Lubię siebie :)

[Gość iszmaona]

Kobietki, zakładam wątek w którym można pochwalić się cechami które w sobie lubimy. Nie wazne czy w charakterze czy w wyglądzie, czy w zwalczeniu zachowania które niekoniecznie się nam w sobie podoba. Wiem, że nie jest łatwo mówić o sobie w superlatywach, ale niby z jakiego powodu mamy żyć w cieniu swoich niedoskonałości? Miejmy odwagę pochalić się tym jakie jestesmy fajne.

P.s. Dla mnie to dośc trudne wyzwanie, bo ma skłonności do krytykowania siebie samej, więc musze poukładać sobie w głowie to co mam fajnego.

[asioczek84]

Fajny wątek.. bardzo mi się podoba.. myślę, że każdej z nas przyda się kilka chwil refleksji nad sobą.. brawo iszmaona za pomysł..

ja też raczej jestem bardzo wobec siebie krytyczna, więc potrzebuję chwili, żeby się zastanowić..

[Gość IWA23]

Ja lubię w sobie że siebie akceptuje wygląd,figura a nie należy do idealnych małe piersi spory brzuch,rozstępy na całym ciele ale to nie powoduje u mnie kompleksów.

[askasam]

Hejka!

Lubię w sobie oczy,usta,nogi,ręce i dłonie a także piersi i brzuch.No i mój wzrost:).
Lubię to,że jestem stanowcza,że dotrzymuję słowa, nie strzelam "focha" i umiem wybaczać:).

[Gość iszmaona]

yghmm no więc lubię:

fizycznie:
-swoje piersi, pupę i usta

charakterologicznie:
-empatię (choć nie mam pewności czy aby na pewno, bo czasem nadrważliwośc na pewne kwestie spędza mi sen z powiek)
- nie obrazam się zbyt łatwo ;)
- umiejętnośc wybaczania
- nie strzelam fochów (zaraz wyjdzie na to, że ściągam od askasam )

[Oopsy Daisy]

Iszmaona wątek rewelacyjny !

Tyle że nie mogę się w nim wypowiedzieć , ze względu na to że aktualnie nie akceptuję w ogóle siebie.Może za parę miesięcy odkryję ten wątek na nowo i będę mogła napisać co mam w sobie naj..Tak to jest jak się przybłąka stan depresyjny..

[Gość iszmaona]

Oopsy i ja usilnie szukałam, to nie tak, że od razu wiedziałam co napisać i przyszło to z łatwością. Musiałam się wysilić bo aktualnie również więcej cech negatywnych w sobie dostrzegam.

Noo choć jedną rzecz napisz. jedną, jedyną, maluteńką.. tak na początek :)

[Gość IWA23]

A u mnie charakterologicznie (a to skłoniło mnie do zastanowienia co lubię),to że umiem przyznać się do błędu,że umiem przeprosić nawet własne dziecko.A ze zmian jakie we mnie nastąpiły to że stałam się bardziej otwarta na nowe znajomości że pokonałam swoją nieśmiałość.

[Oopsy Daisy]

Obiecuję że się zastanowię :)

[tillomama]

to chyba wszyscy mają problem z pozytywami.. wady się dużo szybciej wymienia. Może i taki wątek założymy? :P

a co do mojego "lubię-siebie'nia".. za to, że na każdą sytuację staram się patrzeć ze wszystkich możliwych stron i za to, że jak już coś robię - to robię to na 100% i w pełni się angażuję.

[Gość iszmaona]

tillomama

to chyba wszyscy mają problem z pozytywami.. wady się dużo szybciej wymienia. Może i taki wątek założymy? :P

przeszło mi to przez myśl, ale bardzo spodobała mi się wypowiedź Pani Domagalik:

"Siła jest kobietą... Nie pozwól, żeby było inaczej.
Dlatego nie usiłuj się podobać wszystkim.
Zacznij podobać się sobie. I szanuj własne marzenia."

i wolałabym żebyśmy jej śladem podążały.

[pola97]

Lubie siebie, a nawet kocham. Co nie oznacza, że nie widzę swoich wad. Wady ma jednak każdy i nie jest to powód do bezsenności. Z niektórymi wadami próbuję walczyć, ale jeśli mi nie wychodzi, to cóż, nie zastrzelę się z tego powodu i sympatia do mnie samej we mnie nie maleje.

[rorita]

Fajny wątek ALE jeśli chodzi o pozytywy to nie mam ani jednego na ten czas :( tych negatywnych to mogłabym pisać i pisać :(

i zazdroszczę dziewczynom ,które całkowicie siebie akceptują!

[tillomama]

rorita

Fajny wątek ALE jeśli chodzi o pozytywy to nie mam ani jednego na ten czas :( tych negatywnych to mogłabym pisać i pisać :(

i zazdroszczę dziewczynom ,które całkowicie siebie akceptują!

a to skoro Ci przeszkadzają te negatywy to trzeba walczyć :) i polubić siebie MIMO tych wszystkich minusów.
I na pewno pozytywy są - tylko je czasem ciężko dostrzec to raz, a dwa - są rzeczy, które w pewnych sytuacjach bywają negatywnymi cechami a w innych pozytywnymi. Spróbuj tak na to spojrzeć ;)

[Olinka]

Lubię siebie za poczucie humoru i dystans do siebie i świata - dzięki temu umiem się śmiać nawet, kiedy wydawałoby się, że jest naprawdę źle.

[Olinka]

rorita

Fajny wątek ALE jeśli chodzi o pozytywy to nie mam ani jednego na ten czas :( tych negatywnych to mogłabym pisać i pisać :(

i zazdroszczę dziewczynom ,które całkowicie siebie akceptują!

Kochana każdy ma jakieś pozytywy! Pierwszy krok ku lepszemu to dostrzeżenie ich w sobie!

[Gość Yvone]

Olinka

rorita

Fajny wątek ALE jeśli chodzi o pozytywy to nie mam ani jednego na ten czas :( tych negatywnych to mogłabym pisać i pisać :(

i zazdroszczę dziewczynom ,które całkowicie siebie akceptują!

Kochana każdy ma jakieś pozytywy! Pierwszy krok ku lepszemu to dostrzeżenie ich w sobie!

ale to nie jest takie proste.. ja też nie potrafię wymienić ani jednej rzeczy, którą bym w sobie lubiła..

[Olinka]

Yvone

Olinka

rorita

Fajny wątek ALE jeśli chodzi o pozytywy to nie mam ani jednego na ten czas :( tych negatywnych to mogłabym pisać i pisać :(

i zazdroszczę dziewczynom ,które całkowicie siebie akceptują!

Kochana każdy ma jakieś pozytywy! Pierwszy krok ku lepszemu to dostrzeżenie ich w sobie!

ale to nie jest takie proste.. ja też nie potrafię wymienić ani jednej rzeczy, którą bym w sobie lubiła..

Pomagasz innym. Jesteś życzliwa. Umiesz się uśmiechać. Jesteś uczciwa, szczera, nikogo nie udajesz:)

Tyle, co zauważyłam z forum:)

[Gość Yvone]

dziękuję

[kamilka893]

Lubię siebie za to że jestem wygadaną osobą, kontaktową i otwartą na świat .
Lubię swoje duże brązowe oczy i lubiłam kiedyś swoje piersi :( teraz już nie wyglądają tak ładnie ... a były rewelacyjne ... naturalne 70 D .