Skocz do zawartości
Forum

justa 24

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez justa 24

  1. Mój półtoraroczny synek od jakiegoś czasu uwielbia bawić się w gotowanie, oczywiście w prawdziwych garnkach :) Wyciąga z szafki wszystkie garnki, prosi, żeby dać mu łyżki, zanosi wszystko do pokoju i robi mi "papa", co oznacza, że chce zostać sam :) Jak już ugotuje, to przychodzi po mnie do kuchni, prowadzi do pokoju i daje spróbować. Ostatnio zrobił mi średnio miłą niespodziankę, bo użył soku swojej siostry, który stał na stole, wlał do garnków i przelewał sobie, wszystko oczywiście nad dywanie :) Możecie sobie wyobrazić moją minę, gdy przyprowadził mnie na degustację :)

  2. Kochane mamusie, odkąd trafiłam na informacje o chorobie Amelki ciągle myślę o tym ślicznym Aniołku. Brakuje jeszcze dużo pieniążków, żeby mogła być właściwie leczona :(
    Jeśli każda z Was przekaże choćby 10zł to już bardzo dużo, proszę Was , nie przechodźcie obok mojej prośby obojętnie, pamiętajcie, że dobro wraca :)

    http://www.siepomaga.pl/f/zdazyczpomoca/c/986?page_comments=2

  3. hej, średnio miesięcznie zarabiam 500 zł, w tym miesiącu złożyłam zamówienie na 1000zł i mam już osoby od dwóch koleżanek z ich zakładów pracy na 850zł, dla których planuję zamówić we wtorek, także wyjdzie mi więcej niż 500zł zarobku w październiku, kilka kompletów katalogów i listy perfum krążą gdzieś jeszcze wśród znajomych moich rodziców, więc też pewnie coś dojdzie ale zostawię już sobie na koniec miesiąca, to kasa wpłynie na listopad, co by nie za dużo na raz a później za mało :)
    Fajne jest jeszcze to, że dla nowych konsultantów jest program trzymiesięczny, każdy produkt ma swoją ilość punktów i jeśli w trzech kolejnych miesiącach zamówi się produkty na kolejno 200, 250 i 300 punktów (200 punktów to jest jakieś ok.240zł) to dostaje się prezenty, w pierwszym miesiącu za 1zł: płyn do naczyń, odtłuszczacz i wielofunkcyjną ściereczkę w listkach), można sobie zobaczyć na moje stronie w katalogu "do domu", później w drugim miesiącu za 1zl albo 5 zł, nie pamiętam dokładnie, można dostać tusz do rzęs, kulkę pod pachy i krem matujący do twarzy, a w trzecim miesiącu za 5zł zestaw luksusowych perfum damskie + męskie. Poza tym są też promocje miesiąca, jeśli złoży się zamówienie mające np. od 300-499 punktów(piszę orientacyjnie, bo nie pamiętam dokładnych progów) to dostaje się zestaw produktów do wyboru są zawsze dwa zestawy, od 500 do 1000 to o jeden produkt więcej itd. Ja tego na początku nie wiedziałam i składałam zamówienia np. dwa w tygodniu po 250, 300 zł, zamiast uskładać sobie przez tydzień czy dwa na jedno, żeby mieć te punkty i dostać prezenty :) Co miesiąc dają inne produkty w tej promocji. Teraz np. dostałam żel do WC, perfumy, odżywkę do paznokci i żel do stóp, także jeśli robi się fajne zamówienia to firma to docenia :)

  4. Zakładam ten wątek po to, żeby mamusie dzieliły się między sobą informacjami w jaki sposób dorobić sobie siedząc w domu z dziećmi.
    Ja jeszcze nie dawno szukałam takich informacji w internecie. Jestem mamą dwójki dzieci, niestety bezrobotną, ale mam nadzieję, że to się niedługo zmieni, drugie dziecko już troszkę odchowane (ma 1,5 roku) więc szukam pracy na całego, ale niestety nie jest łatwo, gdy najpierw postawiło się na rodzinę a nie na karierę, doświadczenie zawodowe znikome, a teraz najlepiej, żeby się było młodym i z dużym doświadczeniem :)
    Wracając do tematu, po kilku dniach szukania na różnych forach informacji o jakimś dodatkowym zajęciu, postanowiłam zaryzykować i zapisałam się jako konsultantka Fm Group (perfumy, środki czystości,kosmetyki do makijażu) zamawiałam kiedyś od koleżanki z tego perfumy i wiedziałam, że interes jej się kręcił. Wahałam się czy zaryzykować i wydać te 150zł na próbki perfum, ale w końcu stwierdziłam, że muszę spróbować, przyjaciółki, mama, tata, babcia, zadeklarowali, że sobie pozamawiają, mąż, że weźmie próbki i katalogi do pracy, pomyślałam, że to 150zł powinno mi się zwrócić a skoro nie ma żadnych konsekwencji, gdy się nie rozkręcą kolejne zamówienia to nic nie stracę a zostanie mi etui z ponad 150 próbkami perfum. Cieszę się, że posłuchałam swojej intuicji, mam mnóstwo zamówień, pomagają mi bliscy, podają narzędzia mojej pracy z rąk do rąk a ja sobie zarabiam i mam fajne rzeczy bardzo tanio dla siebie :)
    Także mamusie, jeśli lubicie ludzi, jesteście komunikatywne, to warto spróbować tego biznesu. Jednak pamiętajcie, że zamówienia same nie przyjdą, trzeba się o nie postarać. I jeszcze jedna sprawa, denerwuje mnie, że ludzie często piszą, że ten sposób zarobku to piramida, a tak nie jest, owszem można budować swoją grupę, ja tak robię, bo prężnie działająca grupa to większy zarobek dla każdego w niej, no właśnie dla każdego a nie jak w piramidzie tylko dla osoby na szczycie. Także warto zapisać się do Fm, warto budować swoje struktury bo dzięki temu można zarobić więcej. Tego nie wysiedzi się w domu :)
    Możecie zajrzeć na moją stronę na fb i sobie poczytać co nie co o pracy dla FM.
    https://www.facebook.com/zostankonsultantkafm

  5. angelekk
    Czesc ja przylaczam sie do pytania kolezanki justa_24
    ile jest sal do porodu rodzinnego. czy ktoras z Was w wodzie rodzila i jsk to wyglada, ile tam porod rodzinny kosztuje i szkola rodzenia. kiedy wogole do szkoly rodzenia sie wybrac.
    jaki jest personel? pewnie zalezy od dnia i wogole.
    i czy ktoras z Was chodzila do doktora Chamerskiego?
    Zauwazylam ostatnio ze wszytkie moje kolezanki niewazne gdzie rodzily mialy cesarki.

    Pozdrawiam serdecznie
    angelekk

    hej;) ja co nieco mogę Ci napisać bo jestem już daaaawno po porodzie, który miałam 23 czerwca 2009;) rodziłam rodzinnie, jest jeden pokój, akurat udalo się że był wolny. W ogóle jak ja rodziłam (bo teraz nie wiem czy to jest aktualne) żeby mieć poród rodzinny trzeba było zaliczyć u nich szkołę rodzenia, która kosztowała 350zł, czyli niby za poród nie biorą kasy a szkołę trzeba zapłacić;/ Ja w ogole na nią nie chodziłam, po prostu mąż poszedł do kasy szpitala, powiedział, ze chce za szkołę rodzenia zapłacić, dostał potwierdzenie odbycia szkoły i tyle. Jeśli jednak chcesz się wybrać na szkołę to myślę, że najlepiej kolo 28-30 tygodnia.
    Niewiem jak z porodem w wodzie, ja jedynie chodziłam pod ciepły prysznic, tzn siedziałam na piłce pod prysznicem. A tak w ogóle to chodzilam do dr Roguli, poród miałam wywoływany, pierwsze wywołanie się nie udało (po całej nocy stwierdzono ze nic z tego nie bedzie) i nastepnego dnia wieczorem złapały mnie silne bóle i urodziłam o 3 w nocy) tzn dr Rokita wygniótl mi dziecko, niewiem czy to jest w ogóle zgodne z prawem, czy nie powinni wczesniej zrobic cesarki, całe szczescie ze wszystko dobrze sie skonczylo.
    Personel taki sobie, ja miałam położna opłaconą, więc ona była spoko, a po porodzie już różnie, doktorki od dzieci oprócz jednej były fajne, a położne wcale nie pomagały. Po porodzie położono mnie z dzieckiem na łóżku (wczesniej pytano czy chce od razu dziecko, bo miałam ciężki poród) i od tej pory sama musiałam wszystko przy córeczce zrobić, zawinęli tylko w pieluszkę i dziurawy kocyk, i tak leżałyśmy, nikt nie pomógł przebrać, pomimo że nie byłam w stanie normalnie usiąść, bo kośc ogonowa mi sie odkształciła.Sama po 3 godzinach po porodzie musiałam przebrać kupkę i ubrać Małą, gdyby mąż jednej z dziewczyn nie podał mi torby z ziemi, nie byłabym w stanie wyjąc z niej ubranka, także pomóc nikt się nie kwapił, tylko opiernicz dostałam że torba leży na łóżku... jedna z tych położnych taka franca o wszystko się czepiała, nawet że suchą bulkę zobaczyła na ziemi w siatce ze śmieciami, jak miała akurat dyzur po poludniu to wyganiała męzów równo jak czas odwiedzin sie konczył i to tak chamsko się odzywała.
    Podsumowując opieka taka sobie,łazienki paskudne, ale niewiem jak to jest w pozostałych, gdybym miała drugi raz rodzić zastanawiałabym się nad Czarnowem, choć nie wykluczam, ze wyladowalabym na Kosciuszki, bo dr Rogula był ok.

  6. Rekoz takie małe podwyższenie na pewno niczego poważnego nie oznacza!!! Odnosnie Roguli to przyjmuje według wizytówki w poniedziałk,i środy i czwartki...cieszę się że jeszcze przed świetami pójdę a o zwolnieniu sama przypomniałam na koniec wizyty (dokładnie powiedziałam że jeszcze zwolnienie bedziemy pisać;)) a on przytaknął i wypisał bez żadnych pytań;) Na następnej wizycie tj 22 grudnia bedzie mi robił przezierność karkową i kość nosową, a fasolka miała 3,2 cm, w sumie to już nie fasolka tylko mały człowieczek hihi. Dzięki za linka zaraz sie podłączę :36_1_11:

  7. Rekoz jeśli nie masz podejrzanych bóli to może rzeczywiście poczekaj juz do wizyty...a duzo masz podwyższone te leukocyty?? Tak sobie myślę że skoro lekarz powiedział Ci że to nic złego to tak pewnie jest, a całkiem możliwe że to od zęba tym bardziej że robił sie juz w nim stan zapalny. Nie martw się, unormuje się następnym razem...Ja wyniki dopiero bede robić tydzień przed następną wizytą czyli kolo 15 grudnia, to jest jeszcze troszkę czasu. A Ty postaraj sie nie zamartwiać tak często bo dzidziuś to wyczuwa, jak najczęściej ciesz sie swoim stanem i myśl że wszystko będzie dobrze :36_1_1: Buziaczki;**

  8. Cześć Kacha super że się zalogowałaś :smile_move: Tobie nic nie muszę pisać bo już wszystko wiesz;))))
    Rekoz wczoraj juz opisałam się jak niewiem i co chciałam dodać odpowiedź to wywalało mnie z internetu. Mam nadzieję że tym razem się uda;))) Po wizycie jestem bardzo zadowolona i uspokojona. wszystko jest w porządku, dzidziuś ma 3,2 cm, ma raczki nozki i olbrzymią głowkę, wygląda jak mały kosmita hihi. Spał sobie i doktor próbował go obudzić zeby się poruszył, to po paru minutach naciskania brzucha raczył sie powiercić chwilkę, taki leniuszek hihi;))) Super że nagrywa USG na płytkę, będę chyba ciągle oglądać :taniec1: Bardzo dobrze że poszłaś z tym zębem, nie martw sie nie zaszkodzisz dzidziusiowi, pamiętaj że prawie wszystkie ciężarne lecza zęby w ciąży i rodzą zdrowe dzieci!!! A zatoki przeszły na dobre??? Wiesz co odnosnie tego czy Rogula przyjąłby Cię na koniec kolejki to myślę że najlepiej jesli beta wyjdzie Ci zła to zadzwoń do niego że źle się czujesz i wtedy na pewno każe Ci przyjść bo przecież na wizycie parę razy powtarza że gdyby się coś działo to dzwonić... ale bądźmy dobrej myśli!!!! Wszystko jest w porządku i w poniedziałek będziesz już tak uspokojona jak ja;)))) Też muszę badania zrobić przed kolejną wizytą, ale odeszły mi WR, toksoplazmoza i grupa krwi bo miesiąc temu już sobie robiłam zanim do niego poszłam. Daj znać jak odbierzesz wyniki.
    Buziaki dla Was :bye:

  9. Wiem że na obronie na ciężarną patrzą łaskawym okiem, ja tylko ciekawa jestem czy zdążę się obronić, ale co będzie to będzie, wiadomo co a raczej kto jest najważniejszy:36_1_1: Rekoz a co do dziecka to przecież jesteś jeszcze młoda , zobaczysz jak sie rozpędzisz to do 30 stki jeszcze drugie urodzisz hihi. Bynajmniej ja bym tak chciała ale czas pokaże bo wychodzę z założenia, że co komu pisane to go nie ominie;))))
    Wczoraj była u mnie przyjaciółka która właśnie skończyła 13 tydzień, miała już USG genetyczne i okazało sie że dzidziuś zdrowy, czuję że przez całą ciążę będę jej zazdrościła że jest o krok do przodu i wie więcej;)
    BUZIAKI !!!!

  10. Czesc Dziewczynki;)
    Gunia dziekuję za pozdrowionka również POZDRAWIAM;)
    Rekoz powiem Ci że po Twoich przejściach to już nie dziwię się że masz tyle obaw, ale na pewno tym razem będzie wszystko w porządeczku:36_1_11: Dziękuję za namiary sklepów, na pewno niedługo je odwiedzę;) A jeśli chodzi o mnie to pewnie domyśliłaś się że mam 24 lata;) to moja pierwsza ciąża, staraliśmy sie 3 miesiące. Jestem zatrudniona na sezon tj. zazwyczaj od paźdz do lutego-marca w fabryce tytoniu, ale po miesiącu przepracowanym poszłam na chorobowe bo jak juz kiedyś pisałam nie chciałam ryzykować i juz na pewno do końca sezonu nie wrócę, pozatym jestem na ostatnim roku studiów na Akademii Św. i akurat śmiesznie się składa że obronę i poród będę miała w tym samym miesiącu hihi:36_2_39: Buziaki !!!

  11. Powiem Ci że mnie też dobija już ta pogoda i też chciałabym żeby spadł śnieg. Wogóle źle się czuję właśnie późną jesienią i wczesną wiosną, chyba jestem meteopatą czy jak się to pisze;) A co do tycia to jeszcze nic się nie dzieje. Brzuch może dołem troszeczkę nabrzmiały ale też niewiem czy to nie od zaparć. Jestem ciekawa gdzie kupiłaś spodnie ciążowe, bo wogóle niewiem gdzie w Kielcach są takie sklepy?? Też bym sobie kupiła bo juz niewygodnie mi w dżinsach. Rekoz tak sobie pomyślałam że może napisałabyś troszki o sobie, ciekawa jestem jak masz na imię, ile masz lat i takie tam;) bo tyle piszemy ze sobą a właściwie nic o sobie nie wiemy hihi Buziaki:bye:

  12. Fajnie że się odezwałaś :taniec1: bo już zaczynałam się martwić że coś nie tak. Chyba mamy podobne objawy, ja też nie wymiotuję tylko mnie mdli i muszę wtedy coś przegryźć. Już godzinę po posiłku jestem głodna ach strach pomyśleć jak będę wyglądać po tym objadaniu hihi. Brzuch też mnie czasem zakłuje ale najczęściej to chyba od tych zaparć, już mam ich dość :36_1_10: A tak wogóle to słyszałam że ukłucia bardzo nisko pod brzuchem to normalna rzecz bo wiązadła macicy sie rozszerzają, także myślę że to dobrze jak zakłuje;) Już za tydzień mam wizytę, jednak ten czas leci, myślałam że bedzie mi się dłużyć...Pozdrowionka

  13. Rekoz nie martw się, na pewno większość kobiet w ciąży ma ubytki w zębach i rodzą zdrowe dzieci! Pójdziemy za miesiąc i wszystko będzie oki, moja siostra przez całą ciążę chodziła do dentysty i urodziła zdrową córeczkę! Nie możesz się winić, tak miało być i już, głowa do góry wszystko bedzie dobrze:smile_move:

  14. Kurcze Rekoz dopiero teraz się skapnęłam że przecież Ty miałaś o 3 dni później miesiączkę niż ja to teoretycznie ja powinnam być dlużej w ciąży albo przynajmniej tyle samo co Ty, to źle wcześniej wydedukowałam z tymi suwaczkami;) Mam nadzieje że dzidzi szybko urośnie do następnej wizyty i bedzie zgodnie z obliczeniami:36_1_11:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...