Skocz do zawartości
Forum

Naturalne planowanie rodziny


Margeritka

Rekomendowane odpowiedzi

jadzik
No niestety jest tak, ze w czasie owulacji najbardziej się chce... Ale można w chwili kryzysu (wielkiej chcicy :Oczko:) uzyć gumki, a dni bezpieczne cieszyć się naturalnością:D, ja bym tak podchodziła... Teraz nie muszę się zastanawiać :Oczko:

To też jest w sumie jakaś opcja :)
Chociaż chyba spora część par decyduje się na tą metodę ze względów religijnych, więc wtedy już raczej nie ma mowy o ustępstwach :)
Ja to bym chyba z pracy musiała zrezygnować, żeby zacząć monitoring, albo przynajmniej o jakiejś innej godzinie zaczynać, bo jak jeżdżę na 7 i wstaję o 5.15, żeby młodego jeszcze do przedszkola wyprawić, to nie nie. Tutaj każda minuta snu jest na wagę złota :)

Odnośnik do komentarza

Ja akurat się staram o dziecko, ale takie codzienne mierzenie temperatury to nie dla mnie. I bez tego oszaleć można jak się myśli o dziecku i nie wychodzi, a co dopiero jakieś rytuały dodawać które temu sprzyjają.
No i w moim przypadku też trzeba by było wcześnie rano, a myślę że szybciej zajdę jak będę wypoczęta i zrelaksowana niż jak się będę frustrować wstawaniem, mierzeniem itp.
A jeśli chodzi o zapobieganie bez żadnych środków prezerwatyw itp, to już chyba wolałabym stosunek przerywany.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

jadzik
Ja poza tym wg mnie fajnie tak znać swoje ciało/organizm, bo można zaobserwować jak dzieje się coś nie tak, jak jest jakaś infekcja/choroba ::):

ja nei stosuje naturalnego planowania rodziny-i zazwyczaj nie mam problemu z zaobserowaniem ze cos sie tam dzieje nie tak;)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Helena
jadzik
Ja poza tym wg mnie fajnie tak znać swoje ciało/organizm, bo można zaobserwować jak dzieje się coś nie tak, jak jest jakaś infekcja/choroba ::):

ja nei stosuje naturalnego planowania rodziny-i zazwyczaj nie mam problemu z zaobserowaniem ze cos sie tam dzieje nie tak;)

I ja również :)

Ani ja:) Można obserwować siebie, ale stosować inne metody antykoncepcji.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

Olinka
Można obserwować siebie, ale stosować inne metody antykoncepcji.

Można, nie mówię, że nie ::): Ale stosując NPR taka obserwacja staje się rutyną, ma się wiedzę na jakim jest się etapie, zę jest np owulacja i śluz wygląda w konkretny sposób, itd. A na codzień można zapominać o takiej obserwacji. To miałam na myśli ::):

Odnośnik do komentarza

ITruth serdecznie witamy w tym wątku:):):) gratuluję stosowania NPR od tylu lat!!! dla mnie masz w tym temacie spore doświadczenie, ja stisuję te metody od 2 lat i nie mam za duzego doświadczego, ale nurtuje mnie kilka pytań:

-czy używasz jakiegoś urządzenia typu lady comp?
-jak sobie radzić własnie w tych chwilach, kiedy się najbardziej chce, a wiadomo, że to owulacja i jest największe prawdopodobieństwo pojawienia się maluszka, a nie planuje się dzieci?

Odnośnik do komentarza

Dzięki za miłe słowa.
Stosuję metody naturalne i wydaje mi się, że są one dla mnie najlepsze.

Szczerze powiedziawszy nie stać mnie na te cudowne urządzenia. Prowadzę tylko obserwację siebie, mierzę temp. w miarę możliwości, obserwuję śluz i położenie szyjki (jak nie zapomnę). Mam tylko darmowy program na kompie i tam notuję wszelkie objawy.

Jeśli chodzi o większą ochote na seks podczas owulacji to jest naturalne. Nasz organizm daje nam znać, że jest to najlepszy czas na poczęcie.
Nie da się współżyć na zapas... a szkoda...

Razem z Mężem staramy się w tych dniach być blisko, przytulać się, pieścić, ale skoro nie planujemy maluszka to nie współżyjemy. Ale i bywają takie dni, że "unikamy" bliskiego kontaktu, bo tak bardzo pragniemy współżyć i obawiamy sie, że się nie powstrzymamy.

W każdym związku trzeba znaleźć złoty środek, w każdym cyklu odnaleźć najlepsze rozwiązanie. Nie da generalizować.

Nie jest to łatwe opierać się chęci współżycia wtedy, kiedy tego najbardziej pragniemy, ale da się.

Odnośnik do komentarza

Ulla
ja też stosuję tę metodą i nie sprawia mi wielkiego problemu zauważyłam tylko że u moich znajomych zaczyna to powoli być jakąś obsesją a tak nie chcę by było u mnie

Ale co jest obsesją u znajomych? Bo jakoś nie załapałam co masz na myśli, a ciekawam :Oczko:

A takie naturalne sposoby są napewno zdrosze... Tylko oboje w małżeństwie muszą teogo chcieć, bo moze dochodzić do konfliktów :Oczko:

Odnośnik do komentarza

jadzik
Ulla
ja też stosuję tę metodą i nie sprawia mi wielkiego problemu zauważyłam tylko że u moich znajomych zaczyna to powoli być jakąś obsesją a tak nie chcę by było u mnie

Ale co jest obsesją u znajomych? Bo jakoś nie załapałam co masz na myśli, a ciekawam :Oczko:

A takie naturalne sposoby są napewno zdrosze... Tylko oboje w małżeństwie muszą teogo chcieć, bo moze dochodzić do konfliktów :Oczko:

To prawda. NPR zdecydowanie musi być wspólną decyzją, a wydaje mi się, że żeby to rzeczywiście fajnie funkcjonowało w związku, to facet też musi się tym interesować i na rysowaniu wykresów znać :)

A tak z ciekawości zapytam jak to wygląda u Was? Czy NPR było Waszym pomysłem czy wspólnym? Jeśli Waszym, to czy trudno było partnerów do tego przekonać? Bo moje wyobrażenie jest takie, że to raczej mężczyźni są bardziej oporni, jeśli o takie metody chodzi. Ale może się mylę? :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
A tak z ciekawości zapytam jak to wygląda u Was? Czy NPR było Waszym pomysłem czy wspólnym? Jeśli Waszym, to czy trudno było partnerów do tego przekonać? Bo moje wyobrażenie jest takie, że to raczej mężczyźni są bardziej oporni, jeśli o takie metody chodzi. Ale może się mylę? :)

Jesli ze względów poglądowych/religijnych, to pewnie jest to zazwyczaj dezyzja obojaga, jeśli oboje są religijni, bo i tak nie musi być... Z resztą neich si e wypoiwedzą dziewczyny stosujące. Ale z moim już o tym gadałam kiedyś i jest za, ale ja muszę wszystkiego pilnować, a on się dostosuje :Oczko:

Odnośnik do komentarza

my się o tym dowiedzieliśmy na naukach przdmałżeńskich i chcieliśmy się nauczyć tej metody, więc ja obserwowałam siebie pół roku przed ślubem, wiedzieliśmy jakie są konsekwencje tej metody, ja dodatkowo przeczytałam jeszcze książkę Miłość i odpowiedzialność Jana Pawła II (na studiach na etykę ja czytałam), ale kiedy postanowiliśmy korzystac z tych metod, to ponownie ją przeczytałam i wiele zrozumiałam, jednak w praktyce to okazało się, że wcielanie w życie wartości z tej ksiażki jest bardzo trudne, jesli nie planuje się dziecka:) i ja się zaczęłam buntować, w sumie to często z mężem rozmawiamy o npr, znamy też ludzi, którzy to praktykują całe 30 lat:) my się musimy tu jeszcze wiele nauczyć:)

Odnośnik do komentarza

jadzik
Daffodil
A tak z ciekawości zapytam jak to wygląda u Was? Czy NPR było Waszym pomysłem czy wspólnym? Jeśli Waszym, to czy trudno było partnerów do tego przekonać? Bo moje wyobrażenie jest takie, że to raczej mężczyźni są bardziej oporni, jeśli o takie metody chodzi. Ale może się mylę? :)

Jesli ze względów poglądowych/religijnych, to pewnie jest to zazwyczaj dezyzja obojaga, jeśli oboje są religijni, bo i tak nie musi być... Z resztą neich si e wypoiwedzą dziewczyny stosujące. Ale z moim już o tym gadałam kiedyś i jest za, ale ja muszę wszystkiego pilnować, a on się dostosuje :Oczko:

czyli jeśli cos pójdzie nie tak,będzie na Ciebie?
ale godząc się akceptuje ewentualna ciązę?

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

moja młodsza o rok siostra,jest efektem stosowania tej metody,a raczej jakiegoś błędu rodziców w obliczeniach
ale moja mama po "wpadce" zraziła sie do tej metody i zaprzestała stosowania
mówiła,że pierwszy rok po drugim porodzie to wręcz panicznie bała sie każdego zbliżenia-pomimo tabletek i prezerwatywy
mama absolutnie nie chciała kolejnego dziecka
do dzis powtarza ,że ja wczesne maciezyństwo wymęczyło na dobre

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
czyli jeśli cos pójdzie nie tak,będzie na Ciebie?
ale godząc się akceptuje ewentualna ciązę?

Moj mąż to odpowiedzialny człowiek, więc wie z czym taka metoda się wiąże ::): Na pewno nie byłoby z tego powodu jakiejś afery ::): Gadamy o wszystkim i pewnie jak już bym zaczeła tą metodę stosować, to maż by aktywnie się dołączył, ale póki nie zabraliśmy się do tego tematu, to nie wie do końca jak się do tego odnieść, jaka miałąby być jego rola, bo temp nie zmierzy i majtki za śluzem też nie bedzie zaglądał:Oczko: Oboje jesteśmy z wielodzietnych rodzin, ja najmłodsza z 6, a mój maz najstarszy też z 6. ::): I gdyby finanase nie stały na przeszkadzały, to pewnie i my taką dużą rodzinę byśmy mieli ::): Ale zobaczymy co przyniesie życie :D

Odnośnik do komentarza

jadzik
agusia20112
czyli jeśli cos pójdzie nie tak,będzie na Ciebie?
ale godząc się akceptuje ewentualna ciązę?

Moj mąż to odpowiedzialny człowiek, więc wie z czym taka metoda się wiąże ::): Na pewno nie byłoby z tego powodu jakiejś afery ::): Gadamy o wszystkim i pewnie jak już bym zaczeła tą metodę stosować, to maż by aktywnie się dołączył, ale póki nie zabraliśmy się do tego tematu, to nie wie do końca jak się do tego odnieść, jaka miałąby być jego rola, bo temp nie zmierzy i majtki za śluzem też nie bedzie zaglądał:Oczko: Oboje jesteśmy z wielodzietnych rodzin, ja najmłodsza z 6, a mój maz najstarszy też z 6. ::): I gdyby finanase nie stały na przeszkadzały, to pewnie i my taką dużą rodzinę byśmy mieli ::): Ale zobaczymy co przyniesie życie :D

gratuluje męża:):):) jego główna rolą jest akceptacja Twojego ciała i Twojego cyklu, więc ja rozumiem zadanie mężczyzny w tej kwestii jako nie namawianie i nie prowokowanie stosunku kiedy jest największa szansa na dzidzię, a się nie chce:)

Odnośnik do komentarza

agusia20112
u nas właśnie finanse decydują o tym,że dwoje dzieci i koniec
w tej metodzie podoba mi się ,że nie ma skutków ubocznych,nie wpływa na zdrowie kobiety
nie wiem jak jest z psychiką
i tu pytanie do stosujących,nie macie jakiegoś dyskomfortu,że nie możecie współżyć wtedy kiedy chcecie?

postawiłaś dobre pytanie:oczko:

myślę, że zdecydowanie łatwiej psychicznie pogodzić się z tymi metodami, jeśli stosuje się ją ze względów religijnych...poza tym warto też pamiętać o tym, że powstrzymanie się od stosunku jest najbezpieczniejszą metodą kiedy nie planuje się potomstwa, bo nie ma środków antykoncepcyjnych, które dają 100% pewność, jest wiele przypadków rodzin, gdzie dzieci mimo stosowania antykoncepcji pojawiają się a rodzice je przyjmują i już nie wyobrażają sobie, że może być inaczej:)

Odnośnik do komentarza

Margeritka
agusia20112
u nas właśnie finanse decydują o tym,że dwoje dzieci i koniec
w tej metodzie podoba mi się ,że nie ma skutków ubocznych,nie wpływa na zdrowie kobiety
nie wiem jak jest z psychiką
i tu pytanie do stosujących,nie macie jakiegoś dyskomfortu,że nie możecie współżyć wtedy kiedy chcecie?

postawiłaś dobre pytanie:oczko:

myślę, że zdecydowanie łatwiej psychicznie pogodzić się z tymi metodami, jeśli stosuje się ją ze względów religijnych...poza tym warto też pamiętać o tym, że powstrzymanie się od stosunku jest najbezpieczniejszą metodą kiedy nie planuje się potomstwa, bo nie ma środków antykoncepcyjnych, które dają 100% pewność, jest wiele przypadków rodzin, gdzie dzieci mimo stosowania antykoncepcji pojawiają się a rodzice je przyjmują i już nie wyobrażają sobie, że może być inaczej:)

masz rację,ale jednak ryzyko jest znikome
osobiście stosuje antykoncepcję odkąd skończyłam 16 lat ,z całkowitym powodzeniem
również osoby z otoczenia nie miały wpadki,osobiście nie znam nikogo,kto sie stosował do zaleceń i zaliczył wtopę

tez kocham dzieci i sa moim całym życiem,ale wiem też że nie mogę sobie pozwolić na gromadkę,bo dziecko trzeba utrzymać i zapewnić stabilizację

a o tym psychicznym wpływie naturalnych metod słyszałam,że zwłaszcza mężczyzn frustruje to

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...