Skocz do zawartości
Forum

kajka84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez kajka84

  1. hej dziewczyny.
    Mandarynka u nas tak samo, pogoda identyczna, nawet temperatura... :) Ale nas zasypało w cholerę, brrrr. A niedawno było tak wiosennie. Czekam z utęsknieniem na słoneczko i wiosnę. Bo teraz to nawet wyjśc nie mogę...

    Młody już zdrowy myślę, ale jutro jadę z nim do kontroli jeszcze. Też już nosi rozmiar 74 i wygląda co najmniej na pół roku (każdy mi to mówi). Z nowości to młody już prawie sam się do siadu podnosi, na nogach sztywno stoi, nóżkami swoimi zaczyna się interesowac. Gaworzy na całego i wstydzi się odbicia w lustrze :)
    Słabo mi śpi w nocy, pcha ręce do buzi dalej i często je. Już normalnie mam wrażenie że nic nie mam w cyckach bo wszystko wciągnie zanim zdąży się naprodukowac. Może intensywnie rośnie. No i w przyszłym tyg wybieramy się na zaległe szczepienia w końcu. Nie mogłam mu podac 2 dawki bo ciągle miał ten kaszel. Teraz mam nadzieję nam się uda.

    Mafka pyszne ciacho zapewne, wygląda apetycznie :)

    Mandarynka śliczna niunia.

    To może i ja się pochwalę moim głodomorrą :)

  2. Mari zgadza się, mój mały jak jest zbyt zmęczony również nie chce zasnąc. Nawet starsza prawie 4 letnia córka tak ma. Ale to chyba my dorośli też nie możemy zasnąc jak zmęczenie jest mega.

    A mój maluszek też czasami chce żeby go odłożyc do łóżeczka jak go trzymam na ręku i sobie zasypia. Jedyne czego się dopomina to smoczek. I to bez stosowania tej metody. Ja nie mam serca patrzec jak moje dziecko się drze i nic z tym nie robic. Uważam że należy reagowac na potrzeby dziecka, żeby wiedzialo, że mama zawsze jest. Oczywiście nie przesadnie, jeśli widzę że marudzi, też go nie ruszam, ale jak już się rozpłacze aż się zanosi to go po prostu biorę na ręce, chwilę tulę żeby się uspokoił, on przysypia i wtedy go kładę. On ma jeszcze świadomośc że zostaje w łóżeczku, bo jeszcze do końca nie zasnął. I nie chce się trzymac sztywno jakichś reguł. Dziecko tak jak my, ma różne dni, różne nastroje, czasami chce pospac dłużej, czasami krócej, czasami sie uśmiecha a czasami więcej marudzi.
    Mój maluch już o 18 się wierci i czeka na kąpiel, chociaż czasami spał do 17. Ale tak go przywzyczaiłam od początku,. Jeśli chodzi o dzień to jakąś powtarzalnośc stosuje, ale nie z zegarkiem w ręku. Po prostu go obserwuje.

  3. Agnieszka, ja próbowałam. Przy pierwszej córce idąc za radą jakichś forów internetowych... Moja mała budziła się w nocy co 1-1,5 godziny, do cyca. Zasypiałam na siedząco. W dzień spała tylko w jadącym wózku na świeżym powietrzu. uwielbiała to. A ja byłam wykończona. Spróbowałam owej metody ale nic nie wskórałam. Nie mogłam słuchac płaczu małej, wyrzuciłam książkę w kąt. Wszystko przeszło z czasem, mała wyrosła z nocnego wybudzania i ze spania w wózku (ok 7 mc). Po prostu.

    Teraz mam synka i nie przejmuje się. Jak płaczę biorę na ręce i przytulam. Oczywiście nie od razu, z początku próbuje go uspokoic w łóżeczku, ale jak widzę że chce na ręce to najwidoczniej tego potrzebuje. I tyle. Daje mu tyle swojego dotyku, czułości i przytulania ile chce. Prędzej czy później z tego wyrośnie... a jak się będzie chciało wrócic do tego czasu, sama zobaczysz :) Trzeba korzystac póki dziecię chce się przytulac, hihi.

  4. No i dziewczyny ja dostałam najpiękniejszy prezent od synka :)))

    Mianowicie dzisiaj byliśmy na kontroli, już jest baaardzo baaardzo dobrze :) osłuchowo prawie nic nie ma !!!! no po prostu rewelacja! Sama nie wierzyłam... :) muszę dokończyc anty jeszcze dwa dni, a potem w środę na kontrolę...

    Dzisiaj mnie trochę łamie w kościach... i już się nafaszerowałam naturalnymi środkami. Niestety przy karmieniu cyckiem nic nie można z leków prawie...

    Aaaa Marjul, nie byłam jeszcze w bibliotece, poczekam na pełnie wiosny :) A szkoda, bo też jestem spragniona książek... co do @ to mi nie tęskno... ale coś czuje że też niedługo dostanę, bo pobolewa mnie podbrzusze. A co do karmienia, to tak już jest. Mój też jadł 2 razy w nocy, teraz je co 2 h. Ale nie przejmuje się tym, bo to moze byc skok rozwojowy i maluszek potrzebuje więcej jedzenia, albo ząbki. Jeśli chcesz karmic dalej to nie dokarmiaj tylko po prostu często przystawiaj. Wcale nie oznacza że nie masz pokarmu, po prostu teraz dziecko tego potrzebuje. Unormuje się :)

    No i wszystkiego Naj dla was kobitki!

  5. U nas kupki właściwie przy każdym karmieniu :) potrafi zrobic nawet 5 na dobę :)

    A ja byłam dziś na wizycie. MAŁY niestety ma zapalenie oskrzeli... no cóż, moja rodzinna lekarka sugerowała alergię... Byłam dziś i prywatnie zrobiłam wymaz z nosa i z gardła, bo całe drogi oddechowe zawalone ropą. Pediatra rodzinna na to nie wpadła. W poniedziałek będzie wynik, może nawet i w piątek. Zapłaciłam- 59 zł. To jeśli się okaże że bakterii nie ma. Bo jeśli są, będzie antybiogram i dodatkowo dopłata za każdy rodzaj drobnoustrojów 20 zł. Polska właśnie.

    A z małym mamy szansę do piątku, ostatni lek, i zastrzyki domięśniowo, Jeśli nie pomogą to będę musiała sie z nim stawic w szpitalu. Już dzisiaj chciała nas położyc, ale dała nam jeszcze czas do piątku. chodzę prywatnie do pani ordynator pediatrii więc nie będzie problemu z przyjęciem do szpitala. Mam jednak nadzieję że nas to ominie, te kłucia, podawanie leków i inne nieprzyjemności... Trzymajcie dziewczyny kciuki.

    P.S. Ciekawe co moja pediatra rodzinna by z tym zrobiła, jak jeszcze długo by kazała chodzic i próbowac... Brak słów...

  6. Idę jutro prywatnie, postanowiłam. Kaji też nie wzięła pod uwagę 3 migdała, też lekarka do której planuje jutro jechac to zasugerowała jako pierwsza. Nie mam do tej mojej zaufania. Nie wiem, muszę ją chyba zmienic, bo ona mam wrażenie nic nie wie. Już z Kają musiałam wyczytywac w necie i jej sugerowac.

    Piękna pogoda u nas dzisiaj więc ruszamy na spacerek po obiedzie. I może zajrzę do biblioteki, jak ja dawno nie czytałam książek, które uwielbiam... Muszę to nadrobic, bo wieczorami mam czas :)
    A poza tym Kaja już nie jest tak zazdrosna o brata i odkąd on ją zaczepia (uśmiecha się, piszczy i gaworzy) to jest za nim zwariowana :) No i jakoś się już zorganizowałam z dzieciaczkami, nawet znajduje czas dla siebie. Wychodziłam już też z mężem parę razy, raz na ten bal karnawałowy, do znajomych, u dentysty byłam i u fryzjera i zostawiałam dzieci pod opieką kochanej mamy:) jak dobrze że ją mam u boku. I nie mam już problemu z tym, że młody jak mnie nie ma od czasu do czasu dostanie mm. Teraz czekam na to aż będzie cieplutko i będę chodzic z brzdącami na plac zabaw.
    A Niko już mi się prawie w gondoli nie mieści :) Normalnie na styk wchodzi.

  7. Hej dziewczyny, jestem i ja. Nie miałam netu przez parę dni ale zaległości nadrobiłam :36_2_53:

    Mandarynka może ten hydraulik to słynny polski hydraulik?:gangsta:

    A u nas dwa zęby pięknie się prezentują w uśmiechniętej buźce. Mały niestety ma dalej kaszel, ropę, antybiotyk nie pomógł. Mojej pseudo lekarce rodzinnej skończyły się pomysły. Kazała inhalacje robic, nic nie dało, dalej trzeszczenia i charczenia na oskrzelach. Teraz dała mu 3 razy steryd domieśniowo, ale zrobiłam tylko 1 zastrzyk, bo mi pielęgniarki uświadomiły co to za dziadostwo. Poza tym antybiotyk do nosa i jeszcze sterydy wziewnie. Rozumiecie to kobietki? 4 miesięcznemu dziecku taką ilośc. Oczywiście nie podaje nic. Jutro idę do lekarza prywatnie który może zleci jakieś badania, a nie będzie próbował metodą prób i błędów na moim dziecku. Masakra jakaś. Pytam jej co to może byc. No wie pani, nie wiem. Może alergia (tak swoją drogą jak nie wiadomo co jest to najłatwiej na alergię zrzucic), pytam jaka- pokarmowa? No nie wiem, moze byc pokarmowa, pytam od czego? no wie pani trudno powiedziec. pytam- może byc od białka? (ja dosyc dużo jogurtów jem) ona- no może, mówię- no to może ograniczę (chociaż wiem że uczulenie na białko daje też objawy na skórze i kupka się zmienia a u małego jest wszystko ok)- słyszę- no wie pani, białka też musi trochę dostawac. To alergia na co? No może na roztocza... - a jak to zbadac- pytam? To trudne u małych dzieci.... Moze astma... normalnie zaraz mojemu dziecku 20 chorób przypisze. A mały ma takie same objawy jak Kaja miała (ona wyzdrowiała) i poza tym na moje jest to bakteria- bo ma ropę w nosie. Ale wymazu też nie zleciła. Wszystko zrobię sama, bo już nie mam siły...

    Wkurzyło mnie to jej- a może to, a może tamto. Nie wie jak się za to zabrac.

    A ja u gina też jeszcze nie byłam, bo ciągle coś z dzieciakami jest...

    Mały waży 7800 i też już się podnosi do siadu, siedzi jak go trzymam na kolanach (nie chce w pozycji półleżacej i stoi pewnie na nóżkach) No i sam chwyta po zabawki

  8. Mafka gratuluje tytulu super usypiacza :-) z dwojka dzieci to juz jest hardcore wiem cos o tym. Organizacje nalezy miec w malym paluszku.

    My mielismy dzis wazenie,wazy 7800 g od grudnia przybral wiec 800 g wiec zwolnil tempo. Ale co tam,wazne ze przybiera na wadze. Niestety dalej anty i inhalacje jesli do pon nie przejda trzeszczenia ktore ma po prawej stronie to rtg pluc. Mam nadzieje ze jednak przejda. Na szczescie nie goraczkuje. A kaja coraz lepiej. Byle do wiosny...

    Aaaaa no.i.mamy dzis mala rocznice. O 9.27- 4 miechy skonczone :-)

  9. Dejanira zastanawiam sie co ty piszesz,za jaka chwile skonczy 5 mcy przeciez to jeszcze i jeszcze,ale twoja jest przeciez z 8... :-P moj dopiero 4 skonczy jutro :-P

    My tez caly czas na cycu wiec sie nie spiesze z wprowadzaniem nowosci, pewnie pojde tym schematem jak ty.

    Moj misio w dzien wlasciwie spi dwa razy, raz pomiedzy 10-13,14 wtedy mam dluzsza przerwe, a po poludniu pol godzinki kolo 16 albo i nie. Ale my o 18 mamy kapiel i potem maly juz spi na noc.

    A u nas juz widac koncoweczke drugiej dolnej jedynki :-P
    Urodzil sie na koncu, za to z zabkami wyprzedza :-P

  10. Dziewczyny u mnie takie częste budzenie w nocy oznaczało nic innego jak ząbki. Teraz niestety męczy go kaszel. Ale Paula ja tez brałam go na ręce i nie patrzyłam czy sie przyzwyczai. Był taki moment że zasypiał wieczorem tylko bujany na rękach bo tak go dziąsła bolały że nie dał sobie nawet posmarowac. A teraz znowu ładnie sam zasypia. Przecież takie dzieciaczki też potrzebują poczucia bezpieczeństwa, a może właśnie przede wszystkim tego kiedy coś im dolega, chcą czuc mamę :)

    Mafka racja, mam z tymi choróbskami w tym roku masakrę. Kaja wogóle mi nie chorowała dopóki nie poszła do p-kola. No dramat. Ale niestety każdy podobno to musi przejśc... Dlatego właśnie zamierzam ją teraz urlopowac bynajmniej miesiąc żeby odpoczęła i ona i Niko od tych wiecznych infekcji. Mały miał już raz antybiotyk ale to taki bardzo słaby i mam wrażenie że on mu nie pomógł. Nie widziałam po tygodniu poprawy, dawałam 10 dni i może zaleczył infekcje ale na pewno nie wyleczył. Potem próbowaliśmy bez anty ale w tej chwili wolę mu podac anty niż czekac na zapalenie płuc i szpital. Mus to mus.

    A poza tym mój też jest kochany wesołek, budzi się z uśmiechem na twarzy, ciągle się śmieje, oczywiście są dni że marudzi ale jest dużo spokojniejszy niż jego siostra, bo z nią nie było szans wysiedziec w jednym miejscu. Mój mlody nie chce już byc w pozycji półleżącej, jak go noszę to sam głowę trzyma i koniec. Czasami też właśnie z pozycji półleżącej na łóżku próbuje siadac, podnosi ramionka i głowę :)
    No i mnie gryzie przy karmieniu tym jednym kłującym ząbkiem :) śmieje się do lustra, a ostatnio jak go wzięła moja siostra, popatrzył że na przeciwko siedziałam ja i moja mama, spojrzał na mnie jeszcze raz, usta w podkówkę i płacz :) pierwszy raz taka reakcja bo on się nie boi do nikogo iśc.

    A ja mam od wczoraj szpital, młody i młoda na antybiotyku a stary grypa. Tylko ja się trzymam, na szczęście...

  11. U nas z zabkami spokoj chociaz mlodu pcha jeszcze raczki namietnie do buzi,wiec moze drugi sie pcha. Ale niestety jestesmy na Antybiotyku. Mlodemu inhalacje nie pomogly i budzil go w nocy sttaszny duszacy kaszel. Kaja Zreszta tez ma Antybiotyk takze musze dwojke doprowadzic do zdrowia. No i zamoerzam Kaje urlopowac w p-kolu bo ma przerost 3 migdala i jak nie wroci do swoich rozmiarow to czeka nas zabieg. A nie ma szans wrocic kiedy ciagle lapie infekcje. I mlodemu tez to na zdrowie wyjdzie bo ona ciagle cos przynosila i on od niej lapal. Ale nie wiem jak ja to wytrzymam... ona ma te energii ze ja wymiekam. Coz musze dac rade :-)

    Co do wagi to moj wazy ok 8 kg. A szczepienie drugie.juz mamy o miesiac opoznione ale z kaszlem nie moglam mu podac.

    Sorki dziewcYny ze bez interpunkcji Ale pisze z tel.

  12. Marjul też się cieszę że mamy to już za sobą, męczył się strasznie, nie poznawałam własnego dziecka, musiało nieźle bolec. Teraz to już z górki :))) Trochę jestem zdzwiona po Kaji ząbek wyszedł w 7 miesiącu, ale mojemu mężowi ponoc też w 4, także wdał się w tatusia :P
    Intuicji matki nie można lekceważyc :36_15_9:

    U nas też pada śnieg a ja już też mam dośc tej zimy i wypatruje wiosny. Uczepiłam się wiadomości że do Bygdoszczy już wrócił bocian, a w jakimś zoo obudził się niedźwiedź z zimowego snu... więc pewnie już nie długo :36_2_14:

  13. Witam się i ja! U nas właśnie wyszedł pierwszy ząbek!!! Wiedziałam że to marudzenie i brak snu coś oznacza, jak mówiłam dziąsła miał bardzo opuchnięte i przekrwione, a pani doktor u której ostatnio byliśmy powiedziała że do zębów jeszcze daleko. Ja sobie myślę- akurat co ty tam wiesz. I mówię do męża jak wyszliśmy że jemu niedługo wyjdzie dolna lewa jedynka. On raczej też nie chciał mi wierzyc, ale mama wie najlepiej :) Już ostatnia noc była spokojna... ufffff :)

  14. Witam wszystkie październikowe mamusie. Rok temu zakładałam wątek październikówek 2012, ależ ten czas leci! Spokojnych 9- ciu miesięcy i bezproblemowych rozwiązań zyczę!

    P.S nie ma się co martwic brakiem objawów. Ja też ich nie miałam, a niektóre kobiety tak mają że krwawią na początku ciąży i to wcale nie oznacza najgorszego. Bardziej Tobie i dzidziusiowi zaszkodzi stres. Także uszy do góry! :) Będzie dobrze!

  15. AnkaK33 u nas dokładnie to samo. poczytałam trochę i dowiedziałam się że przerost 3 migdała jest spowodowany nawracającymi się infekcjami, bo zamiast je zatrzymywac sam "choruje". I natrafiłam na inf o tym leku, nazywa imupret i podobno jest rewelacyjny w zmniejszaniu migdałów.
    Tutaj link imupret w kroplach czy tabletkach? - Małe dziecko - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl

    Poza tym czytałam też, że wycięcie stosuje się kiedy występuje niedosłuch i bezdech a u nas na szczęscie nie jest tak źle. No i niestety może odrosnąc... Niektóre dzieciaki mają po 2-3 zabiegi.

    I chcemy też pojechac na konsultację w Kajetanach, tam jest europejskie centrum mowy i słuchu. A póki co kupię ten imupret i zobaczę jaki będzie efekt za miesiąc na kontroli. Też czytałam wiele opinii że te leki które zapisują laryngolodzy niewiele pomagają.

  16. Witam moja córcia zaczęła od września swoją przygodę w p-kolu, noestety od tego czasu zaczęły się częste infekcje szczególnie górnych dróg oddechowych. Dzisiaj po wizycie u laryngologa swierdzono przesrto 3 migdała. Z tym że Kaja jest teraz w trakcie infekcji. Lekarka kazała przyjśc za miesiąc i wtedy zapadnie decyzja czy zabieg.
    Oczywiście zaczęłam grzebac w necie i wyszukałam że lek niemiecki imupret jest świetny na obkurczanie migdałów, dodatkowo działa proflikatycznie właśnie na górne drogi oddechowe. Młoda brała broncho-vaxom ale niewiele to dało a tanie też nie jest. Czy któraś z was stosowała imupret? Jakie są wasze opinie na temat tego leku? czy należy spieszyc sie z operacją?

  17. TO i ja się dołączam do życzeń WALENTYNKOWYCH :36_2_25:

    Co do powrotu do pracy, cóż każda matka myślę ma dylemat... Ja Kaję zostawiłam pod opieką jak miała 1,5 roczku a to dlatego że dopiero zaczęłam pracę i jakoś wcześniej nie miałam parcia. I też miałam wiele wątpliwości, właściwie jak taka kwoka nie wyobrażałam sobie że ktoś poza mną może się zając dzieckiem. Teraz miałam również wątpliwości czy wyjśc na parę godzin, ale wyszłam świetnie się bawiłam, odstresowałam a małemu nic się nie stało :)
    Z pewnością będę chciała teraz też wrócic do pracy, z tym że mamy z mężem własną firmę więc mogę w odpowiednim czasie i na taką ilośc godzin jaka mi pasuje.
    Podstawa to dobra opieka dla dziecka, ja miałam świetną opiekunkę o której już tu zresztą pisałam. I jeśli będę chciała wrócic a ona będzie miała siły i ochotę zaproponuje jej znowu pracę. A myślę że mamie taka chwila wytchnienia poza pieluchami też jest potrzebna :) wtedy się nawet efektywniej spędza czas z dzieckiem po pracy.

    Ja się nie mogę doczekac wiosny... chciałabym już dużo spacerowac z dziecmi, z Kają po pracy właściwie 2 godziny byłam na placu zabaw. Teraz zapakuje dwójkę :autka:

    A pieluchy z pewnością za granicą są lepsze niż u nas. Widzę to chocby po chemii z Niemiec którą mi mąż przywozi, wcale nie drogie a super. To samo z pieluchami.

    Mafka, powiedz jak to było u was z inhalacjami? Czy nadal je stosujesz? Powtarza ci sie kaszel? Czy raczej masz astmatyka?

  18. Ardhara a co tu nagle taki agresywnie, przeczytałam twój post ze zrozumieniem. Pisałam również do edzi a ta napisała że huggiesy są do dupy, przepraszam ale nie mam czasu się rozdrabniac i do edzi pisac to, do ciebie co innego więc napisałam ogólnie że mi huggies odpowiada. Czy ja gdzieś naskoczyłam na ciebie?
    Nie rozumiem skąd te pretensje.

  19. Ardhara, edzia a mi właśnie służą obecnie huggiesy i to baardzo dobrze. Pampersy powodują u małego takie zaczerwnienie skóry że ma jakby czerwone majtki w miejscu pampersa. Więc jak widac każda z marek znajdzie swoich odbiorców.
    A ja mam kolejną noc z 15 pobudkami, więc oczy na zapałki dziś. Mlody ma takie obrzęknięte i przekrwione dziąsła że aż go szkoda, a nie wiem jak mu pomóc. Nawet paracetamol w nocy nie wiele dał. Zajrzałam dziś z latarką do buźki...
    Kaja jakoś łagodnie przeszła ząbkowanie, za to młodego jakby mi podmienili, marudzi nie chce spac i chwili sam nie wysiedzi.

  20. Mandarynka słodka Hanula, jakbym widziała mojego Niko.
    Co do pokarmów ja się wstrzymuje, w 5 miesiącu pewnie najwcześniej coś podam, bo mały na piersi póki co. Zastanawiam się czy po kąpieli nie dawac mu mm bo często się budzi, ale wiem, że pokarm w nocy jest dużo lepszy więc chyba jeszcze pocierpię to wstawanie. i tak wydaje mi sie zresztą że teraz to ząbki, dzisiaj zauważyłam że jego dziąselka są bardzo przekrwione. Biedny misiek się męczy. No i dziś wyszła wysypka. Czytałam w necie że przy wyrzynaniu się ząbków tak może byc, bo nic nowego nie jadłam, kupki ładne, więc to alergiczne nie jest. A gorączki też nie ma. Jak nie przejdzie wybierzemy się jutro do lekarza.

    A co do pieluszek, ja nie używam pampersów bo młody uczulony na nie, miał całą pupę czerwoną, huggiesy toleruje i np teraz w tesco jest promocja za 33 zł. więc nie ma dramatu. A potem planuje przejśc na te z LIDLA młoda je używała i sprawdzały się super, o ile oczywiście mu będą odpowiadały,. Też słyszałam że DADA z biedronki są dobre. Rossmanowskie mi akurat nie odpowiadały, ale plusem u nich jest to, że możesz sobie kupic na sztuki i sprawdzic czy nie powodują alergii. Ja mam zapasy pampersów- z gościny, szkoda że nikt nei zapytał jakich używam :P

    Idę prasowac moje zaległości...niestety

  21. Costmitca słodka niunia :) Mafka przystojniak mały :)

    Mafka racja, dzieciaki rosną nie wiadomo kiedy... Jeszcze tak niedawno zastanawiałyśmy się która z nas pierwsza urodzi :P a teraz czekamy na pierwszy ząbek.
    Mój młody coś źle śpi w nocy, nie wiem co jest, ale wydaje mi się że to te paskudne dziąsła. Ma opuchnięte i lekko przekrwione. A na dole po lewej stronie wyczułam lekką górkę, więc może to ząbek? Albo moja wyobraźnia :36_15_9:

    Paula ja co prawda z teściami nie mam problemu, namolni nie są, ale właśnie, choc mieszkamy w tym samym mieście, zaledwie 4 km od siebie oni uważają że to ja lub my powinniśmy z dzieciakami do nich przyjeżdżac... jak nie przyjadę to nie widzą wnuków a potem z lekką pretensją - co słychac? słyszę od teściowej. Także w moim interesie jest żeby oni wnuki widzieli:36_6_5: bo samemu cięzko wpaśc z wizytą. Ale ja się tam nie przejmuje :)

    w środę idę z młodym na zaległe szczepienie.

    A i na zabawie było fajnie, trochę dj do d... grał ale ja po takim poście i tak się cieszyłam że wyszłam. I nawet pifffko wypiłam :) Wiecie co dziewczyny, po 2 to byłabym chyba nieźle wstawiona. Wróciliśmy o 1 w nocy, młody spał, problemów nie sprawiał... :) jupiii.

    Mykam ogarnąc chatę po weekendzie. Zastanawiam się po co ja sprzątam w sobotę, skoro kiedy mam w domu Kaję i męża jest sajgon. W poniedziałek z reguły nie poznaje domu, bo w niedzielę nie chce mi się sprzątac, mogłabym w kółko chodzic i układac. Też mi się wolne należy! A co!

    :bye:

  22. Marjul o ile dobrze pamiętam to maluszki mają temp ok 37, mój też taką ma.

    Dejanira mąż też był z Kajką na zambezii :) Bardzo się jej podobało.
    Mój młody też gorzej śpi w nocy, właściwie to nie moje dziecko które budziło się góra 2 razy na jedzenie. A Kaja w dodatku ma bunt 3 latka i nromalnie brakuje już sił. Z tej bezsilności nie wiem już co robic.

  23. Asiad współczuje...

    A mój młody dzisiaj dał mi popalic w nocy. Poszłam spac o 21 bo myślę sobie że zanim się obudzi na jedzenie to jakieś 3-4 godziny ciągiem prześpię... a on się do 1 w nocy obudził z 5 razy, potem do 6 kolejne 5. No to się wyspałam...
    Mam dziś wyjście na bal karnawałowy... ale się cieszę :P No i dobrze że mam mamusię pod ręką i pewnośc że zostawiam dzieciaki w dobrych rękach :)

    Byliśmy wczoraj u lekarki, wszystko się oczyściło po tym zastrzyku i obyło się bez anty. Za to młoda ma prawdopododnie trzeci migdał, czeka nas wizyta u laryngologa dziecięcego i jeśli się potwierdzi pewnie zabieg...

    A to mój Misiek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...