Skocz do zawartości
Forum

Co wam się dziś śniło?


Bettyy

Rekomendowane odpowiedzi

aagnieszkaa1
Betty
Ten sennik został w moim domu rodzinnym teraz mieszkam, gdzie indziej, ale wystarczy zaklikać w google i chyba mamy to samo... Jak coś będę wiedzieć to chętnie zinterpretuje.
Mi dzisiaj też coś się ze szkołą śniło...

Gdybyśmy trzymały się jednego sennika było by dobrze bo na necie w każdym senniku może być coś innego ale nic się nie dzieje można się pośmiać czasem z takich snów

Dziś Kuba rano mówi "Mamusiu śniło mi się że się przytulaliśmy "

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza
Gość dzieciol

Dzisiaj śniło mi się, że miałam jechać na egzamin ze śpiewu i wybrałam sobie jakąś piosenkę Coldplay. Moja siostra i jej chłopak też mieli ze mną jechać (chyba na ten sam egzamin) a ja kombinowałam co zrobić, żeby się od tego wymigać. Bo tak naprawdę to ja w ogóle nie umiem śpiewać... No i w końcu byłam na tej uczelni i chowałam się przed wykładowcami...

Odnośnik do komentarza
Gość dzieciol

Śniło mi się, że staliśmy na dróżce (około 10 osób) i patrzyliśmy na samoloty przelatujące nad naszymi głowami. Jeden z nich leciał bardzo nisko i zauważyliśmy, że nie ma jednego skrzydła i strasznie się z niego dymi. W końcu rozbił się za rowem na polu porośniętym zbożem. Poszliśmy w tym kierunku a tam był już trabant, który próbował zaholować wrak samolotu. A w tym trabancie siedział... Stalin! Cofając wpadł do rowu i wtedy my wkroczyliśmy do akcji. Mieliśmy jakąś linkę i próbowaliśmy nią wyciągnąć z rowu Stalina w trabancie. Linka była bardzo cienka, więc poszłam szukać grubszej. Więc szukam, a jakiś facet (chyba miał karabin) pyta co ja tu robię. Tłumaczę mu i szukam dalej, a on zaczął mnie pilnować (jakbym była jakimś więźniem). I nagle znalazłam się w jakimś pustym pomieszczeniu sam na sam z tym facetem. Na tym skończył się mój sen.

Odnośnik do komentarza

Może rzeczywiście nastąpią-kto wie,jeszcze 4 lata temu,śniło mi się praktycznie co noc,że mam ślicznego synka-długo nie mogłam zajść w ciąże,praktycznie zero szans,rano budziłam się zawiedziona,że to tylko sen,całe dnie chodziłam struta,nie do życia,kładłam się do łóżka ,marząc sobie i wyobrażając moje dziecko-i znów mi się śni.Dzisiaj kłade się z moim synkiem,budzimy się i jesteśmy razem.To o czym marzymy niech się sni i oczywiście spełnia.Wszystkim cudownych snów,Dobrej nocy

Odnośnik do komentarza

Po pierwszym porodzie to miałam takie okropne sny że w ciąży jestem i to z bliźniakami i często były sny że rodzę i wszędzie pełno krwi
Ale nawiążę jeszcze do porodu Jak pojechałam już rodzić (drugie dziecko ) Położna mówi "niech się pani położy i się zdrzemnie " A ja w myślach już " sama sie zdrzemnij " skurcze zelżały i naprawdę mi się przysnęło i śniło mi się że sadziliśmy z mężem drzewka na działce przy budowie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

NATKA08
Bettyy ale masz sny :)
a mi sie śniło że leciałam samolotem ale takim bez dachu i o mało wiatr mnie nie wyrwał z fotela :D

Mam nadzieję że nikt na mnie nie poluje :/ Bo w poprzednich snach wahałam się czy skakać z 3 piętra na ulicę bo ktoś chciał mnie dorwać ...
Lecieć w samolocie bez dachu też strach :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza
Gość dzieciol

Śniło mi się, że byłam w Poznaniu i żeby dojść na dworzec kolejowy musiałam przejść przez wieżę, która była bardzo wysoka i wąska (mogłam ją objąć ramionami). Wchodziło się na nią po drabince, która była tak wąska, że tylko jedna stopa się mieściła. Zaczęłam wchodzić na tą wieżę, a ona cały czas się chwiała. Kiedy znalazłam się na szczycie byłam pewna, że wieża się przewróci i że zginę. Wieża nadal się chwiała, a druga drabinka była tak samo wąska. Już pożegnałam się z życiem i postanowiłam spróbować zejść i wtedy wieża zaczęła się przewracać. Objęłam ją ramionami, mocno ścisnęłam i spadałam razem z nią... i o dziwo nie obudziłam się w tym momencie. Kiedy otwarłam oczy (we śnie) wieża stała sztywno i mogłam zejść na dół. Sen potoczył się dalej...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...