimy jak na szpilkach;) Dzwonimy co chwila to do siebie z informacjami to do niej i no nie wiadomo w co ręce włożyć
Czekamy na znak - sygnał i jej mężus po mnie przyjeżdża i jedziemy do niej wspierać w porodzie .
Oj kochane, wiem co to znaczy cieszyć się , że zaczęło boleć;) Ja tak miałam przy obu porodzikach- tak doczekać się dzidziusiów swych nie mogłam:)
A powiem wam tak w tajemnicy, że siła woli można wyhamować skurcze- jeśli ktoś się strasznie ich boi akcja porodowa może ustać w trakcie porodu ( z własnego przykładu- przy drugim porodzie w trakcie nie wyrabiałam i się psychicznie "zaparłam" że już dość- dopiero moja położna zauważyła o co chodzi i mi w głowie troszkę poukładała) na skurcze najlepiej nastawić się z wyczekiwaniem- każdy skurcz to krok bliżej do końca i do dzidziusia ;)
Przepraszam,że się wcinam w wasz wątek, mam nadzieje,ze mnie nie zlinczujecie
-
Kochane, tak się wtrącę- do szpitala z kwestią porodową skierowań nie trzeba:) po prostu należy zgłosić się do szpitala na oddział patologii ciąży, lub na trakt porodowy;)
Chyba,że w innych zakątkach Polski jest inaczej niż na wschodzie:)
Z planowanym cesarskim cieciem z tego co pamiętam- moja koleżanka, jak i przyjaciółka miały tylko jakiś świstek, czy wpis do karty ciąży, ze ze względu na coś tam cesarskie ciecie planowane i tez bez skierowania szły do szpitala. -
Witajcie dziewczyny!!
Już Jesteście na końcóweczce, więc życzę Wam szybciutkich, jak najmniej bolesnych porodów:) Zdrowiuśkich , pięknie rosnących i długo śpiących dzidziusiów:)
Obiecałam Wam troszkę informacji na temat pieluszkowania wielorazowego, troszkę mi moje maluszki nie dawały przysiąść, ale wczoraj wreszcie zrobiłam zestawienie i podrzucam Wam pigułkę do poczytania- na pytania wszelakiej maści chętnie odpowiem w miarę moich możliwości:) A i głupich pytań oczywiście nie ma;)
NA razie jest to garść info bez zdjątek- postaram się je niedługo porobić i wstawić.
JAKIE PIELUSZKI WYBRAĆ / Rodzaje pieluszek wielorazowych
ILE PIELUSZEK wielorazowych Potrzebujesz
Czas schnięcia pieluszek wielorazowych
Chusteczki nawilżane jednorazowe- czym zastąpić- domowe sposoby
Uszyj pieluszkę - tutoriale, wykroje, instrukcje, materiały, krok po kroku
-
Dziewczyny, w kwestii oszczędzania, to za laktacyjnymi wielorazóweczkami jestem ZAAAAAAA:):):)
aczkolwiek, ja sobie sama uszyłam- bajecznie tanio to wyszło;) Jako wersja wilgocio szczelna pul, bawełna z laminacikiem, lub polarek- ten ostatnio zadziwiająco fajnie się sprawdził:):)
Małgosiu, mam nadzieje, że nie wkroczę w twoje kompetencje i nie narobię sobie u Ciebie tyłów:):) jakiś czas temu na prośbę kilku dziewczyn zrobiłam tutorial- jak można uszyć sobie takie wkłdaki;)
-
Wobec tego mam pytanie.
Od ktorego miesiaca mozna stosowac takie pieluchy? Zaraz po urodzeniu?
Szczerze mowiac, watpie, ze po porodzie bedzie mi sie chcialo latac i prac co chwile...Na początek- przepraszam za literówki i błędy- dwójka maluszków łazi mi po kolanach, rękach i pisać pomaga;) więć spieszę się z pomocnikami;)
dobrze Paczanga mówi;) Mozna od narodzin;) wszak my wła snie tak byliśmy pieluszkowani;)
Kiedyś w szpitalu- i w naszym teraz również, dzieciaczki po urodzeniu zawijne były właśnie w wielo pieluszki- tyle,ze tetrę;)
Moja koleżanka planowała już w szpitalu wielopieluszkować- mąż miał brudne do domku zabierać, jednak wiadomo, pierwsze chwile są i tak zazwyczaj wielkim szokiem dla rodziców, zmęczenie po porodzie itp. że jednak wielopieluszki czekały do powrotu do domu;)Ja synka pieluszkowałam na początku głównie tetrą, wkładami - ręczniczkami z ikei i otulaczykami. Zestaw czekał już w domku i w 3 dobie ruszyliśmy- jednak systemem mieszanym;) Maluch miał straszne problemy brzuszkowe- kolki okrutne, ulewanie, wymioty etc. więc prania miałam multum- niewiele odczułam dodatkowych kilka pieluszek.
Na córcię czekały już formowanki z otulaczykami i zaczęliśmy po powrocie za szpitala- tylko na początku system mieszany by zużyć szpitalne "pampki".Ale tutaj fakt- jest to troszkę więcej pracy, kupek na początku jest baaardzo dużo i bardzo często trzeba zmieniać pieluszkę.Stąd najczęstszym sposobem jest poczekanie aż mama sie zaklimatyzuje do nowej sytuacji, oswoi z dzidziusiem, zorganizuje sobie na nowo życie:)
Mnie strasznie odrzucał zapach "pampków" a bardziej chemiczny ich smrodek:/ do tego swiadomosć co sie w nich znajduje i ze do konca nie wiadomo jak to wpłynie na zdrowie dziecka, ciagle zapełniownyu kosz ( my odpadki segregujemy, 90% poddawana jest recyklingowi , wrzucan a do odpowiednich pojemników lub utylizowana;) nawet kubła typowego miejskiego nie mamy, w pampki to niestety jednynie na wysypisko sie nadają:/ Plus jeszcze świadomość, ze za każdym razem tyle pieniążków do kosza się wyrzuca- czasem po kilku minutowym użyciu pieluszki:( a tyyyle różnych fajnych rzeczy można by było maluchowi za to kupić wrrrJeśli któraś z was chciałaby jednak spróbować wielo od samego początku, to sa na smółkowe kupki sposoby;)
Dla mnie osobiście najlepsze to chyba polarkowe/ mikropolarkowe wkładki- z nich wszystko pięknie schodzi- wystarczy je spłukać pod bieżącą wodą;) sa ociupinkę grubsze grubsze- wiec dzieciątko ma troszkę więcej miedzy nóżkami, ale dają fajne poczucie suchości przy pupci- polar odciaga wilgoc w głąb pieluszki i dziecko nie czuje,ze ma mokro, ładniej śpi;) Taki papierek lub wkłądkę układamy na pieluszce- styka sie ona z pupką dziecka.
z firmówek np. nature babies koszt jedne około 3,3zł
Alternatywa to papierki jednorazowe ( niektóre wielorazowe) Które wyrzuca sie razem z kupką do toalety- są z papieru ryżowego np. który sie rozkłada- w 100% biodegradowalny jest.
I tu początek piguły- przydatną rzeczą w wielopieluszkowaniu są takie wkładki papierki- wówczas zapierania jest mniej, lub nie ma w ogóle;)
ponad 100 szt za około 10 zł?? te dodatkowo można prać;) ale przy rzafkich kupkach możliwe, że zostaną małe przebarwienia na pieluszne które trzeba będzie odplamić mydłem
i takietutaj jeszcze innych firm- jednorazowe;) biodegradowalne:
oraz wielorazowe np.
poliestrowe "firówki" 22 zł 2 sztuki- te są wielorazowe;)
http://www.organicalulu.pl/1464-large/imse-vimse-wkladki-poliestrowe-sucha-pielucha2-szt.jpgKochane, takie wkładki łatwo mozna zrobic samemu;)
Można zakupic mikropolarek ( dosć trudne zajećie) kawałek polarka, lub pociąć np. kocyk;)
Nie będą takie "wypasione" jak orginałki, ale świetnie zdadzą rezultat, a i groszy troszke w kieszeni zostanie;) -
Na "dobry" początek, troszkę propagandy:P:P
Skład chemiczny pieluszek jednorazowych
Producenci tradycyjnych pieluch jednorazowych niechętnie podają ich dokładny skład chemiczny. Zasłaniają się tajemnicą handlową i podkreślają, że ich produkty respektują normy. Prawda jest jednak taka, że w składzie tradycyjnych pieluch jednorazowych znaleźć można substancje, na wieść o których włos powinien zjeżyć się na głowie każdej (nie tylko eko-) mamy:
- poliakrylan sodu (tzw. superabsorbent czyli niezwykle chłonny polimer), który w 1985r. został wycofany ze składu tamponów ze względu na powiązanie z syndromem szoku toksycznego (TSS);
- rakotwórczy benzol, odkryty w żelu absorbującym, który znajduje się w pieluchach jednorazowych, przez niemiecki Öko-Test w 1988r.;
- sztuczne substancje zapachowe, agresywnie działające na skórę niemowlęcia;
- furan i dioksyny, związki w
ysoko toksyczne znalezione w 1989r. w celulozie i w powłoczce pieluch jednorazowych (dioksyny są jedną z najbardziej rakotwórczych substancji znanych człowiekowi);
- tributylocyna (TBT), wykryta w tradycyjnych pieluchach jednorazowych przez organizację Greenpeace w 2000r., substancja niezwykle toksyczna nawet przy minimalnym stężeniu zarówno dla człowieka (powoduje zaburzenia systemu hormonalnego i odpornościowego), jak i dla środowiska naturalnego;
- toluen, etylobenzen i ksylen, związki organiczne z grupy węglowodorów aromatycznych, mogące wywoływać astmę.
Zostało również udowodnione, że w klasycznych pieluchach jednorazowych, zawierających tworzywa sztuczne, jest zbyt gorąco dla moszny chłopców, co może prowadzić do bezpłodności (wg Die Tageszeitung, z 28.09.2000r.). W pieluchach tych, jako że skóra nie oddycha odpowiednio, temperatura wewnętrzna wzrasta z 34 stopni Celsjusza do 37 stopni, powodując przegrzanie jąder. -
Witajcie dziewczyny;)
Na początek gratki wielkie przyszłym mamom
Mam nadzieję, że wasze brzusie zdrowo rosną;)Zwerbowała mnie do waszego wątku paczanga:) Chętnie służę radą, pomocą - na miarę moich możliwości;) A że pieluszkuję już dwójeczkę wielo i sama troszkę szyję więc i doświadczenia już się co nie co zebrało:)
Postaram się napisać wam taka pigułę o wielopieluszkowaniu z wariantami suuper ekonom, standard i luxik;)Jeśli macie jakieś pytanka- piszcie, postaram się odpowiedzieć:) tylko z góry przepraszam za ewentualne powolne tempo odpisywania - dwójka rozbrykanych maluchów mi w domu pomaga;) A i do maszyny się powoluśku zbieram:) paka wielka cudeńkowych welurków do mnie dotarła i już zacieram ręce na nie A z resztą- paczanga dziś próbeczkę widziała
Zaproponuję Wam jednak na początek fajny film:
"Świat w pieluchach"
mężuś mi go wyłowił w sieci;) polecam, bardzo ciekawy, choć o pieluszkach wielo nie ma tam bardzo dużo;) aczkolwiek o jednorazówkach dosyć, dosyć;)Proponuję wam też lekturkę garści info o jednorazówkach, ich składzie i wpływie na organizm dziecka- by każda z Was mogła świadomie podjąć decyzje o sposobie pieluszkowania:)
Jeszcze tylko test konsumencki jednorazówek
-
Pomidorowa!!!
Dzięki za natchnienie:) CZyli dziś już pyrka na ogniu pomidorów z własnych pomidorkówU nas Przed przedwczoraj zupka z cukinni z serkami topionymi- córcia miała zupkę buraczkową z kurczaczkiem, przedwczoraj szynka duszona w sosie własnym z ziemniaczkami i dynią z wody- córcia jadła z nami ziemniaczki i dynię, oraz obiadko- zupkę z fasolki szparagowej i marchewki z kawałeczkami szynki, wczoraj kopytka ziemniaczano- dyniowe wielozbżowe( mąka pszenna, żytnia, z amarantusa) z sosikiem mięsnym i korniszonkami domowego wyrobu:) No to już mała pogardziła zupełnie swoją zupką i zabrała sie za podbieranie kopytek z naszych talerzy:)
-
A Wiecie, moja córa już w pełni samodzielna
Zaczęła jesć sama. Daję jej gotowane warzywka, mięsko w kawałku, żółtko i hej przygodo!!!
Na śniadanie kromka chleba, plastek szyneczki, kawałek pomidorka i je sama
No straty są ogromne, nie powiem, ze 100% jedzenia ląduje w brzuszku, ale frajdy co nie miarano i Doruśka zaczęła sama buszować w kuchni. Jak jest głodna, to idzie sobie cos wziąć na przegryzkę:P
Dziś zachawmęciła Błażejkowi jajka z talerza, potem wyrwała mu z ręki bułkę z masełkiem, a drugie sniadanie przyrządziła sobie sama
Nazbierałam wczoraj z dziećmi u cioci 2 wielkie michy malin( 3 godziny zbierania z ciotką), miski nakryłam lnianą ściereczką- w myśl zasady, scierki sa dla córci nieatrakcyjne i zaczęłam sprzątać- mała jak zwykle placze sie pod nogami, a to szufladę otworzy i miski powyciąga, a to odkurzać zacznie w pewnym momencie jakoś tak cicho sie zrobiło. Błażej pobiegł pranie z pralki wyciagać, wiec ja za nim ( co by synkowi dopomóc) wracam a Błażko woła- "niuni Nie!!!"
Wyobraźcie sobie, ze mała postanowiła na drugie sniadanie zrobić sobie mus malinowy przyrządzony na pieluszce;)
Sciągnęła ściereczkę, usiadła przy misie i dalejże zajadać maliny!!!! pełną łapką do buzi, co wypadło trzeba było porozgniatać, umyć tym podłogę i szafki w kuchni niech się mama nie nudziA moze ktoś ma ochotę na dżem malinowy przecierany słodką łapką na kafelkach kuchennych?? Mam słoiczek na zbyciu :P
-
Madziulka jak siępojawiasz na forum to aż cieplej sie robi :)
A u nas nadal mleczny kryzys :( podałam bebilon ha i żygał mi po nim, załatwiliśmy bebilon pepti i je, no i nie żyga :) uff... uff... czyli jednak alergia na mleko :( narazie dostaje 2 razy, wypija od 60-120ml, a tak to męczymy cycki... w nadziei że coś jeszcze z nich popłynie... no i szukm kaszki mannej smakowej dla małego ale takiej "dodaj tylko mleko", kiedys kupiłam jedną z bobovity, skończyła mi się i nie mogę trafić, może wiecie czy ktoś jeszcze inny takie robi? bo teraz kupiłam zwykłą mannę i mu gotuję z sokiem... jak to dobrze, że on nie wie, że to wstrętne ;)
Kurczaczki Hipciu, ależ mi się komplementem oberwało No Zagięłaś mnie i nie wiem co napisać:PPepti jest świetne przy biegunkach, wymiotach alergiach etc. Na receptę znośne, ale potem:/
Błazek ciagle na Pepti- tylko od 2 r.ż bez refundacji... pochlastać sie można:/ Kupiłam mu próbnie Bebiko- no i miałam co prać:P:P
Teraz znów 2 puszki pepti- 50zł w aptece zostało ale biegunkę też szlag trafił - jak i mnie. Więc dalej będziemy peptiować.A Dorotę chciałam dzis do lekarza zabrać i Wiecie co?? Biegunka przeszła
Następnym razem od razu ją postraszę służbą zdrowia:P Chyba córa odziedziczyła syndrom białego fartucha po tatusiu;) na samą myśl o doktorku zdrowieje
A tak serio, to coś podejrzewam, że prababcia dała jej kotleta mielonego gdy Błażeja kąpałam:(Tosiu- zdróweczka duuużo życzę
-
może wy wiecie czy musze isc do lekarza bo mnie nastraszyli że mala moze miec trzeciego migdala bo od malego oddycha przez buzie i czasami jak śpi to chrapie
Ja też bym sprawdziła i nie panikowała:)A co do chrapania to jak tylko przeczytałam tego posta wybuchłam śmiechem:)
Wybacz Karska - nie chodzi o Twój problem, ale o ostanią imprezke ze znajomymi- poślubna prywatka przyjaciół:) No i oczywiście wszyscy z dziećmi;) godzina 23- Błażej padł na łóżku nowożeńców, a co tam będzie się patyczkował ;) Kacpero w wózku, a Doruśka cycusiowała w najlepsze udajac, iż zasypia
Teżę tak z nią, leżę i słyszę
pach, pach, pach... no podsłuchiwać głupio, ale dzieci śpią, taka cisza a w mieszkaniu nademną wszak młode małzeństwo i weź tu nie podsłuchuj...
pach, pach, pach- a moja wyobraźnia w tej ciemności pracuje
pach, pach, pach... kurcze już 10 minut i tempo umiarkowanie szybkie, rytm ciągle ten sam pach, pach, pach ( Boziu, a my przy maluchach już 4 dni nie mamy jak)
pach, pach, pach ( oj może tak zmyjemy się szybciej z imprezki i dzieciaki choć jedną noc lepiej pośpią)
pach, pach pach... Boziu, litości!!!!!!! bo jam taka wyposzczona
pach, pach, pach... Ile można ciągle w tym samym rytmie ?? Ależ mają kondycję.... I dzieci nie ma heh...
pach, pach 20 minut już chyba minęło.Dorota śpi, Błażej śpi, no to pora wracać na imprezke- po drodze zaglądam do wózka, czy z Kacperusiem wsio oki- a tu słyszę
pach pach pach- i normalnie parskam śmiechem- jak te dziecko dziwnie i głośno chrapie:P
Poszukuję
w Zakupy i prezenty
Opublikowano
Też mam takowy podgrzewacz na zbyciu- z końcówką samochodową i miseczką do podgrzewania obiadków, można w nim sterylizować butelki i smoczki;)
Chętnie się pozbędę;P bądź wymienię na ubranka dziecięce- chłopiec 3 latka, dziewczynka 1,5 roczku:) bądź zabawki, kredki czy coś tego typu;)