Skocz do zawartości
Forum

Chapicha

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Chapicha

  1. I witam się :)

    Tak pisałyście o kupkach ostatnio... Zosiek we wtorek zrobiła praiwe 15:kiepsko:, rzadkich i zielonych, w środę już mniej bo 6, a w czw pojechaliśmy do lekarza sprawdzić. Pani doktor powiedziała, że to może być przez ząbki, albo jakaś wirusówka. Dostała syropek jakiś, ale niestety nie pasuje Zośce, bo wymiotowała po nim :|.

    Już jest lepiej, a do paszczki nie umiem wejrzeć i sprawdzić czy coś wyszło :).

    I Zosiek sama siada :smile_jump:. Naumiała się całkiem sama :). Przyjmuje pozycję czworaczą i hop siup i siedzi na tej małej dupce :)).

    I nie chce jeść stałych posiłków, ale nie martwię się, bo ma dobry przyrost wagi, a na chama jej nie będę cisnąć jedzenia do buźki jak nie chce. Widocznie jeszcze nie potrzebuje nic innego oprócz cycusia... Bo ona to taki mały cycoholik :36_1_1:

  2. Mały Hipku przetrwać :) i zaciskać zęby ;). Moja Tośka pierwsze ząbki jak miała 4 msc, karmiłam ją do 10 msc i do 8 ząbka :P. Wątpię, żeby nakładki cokolwiek dały, a już wcale, jeśli Wielorybek np. nie pije z butli ;). Teraz dziecko coraz bardziej kumate, to jak ugryzie, cyca zabrać, kiedyś w końcu załapie, że nie wolno :).

    I szybciuśkiego "odwrotu" alergii i duuużo zdrówka :).

  3. Witajcie :))

    Lucusiu przesyłamy buziaki dla Ciebie! Zdrowiej szybciutko! :))

    Dziewczyny, no muszę się pochwalić :D. Tośka też już siusia do nocniczka od 3 tyg, od jakiegoś czasu brak wpadek- no chyba, że nie ma nocnika, to są (nie woła, tylko od razu siada na "tron"). Na spacery czasem daję pampersa, czasem nie, na noc dostaje, czasami ją zdążę wysadzić, czasami nie :). Ostatnio jak jechaliśmy do centrum na zakupy, to miała pampka, a jak jej się zachciało siku, to stanęła na środku drogi (rynek!!) i zaczęła się rozbierać ;D....

    A co do Bursztynki, to na pewno na chustoforum jest :D, kupowałam od niej ostatnio mt :).

    Pozdrawiam Was :)

  4. Hipku zdrówka dla Was! Napiszesz, na co Wielorybek chory jest?

    U nas zastój i cofnięcie się z jedzonkiem było przez Zakopane... Teraz znów daję, początki były trudne, bo Młoda nie chciała nic, ale ostatnio coraz więcej zje, jest dobrze :).

    Ja daję owoce, takie jakie dostanę, nie ważne gdzie kupione ;). Umyte to to jest... I to nie powinno świadczyć o tym, jaką matką jestem ;). I Młoda mamo każdy żołądek inaczej reaguje :)

  5. Aniushka, jak wiesz (choć nie wiem czy pamiętasz) Zośka moja spadła z tapczanu mając 3 tygodnie... Nic jej się nie stało :).
    Jak miała może z 1,5 miesiąca zsunęła się z tapczanu jakoś na ziemię jak spała, bo jak przyszłam do pokoju, to dalej spała :D.
    A na wakacjach ostatnio nie dopilnowaliśmy znów starszej i Zosia znów wylądowała na ziemi... płaczu było trochę, ale na szczęście nic znów nie było :).
    Mam dziecko kaskadera :)P
    Dzieci są ta skonstruowane, żeby nie uszkodzić tej małej główki :).
    Ja już nie wiem, jak mam pilnować starszą, żeby młodszej nic nie zrobiła :). Oczy mam już dosłownie wszędzie a i tak się nie da ...

  6. Ilka

    Dziewczyny - mi tam żaden szacun się nie należy. Jeśli już oragnim dzieciaki to niestety reszta kuleje. Bajzel, bałagan u nas króluje, że hej... Bo jak nie Agatka to Ksaw " mama oć" czyli "mama chodź" itd...

    Ilka to tak jak u nas! :). I jeszcze mąż się czepia czasami, jak wróci po całym dniu pracy do domu, czemu jest tak a nie inaczej :]. Nie ma go od rana do wieczora i myśli, że tylko on ciężko pracuje :].

  7. Witam :)

    My też już po bilansie, Tosia waży 10,9 (10 centyl) a mierzy 97 cm (wyskoczyła poza siatki)! Mówi coś tam po swojemu, coś po naszemu, próbuję odpieluchować- powoli zaczyna łapać o co chodzi :). I też kocha swoją siostrzyczkę bardzo- już wie, że Zosia to nieodłączny element jej życia :).

    Justi ja Tośkę musiałam z dnia na dzień zostawić na 4 dni, jak pierwszy raz szłam do szpitala i zniosła dzielnie ( a dodam, że całe dnie spędzałyśmy same razem :) ).

    A co do zatwardzeń, nie pomogę. Młoda sra jak głupia (no przepraszam za wyrażenie, ale tak jest :P), poniżej 3-4 kup dziennie nie schodzi. ALe to ma chyba po tacie ;)).

    Asiabambo współczuję przejść :(. I pogody na wypoczynek :). Nam się udało złapać słoneczka :)

  8. Witam Was! :)

    A my dzisiaj w końcu po szczepieniu- drugie po szpitalu :). Zosia waży 8,2 kg (90 centyl), pani doktor nawet miła (zmieniliśmy przychodnię nie dawno), na następne szczepienie "możecie przyjść później", małe zdziwienie pielęgniarki, dlaczego za pierwszym razem dostała 2 szczepionki- ja w sumie też nie wiem. A Młoda narazie w miarę :).

    A Tosia po bilansie 2latka, waga 10 centyl, a wzrostem wyszła poza 97 centyl. Chuda i wysoka :).

    NO i spokój na parę miesięcy mam nadzieję :).

    A u nas jedzonkowy zastój był przez wczasy. Muszę się wdrożyć znów. O wiele bardziej wygodniej mi było wyjąć cyca, niż słoiczki, łyżeczki, śliniaczki i jeszcze do tego przebierać ubrudzone ubranko :).

    A po wakacjach super. Zakopane piękne :D. A jak mi zasmakowały oscypki! Ale bym zjadła :). I Morskie Oko zdobyte, wieczorem to myślałam, że mi nogi urwie :). Tempo mężu zarzucił, że masakra :P.
    I naiwna byłam, że przy świeżym, górskim powietrzu dzieci będą spać dłużej i lepiej :P. Ahh, no cóż, teraz odpoczywam po tym wyjeździe :D.

    I wzięliśmy się za odpieluchowanie Tosi. Lata bez niczego w domu i powoli łapie o co kaman... I super :).

    Młoda mamo ja do gotowania obiadków (dla Tosi, bo póki co narazie nie, bo mi blender się spalił) normalnych warzywek, nie eko :P. Takie z targu najlepiej, ale i marketowe się zdarzały :). Dziecko zdrowe :).

    Hipku przytulamy! :*

    Zośkę wozimy w spacerówce z dużego wózka, czasami się zdarzy w parasolce (coneco, ale to rzadko). A jak chłodniej niż teraz to w chuście ląduje :).

    Agnieszka
    nie wiem, co napisać... Straszne co piszesz co masz z tymi oczkami :(. Ja mam wadę na oboje oczu po -5 i muszę się do okulisty wybrać a nie ma kiedy i nie ma za co :/ (wizyta na nfz gdzieś na przyszły rok dopiero :/).

    I pierwszą @ po 34 miesiącach dostałam :|. Bardzo mi dziwnie, naprawdę :P. I tak samo bardzo dobrze mi było bez niej :P.

    No i Młoda opanowała przewroty w końcu (2 tyg temu, późno, ale ponoć jeszcze w miarę), smakuje już nóżki w końcu- fantastyczne jest to, jak ma nóżkę w buźce i się zaśmiewa, bo sama siebie łaskocze :). I przemieszcza się na brzuszku, jeszcze to jakieś zaawansowane nie jest, ale już coś jest :).

    Wiem, wiem, strasznie chaotycznie opisane, napisane, przepraszam :P. Żyję cały czas w taki chaosie :P

×
×
  • Dodaj nową pozycję...