Skocz do zawartości
Forum

agaimisia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez agaimisia

  1. konkurs amica https://apps.facebook.com/unowoczesniamy/?state=dd36b61dda1a8bfb85919bb27ba8c6e7&code=AQAeJqCf_s91ZN-cYnNCnHh1g40KKxh27qaqSvcu85fUyrtOJdvQVGI0YSEgqCKIqQLAcv_HAhFNBslSWm1ekVOhOvcIu3pf5AkPAgd9OZFiZM6i3EtYxz6M32jiE_JBptvF-VWuKt_14ZyHEwt7JpISGT6Qc8RBOTFWC3sOz4Hq2iw-WUpE6lKzWYkNFz5wVeKnIr_mHzVt85LTQfTF2wUo#_=_

  2. Z dala słychać trzask gałęzi,
    to zajączek przez las pędzi.
    Chociaż Wielka jest sobota,
    ciężka czeka go robota.

    Z hukiem wpada do kurnika,
    bierze jajka, szybko znika,
    w drodze wszystkie je maluje,
    z trudem tempo utrzymuje.

    Z pisankami zdążyć musi
    zanim z Rezurekcji wrócisz.
    Potem trochę chłop odpocznie,
    w ciepłym gniazdku sobie spocznie.

    Miejsca długo nie zagrzeje,
    coś mu się na głowę leje.
    Głośno śmieje się baranek:
    To już Lany Poniedziałek!

  3. Moja córka najbardziej chyba z wszystkich bajkowych postaci lubi Świnkę Peppe bo podobnie jak ona chodzi do przedszkola ma kolegów i koleżanki. W jej życiu sporo się dzieje i jest miłą i sympatyczną świnką. A co najważniejsze podobnie jak Michasia lubi skakać w kałużach :)

    A dlaczego dzieci lubią zwierzątka w bajkach? Sama się czasem zastanawiam nad tym i tak naprawdę to do końca nie wiem. Może dlatego, że zwierzęta są po-prostu ufne, dzieci instynktownie wiedzą że one nie potrafią kłamać. Czasem odnoszę wrażenie, że się identyfikują z danym zwierzątkiem.

  4. moim zdaniem tak naprawdę nigdy się nie można pozbyć do końca obaw bo tak naprawdę nie wiemy co nas czeka. moje 2 ciąże były od siebie bardzo różne, pamiętam jak przed pierwszy porodem tak naprawdę to była spokojna w sumie ja. W około wszyscy z rodziny przeżywali bardziej niż ja i to ja ich uspokajałam, wtedy chodziłam na szkołę rodzenia która uważam naprawdę dużo daje zwłaszcza kobietom które zostają pierwszy raz mamą. Zawsze można się dopytać o to czego nie jesteśmy pewne czego się boimy. Ja dzięki tym spotkaniom wiedziałam czego mogę się spodziewać po swoim organizmie, jakie są fazy porodu co dzieje się z dzieckiem w tych ostatnich momentach. Plusem też było to, że można było oglądnąć salę porodową i sale poporodowe. Oglądnąć sprzęt no i wiedzieć jakie są warunki. Więc wiedząc to wszystko szłam z dobrym nastawieniem do porodu i co ważne cieszyłam się, że mój mąż będzie ze mną bo to mi dodawało otuchy. Pierwszy poród to dla mnie był spacer :) natomiast drugi to maraton. A mówią, że za drugim razem jest łatwiej guzik prawda :).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...