Sliffka
-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Sliffka
-
-
Witam
Kciuki za Tadzia !!!!
Dziubala No to macie w domu dużo radości i pozytywnej energii
Justys Ja kupuje dziewczynkom książki, puzzle, ostatnio ( bo już dwa zaproszenia zawitały do domu) kupiłam zestaw do samodzielnego zrobienia torebki. Może jakieś fajne,gadżeciarskie przybory plastyczne - dziewczynki w tym wieku zazwyczaj dużo rysują.
Alfik Fajnie, że Gabi polubiła zajęcia, a nauczycielek z rosyjskim zaciągniem tez zawsze się trochę bałam.
Starletka Kotlety z cukinii podajesz same jak ziemniaczane placki, ew z surówką z pomidorów, u mnie idą z keczupem. A co do faszerowania to ja dałam ostatnio mielone z cebulką, wsadziłam surowe i upiekłam w piekarniku,pod koniec dodając na wierzch mozzarelę, ale można zesmażyć wcześniej mięso na patelni, będzie co prawda więcej tluszczu, ale mniej suche. -
Ita Filmik boski, a ten reżyser to nie przypadkiem Marianek ze "Zmienników"? (ten prawdziwy od polewania ofkors )
-
Cześć
Brawa dla Tadzia
Ann Zdrowia dla dzieci a dla Ciebie sił, sił, sił....
Neta Kuruj się i szybko wracaj do formyZa oknem tak paskudnie, że dziś na obiad będzie coś pachnącego pomidorami i czosnkiem na wspomnienie lata, chyba musimy odpocząć od cukinii,zanim zaczniemy walkę z jej drugą częścią
-
Megan - gratulacje!!!!!
-
Anna O masz, właśnie przed chwilą myślałam o Tobie
Tasik Przepis testowany wcześniej, czy dzisiaj debiut?Moje placki z cukinii to: cukinia starta na grubych oczkach, jajko, mąka, żółty ser, czosnek, sól pieprz, proporcji nie podam bo robię na oko, można dodać pietruszkę tzn natkę. U mnie schodzi na pniu, najlepiej z keczupem. Faszerowana ja u Dziubali - warzywka lub mięso mielone i na wierzch troszkę żóltego sera lub mozzarella,ale oba sery pod koniec dopiero bo się za mocno zapiekają.
-
Tasik a przepis na kokosanki można??
A w ogóle dziewczyny: znacie jakieś fajne przepisy z cukinią w roli głównej? Bo dostałam dwie wielkości kabaczka co najmniej i już 2 razy były placki i raz faszerowana, a jeszcze nawet jednej nie zużyłam.
-
Ann Czyli maluszek to farciarz, nie dość że tyle osób na niego niecierpliwie czeka to jeszcze ma dodatkowe przywileje na starcie.
-
Tasik No i popatrz jaka z niej fajna koleżanka
Neta Albo by nawet nie zauważyła, że już urodziła -
Sala super
-
Tasik A swoją drogą to byłoby niezłe: nie odebrałam na czas dziecka, bo koleżanka z forum rodziła on line
Pisałam Megan, że szkoda że laptopa z netem nie wzięła, byłoby online na 100%
-
Cześć
Za oknem szaro,leje, zimno, wieje a tutaj temperatura rośnie :Usmiech:
Megan - jestem myślami z Tobą!!!
-
Renia Nie było różowych tiulowych spódniczek i dobrze poszło? No paczpani niemożebyć
-
Megan Rozumiem dołek, ale z tego co tu piszesz, spotkanie z maluszkiem nastąpi niebawem, jesteś i tak farciarą, bo ja na 6,5 cm czekałam 1,5 doby mocno odczuwalnych skurczów Bardzo mocno życzę Ci, żebyś urodziła podobnie jak Ita, tak przy okazji wizyty w szpitalu.
Renia Super, że dziewczynki zadowolone z baletu, chciałabym zobaczyć takie zajęcia, na pewno fajnie to wygląda.
Ania Zdrówka dla Kubusia! -
Cześć
Dziubala Super, że u Maciusia wszystko w porządku.I oby się wyjaśniło z zajęciami plastycznymi na plus dla Adasia.
Natka Spore te koszty...
Ann Dzielny Szym. Intryguje mnie ta składka tytułem urodzin dzieci - to na jakiś prezent, poczęstunek?
Megan Czyli można przyjąć, że tak sobie codziennie po troszeczku rodzisz
Sekundka Cudne dzieciaki, a Filipek przypomina mi Olivkę w tym wieku.Co do kosztów to u nas: wyprawka 100 na cały rok, można płacić co m-c po 10złalbo inaczej sobie rozłożyć (z rozpędu zapłacilam od razu), 30 ubezpieczenie, 60 książka - Entliczek Pentliczek pakiet dla 5 latka. Z zajęć dodatkowych będzie rytmika, karate i angielski. Myślałam o basenie, bo mamy nowo otwarty pod nosem, ale raz, że póki co zajęcia będą na basenie Szkoły Morskiej, dwa w weekendy, nie wiem tylko czy zawsze w weekendy czy tylko na czas SM, a trzy alergolog zaleciła ostrożnie z basenem, więc chyba najpierw poobserwuję Przemka jak sobie radzi w tym roku, a potem będę myśleć.
-
JULITKO WITAJ - PUSZEK GRATULACJE!!!!
Ja kciuki zaciskam i dla nas też poproszę...
-
Witam
Szymonku - uśmiechu i radości
Dziubala - wszystkiego co najlepsze
Puszek Kciuki za Was.
Megan Spokojnego czasu dla Ciebie.
Alfik Ojjjj jak ja bym chciała mieć taką trampolinę....dla siebie chyba też.... -
Ann A nie dzięki Wojtusiowi ??
-
Witam
Megan O kurczę, fatalnie z choróbskami, trzymam kciuki, żeby szybko poszło, zanim urodzisz i żeby Ciebie nie złapało.
Dziubala Noooo, dobrze że o tej 10 dowiedziałam się dopiero na następny dzień, a swoją drogą na pełnym morzy nie wyglądało to "na oko" groźnie, dlatego niespecjalnie przeżywałam, pewnie w nocy było inaczej ale to już egipskie ciemności, za to jak fale waliły w burty to
Ann Udanego weekendu i prawdziwego wypoczynku.
Starletka U mnie rocznica była we wtorek, właśnie w trakcie rejsu i też scenariusz przez pogodę legł w gruzach, bo zamiast planowanej lampki wina wieczorem był profilaktycznie aviomarin Ale i tak było fantastycznie.U nas też leje jak z cebra od samego rana....Szaro, buro i ponuro. Na rozweselenie pozostaje mi dialog z Wojtusiem:
W: Mam siusiaka
Ś: No masz.
W: A Ty maś siusiak?
Ś: Nie, nie mam siusiaka.
W: (konsternacja, zdumienie) Nie maś? NIE? Odpadł Ci ???? -
Witam
Napisałam rano posta i mi wcięło.....
Megan Zdrówka dla dzieciaków.
Justys Wow, szkoła...rosną te nasze dzieciaki
Dziubala Fantastycznie z zielonym światłem, trzymam kciuki za operację.
Monika hahahaaaa, my też od soboty mamy w domu pamiątkę z wakacji
Nasza ma 4 mies i nazywa się TYgrys
Puszek O jaciejacie, czyli niedługo witamy JulitkęZdjęć za wiele nie mam, bo nie było jak i kiedy robić, Wojtek okazał się zagorzałym fanem wody, wbiegał do jeziora po szyję, wbiegał na pomost, chciał z niego skakać, tłumacząc mi: skakam z tatą, nie za mały, nie.... A jeszcze był Przemek, którgo tez trzeba było pilnować w wodzie.
Za to pięknie się odpieluchował, została nam pielucha na nocki i podróże, ale to asekuracyjnie bo jest ciągle sucha, więc pewnie zaryzykujemy i ściągniemy w ogóle.
We wtorek i środę popłynęliśmy w rejs promem do Szwecji, pierwsza moja morska podróż Było super, tyle że zaliczyliśmy sztorm, miejscami było podobno do 10 w skali Beauforta, ale to chyba w nocy bo faktycznie miałam czasem wrażenie że lepiej od razu położyć się na podłodze
Dzisiaj byłam z kolei u alergologa, mamy wyniki z IgE. no i jest alergia u Przemka, roztocza i pleśnie, całoroczna alergia o średnim natężeniu. Prawdopodobnie jednak jest niska uciążliwość biorąc pod uwagę fakt, że w wakacje Przemek nie chorował, pomimo iż na wsi było mokro, nad jeziorem też, a nie brał leków (zapomnieliśmy mu dawać i nic się nie działo więc odstawiliśmy). W sumie to dobrze, że już wiadomo skąd infekcje, zobaczymy jak to się ułoży w tym roku, ale przynajmniej jest trochę inny sposób leczenia. -
Witam
Wpadam na chwilkę zobaczyć jak tam nasze Dwupaczki, ale widzę że bez zmian
My wróciliśmy dziś z wakacji na Pojezierzu Drawskim, z super miejsca z jeziorem I klasy czystości, spokój, mało ludzi, jeśli ktoś lubi taki rodzaj wypoczynku szczerze polecam. Postaram się napisać coś więcej w najbliższym czasie, teraz póki co padam już na nos, więc zmykam do wyrka. -
Wtam
Megan Dobrze, że będziesz miała ten czas dla siebie, u mnie było co prawda 11 dni bez Przemka tylko, ale dużo mi to dało, a i on spędził fantastyczny czas z atrakcjami do których nie miał do tej pory dostępu. Fajnie, że wyniki ok.
Renia Niech więc Tosia zewnętrznie regeneruje się tak samo błyskawicznie jak wewnętrznie.
Justys Super z zajęciami dodatkowymi, u mnie otwierają basen przy szkole po remoncie i mam nadzieje że będzie naka pływania chociaż dla Przemka.
Sekndko U nas na zmianę jest wielka wojna i wielka miłość, szarpanie się o zabawki, szampańska zabawa itd, itp....
Puszek Fajny raport, aż się prosi na samym końc o punkt - właśnie Pani rodzi -
Witam
Freya - Wszystkiego najlepszego!!!!!
Megan Taki domowy, rodzinny urlop też jest fajny, przynajmniej odetchniesz sobie troszkę, zanim pojawi się na świecie maluszek. A tak w ogóle to przegapiłam imię, czy jeszcze nie ma koncepcji?
Ann No to może uda się spotkać z mamą i Ulą, aczkolwiek też nie jestem 100% pewna czy będziemy na miejscu, od kiedy J dokładnie weźmie urlop.
Ita Moje były imieninowe, bo ja z końca roku, ale i tak dziękujęDzisiaj rozmawiałam z Przemkiem chwilę przez tel, generalnie maja tam problem z zasięgiem, a że byli w pobliskim mieście to zadzwonili, ale podejrzewam że nie była to inicjatywa mojego dziecka, bo zapału do rozmowy nie zanotowałam, no i przypuszczam że skala szaleństwa musi być duża, bo zachowywał się jak zawsze kiedy ma nieczyste sumienie
-
Witam
TASIK - Wszystkiego najlepszego!!!!!
Puszek Czyli najlepiej przyjąć, że Julitka urodzi się wtedy, kiedy uzna że jest już gotowa, ale byłoby miło gdyby wzięła pod uwagę plany mamu
Dziubala Rozmawiałam dziś z siostrą chwilę i mówiła, że Przemek w ogóle o nas nie pyta, ale szaleje tak cały dzień, że wieczorem sprawdza czy nie ma gorączki....Póki co w ramach wzmożonej aktywności wpadł dziś do stawu pokrytego rzęsą, na szczęście tylko po pas... -
Witam
ANIOM NAJLEPSZEGO!!!!!
Ann i B - MIŁOŚCI, MIŁOŚCI, MIŁOŚCI
Dziubala Super, że impreza udana i chłopaki zadowoleni.
Puszek A tak z czystej ciekawości, dlaczego chcesz tak wcześnie urodzić ? A co do porodu, to mój drugi, pomimo że rekordowo długi (chociaż po Przemku nie myślałam, że to w ogóle jest możliwe) wspominam bardzo dobrze.
Renia Jaaaa, Szkocja...i te piękne krajobrazy...zamki...proszę o dużo zdjęć. U nas poki co Pojezierze Drawskie.Przemo póki co szaleje na wsi, nie dzwoni, my też, ale wiem że jeździł już traktorem, wiem też że w pociągu robił za atrakcję przedziału, aż na sam koniec jeden z pasażerów zapytał: Czy on nie ma ADHD?.....
A moja siostra w rozmowie z mamą powiedziała, że nie ma pojęcia jakim cudem ja daję sobie z nim radę, no cóż mam nadzieję że to nie będą pierwsze i ostatnie wakacje z ciocią....
MM 2005 :) zapraszam
w Uczniowie, Nastolatki
Opublikowano
Witam
Dziubala - najlepszego
Renia Super, że wyjazd udany, zazdroszczę wypadu w góry.
Ann Fantastyczne ludziki kasztanowe, wracają wspomnienia z dzieciństwa
Tadziu cudny i super, że taki dzielny facet.
Readaptacją był ciężka, zupełnie inaczej niż na początku. Płacz już przy wyjściu z domu, w szatni ryk, w ciągu dnia już lepiej,ale nadal bez spania. Liczyłam ze będzie lepiej w tym tygodniu, ale dziś wstał z temp 38...No i po readaptacji. A dopiero się Przemo wykurował. No i właśnie odkryłam, że kot musiał rano śmignąć chłopakom między nogami. Nigdzie go nie ma. Będzie ryk nieziemski po powrocie z przedszkola. Super, nie ma to jak moc atrakcji.
A jutro mam ważny dzień, więc bardzo proszę o kciuki, dobre myśli, bo jakoś trudno mi się w tym chaosie teraz pozbierać...