Skocz do zawartości
Forum

aretas75

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez aretas75

  1. Witajcie kwietnióweczki :))
    Agula... ponieważ, ja również w temacie slim podrzuć przepis na te placki z cukinii. Pieczesz je na oleju ?

    Zaynab....super spadek kg. gratulacje!!!

    Mamma... jak dietka ??? dobrze się czujesz ograniczając cukier ??

    Ja dopiero teraz przysiadłam, wsunęłam owsiankę z torebeczki nesvite ;/
    Popsuł mi się odkurzacz i jestem jak bez ręki i wszystko 2x dłużej trwa.

    Pogoda mogłaby być lepsza, ale nie narzekam, bo wieczór zapowiada mi się fajnie... idziemy na kabaret - X DĄBROWSKA ŚCIEMA KABARETOWA :))

  2. Witaski
    Łucja - spanko w okolicach 20.00 z ulubionym kocykiem oczywista, bez którego nie da się życ :)) służy do tulenia, wycierania podłóg, wycierania buzi po czekoladzie, chowania się....itd... wielofunkcyjny, kiedyś jasnoróżowy kocyk :))))

    Wiki ... Lu ma obsesje... jak tylko idę do kuchni i mówię co idę zrobi, to juz widzę "dym spod kół" i głośny okrzyk JAAAAAA
    wiec schodzę z drogi coby spokojnie bez wypadku dotarła do kuchni i przyciągnęła krzesło pod blat....

  3. U mnie właśnie jest podobnie jak u Ciebie Gabuś.... rano zaczyna się akcja z pilotem w ręce, a kiedy udaje że tego nie widzę zaczyna się tzw. scena.
    Na szczęście bajki na tych kanałach są dostosowane do takich maluchów.

    Dziś na tv przystałam bez awantur, bo głowa mi pęka na kawałki przez tę pogodę :/

  4. Zaynab.... pięknotka Ci rośnie :)) super fotki.

    Łucja też ciężko z mówieniem walczy, gada, ale w swoim języky i czasami jak coś nowego wykombinuje to nawet nie potrafię się domyślić o co jej kaman ;))

    Za to z sikaniem jesteśmy do przodu. Pampek tylko na dwór ( a i tak trzyma i z suchym wraca ) i do spania. Ciesze się, bo to spora oszczędność :)

  5. no pewnie, że pamiętam... ale....zaraz sobie je mocniej przypomnę hihihii a przede wszystkim, jak się do niego dostać. Kiedyś miałam je w Ulubionych... MAM nadal ....jak miło :))

    A tu już Lu rządzi :))

    Właśnie zasnęła.... i wiecie co, ta godzina jej snu w dzień to czas na moją regenerację, bo daje mi się już we znaki ta moja mała zbuntowana dwulatka :)))
    A dokładając do tego wszystkowiedzącąlepiej i równie zbuntowaną nastolatkę.... czasami po prostu mam ochotę wywiesić białą flagę :)))))

  6. Kami ... az mi głupio że łaziłam Ci w nocy po głowie ;))

    Agula ... ciężki rok za mną. Głównie psychicznie mnie sponiewierało i nadal czuje się niepoukładana wewnętrznie tak do końca. Choroba taty a potem jego odejście... mimo upływu czasu mam wrażenie, że to wszystko działo się wczoraj...
    Skomplikowane to wszystko :)

    Sylwia... o rany ale chłopaki!!! :)) Wszyscy trzej bardzo przystojni :))

    Dobra fotki....chronologicznie tak jakby :))
    znacczy się za moment :| bo się pozakręcałam przez te klikacze
    :/

  7. moje kochane :*:*Kami .... :* dziękuje z całego serducha :))

    ochhh...wzruszenie wyłazi mi oczami... :)

    Wiecie co...tak jak myślałam...moje zaległości są nie do nadrobienia w jedno popołudnie (ale oczywiście mnie to nie dziwi, bo ja wiem, że Wy jesteście gaduły ;) )
    Postaram się sukcesywnie czytać, bo przyznam, że pozitiw enerdżi czerpię z Waszego pisania :)

    Piękne nowe avatarki macie i muszę się wczytywać w nicki i przyzwyczajać od nowa :) ale.... z jaką frajdą :))))

    Zdjęcia...oj coś znajdę na pewno... (łomatko tylko ja ja je tu wstawiałam ....)

  8. Dzień dobry :)
    Witajcie Mamusie :)

    ...Aż nie wiedziałam jak zacząć ... :)

    Sylwia, Aga 3000 dziękuję :*

    to niezwykle miłe, że pamiętałyście ... :)

    Pora wrócić, strzepnąć kurz z nicka, nadrobić zaległości i zacząć ponownie :)

    Zanim poczytam co u Was słychać, napisze tylko że moje dziewczyny mają się dobrze, a może nawet bardzo dobrze. Wirusy ich się nie imają, więc zimę kończymy bez żadnego choróbska po drodze. A to najważniejsze...
    Mam nadzieje, że Wasze słoneczka też dzielnie się trzymają i rosną jak na drożdżach :))

    Piękna wiosna już tuż tuż.... czujecie ???? :))

  9. Witajcie kochane !!!!

    W imieniu solenizantki dziękuję za życzenia :love: :love: :love:

    Juleczko .... wszystkiego co najpiękniejsze z okazji 1 urodzin !!!!! :love: i Łucja przybija z Tobą wirtualną, urodzinową "piąteczke" :lol:

    Kochane .... oby te święta minęły nam w ciepłym, rodzinnym gronie !!! i aby napiełniły nas od nowa nadzieją na lepsze jutro !!!!!

    http://www.catalogs.com/blog/images/easter.jpg

  10. Witam słoneczka !!!!!

    Krlnk .... oj porobie i to z każdej strony :lol: mam tylko nadzieje, ze cena przełoży się na smak :hmm: bo za taką kase to nie widzę innej opcji :noooo: :lol:

    Gosia... moja Lu z chodzeniem bez zmian :smile: ale za to.... dziś sama wlazła na kanapę :noooo: wiec teraz musimy intensywnie trenować schodzenie z niej bo inaczej będzie pikować jak samolocik :hahaha:

    Agula... ja też jestem szczęśliwa ze mam mojego starszaka. Takie wyskoki do sklepu albo nawet na krótki spacer z Łucją w wózku..... Kornelia jest megapomocna.

  11. bajustyna
    assia czy Ty się pytałaś co by mozna zrobić na kolację? Ja zrobiłam na te urodziny takie danie: karczek zamarynowałam i upiekłam w piekarniku na funkcji grill, dotego dałam warzywa orientalne na patelnie i ziemiaczki takie połowki z obierkami też w piekarniku je usmażyłam. Pycha było :)

    Wogóle to miałam mało robić a w końcu zrobiłam dwie sałatki, wędlina, śledzie i takie tam dodatki a na gorąco ten karczek a dla dzieci kurczak :)
    A i robiła pyszne ciasto z delicjami w śroku. Pycha jak któraś chce przepis to mogę podać :)

    Justyś
    ....to ja poproszę o ten przepis na ciacho z delicjami !!!!!!!:lol: prześlij mi na PW jeśli możesz. Musze coś pomyśleć nad imprezą urodzinową Łucyjki.
    Będziemy ją robi w pierwszy dzień świąt, a ponieważ na święta jedziemy do rodzinki, więc imprezka będzie u nich.
    Dziś szwagier zamówił mi torta... ma byc na 13 osób, z obrazkiem Kubusia Puchatka... i dziś dzwoni do mnie, co ma być napisane na torcie, bo idzie właśnie zamówić. Po jakim czasie tel. ze wszystko ok, zamówione, będzie taki jaki chce.... i będzie kosztował 140 zł :36_11_23:
    Szczęke zebrałam z ziemi i podziękowałam ....no cóż.... na 2 latka na pewno zrobię jakiegoś torcika włąsnoręcznie :36_11_1:

  12. Gosia... widzę, że Luli z Amelką na jednym etapie chodzenia są. :lol: My się tak bawimy, ze Łucja staje przy np. fotelu a ja kucam tak właśnie 3,4 kroczki od niej i wyciągam ręce, zazwyczaj zrobi właśnie te 3,4 kroczki, ale to tak do 2 x sztuka, bo później to już ma taką radochę, że rzuca się na mnie z odległości :lol: i masz rację...wygląda to jak "na Małysza" :lol:

    Jola...wieki Cię tu nie było !!!!!!!!! Super mała psotnica Ci rośnie :lol: :love:

    Antosiu .... wszystkiego co najpiękniejsze i najsłodsze, dużo zdrówka i kolorowych zabawek ...z okazji ROCZKU !!! Rośnij dużą !!!! :love: :love: :love:

  13. gabalas
    aretas ah jaki cusny widoczek:36_1_1:wspaniale mala zasuwa:36_1_1: Eh kiedy to tak z moja za raczke pochodze:Oczko: Kurcze jak moja tak szybko zaczela raczkowac, wstawac to myslałam ze tez chodzic zacznie szybko a tu d.....na czworakach czuje sie bezpieczniej i za nic nie chce sie puscic na 2 nogach:kiepsko:

    Gabi.... ona tylko za rączkę tak ładnie chodzi. A że nowe buty zakupione to trzeba było na dworze przetestować :lol: W domu też najlepiej jej na czworakach.
    I zobaczysz...chwila moment i obie zaczną dreptać bez pomocy. A wtedy początki bedą bolesne.,... wiec nie ma się do czego spieszyc :smile:

    Mamma.... gratki zębolka i kolejnych nowych umiejętności !!!! Cycusie już bezpieczne :lol: :love:

    Bajustyna...ależ impra :lol:

  14. Gdzie ja byłam jak mnie TU nie było :lup:

    Witam słoneczka !!!!! :Kiss of love:

    U mnie pobudka 7:30. Teraz Lu skończyła właśnie oglądać powtórkę Majki i kieruje się ku mnie wiec.... nie popiszę :/

    Witam serdecznie Nowe Kwietniowe Mamusie i ich piękne skarby !!!!!! :love:

    U mnie polowanie na kurteczkę w dniu dzisiejszym. A i przy okazji milion innych pierdół. Musze się przedostać przez miasto na drugi koniec tzw. komunikacją miejską :/ więc będzie "wesoło".

    Lu wczoraj pierwszy raz wyszła na dwór na własnych nóżkach .Zdziwienie było przeogromne , ale głównie z powodu śmieci wywianych przez wichurę ze śmietnika, które "umaiły" okolicę :/
    Foty robiłam z okna, bo przeziębienie ze mną wygrywa i musiałam zostać w domu :nerw:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...